Młoda mama...

[koteek91]

Mam problem... i to duży..
Ale zacznę od początku, żeby wszystko było jasne.
Mam prawie 17 lat. Dwa lata temu miałam pierwszą miesiączkę. Potem już jej nie miałam przez ok 8 miesięcy. Ale nie przejmowałam się tym, ponieżaż czytałam, że na początku tak może być. Później znowu zaczęłam miesiączkować, nieregularnie, ale zaczęłam. W grudniu znowu zaczęły się z tym problemy. Myślałam, że znowu mam przerwę w miesiączkowaniu, więc nic nie robiłam... Ale teraz zaczęłam przybierać na wadze. Mam większy brzuch i coś się w nim rusza... Kupiliśmy z chłopakiem test ciążowy... wynik pozytywny :(

Jeszcze w tym tygodniu wybieram się do ginekologa. Ale okropnie się boję! Jedynym plusem jest to, że mój chłopak mnie nie zostawi. Kocha mnie i ja jego. Chcemy być razem. On pracuje, więc już mamy za co wychować dziecko. Ale nie mam pojęcia jak powiedzieć o tym rodzicom... Co na to rodzina, otoczenie... :( przecież nawet 17 lat jeszcze nie skończyłam.. :(
A poza tym nie jestem jeszcze na to gotowa. Nie wiem, czy będę umiała wychować dziecko... Co ze szkołą, planami... :(

Może Wy wiecie jak przygotować na to rodziców? I jak ja mam się przygotować..?
Okropnie to przeżywam :(

Proszę, pomóżcie!

[olenqua]

Najpierw to się wybierz do ginekologa, żeby sprawdzić czy wszystko ok, a jeśli on potwierdzi Twoje obawy to, no cóż...Musisz się jakoś zmierzyć z rodzicami. Najlepiej jak najwcześniej, żeby w razie czego umieli Ci pomóc i nie byli aż tak zdziwieni potem. To będzie dla nich szok - ale nie dziwię się. Po prostu musisz pogadać z nimi na spokojnie. Wiem, że łatwo to powiedzieć, kiedy nie jest się w takiej sytuacji, ale jeśli jesteś w ciąży już nie cofniesz czasu. Rodzice będą niezadowoleni - mają do tego prawo, zawiodą się na Tobie, trochę pokrzyczą, ale przecież jesteś ich dzieckiem i nie przestaną Cię kochać. Na pewno postarają się Ci jak najlepiej pomóc, głowa do góry A co do reszty - przyszłości, szkoły, studiów, znajomych - nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, jakoś będziesz musiała sobie radzić. Skoro zdecydowałaś się na seks powinnaś wiedzieć jakie są jego "zagrożenia". Na przykładach kilku moich koleżanek mogę powiedzieć, że ich życie nie zmieniło się aż tak diametralnie, jak się spodziewały. Ciąża i wychowywania dziecka jest oczywiście kosztem spotkań, dyskotek, ale żyją i mają się dobrze. Dzieci urodziły w klasie maturalnej, ale mimo to poradził sobie i z nauką, i z ciążą, a to za sprawą rodziców i ich wspaniałej pomocy.

[ilonkaczapela]

Jest na wizażu kilka dziewcząt które rodziły we wczesnym wieku. Niektóre, po odchowaniu dzieci nawet sobie to chwalą. Ja znam również kilka takich kobietek.

Stało się, trzeba sobie radzić. A ile lat ma twoj chłopak?

Aha i pamiętaj o jednym. Ciąża to nie powód żeby rezygnować ze szkoły, studiów i rozwijania się. Dla swojego dziecka powinnaś teraz chcieć jak najlepiej i być jak najlepsą mamą. Znam wiele przykładów na to, że dziewczyny dostają dodatkowej energii, kiedy mają zostać mamami i zaczynają nawet lepiej się uczyć. Lepiej radzą sobie później ze studiami. Więc staw czoła problemom i się ciesz. Już samo to, że zastanawiasz się czy poradzisz sobie jako matka jest ważne. Widać, że nie podchodzisz do tego lekko. Jak bachor Więc będziesz bardzo dobrą mamą

[maladT]

Ja w zeszłym roku przeszlam to samo tyle że mam 20 lat i jestem na 2 roku studiów. Małam duży oprór co do powiedzenia rodzicom, bo tata jest po zawale a mama ma mieć wstawiony rozrusznik serca. Więc wiedziałam że ta wiadomość może ich zabić. Jednak jak im powiedzieli to jakoś to przyjeli. BYly slowa co za wstyd, że mnie nie wychowali dobrze, zawiodli się na mnie i że zmarnowalam sobie życie. Ale ja obecnie wcale tak nie myślę. Za miesiąc i trochę będe rodzić i choć jest mi bardzo ciężko bo mam sporo komplikacji i dolegliwości ciążowych to jednak dziękuję Bogu za dar, za moją córeczkę. Mimo iż jej ojciec mnie zostawił i twierdzi że to nie jego dziecko. Zrozumiałam że życie studenckie na imprezach bardzo mnie uwsteczniło. Byłam zbyt rozrywkowa i zbyt roztrzepana jak gówniara. Teraz podchodzę do życia inaczej. przede wszystkim bardzo zmieniłam się w stosunku do mamy, choć ta twierdzi, że to dlatego że bede ją potrzebować po porodzie, ja jednak odczuwam to inaczej. Chodzi mi o to że czuję do Niej wdzięcznosć za dar życia, za to że jestem kobietą i mogę czuć jak we mnie rozwija się nowe życie i to,że juz niedługo i ja bede matką. A fakt czy bede dobrą matką jeszcze przez długie lata bedzie wielką niewiadomą

[KaSiaEG]

ja mam co prawda 22 lata i bardzo pragnełam byc w ciąży, dwie straciłam teraz jestem w 17 tygodniu i jak narazie wszystko jest w porządku. jezeli ostatni raz miałaś miesiączke w grudniu to juz byłabyś w 5-6 miesiącu ciąży, dziwne , że rodzice jeszcze tego niezauwazyli , no ale to tez zalezy od twojej postury ciała,
ciężko coś doradzić w takiej sytuacji , ale myśle , że po pierwsze powinnas jak najszybciej odwiedzic ginekologa, a potem przekazac ewentualna nowine rodzicom, wiem , że to napewno będzie ciężkie i na początku może byc nieciekawie , ale w końcu sie przyzwyczaja do tej mysli i napewno Ci pomogą.
mam nadzieję, że wszystko ułoży się Tobie w jak najlepszym porządku i że jeszcze będziesz szczęśliwą mamą i trzymaj się, daj znac koniecznie , jak już będziesz wiedziała.będzie dobrze

[dafreen]

ja urodziłam swoją córką jak miałam 17 lat, dziś ola ma lat 14... nie ma gotowej recepty na bycie dobry rodzicem, wiem po sobie...wszystkiego się uczyłam, ale dziś patrzac na moją córkę wiem że dałam radę... szkołę skończyłam, pracuję, z jej tatą nie jesteśmy razem ale mamy dobre relacje, mam cudowną rodzinę i właśnie planuję drugie dziecko. nic nie straciłam a wiele zyskałam. dacie sobie radę, tym bardziej jeśli masz wsparcie ze strony taty maluszka...

na początek koniecznie idź do lekarza, z rodzicami porozmawiajcie spokojnie-teraz już nie ma o czym debatować, trzeba stawić czoło życiu... uda się jestem tego pewna... dzieci to prawdziwy cud-dbaj o siebie i maluszka

[jaroszania]

ja mialam OM w grudniu i koncze 6miesiac... nie wiem jak mozna wczesniej nie zauwazyc....

[anetka14]

dla mnie też jest to nie do pomyślenia,przeciez końcem 3 początkiem 4 msc kobieta czuje ruchy dziecka!!!!!!!
Moja mama wyczuła,że jestem w ciązy jak byłam w 3 tygodniu ciąży,bo nie dostałam miesiaczki w terminie i podpasek nie ubywało.
Nie wiem,albo Twoi rodzice są slepi albo poprostu chcą nie zauwazać problemu .

[jaroszania]

kobiety czuja ruchy zazwyczaj w 5 mieisacu tak na mraginesie niekotre troche wczesniej, ja np dostalam kopniaki pod koniec 4 a to sa wyjatki

[anetka14]

Ja tez czułam na poczatku 4 msc i wiele moich kolezanek też,więc to nie jest wyjatek tylko normalna sprawa

[Sniezynka21]

Napisane przez anetka14

dla mnie też jest to nie do pomyślenia,przeciez końcem 3 początkiem 4 msc kobieta czuje ruchy dziecka!!!!!!!
Moja mama wyczuła,że jestem w ciązy jak byłam w 3 tygodniu ciąży,bo nie dostałam miesiaczki w terminie i podpasek nie ubywało.
Nie wiem,albo Twoi rodzice są slepi albo poprostu chcą nie zauwazać problemu .

Wyluzuj troche

Nie jest prawda, ze kobieta czuje ruchy pod koniec 3 m-ca ciazy. Nie ma na to reguly, spodziewam sie dziecka po raz 2 i przy pierwszej ciazy ruchy poczulam w 5 m-cu , teraz poki co nie czuje...

Mozliwe, ze jej rodzice NIE sa slepi, tylko nie widac i tyle, albo faktycznie test w tym przypadku byl omylny

I nie musisz krzyczec...

[jaroszania]

Napisane przez anetka14

Ja tez czułam na poczatku 4 msc i wiele moich kolezanek też,więc to nie jest wyjatek tylko normalna sprawa

oczywiscie, ze jest. popytaj lekarzy kiedy przecietna kobieta zaczyna czuc ruchy albo poszukaj gdzieolwiek informacji na ten temat. zwykle jest to 18-22tc. troche wczesniej te ktore juz rodzily badz bardzo szczuple. jesli cos dzieje sie poza przecietna jest wyjatkiem. to, ze Ty i Twoje kolezanki czuly ruchy w co jest mi troche ciekzko uwierzyc (szczegolnie w 3 miesiacu) nie oznacza, ze to takie 'normlane'. a co do podpasek to moze nie kazdy rodzic je liczy i sprawdza czy ubywaja czy nie

[anna1593]

Napisane przez jaroszania

oczywiscie, ze jest. popytaj lekarzy kiedy przecietna kobieta zaczyna czuc ruchy albo poszukaj gdzieolwiek informacji na ten temat. zwykle jest to 18-22tc. troche wczesniej te ktore juz rodzily badz bardzo szczuple. jesli cos dzieje sie poza przecietna jest wyjatkiem. to, ze Ty i Twoje kolezanki czuly ruchy w co jest mi troche ciekzko uwierzyc (szczegolnie w 3 miesiacu) nie oznacza, ze to takie 'normlane'. a co do podpasek to moze nie kazdy rodzic je liczy i sprawdza czy ubywaja czy nie

moze i ja tez doloze swoje 3 grosze (studiuje medycyne, wiec chyba znam sie troche) ...podreczniki poloznictwa mowia tak: pierwsze ruchy pierworodka czuje przecietnie w 18-20 hbd, a wielorodka 16-18, wiec ten 3 miesiac to lekka przesada. sa takie mamy ktore nadinterpretuja sygnaly plynace z ich ciala, ale tez wiemy, ze wyjatki potwierdzaja regule, jednak 3 miesiac nie jest norma.
a tak z wlasnego podworka, moja kolezanka zaczela 16 tydzien i nic po niej nie widac, wchodzi w swoje dzinsy sprzed ciazy, przytyla 1, 5 kg. wiec z ta widocznoscia to juz roznie bywa, kazda jest inna.
takze jaroszania ma zupelna racje.

nie dziwie sie koteek91, ze nie zauwazyla, po pierwsze nie spodziewala sie i nie planowala ciazy, po drugie jej cykle jeszcze moga platac figle, ale faktem jest, ze bez wspolzycia nie ma ciazy. dziecko to nie koniec swiata, w wieku 17 lat moze sie tak wydawac, ale mysle, ze po paru latach nie bedzie zalowac.

pozdrawiam

[Sosnowa]

Dziewczyny! Przeciez gdy cykle sa nieregularne, to na nic Wasze wyliczanie wieku ciąży....

A autorce wątku na pewno będzie trudno, ale wierzę, że w razie czego da sobie radę i będzie szczęśliwa.

[jaroszania]

ja mialam cykle od 26 do 32 dni, ale podalam srednia i jest ok.

[Sosnowa]

Tzn. miałam na myśli autorkę wątku. Bo nie wiemy w którym miesiącu jest (jeśli jest), a anetka tak wyjechała, że wydaje mi się, że trochę przesadziła. Tak samo jak przesady z tymi ruchami w 3 mies..

[jaroszania]

a, ok

[Glizda87]

kochana poradzisz sobie!!! w moim liceum bylo kilka dziewczyn w ciazy i te ktore znam osobiscie ani przez chwile nie zalowaly tego co sie stalo, maja teraz niemal odchowane dzici i zyja dalej rozwijaja sie, bawia i sa szczesliwe...

Ja tez wlasnie jestem w ciazy mam 21 lat i dopiero polowe studiow za soba ale wiem ze bedzie dobrze, mam wsprcie rodziny i przyjaciol a z ich pomoca na pewno wszystko sie ulozy

[novalijka]

ja urodzilam w drugiej klasie liceum(w maju). obecnie moj synek ma roczek, i powiem ci szczerze nie zaluje niczego-imprez,nowych ciuchow,spotkan co wieczor z rowiesnikami... mimo tego ze z ojcem dziecka mi sie nie uklada czuje sie szczesliwa. rodzicom powiedz jak najszybciej,pozniej moga miec do Ciebie zal ze tak dlugo to przed nimi ukrywalas(ja swoim powiedzialam 4 miesiace przed porodem). na poczatku napewno uslyszysz ze sie na Tobie zawiedli itd,ale im blizej bedzie porodu,tym bardziej sie nie beda mogli doczekac dzidziusia-u mnie bylo tak samo. dzis moi rodzice wskoczyliby za wnukiem w ogien dzieki pomocy rodzicow napewno sobie poradzisz,trzymam za Ciebie kciuki. pozdrawiam cieplutko

Napisane przez jaroszania

film z Antosiem w roli głównej

jejku... ziewa sobie

[LookMeHeart]

Witaj . Ja mam 19 lat i jestem w 13tygodniu ciązy. Rodzicom bardzo sie bałam o tym powiedziec ale wszystko zrobił mój przyszły Mąż Przyszedł do domu i mówi do mamy bo dla taty troche wczesniej powiedzielismy I tata spokojnie to przyjął. Mówi dla mamy ze chciałby prosić mnie o ręke Oczywiscie z pierscionkiem zaręczynowym A mama odrazu ze nie!!! Nigdy w zyciu !!!! I za chwilke mówi " Moze Ty w ciązy co ??? " a ja nic .. głowe skuliłam i siedziałam a ona do mnie " Pytam sie w ciazy jestes?" <niepowiem ze nie bo krzyczała> a ja do niej ze tak , ze jestem . Zaczeła płakac i powiedziala ze o zadnej ciazy niechce słyszec.i wyszla z domu , trzasnela drzwiami. Hmmm niepowiem ze był miód bo na początku niebyło. Chłopak oświadczył się mi jak wróciła ona dfo domu. Dał oczywiscie dla mamy bukiet pięknych kwiatów a dla taty wódke Ciezko było przez około 4 dni sie nieodzywała, a jak sie odezwała to az płakac sie chciało to co ona do mnie mówila. Ze mialam tak jak ona po ślubie itd...Potem zaczela sie czepiac czemu tak późno jej o tym powiedzialam .. wiec najlepiej jak najszybciej o tym powiedziec rodzicom. Teraz z mamą jak i z tatą mam super kontakt naprawdfe jest swietnie Kupują mi owoce dbają o mnie i maleństwo i pomagają w przygotowaniu ślubu Pozdrawiam Cie serdecznie i głowa do góry bedzie dobrze Jak powiesz szybciej tym lepiej dla Ciebie i dla dzidziusia Bo niemozesz sie denerwowac teraz

[novalijka]

latwo sie mowi-nie denerwuj sie... ja sie zbieralam 5 miesiecy zanim moim rodzicom powiedzialam o Kotusiu... ale z perspektywy czasu stwierdzic moge tylko jedno-strach ma wielkie oczy i to ze pozory myla. rodzice najpierw sobie pokrzyczeli,bylo mi przykro,nie ukrywam,ale po dwoch tygodniach im przeszlo i od tego czasu razem ze mna liczyli dni do porodu. a Tatusiowi Kotusia,ktory zapewnial o swojej milosci (i w sumie zapewnia do dzis) cos sie w glowce poprzestawialo,klocil sie ciagle z moja rodzina,teraz juz ignoruje do tego stopnia,ze nawet w sklepie mojej babci "dzien dobrzy" nie odpowiedzial... wiec go zostawilam,bo nie potrzebuje dwojki dzieci wychowywac.

Tobie jednak zycze duuuzo szczescia, obyscie potrafili stworzyc Malenstwu pelna,szczesliwa rodzine

[jaroszania]

ja powiedzialam moim praktycznie od razu jak sie dowiedzialam. mialam dylemat bo tata wyjezdzal na pol roku. wolalam zeby dowiedzial sie jak juz go nie bedzie, ale po namyslach stwierdzialm, ze jak wroci bedzie mial do mnie zal. no i jakos poszlo chociaz im ciezko.

[kiciulinka]

ja mam 17 lat i jestem w 15 tygodniu ciazy, jak urodze bede miala 18 i pare miesiecy. tylko ze ja sie strasznie ucieszylam jak sie dowiedzialam, nie moglam sie powstrzymac, choc wiedzialam, ze to bedzie przede wszstkim obciazanie rodzicow... nie zal mi ANI TROCHE zadnych imprez czy rowiesnikow, od dawna zylam sobie w swiatku z moim ukochanym Narzeczonym (ktory oswiadczyl mi sie jeszcze przed wiadomoscia o Dzidzi). rodzice sie zalamali (mama mnie urodzila jak mieli 19 lat) bo chcieli zebym nie popelniala ich bledu ale po dwoch tygodniach juz tylko pytali sie jak sie czuje i kupowali mi warzywka. teraz czasem maja jakies problemy z tym i bywaja nieprzyjemni, ale generalnie bardzo dobrze... powiedzialam im w 7 tygodniu. za miesiąc wyprowadzamy sie z Ukochanym do mieszkania

a tak powracajac: dwa dni temu zaczelam czuc delikatne ruchy Dzidzi... czyli jeszcze w 14 tygodniu. i mam taki brzuch ze juz nie mam ciuchow w ktorych by nie bylo widac (jutro rozmawiam z dyrektorka).

[Anomolly]

Bardzo się boję, że moge byc w podobnej sytuacji... tez mam 17 lat, jutro robię test ciążowy, miesiączki nie mam od 2 tygodni. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on (chłopak) ma 18... tzn nie mam zapewnionej sytuacji materialnej, jak już to moge liczyc na pomoc rodziców. Pocieszcie mnie jakos proszę...bo do jutra chyba nie wytrzymam...ta niepewność mnie zabije..

[jaroszania]

Napisane przez Anomolly

Bardzo się boję, że moge byc w podobnej sytuacji... tez mam 17 lat, jutro robię test ciążowy, miesiączki nie mam od 2 tygodni. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on (chłopak) ma 18... tzn nie mam zapewnionej sytuacji materialnej, jak już to moge liczyc na pomoc rodziców. Pocieszcie mnie jakos proszę...bo do jutra chyba nie wytrzymam...ta niepewność mnie zabije..

to zrob test teraz. po 2tyg wyjdzie Ci o kazdej porze

[kasieek23]

wiecie co laski jak tak czytam was tu (chodzi mi o te 17latki) to mam wrazenie ze wy wogole nie wiecie ze sex to nie zabawa i ze zawsze moga wyniknac jakies konsekfencje z tego!!!!! Rozumiem ze kochacie swoich facetów -narzeczonych ale robcie to z glowa!!!!!! przeciez jest tyle metod zapobiegania ciazy zwlaszcza niechcianej!!!!!!
Autorce zycze wszystkiego najleprzego i myle ze rodzice troszke pokszysza czy tez wyraza swoja opinie ale wszystko sie ulozy!!!!!!!!!
rUCHY dziecka w 3 miesiacu???????? hym troche to smieszne.... nie bede tego komentowac.

[Paati89]

Najpierw musisz udac sie do lekarza,i skontrolowac czy z płodem wszystko jest ok.
Niestety tak to jest gdy sie nie mysli nad zabaezpieczeniem.
Rodzicom nie ma co owijac w bawelne,domyslam sie ze rozmowa z nimi nie bedzie czyms łatwym...
Co do szkoly wszystko da sie nadrobic po odchowaniu dziecka
Grunt zeby bylo zdrowe bo o chyba najwazniejsze,to dobrze ze masz wsparcie w swoim chlopaku

[Anomolly]

kaasiek23 - wiem, że sex to także konsekwencje...stosujemy prezerwatywę i kochamy sie tylko pare dni przed spodziewanym okresem. To nie jest tak, że jestem jakąs puszczalską małolatą, której tylko jedno w głowie...bo czasem słyszę tylko takie opinie...:/ chciałam brac tabletki, ale lekarz nie polecił mi ich ze względu na młody wiek..

[jaroszania]

Napisane przez Anomolly

kaasiek23 - wiem, że sex to także konsekwencje...stosujemy prezerwatywę i kochamy sie tylko pare dni przed spodziewanym okresem. To nie jest tak, że jestem jakąs puszczalską małolatą, której tylko jedno w głowie...bo czasem słyszę tylko takie opinie...:/ chciałam brac tabletki, ale lekarz nie polecił mi ich ze względu na młody wiek..

zrobilas ten test czy bedziesz czekac niewidomo czemu do jutra?????

[kasieek23]

Napisane przez Anomolly

kaasiek23 - wiem, że sex to także konsekwencje...stosujemy prezerwatywę i kochamy sie tylko pare dni przed spodziewanym okresem. To nie jest tak, że jestem jakąs puszczalską małolatą, której tylko jedno w głowie...bo czasem słyszę tylko takie opinie...:/ chciałam brac tabletki, ale lekarz nie polecił mi ich ze względu na młody wiek..

nie nazwalam nikogo puszczalska!!!!!!!!!!