wycieńczony koń padł pod Morskim Okiem ...

[RiotKitty]

to okropne, co widziałam przed chwilą w telewizji.
pod tym linkiem można zapoznać się ze sprawą:
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/ar...kim_Okiem.html

jako wielbicielka zwierząt jestem wstrząśnięta. co można poradzić na takie sytuacje ? czy uważacie, że powinien być nakaz dorożkarstwa na tej trasie ?

z jednej strony zwierzęta są męczone, i to w każdą pogodę, z drugiej jednak jest to jakieś źródło dochodu dla górali, często jedyne.
zapraszam do dyskusji.

[Kirsti]

Mi też jest okropnie przykro, bo kocham zwierzęta! Podobno jego właściciel spalił zwierzę, więc przyczyny śmierci nie poznamy.

Rozumiem, że to często jedyne źródło ich dochodów, ale powinny być jednak jakieś ograniczenia, bo człowiek jakoś sobie zawsze poradzi, a zwierzę nie

[iguanaiguana]

Jestem bardzo wrażliwa na los i krzywdę zwierząt.Bardziej szkoda mi zwierzaków niż ludzi.Tutaj możecie mnie zlinczować.
Zwierzę nie wyrządzi krzywdy człowiekowi bez powodu a człowiek ....... bez komentarza.
Serce mi się kroi jak widzę takie wiadomości ale o ilu drastyczniejszych przypadkach poprostu nie słyszymy.
U mnie w Szczecinie ostatnio podpalili psa w windzie i nacisneli by pojechal na 10 piętro.
Już nawet nie chce pisać co bym im zrobiła
Przy remonice mostu także w Szczecinie robotnicy uśmiercili 2000 piskląt jaskółek.
Po takich wiadomościach mam zepsuty cały tydzień

[Clarissa:)]

Usłyszałam o tym dzisiaj na Polsacie..
A niedalej jak wczoraj mówiłam, że strasznie szkoda mi tych koni usługujących turystom... Serce mi pęka, gdy widzę te ludzkie zaniedbania, ludzką głupotę i ich konsekwencje. Dla mnie to ewidentna wina dorożkarza, to jego zwierze, jego źródło utrzymania i ma obowiązek o nie dbać. Zwierzę musiało być przecież naprawdę odwodnione żeby umrzeć. Moim zdaniem to odrażające zaniedbanie ze strony właściciela.

[magda s.]

jedyne co mi przychodzi na mysl to...cytat..."podlosc ludzka nie ma granic'....

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez iguanaiguana

Jestem bardzo wrażliwa na los i krzywdę zwierząt.Bardziej szkoda mi zwierzaków niż ludzi.Tutaj możecie mnie zlinczować.
Zwierzę nie wyrządzi krzywdy człowiekowi bez powodu a człowiek ....... bez komentarza.
Serce mi się kroi jak widzę takie wiadomości ale o ilu drastyczniejszych przypadkach poprostu nie słyszymy.
U mnie w Szczecinie ostatnio podpalili psa w windzie i nacisneli by pojechal na 10 piętro.
Już nawet nie chce pisać co bym im zrobiła
Przy remonice mostu także w Szczecinie robotnicy uśmiercili 2000 piskląt jaskółek.
Po takich wiadomościach mam zepsuty cały tydzień

bez komentarza!

[veronicas15]

To jest po prostu koszmarne...
Biedne zwierzęta, są niesprawiedliwie wykorzystywane. To się powinno skończyć

Ale podobno wchodzi jakiś zakaz wykorzystywania w tym celu koni choć nie jestem pewna, usłyszałam to od taty.

[studi]

Czytałam o tym-masakra. bardzo kocham zwierzęta wiec dla mnie takie przypadki są okropne i serce mi się łamie

[201607291951]

po co otwierałam ten link
okropne

[erha]

Najbardziej mnie dziwi postawa człowieka, który to filmował. Najpierw sam wiózł swój tyłek tym wozem, a potem jest ojej, biedny konik i film do internetu. Żenada. Generalnie powinni zabronić dorożek na tej trasie. I konie skorzystają i ludzie, zrzucając trochę sadła.

[veronicas15]

Napisane przez erha

Najbardziej mnie dziwi postawa człowieka, który to filmował. Najpierw sam wiózł swój tyłek tym wozem, a potem jest ojej, biedny konik i film do internetu. Żenada. Generalnie powinni zabronić dorożek na tej trasie. I konie skorzystają i ludzie, zrzucając trochę sadła.

Bo to jest właśnie ludzka obłuda.

[dragonka123]

Sam tytuł mnie przeraził dlatego wole tego linku nie otwierać ehh .. chętnie to wszystkich tych którzy źle traktują zwierzęta, są dla nich bez serca spaliłabym na stosie ;/ eh

[iguanaiguana]

Swego czasu znalazłam na forum informację o zaniedbanych( to mało powiedziane) koniu same zobaczcie http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=ko%F1
a teraz w Tarze kolejna tragedia trąba powietrzna zniszczyła schronisko dla koni.Kto może niech pomoże http://www.ligon.chorzow.pl/tara/
Tutaj link do aukcji na cegiełki http://allegro.pl/item696700196_fund..._po_burzy.html

[metamorfoza]

Również serce mi pęka na tego typu rzeczy uwielbiam wszystkie zwierzęta i aż w głowie się nie mieści jak niektórzy traktują te biedne stworzenia

[Kirsti]

iguanaiguana, to przerażające o tym, co pisałaś o tym piesku chyba kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe, bo ludzie to często robią dla zabawy, po prostu lubią, gdy obok nich są słabsi, na których można się wyżywać!

nam jako turystom pozostaje tylko po prostu przejście całej trasy na Morskie Oko piszo, choć wiem, że rodzice z małymi dziećmi mogą mieć gorzej, bo dla dzieci taka przejażdżka to duża atrakcja.

[śnieżka_]

zawsze mi bylo szkoda tych koni nie dosc ze musza ciagnac ogromny ciezar (wsiada tam kilka osob) to jeszcze spory kawał drogi i w kazda pogode .. Brak słów. Powinno sie tego zakazac, albo chociaz wprowadzic jakies ograniczenia.

[mary poziomkowa]

Jestem przerażona. Zawsze byłam przeciwna wykorzystywaniu zwierząt dla przyjemności/wygody ludzi. Może się to wydac kontrowersyjne, ale zawsze bojkotowałam wszelkiego rodzaju bryczki pod górę, przejażdżki wielbłądem lub na osiołku.

Jeśli ktoś mnie ma siły wejśc pod górę, to niech wybiera inne miejsca do zwiedzania, a nie dosiada osiołka i potem się chwali, że był na szczycie.

Jeszcze miałabym tafyrę ulgową dla dzieci, ale dorośli, to już przesada.

Nie zapomnę widoku Egipcjanina pokaźnych kształtów jadącego na małym, wychudzonym osiołku.

A u nas podobnie. Rodzinka w bryczce, a koń w upał ciągnie kilkaset kilogramów pod górę.

[paula78]

Napisane przez erha

Najbardziej mnie dziwi postawa człowieka, który to filmował. Najpierw sam wiózł swój tyłek tym wozem, a potem jest ojej, biedny konik i film do internetu. Żenada. Generalnie powinni zabronić dorożek na tej trasie. I konie skorzystają i ludzie, zrzucając trochę sadła.

czlowiek ktory nakrecil film NIE jeżdzil tym wozem -co zaznaczyl w rozmowie na tvn24

druga sprawa czlowiek-turysta nie musi sie znac na koniach .

[Avv]

Leniwym grubasom przydałoby się trochę cielska zrzucić, a nie męczyć zwierzęta, bo tak jest im zdecydowanie wygodniej. Kto nie może, niech nie wchodzi. Aż słów brakuje na to.

[erha]

Napisane przez paula78

czlowiek ktory nakrecil film NIE jeżdzil tym wozem -co zaznaczyl w rozmowie na tvn24

Cytat z portalu TVN:

-Gdy dojechaliśmy do Włosienicy, gdzie kończy się trasa, widać było, że koń jest straszliwie przemęczony - relacjonował z kolei "Tygodnikowi Podhalańskiemu" autor filmu. - Słaniał się na nogach, w końcu upadł. Później dowiedzieliśmy się, że nie przeżył. Rozmawialiśmy też z woźnicą. Tłumaczył, że był to atak serca. Moim zdaniem koń padł z przemęczenia - mówił turysta.

Najpierw jechał tym wozem, potem nie jechał? Widać, że się wypiera.
----
I niestety prawdą jest to, że wsiada tam nawet ze 20 osób

[agniesikk]

Napisane przez Avv

Leniwym grubasom przydałoby się trochę cielska zrzucić, a nie męczyć zwierzęta, bo tak jest im zdecydowanie wygodniej. Kto nie może, niech nie wchodzi. Aż słów brakuje na to.

A dlaczego zakładasz od razu, że to leniwe grubasy?
To jest ewidentnie wina dorożkarza, ale nie rozumiem czemu czepiasz się turystów- mieli prawo skorzystać z takiej atrakcji, skoro istniała.

Może zastanów się czasem nad tym co piszesz, ok?

[panierrka]

Przerażające.

Troszkę nie rozumiem tego oburzenia na tłustych turystów czy innych ludzi, którzy korzystali z dorożek. Przecież dzięki temu te zwierzęta mogą pracować na siebie: mało kto dla samej przyjemności utrzymuje konia. Sama idea "konia pracującego" nie jest zła.

Z drugiej strony, to był zasmarkany interes tego górala, by zwierzę było w dobrej formie, zadbane, "ładne". Jak widać, człowiek się nie poczuwał do dbania o swoje źródło dochodu Powinien dotkliwe odczuć konsekwencje swoich zaniedbań.

Powinni to jakoś unormować, wydawać pozwolenia, sprawdzać zwierzęta i ludzi, którzy się za to biorą. Normalny człowiek nie zamęczyłby zwierzęcia

[ulinkaaa]

Napisane przez agniesikk

A dlaczego zakładasz od razu, że to leniwe grubasy?
To jest ewidentnie wina dorożkarza, ale nie rozumiem czemu czepiasz się turystów- mieli prawo skorzystać z takiej atrakcji, skoro istniała.

Może zastanów się czasem nad tym co piszesz, ok?

Masz racje, ale kazdy czlowiek myslacy, w tym takze turysta chyba nie wsiadlby widzac, ze siedzi juz tam 15 osob, a konie sa tylko 2. Jak dorozkarz nie mysli, to turysta chociaz powinien.

[WhiteCherry]

uważam, że jeśli ktoś nie ma siły chodzić po górach lub może 'paść na zawał' po drodze, to niech najlepiej w góry na wczasy się nie wybiera. No chyba że ogranicza swoje 'zwiedzanie' do spaceru po Krupówkach i oglądania Giewontu z okien pensjonatu, to wtedy ok. Może niedługo będziemy helikopterem zdobywać Rysy?

[Avv]

Napisane przez agniesikk

A dlaczego zakładasz od razu, że to leniwe grubasy?
To jest ewidentnie wina dorożkarza, ale nie rozumiem czemu czepiasz się turystów- mieli prawo skorzystać z takiej atrakcji, skoro istniała.

Może zastanów się czasem nad tym co piszesz, ok?

A kto stwarza tę możliwość?

Są ludzie, którzy chcą jeździć, to są i dorożki i pazerni dorożkarze.

Szlag mnie trafia jak widzę rodzinkę, która zamiast chociaż trochę się poruszać, to pcha się na dorożkę, a później ma jeszcze wielką uciechę, bo jacy to oni nie są, że pozwiedzali, poruszali się, na świeżym powietrzu byli, a tu guzik prawda.
Może jeszcze gdyby było jakieś ograniczenie wagowe, ale kto kogo będzie ważył przed przejażdżką?
Denerwuje mnie brak wyobraźni niektórych ludzi. Zrobiliby coś dla swojego i innych zdrowia.

Tak, koń musi na siebie pracować. Ale nie ciągając leniwych turystów w tę i z powrotem. Gdyby jeszcze te konie mogły pracować w normalnych warunkach, ale gdzie tam, kogo to obchodzi. Dla ludzi, to frajda, że nie wiem, dla dorożkarza zysk. I nie ma problemu.

[izusiaa93]

Straszne Sama byłam nad Morskim Okiem (ale doszłam tam własnymi siłami) i ogromnie żal mi było tych biednych zwierząt które musiały ciągnąc za sobą całą wypchany ludźmi wóz. Widać było że konie są przemęczone a ludzi zdecydowanie za dużo ;/ Ale dla dorożkarzy najwidoczniej liczy sie tylko kasa, kasa, kasa a nie to czy zwierzę cierpi

[agniesikk]

Napisane przez Avv

A kto stwarza tę możliwość?

Są ludzie, którzy chcą jeździć, to są i dorożki i pazerni dorożkarze.

Szlag mnie trafia jak widzę rodzinkę, która zamiast chociaż trochę się poruszać, to pcha się na dorożkę, a później ma jeszcze wielką uciechę, bo jacy to oni nie są, że pozwiedzali, poruszali się, na świeżym powietrzu byli, a tu guzik prawda.
Może jeszcze gdyby było jakieś ograniczenie wagowe, ale kto kogo będzie ważył przed przejażdżką?
Denerwuje mnie brak wyobraźni niektórych ludzi. Zrobiliby coś dla swojego i innych zdrowia.

Tak, koń musi na siebie pracować. Ale nie ciągając leniwych turystów w tę i z powrotem. Gdyby jeszcze te konie mogły pracować w normalnych warunkach, ale gdzie tam, kogo to obchodzi. Dla ludzi, to frajda, że nie wiem, dla dorożkarza zysk. I nie ma problemu.

A Ty co, ministerstwo zdrowia?
Nie Twoja brocha kto jeździ dorożką. Ty nie chcesz, to nie jeździj, ktoś chce, to nic Ci do tego.

[awia]

Napisane przez agniesikk

A dlaczego zakładasz od razu, że to leniwe grubasy?
To jest ewidentnie wina dorożkarza, ale nie rozumiem czemu czepiasz się turystów- mieli prawo skorzystać z takiej atrakcji, skoro istniała.

Może zastanów się czasem nad tym co piszesz, ok?

jak jest popyt to dorożkarz nie zastanawia sie nad dobrem zwierzecia tylko nad wlasnymi zyskami.
Dlatego turysta tez ma umysl i powinien zwrocic uwage na stan zwierzat.
Czy nie ma wystajacych żeber, rozwalonych, zle okutych kopyt, czy ogolnie wygląda zdrowo.

Mozna tez górala zapytac, ile kon juz pracuje. Oczywscie, ze mozna skorzystać ale trzeba brac pod uwage dobro zwierzecia. NAD wlasną wygodę.
Nie jest to jakos wybitnie skomplikowane - to tak, jakbys wsiadla do rozklekotanego samochodu bo jest i masz prawo skorzystac. Ale bys nie wsiadla, bo balabys sie o wlasne zycie.
A czasem dobrze jest pomartwic sie o kogos innego, czyjes życie.

[agniesikk]

Napisane przez awia

jak jest popyt to dorożkarz nie zastanawia sie nad dobrem zwierzecia tylko nad wlasnymi zyskami.
Dlatego turysta tez ma umysl i powinien zwrocic uwage na stan zwierzat.
Czy nie ma wystajacych żeber, rozwalonych, zle okutych kopyt, czy ogolnie wygląda zdrowo.

Mozna tez górala zapytac, ile kon juz pracuje. Oczywscie, ze mozna skorzystać ale trzeba brac pod uwage dobro zwierzecia. NAD wlasną wygodę.
Nie jest to jakos wybitnie skomplikowane - to tak, jakbys wsiadla do rozklekotanego samochodu bo jest i masz prawo skorzystac. Ale bys nie wsiadla, bo balabys sie o wlasne zycie.
A czasem dobrze jest pomartwic sie o kogos innego, czyjes życie.

Ja tu akurat nie wspomniałam o przypadku, kiedy ładuje się 15 osób do dorożki - mea culpa.
Chodziło mi ogólnie o to, że ludzie mają prawo korzystać z usług dorożkarzy. Nie trzeba od razu mierzyć wszystkich jedną miarką- przecież to też atrakcja turystyczna, nie trzeba być "leniwym grubasem" jak to ujęła Avv.

Nadal utrzymuję, że to jest ewidentna wina dorożkarza. Pracuje z tymi końmi i powinien sam wiedzieć najlepiej kiedy mogą odpocząć, jaki ich jest stan.

[Avv]

Napisane przez agniesikk

A Ty co, ministerstwo zdrowia?
Nie Twoja brocha kto jeździ dorożką. Ty nie chcesz, to nie jeździj, ktoś chce, to nic Ci do tego.

Napisane przez agniesikk

Ja tu akurat nie wspomniałam o przypadku, kiedy ładuje się 15 osób do dorożki - mea culpa.
Chodziło mi ogólnie o to, że ludzie mają prawo korzystać z usług dorożkarzy. Nie trzeba od razu mierzyć wszystkich jedną miarką- przecież to też atrakcja turystyczna, nie trzeba być "leniwym grubasem" jak to ujęła Avv.

Nadal utrzymuję, że to jest ewidentna wina dorożkarza. Pracuje z tymi końmi i powinien sam wiedzieć najlepiej kiedy mogą odpocząć, jaki ich jest stan.

Świata nie zbawię, jak ktoś chce jeździć i męczyć te biedne zwierzęta, to jak to ujęłaś `jego brocha`.

Też mi atrakcja turystyczna, w góry pojechać i bryczką się wozić.

[Elfia4]

Napisane przez erha

Najbardziej mnie dziwi postawa człowieka, który to filmował. Najpierw sam wiózł swój tyłek tym wozem, a potem jest ojej, biedny konik i film do internetu. Żenada. Generalnie powinni zabronić dorożek na tej trasie. I konie skorzystają i ludzie, zrzucając trochę sadła.

A wiadomo, że to był turysta, który przyjechał na bryczce? Mógł to być ktoś, kto wszedł na własnych nogach i czuł się poruszony sytuacją, więc nagrał dowód.
Serce mi się kraja jak widzę takie sytuacje. Ciekawe czemu do tej pory było ciche przywolenie odpowiednich służb na wożenie większej ilości turystów niż dopuszczają przepisy? W końcu jeśli ktoś samochodem na 5 osób wiezie jedną osobę więcej to płaci mandat - tak samo woźnica, który wiezie 15 turystów zamiast 14 powinien za każdego ponadlimitowego turystę płacić mandat. Częste kontrole znichęciłyby do ryzykowania i wciskania dodatowych osób na dorożkę. Przecież straż miejska, policja, TOZ i inni widzieli przez lata co się dzieje.
A tak wogóle to po to są wyjazdy na urlop, żeby ruszyć zasiedziałe tyłki i przejść się na pieszo a nie wozić na dorożce. Z drugiej strony nagłe zmniejszenie ilość przewożonych osób sprawi, że część koni trafi pod nóż I tak źle i tak niedobrze. Jedyne sensowne rozwiązanie to ucywilizowanie przewozów, bo teraz góralom zależy bardziej na pieniądzach niż na zwierzęciu.
Szkoda, że ktoś od razu nie zawiadomił służb weterynaryjnych o wydarzeniu, doszłoby do sekcji i znalibyśmy przyczynę śmierci bez domysłów, a właściciel musiałby ponieść surową karę. Teraz będzie udowadniał, że to nie przemęczenie, a inna przyczyna.