zostawiłam włączoną prostownicę-zepsuje się?-proszę o odpowiedź!

[Nobuko]

Zapomniałam wyłączyć prostownice(Tondeo,Activ Cerion)... Pojechałam do Babci,zawieźć jedzenie na święta i ona była włączona 6-7h!!!! Działa póki co...Myślicie,że po tym co sie stało zepsuje się w krótkim czasie? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję! TRoszkę się tym martwię

[truskawkowawiosna]

skoro dziala to mysle, ze dzialac bedzie

[klajdla]

Tez mi sie wydaje, ze skoro teraz dziala to dzialac bedzie nadal

A swoja droga to masz wielkie szczerze, ze ona sie np nie zapalila i nie wywolala jakiegos pozaru !!!

[Aliniaczek]

Napisane przez truskawkowawiosna

skoro dziala to mysle, ze dzialac bedzie

Zgadzam się.

[ImYourDestiny]

mi bardzo czesto zdarzalo sie nie wylaczać... nieraz szłam do szkoły na 8-10 godzin i nic jej nie było.. ale teraz mam naucze i poprostu wyciągam z prądu raczej nic jej nie bedzie..

[goska06]

mi tez zdaza sie zostawic ja właczona... i działa bez zarzutu juz jakies 2 lata...

[joshuam]

E tam, myślę, że nic jej nie będzie, gorzej gdybyś położyła ją w pobliżu jakichś ciuchów/papierów...

[kamyczek89]

ja jakieś 3 miechy temu zostawiłam włączoną prostownicę na biurku na jakieś 17 h wiem wiem...zdolna jestem

na szczęście chaty nie spaliłam...ale sobie ryłam beret. teraz to jestem uczulona na sprawdzanie przed wyjściem.

[biedronka91]

Ja bym bardziej się martwiła o dom czy jeszcze stoi a nie o prostownicę..

[Czarna_Złośnica]

ja tez kiedys zostawiłam ale naszczescie na chwile bo mama weszła do pokoju i wyłączyła...teraz przed wyjscie z 10 razy sprawdzam.

[tulipanna.]

Za czasow kiedy uzywalam prostownicy - na szczescie trzymam sie juz z dala od tego wcielonego zla - zdarzalo mi sie co jakis czas zostawic ja wlaczona. Na szczescie nigdy nic sie nie stalo. Dopiero kiedy moja siostra polozyla rozgrzana na drewnianym, nielakierowanym blacie lazienkowym...Dobrze, ze w pore zauwazylam, bo nie wiem co by bylo.