Co jest ze mną nie tak-lub:co robię źle?

[Aninek]

Wiem,że wizażanki mają radę na każdy problem...dlatego założyłam ten wątek,ponieważ chcę jakiejś rady,wskazówki...
Za każdym razem,kiedy pojawia się zainteresowany mną facet(wiem,że na pewno zainteresowany,a nie "wydaje mi się,że zainteresowany"),wszystko jest pięknie i cacy przez chwilę...staram się,wykonuję pierwszy krok(czasem drugi i trzeci),facet nagle mnie olewa i bez żadnego słowa przestaje się odzywać i kontaktować...Nie staram się,daję tylko do zrozumienia,że ma szansę-tak samo...Nie wiem,czy po prostu zawsze robię coś na odwrót,czy odpycham faceta nie wiem czym...Nie potrafię tego zrozumieć,dlaczego dzieje się tak ciągle...Teraz też-wysłałam komuś życzenia świąteczne i po prostu mnie zignorował...a niedawno tak mi nadskakiwał,okazywał zainteresowanie,że moje koleżanki były wręcz zdziwione...myślałam,że jak wyślę mu życzenia,to pokażę,że jakoś mi zależy,dam wskazówkę...znowu się nie udało...
Przeprasza za długość mojej wypowiedzi...i liczę,że któraś z was mnie naprowadzi...

[Damayanti]

rozumiem cię-sądziłaś że świąteczne życzenia to taka niewinna "zaczepka" itd a jak on nie odpisał to czujesz się jak idiotka? bo ja też tak mam.ktoś mi się spodoba,jestem miła,czasem sama wyjdę z inicjatywą a jak coś nie wyjdzie to pluję sobie w brodę że lepiej było się nie odzywać.ja postanowiłam odpuścić i nie zaczepiać.pobawię się w zimną księżniczkę i zobaczę co będzie :P

[nailpolish]

nie daj nigdy na początku po sobie poznać facetowi, że Ci na nim zależy a phi, niech walcz o Twoje względy, aż się zakocha
być może nie trafiłaś jeszcze na prawdziwego, odpowiedzialnego mężczyznę, być może Ci 'Twoi' tchórzą
ale głowa do góry Kochana, tego kwiatu jest pół światu

[onemi]

Napisane przez Aninek

Za każdym razem,kiedy pojawia się zainteresowany mną facet(wiem,że na pewno zainteresowany,a nie "wydaje mi się,że zainteresowany"),wszystko jest pięknie i cacy przez chwilę...staram się,wykonuję pierwszy krok(czasem drugi i trzeci),facet nagle mnie olewa i bez żadnego słowa przestaje się odzywać i kontaktować...Nie staram się,daję tylko do zrozumienia,że ma szansę

po 1 pogrubilam zdania w ktorych sama sobie zaprzeczasz...

po 2 popelniasz klasyczny blad. Faceci lubia zdobywac kobiety, lubia ta niepewnosc, tajemniczosc, dreszczyk emocji, wtedy walcza jak moga. Oczywiscie nie wolno zimno traktowac zainteresowanego chlopaka, ktory Ci sie podoba! ale niech sam sie stara o jakis kontakt... nawet mozesz pokazac mu, ze jestes troche zajeta ale jak chce to niech sie odezwie moze znajdziesz troche czasu dla niego rozumiesz?
To on ma zrobic ten pierwszy, drugi, trzeci krok, nie Ty.
Kiedy Ty robisz cos takiego on czuje, ze hmm jak to nazwac..ze "juz Cie ma", "zlapal Cie w swoja siec" i znajduje sobie inne ciekawsze wyzwanie = inny obiekt zainteresowania.

[Aninek]

Pisałam co robiłam i co już przestałam robićteraz nie robię pierwszego korku nie licząc kolejnych...wysłanie życzeń nie jest chyba równoznaczne z okazaniem,że facet mi sie podoba...i też nic...
Dziękuję za odpowiedzi

[Divay]

ja bym go olewała
jak mu sie podobam to musi sie postarac

przeciez nikt nie mowil ze bedzie latwo

[nicegirl]

Napisane przez nailpolish

nie daj nigdy na początku po sobie poznać facetowi, że Ci na nim zależy a phi, niech walcz o Twoje względy, aż się zakocha
być może nie trafiłaś jeszcze na prawdziwego, odpowiedzialnego mężczyznę, być może Ci 'Twoi' tchórzą
ale głowa do góry Kochana, tego kwiatu jest pół światu

podpisuje sie obiema rekaminiech on walczy o Ciebie

[Aninek]

W sumie też tak myślę,ale chyba taki się nie zjawimoże ich odstraszam swoją osobowością?<tak,wiem,jes tem nieskromna>.Dziękuję za wasze odpowiedzi

[Corinne1]

Już od czasów prehistorycznych wiadomo, że faceci uwielbiają polawania. Daj zapolować na siebie...z resztą...takie polowania leżą w ludzkiej naturze

[Aninek]

Od niedawna jestem króliczkiem,na którego jest(chyba)polowanie... Jeśli i tym razem nic nie będzie,to znaczy,że trafiam na jakieś dziwne egzemplarze,przy których nic nie wiadomo i żadne rady nie pomagająDziękuję jeszcze raz za podpowiedzi

[malgosias0]

Powiem Ci,że miałam wiele takich sytuacji jak TY,faceci tylko się nami bawią !!!a my cierpimy!!przez 2 lata trafiałam na takich facetów ,teraz jestem w związku od 2lat;-)i mam nadzieje,że już do końca życia.pozdrawiam

[Aninek]

Też mam nadzieję,że kiedyś trafię na NORMALNEGO faceta, który wie,czego chce...pozdrawiam

[niezwykla22]

jest jeszcze jedna możliwość - może masz jakąś nieznośną cechę charakterku... zastanów się czy może to odstraszać mężczyzn

[Aninek]

Tez nad tym myślałam...może moja spontaniczność Nie wiem,naprawdę nie wiem...ale hahah każdy po innym czasie rezygnował-jeden po ponad roku...więc może nie charakter?

[niezwykla22]

Napisane przez Aninek

Tez nad tym myślałam...może moja spontaniczność Nie wiem,naprawdę nie wiem...ale hahah każdy po innym czasie rezygnował-jeden po ponad roku...więc może nie charakter?

jednemu coś przeszkadza bardziej - i nie zamierzając nikogo zmieniać po prostu rezygnuje, innemu coś przeszkadza mniej - i albo przymyka oko, albo liczy na "poprawę" i wytrzymuje dłużej

nie mniej jednak, to może nie być kwestia charakteru, a najzwyczajniej w świecie po prostu trafiałaś na nieodpowiednich panów

mogę zapytać w jakim wieku jestes?

[Aninek]

W sierpniu 25latA tamci panowie w różnym wieku,jeden był młodszy ode mnie 3lata,inni starsi 4-8,a jeden starszy o 20lat Albo ja jestem jakaś wybrakowana,albo nie wiem co...

[niezwykla22]

Napisane przez Aninek

W sierpniu 25latA tamci panowie w różnym wieku,jeden był młodszy ode mnie 3lata,inni starsi 4-8,a jeden starszy o 20lat Albo ja jestem jakaś wybrakowana,albo nie wiem co...

hehe to ja już nie wiem przerabiałam coś takiego w wieku licealnym - wszyscy uciekali ale po 20-stce jakoś się ustatkowało

pozostaje "obwiniać" facetów - po prostu nie byli Ci pisani powoli Twoja sytuacja powinna się poprawiać, bo ileż można uciekać przed taką fajną (zapewne) babeczką :P