Tegoroczne 40-ki

[wieraaa]

czesc witam Was moje drogie!chciałabym zaprosic do wymiany zdań wszystkie panie ktore kończa w tym roku 40 lat.Ja kończę latem i nie wiem co myślec o przekroczeniu tej magicznej liczby?Z drugiej strony ilez tych granic juz przeszłam 20 ke 30 ke wiec i ta przezyję Mam ostatnio trochę dołkow ale nie są one związane z wiekiem.Tak naprawdę wcale nie czuję sie jak 40 latka i gdyby nie dowód osobisty to nie czułabym tego wieku! Piszcie dziewczyny!!!!

[taka taka]

mnie ta przyjemność spotkała w tamtym roku
jakoś to przeżyłam
ja w miarę upłwających lat staram się coraz więcej zajmować życiem (sobą, swoją rodziną, przyjaciółmi i wszystkim co warte uwagi) a mniej myśleć o tym ile się ma lat i tym, że z dnia na dzień czasu coraz mniej
pozdrawiam

[nika672]

Napisane przez taka taka

mnie ta przyjemność spotkała w tamtym roku
jakoś to przeżyłam

Witaj Taka taka
Mnie już ta przyjemnosc spotkala w tym roku i powiem Wam szczerze,że czuje sie doskonale.


Witam Cie Wieraaa,bardzo cieplutko

[wieraaa]

moje Kochane Dziewczyny!to optymistyczne ze tak fajnie przeszlyscie ten magiczny porog -mam nadzieje ze ze mna tez tak bedzie Trzeba cieszyc sie kazdym etapem zycia choc nie zawsze jest to latwe:-(
pozdrawiam Was gorąco i dziękuję za mile slowa

[Dotka19]

Ja ten próg przeszłam już 5lat temu. Mimo to czuję się ciągle młoda. Niema co się zamartwiać na zapas, trzeba o siebie ciągle dbać i o swoje zdrowie. )

[madana]

W maju skończę 40 i jakoś nie spędza mi to snu z powiekMoże dlatego, że mam dobre życie,fajnego od 18 lat męża, zdrowe i mądre dzieci (tak, dzieci, bo 1 dziecko urodziłam mając 27 lat, 2- 31).Nie czuję się jak dojrzała pani, więc metryka sobie, a ja sobie

[dorka13]

40 lat kończę w sierpniu.Chociaż to piszę wydaje mi się, że to niemożliwe,jeszcze nie, za wcześnie. Tyle mam jeszcze planów i marzeń.Jestem młoda.Zdecydowanie.

[kroko]

witam, ja również kończę 40-kę w tym roku - październik. Mój mąż przekroczył ten próg w lutym, śmiał się ze mnie że przeżywałam to bardziej niż on i chyba coś w tym było. Ja natomiast czuję się ok! wydaje mi się, że nadal wyglądam młodo i tak się czuję i to jest najważniejsze choć zmęczenie wiosenne daje mi się dziś we znaki, ale jutro je pokonam. Pozdrawiam rocznik 1967

[nocna_mara]

hej,tez jestem po przekroczeniu tej magicznej liczby,i nie potrafie sie z tym pogodzic.Codziennie rano jak patrze w lustro to denerwuje sie ,ze juz bedzie tylko gorzej,bo na pewno nie lepiej.Czuje jak czas ucieka mi coraz szybciej i szybciej,nie potrafie go zatrzymac.Jestem młoda kobieta w starszym ciele,

[onaja40]

Napisane przez nocna_mara

hej,tez jestem po przekroczeniu tej magicznej liczby,i nie potrafie sie z tym pogodzic.Codziennie rano jak patrze w lustro to denerwuje sie ,ze juz bedzie tylko gorzej,bo na pewno nie lepiej.Czuje jak czas ucieka mi coraz szybciej i szybciej,nie potrafie go zatrzymac.Jestem młoda kobieta w starszym ciele,

witam ,ja za 3 dni bedemiała 40 lat,ciagle wydaje mi sie ze to bedzie jakies przełomowe ,robie bilans zysku i strat,postanowilam nastepne 40lat zycie lepiej przezyc ,pozdro

[truskaffka]

kurcze...to ja musze mamuske namowic zeby na wizaz zajrzala

[Momo]

Ja tu się wpiszę za rok z kawałkiem

[CAMILLA11]

Ja skończyłam 40 w marcu i...nic sie nie zmieniło.Mam dorosłego syna i 13-letnią córę oraz fajnego męża,który mi ciągle powtarza ze świetnie wyglądam.
40 -tka to nie koniec świata...pamiętajmy o tym i starajmy się jak najdłużej cieszyć młodością.Pozdrawiam Was dziewczyny z 1967.

[vilandra]

O matko, ja czuje na karku gorący oddech 40.
Jak się patrzę w lustro to kurna zdziwiona jestem: czy to ja? niemożliwe
I jeszcze mój ślubny jak mnie pocieszy:
Basia, no co Ty sie z 20-latkami porównujesz, przecież jak na swoje lata............bla, bla................ męski komplement, kurna
A czy to coś złego, że ja bym chciała na 20 wygladać?
Ach, mieć znów 20 lat, tylko rozum dzisiejszy.............
mam podobne odczucia jak nocna_mara

[promna]

Za parę dni skończę 40-tkę
... i wiecie co ... bardzo dobrze się z tym czuję ...

Nie ważna metryka, tylko to na ile lat człowiek się czuje

Pozdrawiam rocznik 1967

[Córka D'artagnana]

Witajcie dziewczyny,

zgłasza sie kolejna chyba najmłodsza wśród tegorocznych 40-stek, bo grudniowa

Napisane przez truskaffka

kurcze...to ja musze mamuske namowic zeby na wizaz zajrzala

...jak patrzę na moją latorośl to nie mogę uwierzyć, ze sie tak postarzała i zmieniła. Ja to wyglądam tak samo od lat wielu


Pozdrawiam rocznik 1967!!!

dziewczyny najważniejsze żebyśmy były zdrowe i miały się do kogo przytulić. I żeby nam nikt w rodzinie nie chorował.



A badania profilaktyczne zrobione,aa...

[leean]

I kolejna z tym że pewnie najstarsza bo styczniowa .
Chyba racja jest w tym, że mamy tyle lat na ile się czujemy a im młodziej się czujemy tym lepiej wyglądamy.

Ostatnio zobaczyłam sąsiadkę w moim wieku, nie mieszka już tutaj więc daawno nie widziałam.
Przeraziłam się... poznałam ją tylko po jej mamie, jej samej w zyciu bym nie poznała, bardzo się w wyglądzie posunęła. W zasadzie troszkę się zszokowałam i pobiegłam do lusterka sprawdzać czy tam naprawdę jestem ja. Uff byłam i niepomarszczona ja zeszłoroczne jabłko.

Nie czuję się matroną i powtórzę za którąś z Was... chciałabym mieć 20 lat z tym rozumem co teraz.

Pozdrowienia dla młodych duchem

[DsC]

mnie czterdziestka dopadnie za 2 latka ,ale myślę ze bede mogla do Was dołączyc

[to ja magda]

Mi do czterdziestki zostały niecałe 2 lata i jakoś nie spędza mi to snu z powiek. Prawdę mówiąc znacznie gorzej przeżyłam przekroczenie trzydziestki (no głupia byłam). Tymczasem każda kolejna dziesięciolatka jest dla mnie coraz lepsza. Między 20-tką a 30-tka wyszłam za mąż, urodziłam dwójkę dzieci i miałam taką sobie pracę. Po 30-tce zrobiłam prawo jazdy, skończyłam studia, zbudowaliśmy z mężem dom, rozwinęłam się zawodowo i z dumą i radością patrzę na moje już nastoletnie dzieciaki. Czuje się młoda i bardziej atrakcyjna niż kiedyś. To fajne uczucie.

[aleka33]

aaaa,ja 40 mam w przyszłym roku....i co z tego......

[figax]

40-tka stuknęła mi w styczniu 2008 i nastąpiły przełomowe zmiany. I nie wiem czy cieszyć się, czy płakać?
Pozdrawiam wszystkie czterdziestolatki i rocznik 1968.

[switezianka]

Witam Wszystkie Wystrzałowe - Obecne i Przyszłe 40-tki.

ja tę magiczną z pozoru liczbę przekroczyłam w lutym tego roku - i cóż świat się nie zawalił, ja nie zeszłam na zawał, przybyła jedna zmarszczka mimiczna, a w głowie wciąż zielono.

na znak protestu jednak -obiecałam samej sobie dbać bardziej o samą siebie

Obcięłam włosy - co mi sie nigdy wcześniej nie zdarzyło z powodu braku cywilnej odwagi.

Powzięłam kilka postanowień, które mam zamiar konsekwentnie realizować.

Nabrałam chyba pewności siebie i pewności konieczności realizowania się w życiu.

W duchu czuję się młodo, ale niestety kalendarz i zegar - nie dadzą się oszukać - w dodatku spojrzenie na własne dziecko umożliwi refleksję nad szybkością upływu czasu.

Ale nie daję się życiu i cieszę się, że Wszystkie jesteście takie Promieniście Optymistyczne.

Pozdrawiam serdecznie i ciepło i vivat 40-tki - życie dopiero przed nami!!!

[ewab176]

witam jak 40 skończe w maju tego roku a od kilku dni podjełam decyzje o zmianach w sobie i dla siebie, ostatnio życie mnie nie rozpieszczało ale z tym koniec.

[truskaweczka42]

Napisane przez nocna_mara

hej,tez jestem po przekroczeniu tej magicznej liczby,i nie potrafie sie z tym pogodzic.Codziennie rano jak patrze w lustro to denerwuje sie ,ze juz bedzie tylko gorzej,bo na pewno nie lepiej.Czuje jak czas ucieka mi coraz szybciej i szybciej,nie potrafie go zatrzymac.Jestem młoda kobieta w starszym ciele,

Ja skończyłam 40- rok temu ale nigdy tak nie mysle że jestem starszą kobietą...nie myśl tak... dopiero życie sie zaczyna po czterdziestce,
trzeba o siebie dbac i patrząc w lustro muwić ale jestem piekna