Chrzest !

[Morellaa]

Dziewczyny ... Może ( to nie pewne ale raczej tak będzie ) zostanę chrzestną dziwczynki. Chyba źle umieszczam wątek... Chodzi mi o fryzurkę , jak przebiega ceremonia , jak chrzestni się zachowują , kto trzyma brzdąca , co chrzestna kupuje no i jak najlepiej być ubranym itp. Zaznaczam ze mam 14 latek

[narcy]

nie mozesz zostać chrzestną przed bierzmowaniem a bierzmowanie przyjmuje się w 3 klasie gimnazjum, mając 16 lat.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A nie zawsze. Ja miałam bierzmowanie w wieku 14 lat, w 8 klasie SP.

[Morellaa]

Mogę , muszę mieć opinię od katechety . Uzyskana , pozytywna . To zależy też od proboszcza .

[Zu2ia]

Napisane przez Morellaa

Dziewczyny ... Może ( to nie pewne ale raczej tak będzie ) zostanę chrzestną dziwczynki. Chyba źle umieszczam wątek... Chodzi mi o fryzurkę , jak przebiega ceremonia , jak chrzestni się zachowują , kto trzyma brzdąca , co chrzestna kupuje no i jak najlepiej być ubranym itp. Zaznaczam ze mam 14 latek

jestem chrzestna niemal rocznego chlopczka to cos wiem na ten temat;p

wiec tak:

fryzurka - ja mialam rozpuszczone, wyprostowane wlosy. nic specjalnego. to nie wesele, nie trzeba szalec.

ceremonia - jesli jest sam chrzest, bez mszy (u mnie tak bylo), to wszystko trwa jakies 30 min. dziecko trzyma najczesciej jego ojciec. po bokach rodzicow stoja chrzestni. ojciec chrzestny trzyma swiece i zapala ja w odpowiednim momencie od tej duzej swiecy koscielnej. a rola chrzestnej polega na trzymaniu takiej "miseczki" pod glowka dziecka w momencie gdy ksiadz polewa glowke dziecka woda i wytarciu pozniej glowki. zreszta ksiadz wszystko mowi co i kto ma robic

prezent - wszystko co chcesz ja kupilam zabawke, taka porzadna, nie zwykla grzechotke. ale fajnym prezentem dla dzieczynki moga byc np kolczyki z wygrawerowanym jakims napisem. wszystko zalezy od funduszy.

strój - skromny i elegancki. odpada miniówka czy głębokie dekolty. ja byłam ubrana w czarne spodnie i biała bluzke. ale chrzest byl na jesieni, takze przez cala ceremonie bylismy w kurtkach