Plotkowy dla porzuconych - część III

[Lexie]

Zapraszam do kontynuacji wątku:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=221855

[kasia5558]

Haha, pierwsza, to sie porobilo

Mam bardzo ambitny plan do edycji 10. znalezc sobie meza. Moze byc tez inny, byle rownie sprawny substytut. Biorac pod uwage, za naskrobanie 5000 postow zajmuje nam ok 2.5 miesiaca czasu nie zostalo zbyt duzo

dlatego tez od razu zabieram sie dzielnie do pracy

[Astra24.]

Napisane przez kasia5558

Haha, pierwsza, to sie porobilo

Mam bardzo ambitny plan do edycji 10. znalezc sobie meza. Moze byc tez inny, byle rownie sprawny substytut. Biorac pod uwage, za naskrobanie 5000 postow zajmuje nam ok 2.5 miesiaca czasu nie zostalo zbyt duzo

dlatego tez od razu zabieram sie dzielnie do pracy

haha
Ja zmykam już spać. Po kolacji strasznie się wygłupialiśmy dzięki czemu mam połowę włosów na głowie mniej, kilka sinaków, odprutego guzika od swetra ale fajnie było. Tak w ogóle to chora jestem i bezsilna.

[julka:)]

a to co sie dzieje???juz czesc 3??jestemy niezle

[kasia5558]

Astra - to rozrywkowy ten Twój chop a cwiczenia zawsze robia dobrze eee no tak wiadomo o co chodzi

JULKA WKLEJ TA SMERFETKE Z AVKA tutaj na forum ale wiekszych rozmiarow. bo chce dokladniej zobaczyc jak ona wyglada

[julka:)]

ok juz wklejam

[julka:)]

oto ona

[_Magda]

Już trzecia część wątku
Gdzie wszyscy?

[kasia5558]

haha ale numer smerfetka w kabaretkach

[julka:)]

a jakze! hehe moja smerfetkaDDD

[Rodolphe Lindt]

Kasia na razie nasz watek obfituje w nowe znajomosci i doznania
Astro no wlasnie widzimy jaka jestes chora i slabiutka

Za oknem kupa, sniegu i mroz, nie chce sie nosa wychylac nawet, pocieszam sie ze juz w maju bedzie wiosna
Trener nam powiedzial ze wszytsko zle z Sasza robimy hahahaha a ja to juz chyba szczegolnie, pewnie bym wygrala konkurs dla najgorszego wlasciciela psa Przez 2 dni tak ja rozpuscilismy ze teraz treser lwow sobie z nia chyba nie poradzi Babka kazala nam ja trzymac wiecej w zamknieciu w klatce, zabrac zabawki i lozeczko Sasza w bek a my razem z nia

[_Magda]

Rudolphe,dobre z tym pieskiem
A ja nie wiedzieć czemu nie spie jeszcze

[julka:)]

Radolpe niezle tak pieska rozupscic wiesz co???
ja wlasnie skonczylam rozmawiac z moim bylym...kurde powiedzial mi ze mnie dalej kocha... szkoda mi go...bardzo....
dobranoc

[_Magda]

Julka,z którym byłym?Adamem czy Marcinem?
Szkoda mi go...

Straszne to,ze nic nie jest jak to się wmawia ludziom,że się zapomina o dawnych ukochanych, spotyka inną miłośc i wszystko jest pięknie i szczęśliwie itp...

[Veiovis]

Ja też jestem

Kasia, do 10 kontynuacji tego wątku wszystkie już będziemy zakochany, szczęśliwe i kto wie czy zaręczone :P

Idę robić śniadanko...
Ah, jaka jestem szcześliwa

[plina]

Bry !!

Oooo już IIIcz. ... Hmmm .. To według moich obliczeń Xcz. powstanie jak będę szła na studia. Nooo nooo ciekawe, co tam wtedy będzie u nas .

Veiovis - co, a może kto jest powodem Twojego szczęścia?

Magda - (odnośnie tego, co pisałaś jeszcze w starym wątku)... Mi też głównie kobieciarze mi się podobają. I jak właśnie B. podoba mi się tak na maxa to wiem, że nic z tego. Chociaż Ty go dopiero poznajesz, więc może się odezwie i Cię zaskoczy.


Rodolphe - cudownie z tą psinką . A co! Trzeba rozpieszczać kruszynkę .

Astra - widzę, że zabawa pełną parą była



Ja bym teraz chciała tylko przytulić się do B........ Widziałam go tydzień temu, a czuję się jakbym go wieki nie widziała.
W środę jakoś wywaliłam go z listy kontaktów... W czwartek napisał - dodałam go... Usunęłam znowu.


Idę dzisiaj na balety .

[_Jamaica]

bry
no to sie zaskoczyłam sezonem III naszego wątka powiem wam, że strasznie się ciesze że udało mi się wszystkie was poznać, i spędzić razem tyle czasu

Rodolphe Sasza jest wspaniała co do rozpieszczania to ahhh, staram się Fada wychowywac, no ale wiadomo jak jest

Veiovisw tej chwili gadaj wszystko!!!


z łyzwiarzem CISZA. chyba znowu sie zaczyna, nawet nie mam siły o tym myśleć...

[shewa]

No prosze prosze, 3 czesc
Veivois taka tajemnicza a my tu wszystkie umieramy z ciekawości
Jamaica długo sie już łyżwiarz nie odzywa?? Moze nie ma srodkow na koncie?? Nie martw sie na zapas
Rodolphe Wszystkie tu dobrze mowia, Sasza jest cudowna Ja sie juz nie moge doczekac jak sie w hodowli urodzi psiunek dla D. Bedzie malutki Collie

[_Jamaica]

Napisane przez shewa

No prosze prosze, 3 czesc
Veivois taka tajemnicza a my tu wszystkie umieramy z ciekawości
Jamaica długo sie już łyżwiarz nie odzywa?? Moze nie ma srodkow na koncie?? Nie martw sie na zapas
Rodolphe Wszystkie tu dobrze mowia, Sasza jest cudowna Ja sie juz nie moge doczekac jak sie w hodowli urodzi psiunek dla D. Bedzie malutki Collie

nie odzywa się od wczoraj. pssssssssssss. i ma pieniądze na koncie tego jestem pewna. Mam to gdzieś.

[shewa]

Oj tam od wczoraj to jeszcze nie tragedia, nie ma sie co martwic na zapas

[_Jamaica]

Napisane przez shewa

Oj tam od wczoraj to jeszcze nie tragedia, nie ma sie co martwic na zapas

w jego przypadku tragedia, i nie martwić ale wqrw...

[Izaluka]

Bry Wróciłam! Szok, że znowu tyle napisałyśmy

Czytam co naskrobałyście

[Veiovis]

Jamaico, a od kiedy się nie odzywa?
Ja bym zapytała się prosto z mostu o co mu chodzi...


Wpadłam po uszy... chyba pierwszy raz w życiu się tak porządnie zakochałam. Oczywiście jestem bardzo ostrożna, jeszcze może nieufna, ale wszystko jest jak z bajki. Nigdy nie wierzyłam, że mi, tej której wiecznie spotykaja same nieudane związki i znajomości, zdarzy się coś takiego. Może jeszcze upłynęło za mało czasu, żebym mogła tak pisać, ale tym razem jest wszystko od poczatku do końca jasne. I z mojej i jego strony. Dostałam to czego tak strasznie potrzebowałam. Wpisuje się prawie, że w mój ideał. Nie wierzyłam, że będę jeszcze w stanie po prostu kogoś poznać i od początku wiedzieć, że jest to ktoś dla mnie.
Wiem, że wszystko jest bardzo ogólne, ale jak już wcześniej pisałam wolałabym nie wchodzić w większe szczegóły publicznie...
I jeszcze tylko muszę pozbyc się uczucia, że to się zaraz skończy...

[shewa]

Napisane przez _Jamaica

w jego przypadku tragedia, i nie martwić ale wqrw...

No własciwie to łyzwiarz szczegolny przypadek, nieodgadniony przez filozofów

Napisane przez Veiovis

Jamaico, a od kiedy się nie odzywa?
Ja bym zapytała się prosto z mostu o co mu chodzi...


Wpadłam po uszy... chyba pierwszy raz w życiu się tak porządnie zakochałam. Oczywiście jestem bardzo ostrożna, jeszcze może nieufna, ale wszystko jest jak z bajki. Nigdy nie wierzyłam, że mi, tej której wiecznie spotykaja same nieudane związki i znajomości, zdarzy się coś takiego. Może jeszcze upłynęło za mało czasu, żebym mogła tak pisać, ale tym razem jest wszystko od poczatku do końca jasne. I z mojej i jego strony. Dostałam to czego tak strasznie potrzebowałam. Wpisuje się prawie, że w mój ideał. Nie wierzyłam, że będę jeszcze w stanie po prostu kogoś poznać i od początku wiedzieć, że jest to ktoś dla mnie.
Wiem, że wszystko jest bardzo ogólne, ale jak już wcześniej pisałam wolałabym nie wchodzić w większe szczegóły publicznie...
I jeszcze tylko muszę pozbyc się uczucia, że to się zaraz skończy...

Ciesze sie ze w koncu ci sie udało kogos poznac
A to uczucie pewnie bedzie ci jakis czas towarzyszyc, wiadomo ze na poczatku jest strach, jest sie nieufnym ale warto przeczekac

[_Jamaica]

Napisane przez Veiovis

Jamaico, a od kiedy się nie odzywa?
Ja bym zapytała się prosto z mostu o co mu chodzi...


Wpadłam po uszy... chyba pierwszy raz w życiu się tak porządnie zakochałam. Oczywiście jestem bardzo ostrożna, jeszcze może nieufna, ale wszystko jest jak z bajki. Nigdy nie wierzyłam, że mi, tej której wiecznie spotykaja same nieudane związki i znajomości, zdarzy się coś takiego. Może jeszcze upłynęło za mało czasu, żebym mogła tak pisać, ale tym razem jest wszystko od poczatku do końca jasne. I z mojej i jego strony. Dostałam to czego tak strasznie potrzebowałam. Wpisuje się prawie, że w mój ideał. Nie wierzyłam, że będę jeszcze w stanie po prostu kogoś poznać i od początku wiedzieć, że jest to ktoś dla mnie.
Wiem, że wszystko jest bardzo ogólne, ale jak już wcześniej pisałam wolałabym nie wchodzić w większe szczegóły publicznie...
I jeszcze tylko muszę pozbyc się uczucia, że to się zaraz skończy...

Veiovis super. To czekamy na pw jak to sie wszystko rozwinęło itp itd. ale bardzo ciesze się ze jesteś szczęsliwa

Jeśli chodzi o łyzwiarza to cóż ja mu moge napisac. Ejj o co kaman? Czemu nic nie piszesz? Jakieś to takie nie wiem, nie w moim stylu. Wiecie czasami mam wrazenie że on mnie sprawdza. Albo innaczej, im więcej piszę ja, tym mniej on. Nie odezwę się dzisiaj, za żadne skarby, a mieliśmy podobno jechac na łyzwy?

[kasia5558]

Veiovis - to my na razie tez nic wiecej sie nie dopytujemy, zeby nie zapeszyc ale z tego co piszesz to

Rodolphe - u Ciebie wiosna "juz" w maju a u mnie sie tak jakby zaczela, slonce daje mi teraz po oczach jakby to byl jakis hotel tropicana na karaibach a nie moj prywatny dom na poludniu Polski.

Plina - badz grzeczna i baw sie dobrze

ja dzis ide na "lejdis" widzialyscie?

[Izaluka]

Kamila fajnie, że M. się tak dopytywał o tą imprezę. Widać, że jednak mu zależy. Ciekawe jak było?

Magda fajną miałaś randkę Doskonale Cię rozumiem, czemu Cię zniechęca tym swoim ''kocham Cię''. Praktycznie Cię nie zna. Jest zauroczony, a myli pojęcia. Spotykać się z nim możesz. Poznasz go lepiej, może oprócz tego, że jest słodki powali Cię czymś innym A z czasem kto wie... Może stanie się Twoim oparciem, może będzie taki bardziej ''męski'' Bardzo bym chciała, żebyś znów była kochana i przede wszystkim, żebyś Ty przeżywała te motyle w brzuchu

Edit: Facet z imprezy się już odezwał?

Nina powodzenia dzisiaj na pokazie tańca Fajnie, że Wam się tak układa.

Julka gratuluję dostania vizy A ja tam Twojemu byłemu nie współczuję. Niech cierpi katusze niespełnionej miłości

Shewa te foty ze studniówki W lokach wyglądasz zupełnie inaczej. Bardzo pozytywnie. To ostatnie foto - jak rasowa modelka A cera przyjdzie do siebie - to też taki wiek, burza hormonów.

Jamaico no to nie do końca była taka randka.
B. przyszedł do mnie do pracy w piątek i dzielnie stał przy barze W sobotę mnie odprowadził do pracy, a potem też przyszedł na imprezę. Jednak właśnie mi przysłał smsa z pytaniem o wspólne kino
Fajnie, że S. tak na Ciebie podziałał Ja mam jeszcze ogromne wątpliwości co do B., ale chcę go poznać bliżej. Mam nadzieję, że się rozwinie tak pozytywnie jak u Ciebie! Coś czuję, że S. ostatecznie oszalał na Twoim punkcie

Edit: I tak teraz jeszcze myślę, że może S. ma taki styl, że nie lubi za często pisać.

Veiovis od razu wiedziałam, ze to Ty A potem fotka, która była avatarem mnie utwierdziła Zawsze byłam pewna, że jesteś starsza. Takie dojrzałe masz podejście do niektórych spraw. Podziwiam No i zdradź nam co się dzieje u Ciebie...

Edit: No, no, no Gratulacje Jak masz ochotę napisać nam coś więcej to PW. Cieszę się, że tak fajnie się teraz czujesz... Zazdroszczę

Gwen pewnie nie jest źle z tymi włosami Najważniejsze czy Tobie się fryzurka podoba i dobrze się w niej czujesz

Kasia zdradź więcej sekretów imprezy No i bierz się za szukanie mężusia
''Lejdis'' chciałabym widzieć. Napisz potem czy warto. Najpierw jednak muszę ''Testosteron'' obejrzeć.

Rodpolphe ale teraz macie zajęcie z Szaszą Ten piesek Was pewnie zbliży do siebie - takie Wasze ''dziecko''. Układa się teraz z TŻ? Czy masz nadal jakieś wątpliwości?


Jestem skonana po pracy. Wczoraj były ostatki i mnóstwo ludzi się bawiło na imprezie.
B. jest bardzo przystojny Ale nie szukam pacynki, a fajnego chłopa Charakter wydaje się mieć ok, ale jeszcze nic nie wyrokuje... Poobserwuje, poznam i wtedy stwierdzę, czy czas się wycofać, czy może warto w to brnąć.
B. się we mnie zauroczył...

Fajnie, że w trzeci sezon wątku wchodzimy znów razem I że u każdej powoli wszystko się prostuje...

Częstuje Was czekoladą Polecam Wawel o smaku TikiTaki (dostępna w Biedronce). Niebo w gębie

[_Jamaica]

Izastrasznie cieszy mnie fakt, że wyczuwam w twoim poście pełno pozytywnej energii, a jeszcze bardziej, że wydaje mi się iż to za sprawą B

S. puścił sygnała...

[plina]

Napisane przez Veiovis

Jamaico, a od kiedy się nie odzywa?
Ja bym zapytała się prosto z mostu o co mu chodzi...


Wpadłam po uszy... chyba pierwszy raz w życiu się tak porządnie zakochałam. Oczywiście jestem bardzo ostrożna, jeszcze może nieufna, ale wszystko jest jak z bajki. Nigdy nie wierzyłam, że mi, tej której wiecznie spotykaja same nieudane związki i znajomości, zdarzy się coś takiego. Może jeszcze upłynęło za mało czasu, żebym mogła tak pisać, ale tym razem jest wszystko od poczatku do końca jasne. I z mojej i jego strony. Dostałam to czego tak strasznie potrzebowałam. Wpisuje się prawie, że w mój ideał. Nie wierzyłam, że będę jeszcze w stanie po prostu kogoś poznać i od początku wiedzieć, że jest to ktoś dla mnie.
Wiem, że wszystko jest bardzo ogólne, ale jak już wcześniej pisałam wolałabym nie wchodzić w większe szczegóły publicznie...
I jeszcze tylko muszę pozbyc się uczucia, że to się zaraz skończy...

Czekamy na pw ... Tylko tam noo ze szczegółami .

Napisane przez _Jamaica

Jeśli chodzi o łyzwiarza to cóż ja mu moge napisac. Ejj o co kaman? Czemu nic nie piszesz? Jakieś to takie nie wiem, nie w moim stylu. Wiecie czasami mam wrazenie że on mnie sprawdza. Albo innaczej, im więcej piszę ja, tym mniej on. Nie odezwę się dzisiaj, za żadne skarby, a mieliśmy podobno jechac na łyzwy?

Ehh... może czeka aż Ty pierwsza ... To musi się zmienić, nie może Ci takich emocji fundować. Męczące jest takie zachowanie ze starny faceta... Yszzzz

Napisane przez kasia5558

Plina - badz grzeczna i baw sie dobrze

ja dzis ide na "lejdis" widzialyscie?

Heheh Dzięki! Księciunia tam spotkać nie planuję, będę się raczej bawić z cixami .

Ja jeszcze nie byłam na "lejdis", ale słyszałam, że baaardzo fajne. Jak wrócisz to też oceń, bo zamierzam wyciągnąć na to damską część paczki .

Od niedawana znowu gadam z G. . Wyleciał z mojej listy po tej akcji z weselem, ale jakoś tak wyszło, że znowu sobie gadu-gadu........

Grzesiek (2-02-2008 22:26)
a ty co się nie odzywasz ?
Ja (2-02-2008 22:26)
bo chyba mozesz czasami pierwszy, co?
Ja (2-02-2008 22:27)
nie mow, ze siedzisz i czekasz az to ja racze

Z dalszej rozmowy wynikło, że właśnie tak jest

Pogadać z nim mogę, ale tamta akcja duży dystans stworzyła. Czuję, że ta znajomość już szans nie ma. W ogóle du dupy z tym facetami..... Jakiś nawał ich ostatnio w moim życiu, a nic konkretnego....... A siooooooo mi

[shewa]

Napisane przez Izaluka

Shewa te foty ze studniówki W lokach wyglądasz zupełnie inaczej. Bardzo pozytywnie. To ostatnie foto - jak rasowa modelka A cera przyjdzie do siebie - to też taki wiek, burza hormonów.


Jestem skonana po pracy. Wczoraj były ostatki i mnóstwo ludzi się bawiło na imprezie.
B. jest bardzo przystojny Ale nie szukam pacynki, a fajnego chłopa Charakter wydaje się mieć ok, ale jeszcze nic nie wyrokuje... Poobserwuje, poznam i wtedy stwierdzę, czy czas się wycofać, czy może warto w to brnąć.
B. się we mnie zauroczył...

Fajnie, że w trzeci sezon wątku wchodzimy znów razem I że u każdej powoli wszystko się prostuje...

Częstuje Was czekoladą Polecam Wawel o smaku TikiTaki (dostępna w Biedronce). Niebo w gębie

Ojej dziekuje Do tych loków nie byłam przekonana, pierwszy raz w zyciu je miałam, o dziwo trzymały sie do rana. A z ta modelka to... takie jedno z moich małych marzen zawsze było No, ale nawet nie probowalam. Cera jakos dochodzi powoli do siebie, odstawiłam tamten krem i rzeczywiscie on mi spowodował ten wysyp. Teraz sie czaje na jakis dobry podkład, ale szczerze mowiac boje sie co by sobie nie pogorszyc
A u ciebie rzeczywiscie widac duzo pozytywnej energi, to bardzo dobrze Mam nadzieje, że B. okaze sie fajnym facetem i bedzie ciebie wart Bo widac ze jest toba zainteresowany Ale masz racje nie ma sie co spieszyc, obserwuj obserwuj i jeszcze raz obserwuj

Napisane przez _Jamaica

Izastrasznie cieszy mnie fakt, że wyczuwam w twoim poście pełno pozytywnej energii, a jeszcze bardziej, że wydaje mi się iż to za sprawą B

S. puścił sygnała...

Hmmm.. a moze Iza ma racje ze to taki jego styl. Są tacy faceci co nie za bardzo lubią duzo pisac. Trudno tutaj cos powiedziec bo S. raz tak raz tak. Ale ja mysle tak jak Iza, beda z niego ludzie...

Napisane przez plina

Od niedawana znowu gadam z G. . Wyleciał z mojej listy po tej akcji z weselem, ale jakoś tak wyszło, że znowu sobie gadu-gadu........

Grzesiek (2-02-2008 22:26)
a ty co się nie odzywasz ?
Ja (2-02-2008 22:26)
bo chyba mozesz czasami pierwszy, co?
Ja (2-02-2008 22:27)
nie mow, ze siedzisz i czekasz az to ja racze

Z dalszej rozmowy wynikło, że właśnie tak jest

Pogadać z nim mogę, ale tamta akcja duży dystans stworzyła. Czuję, że ta znajomość już szans nie ma. W ogóle du dupy z tym facetami..... Jakiś nawał ich ostatnio w moim życiu, a nic konkretnego....... A siooooooo mi

Oj ja bym sobie nim głowy nie zawracała Jak na moje to on wogóle nie jest zainteresowany. Jemu chyba chodzi o to zeby to jego ktoś adorował, a nie na odwrót Skoro tylko siedzi i czeka az ty sie odezwiesz... Gdyby mu zalezalo to wzial by w koncu sprawe w swoje rece, tak mi sie wydaje.