Plotki na mój temat w rodzienie TŻ

[passionfruit]

Dziewczynki, mam problem. W rodzienie mojego TŻ (mąż) jest kilka kobiet (m.in. kuzynka), które wręcz kochają "newsy" - czyli plotki. Tak się złożyło, że ostatnio dowiedziałam się, że są rozprowadzane na mój temat rózne plotki (niektóre żałosnie-smieszne, a niektóe naprawdę przykre). Jak mam postąpić? Udawać, że nic nie wiem i czekać aż się znudzą plotkowaniem? Powiem od razu, że może być to przejaw zazdrości (dosyć dobrze nam się układa z TŻ zarówno w sprawach zawodowych jak i innych).

Zastanaiwałam się czy nie powiedziec plotkarze co o tym myślę, ale nie chciałabym postawić w nieprzyjemnej sytuacji osoby, która mi o tych plotkach powiedziała.

[popscene]

Ja bym to olała. Jak chce to niech gada. Każdy i tak wie swoje. Jak zaczniesz "interweniować" to możesz tylko pogorszyć sytuację.

[passionfruit]

Napisane przez popscene

Ja bym to olała. Jak chce to niech gada. Każdy i tak wie swoje. Jak zaczniesz "interweniować" to możesz tylko pogorszyć sytuację.

Tak też na początku robiłam, ale w weekend usłyszłam taką rzecz, że aż mi kopara spadła na ziemię!
Nie chciałabym, żeby te plotki doszły np. do mojej teściowej bo wiem, że ona nie zapyta jak jest naprawdę tylko zacznie się przejmować strasznie.

[popscene]

Hmm, no to trzeba coś innego wymyślić...

[201704051255]

Może niech mąż uprzedzi swoją mamę o tym jaka jest sytuacja. W mojej rodzinie kiedy się spotykamy każdy dosrywa każdemu, tak jest niezmiennie od dwudziestuparu lat. Właściwie z odpowiednim podejściem można mieć z tego niezły ubaw, ale rozumiem, że niektóre bzdury wyssane z palca mogą boleć. Na takie panie trzeba popatrzeć z litością. Zacytuję Ci fajny fragment z książki, który świetnie tu pasuje.. tylko najpierw ja znajdę

[passionfruit]

Napisane przez pushit

Może niech mąż uprzedzi swoją mamę o tym jaka jest sytuacja. W mojej rodzinie kiedy się spotykamy każdy dosrywa każdemu, tak jest niezmiennie od dwudziestuparu lat. Właściwie z odpowiednim podejściem można mieć z tego niezły ubaw, ale rozumiem, że niektóre bzdury wyssane z palca mogą boleć. Na takie panie trzeba popatrzeć z litością. Zacytuję Ci fajny fragment z książki, który świetnie tu pasuje.. tylko najpierw ja znajdę

Chyba TŻ będzie musiał uprzedzić mamę. Bo dojdzie to do niej prędzej czy później. W tej rodzienie wszystko jets "tajmnicą publiczną".

Czekam na cytat z książki - aż jestem ciekawa.

[popscene]

O tym samym pomyślałam. Też bym poprosiła TŻta, żeby porozmawiał z mamą i jej przedstawił sytuację tak na wszelki wypadek. Myślę, że to dobry pomysł.

[201704051255]

Musiałam zadzwonić do TZta i zapytać gdzie ją odłożyłam...

"(...)a teraz nagle pobudzili się i w świątyniach wywrzaskują brednie do motłochu, a motłoch słucha i nareszcie wie, czemu mu się tak źle powodzi. Toleruję to, bo jestem mniej porywczy niż mój dziad i mniej czuły na punkcie mego królewskiego autorytetu i godności. Co to by zresztą była za godność i co za autorytet, gdyby mógł je podważyć kwik jakiegoś pomylonego fanatyka."

[passionfruit]

Napisane przez pushit

Musiałam zadzwonić do TZta i zapytać gdzie ją odłożyłam...

"(...)a teraz nagle pobudzili się i w świątyniach wywrzaskują brednie do motłochu, a motłoch słucha i nareszcie wie, czemu mu się tak źle powodzi. Toleruję to, bo jestem mniej porywczy niż mój dziad i mniej czuły na punkcie mego królewskiego autorytetu i godności. Co to by zresztą była za godność i co za autorytet, gdyby mógł je podważyć kwik jakiegoś pomylonego fanatyka."

Super cytat
A jakiej to książki jeśli mogę wiedzieć?

[201704051255]

krew elfow, wiedźmin

[passionfruit]

Napisane przez pushit

krew elfow, wiedźmin

Już sobie zapisałam


Ale i tak mam taką wewnętrzną ochotę plotkarom utrzeć nosa

[201704051255]

Napisane przez passionfruit

Ale i tak mam taką wewnętrzną ochotę plotkarom utrzeć nosa

Wiem

[naleczowianka_25]

Nie ucieraj, odpusc, jak sa plotkary to gadac i tak beda. Nic z tym nie zrobisz, wiec niech gadaja.
Tesciowa trzeba uprzedzic i powiedziec co konkretnie uslyszalas i ze to jest bzdura. I cieszyc sie skucesami. No to niech zazdroszcza.

[Cześka]

Ej, nie przejmuj się tkaim gadaniem. Moze zazdroszczą?
Pogadaj z facetem, niech on pogada z plotkarami i utrze im trochę nosa.
Zresztą, znudzi im się jak znajda kolejny obiekt drwin, plotki wynikają z zazdrości.

[passionfruit]

Napisane przez Cześka

Ej, nie przejmuj się tkaim gadaniem. Moze zazdroszczą?
Pogadaj z facetem, niech on pogada z plotkarami i utrze im trochę nosa.
Zresztą, znudzi im się jak znajda kolejny obiekt drwin, plotki wynikają z zazdrości.

Mam nadzieję, że im się znudzi. Ale nprawdę czasem mam ochotę im nastrzelać.
Dzięki dziewczyny

[Luba]

Napisane przez passionfruit

Ale i tak mam taką wewnętrzną ochotę plotkarom utrzeć nosa

dobra, to ja mam sposób
Moze nie zawsze się uda, ale w wiekszości wypadków tak.
Bo Ty wiesz jakie to ploty, prawda?
Na następnej rodzinnej imprezie czy jakimkolwiek spotkaniu w gronie rodzinnym, nawet na zwyklej kawie porusz temat omawiany w plotach. Ale przedstaw wszystko tak jak jest naprawde.

Np.
Jeśli ploty dotycza tego, że między Tobą a mężem sie nie układa, to powiedz:
"Ach, jaki teraz mamy wspaniały okres w małżeństwie, tak nam ze soba dobrze, wybieramy się na wspólny weekend, chcemy wyjechać, żeby byc tylko dla siebie"
Jesli kłopotów w pracy:
"Musze się pochwalic, że dostałam podwyżkę, taka jestem szczęsliwa, bo doceniaja mnie w pracy."


Po prostu postaraj się zdementować te wszytskie plotki i to w szerszym gronie. A z teściowa swoja droga należy pogadać i nawet mozne pomóc w tym prostowaniu.

[passionfruit]

Napisane przez Luba

dobra, to ja mam sposób
Moze nie zawsze się uda, ale w wiekszości wypadków tak.
Bo Ty wiesz jakie to ploty, prawda?
Na następnej rodzinnej imprezie czy jakimkolwiek spotkaniu w gronie rodzinnym, nawet na zwyklej kawie porusz temat omawiany w plotach. Ale przedstaw wszystko tak jak jest naprawde.

Np.
Jeśli ploty dotycza tego, że między Tobą a mężem sie nie układa, to powiedz:
"Ach, jaki teraz mamy wspaniały okres w małżeństwie, tak nam ze soba dobrze, wybieramy się na wspólny weekend, chcemy wyjechać, żeby byc tylko dla siebie"
Jesli kłopotów w pracy:
"Musze się pochwalic, że dostałam podwyżkę, taka jestem szczęsliwa, bo doceniaja mnie w pracy."


Po prostu postaraj się zdementować te wszytskie plotki i to w szerszym gronie. A z teściowa swoja droga należy pogadać i nawet mozne pomóc w tym prostowaniu.

Nie bardzo chciałąm pisać, ale plotki dotyczą tego że nie mogę mieć dzieci (jesteśmy jakiś czas po ślubie i nadal nie mamy potomka, poniewaz wolelismy najpierw się trochę dorobić)

[popscene]

W takim razie rozmowa z teściową powinna wszystko załatwić

[Cześka]

Napisane przez passionfruit

Nie bardzo chciałąm pisać, ale plotki dotyczą tego że nie mogę mieć dzieci (jesteśmy jakiś czas po ślubie i nadal nie mamy potomka, poniewaz wolelismy najpierw się trochę dorobić)

To jeżeli tak gadają, to odpowiedz np bardzo ciekawej cioci : "ooo, trochę się ciocia postarzała od mojej ostatniej wizyty"... Czy coś w ten deseń.

[Luba]

To co dzieje sie w Twoim małżeństwie to wyłącznie Twoja i Twojego męża sprawa. Jeśli ktos jest na tyle niedelikatny (użyłam bardzo lagodnego słowa) by w nie włazic, to nie załuguje na to, zeby go zignorować.
Nie wiem jakie masz stosunki z tesciowa (chyba dobre) i w takiej sytuacji wszytsko bym jej opowiedziała i wymysliła sobie tekst którym uraczę plotkary. Ja jestem wredna małpa która nie lubi jak sie jej obrabia pupe i raczej postarałabym się te ploty zdementować. Trochę złosliwosci nie zaszkodzi.

[popscene]

I tak Cię podziwiam. Ja już dawno zrobiłabym taka awanturę hehe. Nerwus ze mnie i tyle

[passionfruit]

Napisane przez Luba

To co dzieje sie w Twoim małżeństwie to wyłącznie Twoja i Twojego męża sprawa. Jeśli ktos jest na tyle niedelikatny (użyłam bardzo lagodnego słowa) by w nie włazic, to nie załuguje na to, zeby go zignorować.
Nie wiem jakie masz stosunki z tesciowa (chyba dobre) i w takiej sytuacji wszytsko bym jej opowiedziała i wymysliła sobie tekst którym uraczę plotkary. Ja jestem wredna małpa która nie lubi jak sie jej obrabia pupe i raczej postarałabym się te ploty zdementować. Trochę złosliwosci nie zaszkodzi.

Eh....z tego co mi wiadomo to norma u kuzynki. Ploty rozprowadza o każdej nowej dziewczynie w rodzinie.
A teściową mam dobry kontakt i tak jak dziewczyny radziły już wczesniej chyba ją oświecę co jest grane.

A tekst...nie mam pomysłu.

Ale powiem Wam, że staramy się z TŻ o fasolkę więc to chyba będzie "cudowne" poczęcie.

[Paati89]

Ale masz niesympatyczna kuzynke, nic tylko wspolczuc. Ja na twoim miejscu nie zostawilabym tego ot tak sobie,bo mysl ze cos wymysla na moj temat by mnie przesladowala non stop. Porozmawialabym z nim,bo co ona sobie w koncu mysli...

[passionfruit]

Napisane przez Paati89

bo co ona sobie w koncu mysli...

Leczy swoje kompleksy...szkoda, że moim kosztem.

[lutiana]

A ja bym to olała, niech sobie plotkują, gdyby się jednak któraś do Ciebie na temat tych plotek odezwała, albo zapytała co Ty na to, powiedziałabym, że wszystko wiem, ale takich żałosnych wymysłów i bzdur nie zamierzam dementować (jeśli ktoś jest taki głupi, że wymyśla takie brednie, niech dalej układa te mrzonki w głowie) i w żadnym razie nie dałabym po sobie poznać, że się złoszczę albo, że robi to na mnie jakiekolwiek wrażenie.

[Maalwaaa]

A ja jestem taka, że jak wiem jak ktoś o mnie plotkuje to po prostu podchodzę mówię, że wiem co mówiłaś i mówię: że jak chce się czegoś dowiedzieć to niech się spyta mnie, i że jej współczuje, bo jej życie musi być tak nudne, że musi się zajmować życiem innych osób. Kopara tej osobie opada, a później przeczy. Bo takie osoby są pewnie, że osoba którą obgadują i tak nic z tym nie zrobi. Ale to ja Ja tam w życiu jestem szczera i zawsze nazywam rzeczy po imieniu.

Edit:
A i wydaje mi się, że powinnaś zareagować. A wiesz dlaczego? Bo skoro jak pisałaś wymyśla naprawdę przykre rzeczy i to może mieć wpływ na pewne sprawy to powinnaś coś z tym zrobić. Po prostu ta kuzynka powinna poczuć, że jesteś twarda i nie dajesz się. A najlepiej jej kulturalnie zwrócić uwagę przy rodzinie, a najlepiej z Twoim mężem razem. Powinna się zawstydzić i wziąć z tego nauczkę. A i przy okazji zdementujecie to co nagadała.

[Dosiak]

Mnie się tez wydaje że powinnaś jak najszybciej porozmawiać z teściową, ale przede wszystkim z tą okropną kuzynką. Na Twoim miejscu powiedziałabym jej szczerze, że wiem jakie plotki roznosi po rodzinie i co myślę o jej zachowaniu .Powiedziałabym także całej rodzinie, np przy okazji jakiegoś spotkania, ze kuzynka X lubi zmyślać różne historie, tak żeby jej wstydu narobić

[popscene]

Napisane przez Maalwaaa

A ja jestem taka, że jak wiem jak ktoś o mnie plotkuje to po prostu podchodzę mówię, że wiem co mówiłaś i mówię: że jak chce się czegoś dowiedzieć to niech się spyta mnie, i że jej współczuje, bo jej życie musi być tak nudne, że musi się zajmować życiem innych osób. Kopara tej osobie opada, a później przeczy. Bo takie osoby są pewnie, że osoba którą obgadują i tak nic z tym nie zrobi. Ale to ja Ja tam w życiu jestem szczera i zawsze nazywam rzeczy po imieniu.

Edit:
A i wydaje mi się, że powinnaś zareagować. A wiesz dlaczego? Bo skoro jak pisałaś wymyśla naprawdę przykre rzeczy i to może mieć wpływ na pewne sprawy to powinnaś coś z tym zrobić. Po prostu ta kuzynka powinna poczuć, że jesteś twarda i nie dajesz się. A najlepiej jej kulturalnie zwrócić uwagę przy rodzinie, a najlepiej z Twoim mężem razem. Powinna się zawstydzić i wziąć z tego nauczkę. A i przy okazji zdementujecie to co nagadała.

Dobrze Maalwaa wykminila!

[merczi]

I tak wlasnie powinnas zrobic, albo poczekaj az uda Wam sie poczac potomka i wowczas przy najblizszej rodzinnej imrezie w obecnosci kuzynki wszem i wobec powiedziec, ze wbrew jej plotom spodziewacie sie dziecka, publicznie osmieszona juz nigdy Wam za skore nie zajdzie. Cokolwiek nie zrobisz, zrob to tak, zeby utrzec nosa plotkarom porzadnie i na zawsze. Trzymam kciuki

[Kasieńka_666]

Napisane przez Maalwaaa

Edit:
A i wydaje mi się, że powinnaś zareagować. A wiesz dlaczego? Bo skoro jak pisałaś wymyśla naprawdę przykre rzeczy i to może mieć wpływ na pewne sprawy to powinnaś coś z tym zrobić. Po prostu ta kuzynka powinna poczuć, że jesteś twarda i nie dajesz się. A najlepiej jej kulturalnie zwrócić uwagę przy rodzinie, a najlepiej z Twoim mężem razem. Powinna się zawstydzić i wziąć z tego nauczkę. A i przy okazji zdementujecie to co nagadała.

Zrobiłabym to samo co napisała Malwa. Chociaż może się to zakończyć awanturą rodzinną więc musisz to dokładnie przemyśleć co i jak powiedzieć żeby było ok