![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 619
|
Mama TŻ mnie nie lubi :(
Witam Kochane...
Siedzę sobie i już pękam w środku. Dzisiaj miarka się przebrała ![]() Od jakiegoś miesiąca jestem z moim TŻ. Wiem, że to krótko, ale wszystko jest na dobrej drodze. Między nami układa się dobrze. Wydaje mi się, że mamy szanse stwożyć mocny związek. Jest tylko jeden problem- jego rodzice (a konkretniej mama). Na samym początku nie znałam jego rodziców. Poznałam tylko jego tatę, kiedy odwoził nas na moją studniówkę. Rozmawiał wtedy ze mną dosyć sympatycznie. Nie sądziłam, że mogłyby pojawić się jakieś problemy z kontaktem między mną a jego rodzicami. Gdy byłam jakoś na początku naszej znajomości u niego w domu, przyszła w pewnym momencie jego mama. Wydawała mi się miła... przywitała się ze mną, byłam chora więc życzyła mi zdrowia... rozmawiałam z nią dosłownie 2 minuty, ale wrażenie było raczej pozytywne. Po jakimś czasie jednak wszystko zaczęło się (że tak nieładnie powiem) chrzanić. Zaczęłam zauważać, że jego mamie nie podoba się, kiedy on się ze mną widuje. TŻ w tym roku chce zmienić kierunek studiów (bo rok temu się nie dostał tam, gdzie chciał i teraz będzie poprawiał maturę). Od momentu, kiedy jest ze mną, jego mama stwierdziła, że powinien uczyć się więcej. Zrozumiałabym, gdyby nie to, że wiem ileon się uczy. Spędza przynajmniej kilka godzin dziennie na nauce plus cały weekend na korepetycjach. Do tego chodzi na politechnikę u nas w mieście (mimo, że i tak zmieni kierunek...) bo chce mieć coś pewnego w razie, gdyby i w tym roku mu nie poszło. Widujemy się bardzo rzadko. W weekendy go nie ma (czasami tylko wpadnie w niedzielę do mnie), w tygodniu musimy naprawdę bardzo się starać, żeby ten czas sobie wygospodarować (zwłaszcza, że ja również mam dużo nauki- klasa maturalna). Wczoraj TŻ wyjeżdzał na korepetycje do Warszawy i odprowadzałam go na pociąg. Przyjechała tam też jego mama, przywiozła mu rzeczy (wcześniej był ze mną). Ledwo odpowiedziała mi "dzień dobry". Starałam się to powiedzieć radośnie i miło (i wiem, że tak też mi to wyszło), ale ona tylko omiotła mnie wzrokiem i mruknęła pod nosem... "Do widzenia" też ledwo usłyszałam... przy tym już nawet na mnie nie spojrzała. Później TŻ powiedział mi, że mama z nim rozmawiała wieczorem i jej zdanie jest takie, że jeśli go kocham to powinnam na niego poczekać aż on ułoży sobie wszystko (studia itd.) i dopiero wtedy z nim być... Załamałam się. Teraz TŻ dzwonił zdołowany, znowu kłócił się z mamą... Czuję, że bardzo nie podoba jej się to, że jesteśmy razem. Zresztą, może jestem przewrażliwiona, ale uważam, że taki ewidentny brak sympatii da się wyczuć... Boli mnie to, bo nie uważam, abym przeszkadzała TŻ-owi w osiąganiu celów. Co więcej codziennie motywuję go do nauki i zawsze stawiam to na pierwszym miejscu (mimo, że czasami aż płakać mi się chce, że tak mało czasu spędzamy razem)... Nie wiem już co robić. Ehh... najęczałam się tylko... przepraszam, ale musiałam. Strasznie mnie to boli i dręczy. Dziękuję tym, którzy to przeczytali... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Też miałam identycznie.nazłościłam się i olałam mnie polubiła.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
czy on jest jedynakiem? czy jego mama pracuje?
ewidentnie widac, ze mamusia zbyt mocno kocha swojego synusia... ![]() wiadomo chce dla niego jak najlepiej, ale to jest juz chora zazdrosc... niestety nie wiem co poradzic, jestescie ze soba bardzo krotko, z czasem moze sie to zmieni i bedzie lepiej. jego mama zobaczy ze nie jestes az takim zagrozeniem i nie bedzie taka zaborcza... mama mojego eksa tez mnie na poczatku nie lubila... bo tez jest bardzo zaborcza, i nad zycie kocha synka.. ale z czasem jej przeszlo i przekonala sie do mnie. powodzenia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 619
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
On nie jest jedynakiem... ma starszą o 4 lata siostrę. Sam ma do tego wszystkiego bardzo zdrowe podejście. Uważa, że mama jest o niego zazdrosna i bardzo mu się to nie podoba. Dzisiaj zdenerwował się już tak, że powiedział, że oświadczy mamie, że jeśli tego nie zmieni to on wyprowadzi się z domu, bo ona niszczy mu życie osobiste i do tego masę nerwów. Odwiodłam go jednak od tego pomysłu, bo uważam, że to nie jest odpowiednie wyjście.
BTW, dziękuję Wam bardzo za szybkie odpowiedzi ![]() ps. dodam, że jego mama pracuje (prowadzi własny sklep z bielizną) i na pewno nie jest tak, że siedzi w domu i przez to wariuje... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Chester
Wiadomości: 852
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
oj ja tez tak mialam i mam..z moim Tżetem jestesmy prawie 2 latka a jego mama..no coz...specjalnie za mna nie przepada...jak bylismy w klasie maturalnej to ze przeze mnie sie nie uczyl i wogole...jak poszlismy na studia to czemu on nie poszedl na dzienne...i czemu nie pracuje...a ja czemu zamiast tam gdzie on (to samo miasto) nie poszlam gdzie indziej...a to ze siedzimy w pokoju z zamknietymi drzwiami, ze siedzimy w domu a nie na dworzu(zima), pytanie czy poznal juz kogos nowego calkiem mnie rozwalilo...
przede wszystkim nie trzeba sie tym przejmowac...w koncu jestes z nim a nie z jego mama i na takie gadanie trzeba zrobic totalna zlewke...ja wiem ze bywa trudno i przykro i bolesnie ale...mamami nie trzeba sie tak bardzo przejmowac..
__________________
Aparatka od 04/08/2013 ![]() "Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
To są tylko 3, 4 miesiące. Nie wiem, 'na co zdaje' Twój chłopak, ale też to, że mama się denerwuje (pomijam zaborczość), i traktuje jego studia jako priorytet, łatwo zrozumieć.
Intencje masz w porządku (i wiadomo, że nie samymi książkami człowiek żyje), ale wiesz, rodzic nie musi Ci ufać, że nie chcesz chłopaka odciągać od książek. ![]() ''Nic nie rób''. Zleci jak z bicza, i będziecie się widywać częściej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 619
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Ehh... widzę, że nie jestem sama w takiej sytuacji.
Przeżywam to bardzo chyba dlatego, że wcześniej moje kontakty z teściowymi były wręcz idealne. Nawet jeśli byłam z jakimś chłopakiem krótko, nigdy nie spotkałam się z niechęcią. Może za bardzo przyzwyczaiłam się do dobrego traktowania... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z Leniuchowa :)
Wiadomości: 2 688
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
nie pociesze cie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Myślę, że będzie dobrze
![]() ![]() Proponuję poczekać i nie robić nic za bardzo na siłę (będzie sztucznie), ale też nie unikać kontaktów. Pozwól jej się poznać i przekonać do siebie. Myślę, że Twój TŻ reaguje zbyt nerwowo (groźba wyprowadzki z domu) co może tylko pogorszyć sytuację, powinien spokojnie pogadać z mamą i to więcej niż raz. Podsumowując: jeśli planujecie trwały związek ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Trochę rozumiem mamę Twojego Tżta - sama jestem mamą 2 synów i chcę dla nich jak najlepiej.
Myślę, że z czasem Twoja "teściowa" odpuści i spojrzy na Ciebie przychylnym okiem, kiedy się przekona, że jej "synuś" ma się dobrze i jest szczęśliwy ![]() ![]() Ja z moją teściową "jestem" już ponad 20 lat. Od początku mnie nie lubiła bo chciała dla swojego synusia "zdrową, robotną góralkę" a nie "ambitne chuchro" - tak sama powiedziała w dniu naszego ślubu ![]() ![]()
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
A ja Cie pociesze.
Mam TZ nie lubiła mnie. Przez pierwsze pol roku po jednej wizycie mojej, nie jezdzilam tam wiecej, bo wiem co TZ mi powiedzial co mówiła... a teraz? Pojechalam tam wtedy po pol roku, od tego czasu minelo juz 1.5 roku, a jego mama mnie uwielbia ;-)
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 619
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Cieszę się, że mogłam usłyszeć opinię z różnych stron... Dziękuję Wam ogromnie!
![]() Bardzo zależy mi na dobrych kontaktach z ewentualnymi przyszłymi teściami, dlatego też tak się tym stresuję. Oby wszystko skończyło się dobrze... Teraz tylko boję się momentu, kiedy znowu ją spotkam... nie wiem jak się zachować, nie chcą wypaść sztucznie... Do tego ta świadomość, że mnie nie lubi... ciężko będzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: w Jego ramionach...
Wiadomości: 143
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Ja tam mam raczej dobre stosunki z teściową
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
KC Skarbie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Cytat:
Cytat:
Niby teraz motywujesz chlopaka do nauki, ale moze jego mama boi sie, ze przez Ciebie on przestanie sie uczyc, bedziesz wymuszala coraz wiecej spotkan itp itd. Po maturze na pewno wszystko sie ulozy ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 619
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie!
![]() Mam nadzieję, że ta jej niechęć nie utrzyma się długo. Ona tak naprawdę mnie nie zna. Dzisiaj przyjedzie do mnie TŻ i spróbuję z nim na spokojnie o tym porozmawiać, bo wydaje mi się, że reaguje zbyt nerwowo... Myślę jednak, że jest to lepsze niż gdyby popierał we wszystkim mamusię. :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
wiem jak to jest, pociesze cie ze ja miałam jeszcze gorzej...
na poczatku byla miła, a potem cos jej odbiło i oskarżyła mnie nawet o kradzież, oczywiscie byłam niewinna, rozni są ludzie ![]() teraz mam nowego Tż i jego mama jest super, świetnie mi sie z nią rozmawia na kazdy temat ![]()
__________________
słodkie życie, słono kosztuje;P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
To napewno przykre dla Ciebie :| ale co zrobic...tak czasem bywa. Trzymaj dystans do tego co mowi o Tobie, Twoj TŻ tez powinien. Niech sobie pogada jak "musi".. pewnie po jakims czasie jej przejdzie. A jak nie to i tak bedzie musiala to zaakceptowac, bo nie moze zabronic wam bycia razem.
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" ![]() Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 441
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Mneme byłam w bardzo podobnej sytuacji....kiedy mój TŻ zerwał ze swoją dziewczyną i zaczął spotykać się ze mną zaczął się koszmar....jego mama zachowywała się okropnie wobec mnie....a jemu ciągle suszyła głowę, żeby wrócił do Ali
![]() Dziś po 8 latach od tamtych akcji nikt o Ali nie pamięta i nie wspomina a ja stałam się ukochaną synową i nawet babcie mnie bardzo lubią ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
ma mojego tz tez mnie nie lubi bo zabralam jej synka do anglii a to jestem mlodsza, ladniejsza i synek poswieca mi wiecej uwagi a ma jeszcze 2 synow ale mniejsza o to poprostu mnie nie nawidzi to bedzie lepsze okreskenie
mimo wszystko mam to gdzies bo mam przy sobie tz i jest bardziej za mna jak za mama ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Ciesz sie, ze Twoj TZ w tym wszystkim nie stracil glowy i stoi za Toba murem. To podstawa. Bylby naparwde zle, gdyby wzial sobie do serca rady mamusi. Ona i tak powinna sie cieszyc, ze jestes wyrozumiala i go wspierasz, ze nie ejstes zmanierowana egoistka. Wytrzymasz te kilka miesiecy, pozniej na pewno jakos sie to ulozy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 105
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
czesto tak bywa, mama mojego TŻ na początku też za mna nie przepadała (ktoś chce jej odebrac synka),ale ja wyszłam z założenia że z "wrogiem" nie mogę walczyć więc muszę się z nim zaprzyjaźnić (nogdy nie chciałam żeby relacje TŻ z jego mama zepsuły się przez moją osobą)
nie powiem nie było łatwo,ale opłacało sie ![]() ![]() podobnie jest z ojcami córek, pamętam odwrotną sytuację jak mój tata nie przepadał za moim TŻ ale na szczęście i to się zmieniło, z czasem zrozumiał że oddał mnie w dobre ręce |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Mnie sie wydawało, ze stosunki mam z ' tesciowa ' dobre.. ' Moja przyszła synowa '.. Ale ostatnio tak jakby sie popsuly, nie wiem, czemu.. ' Zrobie obiad B. i tej '.. I czuje taki chłód. Moze jestem przewrażliwiona. Bo teraz głównie sie rodzice zajmują jego bratem i dziewczyną, biorą ślub, urządzają sobie mieszkanko.. W każdym razie, ostatnio wcale nie mam ochoty się u nich w domu pokazywać. Bo ja nie jestem ' ta '. I mam obrażalski charakter ;P
Autorce wątku życzę, aby matka jej TŻ dostrzegła, jakie ma jej syn szczęście. Bo mógł trafić zupełnie odwrotnie i zamiast mądrej, poukładanej, miłej dziewczyny musiałaby oglądać jakąś głupią laleczkę z tpisami albo zupełnie jakiś margines społeczny. Drastyczne, wiem ![]()
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do. I get to love you, it’s a promise I’m making to you. Whatever may come your heart I will choose. Forever I’m yours, forever I do. 4.06.2015 A&B ![]() 14.05.2017 Bruno
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 407
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
Cytat:
__________________
Nasze szczęście Julia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: w Jego ramionach...
Wiadomości: 143
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
P.S. Lubię ten serial
![]()
__________________
KC Skarbie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
A co do jej zachowania. Jesteście ze sobą miesiąc, a więc to jest ten okres największej euforii kiedy się kogoś spotkało, a amorki latają w powietrzu. Pewnie myślenie mamy jest takie "akurat teraz się musiał zakochać, zamiast się uczyć". Trzeba to zrozumieć. Ja na twoim miejscu przychodziłabym tam tak samo jak do tej pory i udawała, że nie wiem o co chodzi, to chyba najlepsze wyjście. Bo co byś teraz nie zrobiła i tak będzie źle.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
eh.. ja z mama mojego TŻta tez mialam/mam roznie
![]() na samym poczatku zobaczyla mnie i poznala dzien przed tym jak zostalismy para [nie wiedziala o tym] - bylismy z jednej klasy, organizowalismy impreze i tak ją poznalam przelotnie.. i ona mnie "wylowila" z calej reszty dziewczyn, rozplywala sie na drugi dzien w zachwytach na moj temat w rozmowie z TŻtem. oczywiscie gdy sie pojawilam jako jego dziewczyna uwielbiala mnie, byla bardzo mila itd. az do czasu.. jego mama tez uwazala, ze on sie za malo uczy i zbyt duzo czasu spedza ze mna [przed matura uczyl sie po 8h dziennie do 3-4 w nocy, ze mna widywal sie na tygodniu po 15minut dziennie!! a na weekendach codziennie przyjezdzal na godzine] jakos przebolalam te jej narzekania i udawalam ze nic mnie to nie rusza, no i oczywiscie sama motywowalam TŻta do nauki i mowilam mu, zeby sie nie klocil z mama bo to wazne jesli mamy stworzyc dobry trwaly zwiazek ![]() wrocilismy znad morza, jechalismy pociagiem 15h, bylismy padnieci, a u mnie w domu nie bylo nikogo [mam shiza i okropnie sie boje sama w swoim wlasnym domu w nocy, wiem ze to glupie ![]() ![]() ![]() ![]() mimo ze bylam w szoku i bylo mi okropnie przykro, namawialam TŻta zeby wyciagnal do niej reke, porozmawial z nia jak ochlonie itd. ale niesmak pozostal, ja do nich nie chodzilam przez 2 miesiace a od pazdziernika zamieszkalismy razem [studia ![]() ![]() ![]() ![]() wiec sama widzisz, roznie to bywa.. raz jest lepiej, a raz gorzej ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką. Ale przynosi szacunek. A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda. ![]() 65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 > 59 > 58 > 57> 56 > 52 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 167
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
U mnie jest podobna sytuacja jak w serialu "mamuśki" nieraz jak to oglądam to aż jestem przerażona i smutno mi jak sobie uświadamiam że śmieje się z tego chłopaka i jesgo mamy a ja mam u siebie taką samą sytuację. czyli wychodzi na to że śmieję się z mojego przyszłego losu.
Mama mojego TŻ-ta jest dla mnie wporządku ale tylko wtedy gdy to ja siedzę u niego w domu, jem u niego obiady czy jakieś inne posiłki, przychodzę na ich przyjęcia czy uroczystości np: świeta czy jakieś imienieny. Ale gdy tylko pada hasło żebyśmy poszli do mnie np. na jakiś obiad lub chociaż posiedzieć u moich rodziców, to mama TŻ-ta dostaje szału ![]() Mnie to tak denerwuje bo za każdym razem musze się wymigiwać moim rodzicom gdy zapraszją nas do siebie np. na obiad. Moja mam naszczęście jest bardzo wyrozumiała i stara się zawsze zrozumiec mnie, że nie chce zrobić przykrości TŻ-owi. Próbowałam juz rozmawiać z nim na ten temat ale on mi zawsze tłumaczy że jego mama tak robi dlatego ze nas tak lubi i chciałaby nas mniec cały czas przy sobie ![]() Mam już tego naprawdę dość ale nie mogę sie o to cały czas kłócić, postanowiłam że to przeczekam, a jak to nie nic nie da to porozmawiam sobie z przyszła teściową sam na sam ![]()
__________________
Nigdy nie pozwól by strach przed nieznanym wykluczył cię z gry!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 18
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
najgorsze co może być to taka nadaktywna teściowa.
ja najszczęście z moją nigdy nie miałam żadnego problemu chociaż z TŻ jestem już prawie dwa lata. nie wiem co Ci poradzić, chyba musisz to olać, napewno nie możesz się tym przejmować bo mama Twojego mężczyzny Cię w końcu wykończy. Pamiętaj, że to on powinien sam decydować o sobie, a nie jego matka, zwłaszcza, że jest na studiach a nie w podstawówce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Chester
Wiadomości: 852
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
no..tesciowe sa jak wulkany...najpierw jest pozornie bardzo milo...potem dochodzi do pewnych wstrzasow...nastepnie wybucha...a potem jest wlasnie nadaktywna...
ale pocieszmy sie ze predzej czy pozniej kazdy nadaktywny wulkan zamiera ![]()
__________________
Aparatka od 04/08/2013 ![]() "Live as if you were to die tomorrow. Learn as if you were to live forever" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mama TŻ mnie nie lubi :(
oj szkoda gadac temat bez dna. moj tesciowa to mnie od poczatku nienawidzi. a juz znamy sie 6 lat. najlepsez jest to ze udaje ze jest mila i ze mnei lubi a z aplecam i jedzie jak oszala...najwieksz przykrosc to mi zrobial jak mieszkalismy u nej mies bo mielismy remont. a ona po pewnym czasie stwierdzila do mojego Tz zeby zabieral swoja dziwke z jej domu...a przegiecie zrobila jak lezalam w szpitalu i bylam po starcie dzidiusia a ona do mnie ze dobrze bo ona i tak wie ze to nie bylo dziecko mojego TZ???
przynajmniej raz w mies dzial mi na nerwy tak jak dzis nawet ze ja nie dbam o jej synka ze mu rzeczy nie piore i wogole przeze mnie jest chory( bo akurat nabawil sie zapalenia zatok) no coz... ale mam spokoj mimo ze meiskzamy w jednym miesie ona mnie nie nachodxi a Tz wyasylam zawsze z synkeim samego do niej. i ja mam swiety sppokoj ze nie musze jej ogladac a ona sczesliwa ze ma wnuka i synka przy sobie...mowie wam A WIECIE JAK TO TESIOWA NA STO DWA??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:30.