wrazliwy chlopak

[MALAcarnuka]

hej dzieczyny chcialabym zebysmy w ty watku rozmawialy o wrazliwosci naszych facetow. czekam na was

[eternal_a]

Hm... Mężczyźni zazwyczaj inaczej okazują swoją wrażliwość niż kobiety. TŻ np nie może znieść kiedy płaczę i zawsze wtedy stara się zrobić wszystko żebym tylko znowu się uśmiechnęła. Czasem widzę w jego oczach taki strach, obawę, ale nigdy łez. Jak cierpi to zazwyczaj zamyka się w sobie. I pomimo, że jeszcze nigdy się nie przyznał to ja wiem, że tam w głębi serca jest cholernie wrażliwy. A ja Go bardzo kocham.

[MALAcarnuka]

Napisane przez eternal_a

Hm... Mężczyźni zazwyczaj inaczej okazują swoją wrażliwość niż kobiety. TŻ np nie może znieść kiedy płaczę i zawsze wtedy stara się zrobić wszystko żebym tylko znowu się uśmiechnęła. Czasem widzę w jego oczach taki strach, obawę, ale nigdy łez. Jak cierpi to zazwyczaj zamyka się w sobie. I pomimo, że jeszcze nigdy się nie przyznał to ja wiem, że tam w głębi serca jest cholernie wrażliwy. A ja Go bardzo kocham.

jakbym czytala o moim ale moj skarb czasami uroni lezki takslodko sie wtedy patrzy... jest bardzo wrazliwy latwo go urazic bo wiele przeszedl ale ja kocham tez ta jego wrazliwosc.. jest cudowny pisze wiersze ale nie jest taka "ciota" na mje to prawdziwy mezczyzna b twardy kiedy trzeba ale i lezke uroni i czule sie zaopiekuje

[biankapianka]

Ja nigdy nie zapomnę płaczu mojego TŻ...miałam wtedy ochotę ukrasć dla niego cały świat byle poczuł się lepiej. Jest megawrażliwym facetem wewnątrz, fakt, że ludzie nam obcy, a nawet znajomi tego nie dostzregą na taką skalę na jaką widze to ja.
Poza tym moj TŻ ma świetne podejście do dzieci, ciągle mnie to rozczula...czasami aż byłam zazdrosna, ze on tak potrafi a ja nie

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

jakbym czytala o moim ale moj skarb czasami uroni lezki takslodko sie wtedy patrzy... jest bardzo wrazliwy latwo go urazic bo wiele przeszedl ale ja kocham tez ta jego wrazliwosc.. jest cudowny pisze wiersze ale nie jest taka "ciota" na mje to prawdziwy mezczyzna b twardy kiedy trzeba ale i lezke uroni i czule sie zaopiekuje

Mi czasem brakuje takiej wrażliwości z Jego strony, ale nauczyłam się już kochać zarówno jego zalety jak i wady. Wiersz napisał dla mnie tylko raz, ale ten raz wystarczył żebym była szczęśliwa i... chyba spełniona .

[biankapianka]

Napisane przez MALAcarnuka

jakbym czytala o moim ale moj skarb czasami uroni lezki takslodko sie wtedy patrzy... jest bardzo wrazliwy latwo go urazic bo wiele przeszedl ale ja kocham tez ta jego wrazliwosc.. jest cudowny pisze wiersze ale nie jest taka "ciota" na mje to prawdziwy mezczyzna b twardy kiedy trzeba ale i lezke uroni i czule sie zaopiekuje

z moim TŻ jest bardzo podobna sytuacja, bardzo wiele pzreszedł...podziwiam go.

[eternal_a]

Napisane przez biankapianka

z moim TŻ jest bardzo podobna sytuacja, bardzo wiele pzreszedł...podziwiam go.

U mnie jest tak, że zarówno ja jak i TŻ jesteśmy bardzo młodzi, ale niestety też przeszliśmy oboje sporo rzeczy, których ja nie życzę nikomu. Szanuję Go, ale szanuję też siebie. Nigdy nie myślałam, że będę w stanie kochać tak mocno i tak dojrzale. Przykre doświadczenia z przeszłości tylko umacniają naszą miłość.

[MALAcarnuka]

ja tez jestem bardzo mloda i moj skarb tez ale oboje przeszlismy wiele i jestesmy wraliwi i to chyba bozia nas tak zlaczyla zebysmy sie rozumieli. wiecie ja czasami to sie dziwie ze w moim wieku mozna az tak kochac i twozyc taki powazny szczesliwy zwiazek

moj skarb to ma takie rozbrajajace oczy a kiedy w nich piojawiaja sie lezki albo takie smutne spojrzenie to ja... wymiekam. zanim go poznalam nie myslalam ze mezczyzni moga byc tacy cudowni

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

ja tez jestem bardzo mloda i moj skarb tez ale oboje przeszlismy wiele i jestesmy wraliwi i to chyba bozia nas tak zlaczyla zebysmy sie rozumieli. wiecie ja czasami to sie dziwie ze w moim wieku mozna az tak kochac i twozyc taki powazny szczesliwy zwiazek

moj skarb to ma takie rozbrajajace oczy a kiedy w nich piojawiaja sie lezki albo takie smutne spojrzenie to ja... wymiekam. zanim go poznalam nie myslalam ze mezczyzni moga byc tacy cudowni

Moim zdaniem to wiek wcale nie gra roli w miłości i nie lubię jak ktoś mówi, że to zwykłe zauroczenie, nic ważnego. Ja mam 16 lat, On też, zakochaliśmy się w sobie ponad rok temu i nie widzimy świata poza sobą. Było wiele kłótni, ale przez wszystko przeszliśmy razem i jesteśmy szczęśliwi.

[PinkSlip]

Napisane przez eternal_a

Moim zdaniem to wiek wcale nie gra roli w miłości i nie lubię jak ktoś mówi, że to zwykłe zauroczenie, nic ważnego.

Bywa, że 15nastolatkowie w związku zachowują się dojrzalej niż o wiele starsi od nich. Miłość sprawia że dojrzewa się szybciej, inaczej patrzy na sprawy. Ale tylko prawdziwa miłość.

Mój TŻ jest wrażliwy i to bardzo jak na chłopaka. Nie mówię że jest ciepłą kluchą jak zwyknie się na takich mężczyzn mówić. Po prostu przejmuje się bólem innych, potrafi uronić łezkę, cudownie mnie zaskakiwać nawet napisanym listem wetkniętym w drzwi.. Cieszę się że taki jest. Pozwala mi czuć się naprawdę wyjątkowo!

[MALAcarnuka]

ja mam teraz 16 lat moj skarb 19 jestesny ze soba juz 1 rok i 11 miesiecy i jest nam razem cudwnie planujemy wspolne zycie on pracuje za granica na NASZA wspolna przyszlosc. nie bylo lekko i nie jest bo jak spotkaja sie dwa razliwce to sa klotnie ale one tylko cementuja zwiazek i pomaga sie poznac naprawde w prawziwej milosci wszystko sie przetrwa.

PinkSkip moj skarb tez jest taki wrazliwy poprostu dla mnie to cudownw u chlopaka takie cos.. tacy mezczyzni sa opiekunczy...
nie zapomne jak moj skarb kleknol przede mna na spacerze i z lezkami w oczach powiedzial ze mnie kocha

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

ja mam teraz 16 lat moj skarb 19 jestesny ze soba juz 1 rok i 11 miesiecy i jest nam razem cudwnie planujemy wspolne zycie on pracuje za granica na NASZA wspolna przyszlosc. nie bylo lekko i nie jest bo jak spotkaja sie dwa razliwce to sa klotnie ale one tylko cementuja zwiazek i pomaga sie poznac naprawde w prawziwej milosci wszystko sie przetrwa.

PinkSkip moj skarb tez jest taki wrazliwy poprostu dla mnie to cudownw u chlopaka takie cos.. tacy mezczyzni sa opiekunczy...
nie zapomne jak moj skarb kleknol przede mna na spacerze i z lezkami w oczach powiedzial ze mnie kocha

Dobrze, że są na świecie ludzie tak szczęśliwi . Ja mam takie wspomnienie jak wychodziłam od Niego i już byłam przy drzwiach a on chwycił mnie za rękę, tak mocno przytulił i pocałował. Byłam wtedy najszczęśliwszą kobietą pod słońcem i chyba nadal nią jestem, bo trafiłam na wspaniałego chłopaka

[MICHA2008]

Napisane przez eternal_a

Dobrze, że są na świecie ludzie tak szczęśliwi . Ja mam takie wspomnienie jak wychodziłam od Niego i już byłam przy drzwiach a on chwycił mnie za rękę, tak mocno przytulił i pocałował. Byłam wtedy najszczęśliwszą kobietą pod słońcem i chyba nadal nią jestem, bo trafiłam na wspaniałego chłopaka

No to cudowne zer ludzie jeszczepotrafia sie tak kochac...
ja wlasnie czekam na mojego skarba na gg

ja mam wiele takich wspomnien.. zasuszone polne kwiatki ze spacerow .. moje kochanie kiedys dalo mi swoja koszulke bo bylo zimno i jak mu oddalam to spal w niej zeby czuc moj zapach... to takie kochane

[eternal_a]

Napisane przez MICHA2008

No to cudowne zer ludzie jeszczepotrafia sie tak kochac...
ja wlasnie czekam na mojego skarba na gg

też właśnie czekam...

[MICHA2008]

a moj juz przyszedl

[eternal_a]

Napisane przez MICHA2008

a moj juz przyszedl

A ja się chyba dzisiaj nie doczekam...

[MALAcarnuka]

A i MICHA2008 to ja tylko zapomnialam sie zalogowac od nowa.
napewno sie doczekasz usy do gory

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

A i MICHA2008 to ja tylko zapomnialam sie zalogowac od nowa.
napewno sie doczekasz usy do gory

Nic nie szkodzi . W sumie nie umawialiśmy się a on nie ma swojego komputera, więc może już dzisiaj nie wejść. Ale już nie robię off topu, bo wątek miał być o wrażliwości chłopaków a ja tu jęczę :P

[MALAcarnuka]

mi to nie przeszkadza zalozylam ten watek zeby pogadac z dziewczynami ktore tez maja takich chlopakow jak ja
a moje kochanie chce sie jutro wybrac do edenburga a ja tk tego nie lubie bo sie martwie najchetniej bym go zamknela w zlotej klatce... ale ufam mu i to tylko moje zmartwienia a on chce zebym sie ich pozbyla i mnie namawia i dobrze bo wiem ze tylko tak sie bede troche mniej martwic

[sammira]

Napisane przez MALAcarnuka

jak spotkaja sie dwa razliwce to sa klotnie

Akurat z tym nie mogę się zgodzić, bo nie od wrażliwości zależą kłótnie

Co do tematu wątku-widziałam łzy w oczach mojego TŻta i sama się wtedy popłakałam. Trudno mi o tym pisać, bo to takie osobiste...
Mam nadzieję, że mi to wybaczycie
W każdym razie nie spodziewałabym się, że on mógłby tak coś przeżywać, by pojawiły się łzy, a jednak...

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

mi to nie przeszkadza zalozylam ten watek zeby pogadac z dziewczynami ktore tez maja takich chlopakow jak ja
a moje kochanie chce sie jutro wybrac do edenburga a ja tk tego nie lubie bo sie martwie najchetniej bym go zamknela w zlotej klatce... ale ufam mu i to tylko moje zmartwienia a on chce zebym sie ich pozbyla i mnie namawia i dobrze bo wiem ze tylko tak sie bede troche mniej martwic

Nie martw się, szybko wróci . A ponoć "im dłużej pozwala się kobiecie tęsknić tym bardziej rośnie miłość"

Sammira - ja wybaczam i rozumiem

[MALAcarnuka]

ze wroci to wiem. on tam mieszkla na stale tylko troche od edenburga a chce sobie jechac na wycieczke i sie martwie

[2018070520180950]

Napisane przez eternal_a

I pomimo, że jeszcze nigdy się nie przyznał to ja wiem, że tam w głębi serca jest cholernie wrażliwy. A ja Go bardzo kocham.

Napisane przez MALAcarnuka

czasami uroni lezki takslodko sie wtedy patrzy... jest bardzo wrazliwy latwo go urazic bo wiele przeszedl ale ja kocham tez ta jego wrazliwosc.. jest cudowny pisze wiersze ale nie jest taka "ciota" na mje to prawdziwy mezczyzna b twardy kiedy trzeba ale i lezke uroni i czule sie zaopiekuje

Napisane przez biankapianka

Ja nigdy nie zapomnę płaczu mojego TŻ...miałam wtedy ochotę ukrasć dla niego cały świat byle poczuł się lepiej. Jest megawrażliwym facetem wewnątrz, fakt, że ludzie nam obcy, a nawet znajomi tego nie dostzregą na taką skalę na jaką widze to ja.

jakbym o moim Tż czytała...

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

ze wroci to wiem. on tam mieszkla na stale tylko troche od edenburga a chce sobie jechac na wycieczke i sie martwie

Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Chłopak musi czasem się oderwać i coś zobaczyć, bo skoro pracuje (tak pisałaś wcześniej) to normalne, że jest zmęczony i jeżeli tylko ma okazję to chce coś zwiedzić.

[eternal_a]

Napisane przez Kachaaa

jakbym o moim Tż czytała...

Wygląda na to, że wszystkie jesteśmy szczęściarami, że spotkałyśmy tak cudownych facetów .

MALAcarnuka - odezwał się na gg, co prawda tylko na minutkę, ale to co najważniejsze napisał .

[MALAcarnuka]

wiem to wszystko ale taka jestem strachliwa ale zawsze wybieram dobra ukochanego i wiem ze on dla mnie tez nie chce zle

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

wiem to wszystko ale taka jestem strachliwa ale zawsze wybieram dobra ukochanego i wiem ze on dla mnie tez nie chce zle

Mi też zawsze jest ciężko jak TŻ gdzieś wyjeżdża beze mnie i wiem, że się tam dobrze bawi, poznaje nowe osoby, ale mam do niego zaufanie i pomimo tego, że w głębi serca troszkę się boję to staram się mu tego nie okazywać i cieszę się jak wraca szczęśliwy, bo dobrze się bawił. Raz przez moje głupie fochy ostro się pokłóciliśmy i kilka dni mu zajęło zanim wybaczył mi "brak zaufania". Ja czasem głupieję z zazdrości i robię rzeczy, których potem żałuję.

[MALAcarnuka]

Napisane przez eternal_a

Mi też zawsze jest ciężko jak TŻ gdzieś wyjeżdża beze mnie i wiem, że się tam dobrze bawi, poznaje nowe osoby, ale mam do niego zaufanie i pomimo tego, że w głębi serca troszkę się boję to staram się mu tego nie okazywać i cieszę się jak wraca szczęśliwy, bo dobrze się bawił. Raz przez moje głupie fochy ostro się pokłóciliśmy i kilka dni mu zajęło zanim wybaczył mi "brak zaufania". Ja czasem głupieję z zazdrości i robię rzeczy, których potem żałuję.

dokladnie u mnie tak bylo kiedys ale juz troche dojrzalam zrozumialam pewne rzeczy wiesz na wszystko potrzeba czasu zeby sobie tam w glowie przetlumaczyc. moj to na zadne imprezy nie chodzi czy cos takiego jak juzto tylko jak go brat poprosi na ochroniarza moj to lubi sobie spacerowac ogladac zabytki a po lesie chodzic i rozmyslac... moj kochany filozof

[eternal_a]

Napisane przez MALAcarnuka

dokladnie u mnie tak bylo kiedys ale juz troche dojrzalam zrozumialam pewne rzeczy wiesz na wszystko potrzeba czasu zeby sobie tam w glowie przetlumaczyc. moj to na zadne imprezy nie chodzi czy cos takiego jak juzto tylko jak go brat poprosi na ochroniarza moj to lubi sobie spacerowac ogladac zabytki a po lesie chodzic i rozmyslac... moj kochany filozof

Mój nie lubi imprez i dyskotek (tak samo zresztą jak ja) . Woli spotkania w gronie najbliższych i przyjaciół, a jego ulubionym miejscem jest park, bo tam zabrał mnie na pierwszą randkę. I jeszcze jak mu mówię, że jest moim kochanym romantykiem to się oburza, że kochany to jest, ale nie romantyczny :P. A ja i tak wiem swoje . Muszę na dzisiaj kończyć, obowiązki uczniowskie mnie wzywają. Zajrzę jutro

[MALAcarnuka]

moj nie chce chodzic sam bo mowi ze mu zle by bylo beze mnie i ze nie chce mnie martwic a jak mamy isc na impreze razem to wolimy zostac w domku poprzytulac sie polzec... albo pojsc na spacerek poprostu byc tylko we dwoje i oddac sie swoim serduszka
to papa