chłopak mojej siostry...

[delfin86]

hej dziewczyny,

mam problem dotyczący chlopaka mojej siostry. Jestem teraz w kropce, nie wiem co mam robić dalej i prosze o jakiekolwiek wskazówki lub porady.
A zaczęło się tak...
w tym roku akademickim przeprowadziłam sie do miasta w którym studiuje. razem z siostra i kolezanka wynajęłyśmy mieszkanie. Moj TŻ studiuje zaocznie, w mieszkaniu przebywa tylko w soboty i niedziele i rownież płaci czynsz. Chlopak mojej siostry również śpi u nas tyle,że on jest na tyle oszczednym facetem że nie ma zamiaru się dokladać na czynsz bądz jakiekolwiek oplaty(spi tylko jedna noc w tygodniu) . Chlopak ten ma rowniez prawo jazdy, jednak od razu o odebraniu ich wpadl w poślizg i teraz samochodu nie dostaje, dlatego moja siostra bardzo często jeździ do niego po niego lub go odwozi, chlopak ten zaslania sie ciagle brakiem samochodu a mysle ze to w kwestii faceta lezy martwienie sie o transport, a jemu jest poprostu wygodniej. w wakacje pojechalismy nad jezioro, ja moja siostra i on . ja prowadziłam a jemu nawet do głowy nie przyszlo zeby sie spytac czy oddac cos za benzyne, bo blisko do jeziora nie mamy. raz spytal mi sie jak gdzies dojchac to mu tłumacze a on patrzy na mnie jak na debila kiwa głową i sie podśmiechuje. Jest niezlym cwaniakiem i ciegle podpuszcza moja siostre ze z nia zerwie.
w piatek nie wytrzymalam bo odbieralam moja siostre z peronu to on oczywiscie tez byl i oczywiscie trzeba bylo go podwieźć. juz po tym jak wysiadl powiedzialam jej ze wiecej ja go odwozic nie bede, ze jest cwaniakiem, ze ja wykorzystuje i rownoczesnie moich rodzicow.
no i teraz siosrta sie popłakała powiedziała ze juz go ogladać nie bedziemy musieli( chodzi takze o rodzicow ktorzy tez go nie lubia)
no i teraz zaluje ze wogole sie oddzywalam. a przeciez z siora bede mieszkac prez ten rok wiec jakos z nia do porozumienia musze dojsc a kompletnie nie wiem co robic. dlatego prosze o szybka pomoc

[xyoko]

Napisane przez delfin86

hej dziewczyny,

mam problem dotyczący chlopaka mojej siostry. Jestem teraz w kropce, nie wiem co mam robić dalej i prosze o jakiekolwiek wskazówki lub porady.
A zaczęło się tak...
w tym roku akademickim przeprowadziłam sie do miasta w którym studiuje. razem z siostra i kolezanka wynajęłyśmy mieszkanie. Moj TŻ studiuje zaocznie, w mieszkaniu przebywa tylko w soboty i niedziele i rownież płaci czynsz. Chlopak mojej siostry również śpi u nas tyle,że on jest na tyle oszczednym facetem że nie ma zamiaru się dokladać na czynsz bądz jakiekolwiek oplaty(spi tylko jedna noc w tygodniu) . Chlopak ten ma rowniez prawo jazdy, jednak od razu o odebraniu ich wpadl w poślizg i teraz samochodu nie dostaje, dlatego moja siostra bardzo często jeździ do niego po niego lub go odwozi, chlopak ten zaslania sie ciagle brakiem samochodu a mysle ze to w kwestii faceta lezy martwienie sie o transport, a jemu jest poprostu wygodniej. w wakacje pojechalismy nad jezioro, ja moja siostra i on . ja prowadziłam a jemu nawet do głowy nie przyszlo zeby sie spytac czy oddac cos za benzyne, bo blisko do jeziora nie mamy. raz spytal mi sie jak gdzies dojchac to mu tłumacze a on patrzy na mnie jak na debila kiwa głową i sie podśmiechuje. Jest niezlym cwaniakiem i ciegle podpuszcza moja siostre ze z nia zerwie.
w piatek nie wytrzymalam bo odbieralam moja siostre z peronu to on oczywiscie tez byl i oczywiscie trzeba bylo go podwieźć. juz po tym jak wysiadl powiedzialam jej ze wiecej ja go odwozic nie bede, ze jest cwaniakiem, ze ja wykorzystuje i rownoczesnie moich rodzicow.
no i teraz siosrta sie popłakała powiedziała ze juz go ogladać nie bedziemy musieli( chodzi takze o rodzicow ktorzy tez go nie lubia)
no i teraz zaluje ze wogole sie oddzywalam. a przeciez z siora bede mieszkac prez ten rok wiec jakos z nia do porozumienia musze dojsc a kompletnie nie wiem co robic. dlatego prosze o szybka pomoc

Porozmawiaj spokojnie i szczerze z siostrą. Powiedz jej, że się o nią martwisz i że chodzi Ci o jej dobro. Nie wiem, czy rozmawiacie ze sobą o swoich związkach, ale może warto?

[delfin86]

dzieki za porade postaram sie z nia na spokojnie porozmawiac tylko boje sie ze nie bedzie chciala sluchac no ale sama w sumie doprowadzilam do tego bo az za emocjonalnie do tego podeszlam.
prosze o dalsze wskazówki albo może któraś z was miala taka sutuacje i zna ja z autopsjii

[sweetpinky]

Nie dziwię się, że wkońcu wybuchłaś ale teraz powinnaś na spokojnie pogadać z nią, że to dla jej dobra, że widzisz jak on ją wykorzystuje itp

[stokrotka_to_ja]

Tak jak dziewczyny pisały,porozmaiwaj z nią,ale spokojnie. Na pewno pierwszą reakcją będzie oburzenie/złość itp. Ale po jakimś czasie może coś do niej dotrze.Samo. Ty juz do teamtu nie wracaj,bo jesli jest w niego slepo zapatrzona,to najpierw pogorszeniu ulegną stosunki między wami,a zaciesnieniu między nią a jej chłopakiem.
Po porstu powiedz co myslisz i daj jej spokój. I temu chłopakowi tez.Jesli naprawdę jest tak jak mówisz,to to sie rozpadnie samo,a wtedy moze tylko być blisko siostry.

A w kwestiach finansowych,ustalaj z góry. Np.jesli jedziecie gdzieś paczką,że jest "sciepa" na paliwo. To,ze śpio tylko jedną noc w tygodniu,to już chyba zaden problem,jest gosciem twojej siostry. I to,że zabierzesz go przy okazji z dworca,to chyba tez nie obciąża Cię jakoś
Rozumiem,ze go nie lubisz i masz ku temu swoje powody,ale przesada tez nie jest dobra.

[calkiem-spoko]

To rzeczywiście nie jest problem, że śpi u Twojej siostry jedną noc w tygodniu - ale uważam, że w takim układzie powinien chociaż jakieś jedzenie dla Was kupić. Chociaż może kupuje, w sumie nic nie wspomniałaś.

Pogadaj z siostrą na spokojnie.
Nic mądrzejszego tutaj Ci nie doradzę.

[delfin86]

dzieki za odpowiedzi.
jedzenia nie przynosi , a odwiezienie go do domu z dworca to wcale mi nie po drodze. nad jezioro jechalam ja siostra i on i dlatego uwazam ze chociaz powinien sie troche zainteresowac (wiadomo ze z siora inaczej sie rozliczam) moze i przesadzam ale nie podoba mi sie to jak wykorzystuje sytuacje i moja siostre ktora dla niego wszystko by zrobila np. ostatnio wrocili o 3 w nocy z imprezy, a ona o 6 wstala i poszla po bulki zebu mu sniadanie zrobic. a jak ona poprosila go zeby jej dolozyl 4,50 do pringelsow do sie na nia wypiąl i powiedzial ze jej nie da. Moze przesadzam i wyolbrzymiam ale teraz tylko pozostaje mi spokojna rozmowa z siostra.
tak uwazam ze moj siora zasluguje na kogos lepszego nie na skapca ktory uwaza ze wszystkie rozumy pozjadal
a co do tego spania to teraz spi tylko jedna noc a pewnie rozwinie sie to do wiekszej liczby nocowania u nas

[eternitymoment]

Napisane przez delfin86

dzieki za odpowiedzi.
jedzenia nie przynosi , a odwiezienie go do domu z dworca to wcale mi nie po drodze. nad jezioro jechalam ja siostra i on i dlatego uwazam ze chociaz powinien sie troche zainteresowac (wiadomo ze z siora inaczej sie rozliczam) moze i przesadzam ale nie podoba mi sie to jak wykorzystuje sytuacje i moja siostre ktora dla niego wszystko by zrobila np. ostatnio wrocili o 3 w nocy z imprezy, a ona o 6 wstala i poszla po bulki zebu mu sniadanie zrobic. a jak ona poprosila go zeby jej dolozyl 4,50 do pringelsow do sie na nia wypiąl i powiedzial ze jej nie da. Moze przesadzam i wyolbrzymiam ale teraz tylko pozostaje mi spokojna rozmowa z siostra.
tak uwazam ze moj siora zasluguje na kogos lepszego nie na skapca ktory uwaza ze wszystkie rozumy pozjadal
a co do tego spania to teraz spi tylko jedna noc a pewnie rozwinie sie to do wiekszej liczby nocowania u nas

jak mu szkoda 4.50 na chrupki to na pieluchy tez nieda zapytaj sie siostry jak wyobraza sobie malzenstwo z tym chlopakiem?

[whoaboa]

Napisane przez eternitymoment

jak mu szkoda 4.50 na chrupki to na pieluchy tez nieda zapytaj sie siostry jak wyobraza sobie malzenstwo z tym chlopakiem?

Rada zapewne bardzo sie przyda, skoro to problem z roku 2007. Po co odkopujesz tak zamierzchle watki?

[eternitymoment]

Napisane przez whoaboa

Rada zapewne bardzo sie przyda, skoro to problem z roku 2007. Po co odkopujesz tak zamierzchle watki?

akurat na niego trafilam,przeciez nikt niezabrania wypowiadania sie w pradawnych watkach?a rada moze sie komus przydac kiedys