Dylematy ... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-05-13, 00:07   #1
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122

Dylematy ...


Kochane Wizażanki!

Mam pewien hmm ... problem, który od jakiegoś czasu nie daje mi spokoju.
Może Wy, jako osoby postronne doradzicie mi co powinnam zrobić, bo normalnie mam miliard pięćset myśli na sekundę

Opiszę Wam najpierw moją sytuację. Otóż:

Od jakiegoś czasu interesuje się mną pewien chłopak ( a właściwie 31-letni mężczyzna ). Znamy się dłuuuuuuuuuugo, ponieważ był kiedyś kolegą mojego sąsiada, ale nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą ani nic, po prostu ja wiedziałam że jest taki ktoś jak on, on - że jest taki ktoś jak ja. Jak byłam małolatką to bardzo mi się podobał no ale wiadomo że 18 letni facet nie był zainteresowany 12-tką Zresztą ja platonicznie do niego wzdychałam, nawet nic o tym nie wiedział.

Na całe lata straciłam go z oczu, on układał sobie życie, ja także. Wyprowadził się gdzieś z dziewczyną, ale rozstali się i od zeszłego roku znów mieszka na moim osiedlu z rodzicami. Tak się jakoś złożyło, że w grudniu na imprezie podszedł do mnie no i okazało się, że mnie pamięta, że bardzo się zmieniłam, wypiękniałam i wogóle zrobiła się ze mnie kobieta pierwsza klasa a pamięta mnie jako brzdąca.

Od tamtej imprezy dość często się widywaliśmy we wspólnym towarzystwie i on zaczął sypać różnego rodzaju podtekstami ( nie chamskimi, żeby nie było ). Nie bardzo wiedziałam o co mu właściwie chodzi i zapytałam go wprost, ponieważ lubię jasne i klarowne sytuacje. Odpowiedział mi że chciałby się ze mną zaprzyjaźnić bo "pięknych przyjaciółek nigdy dosyć a ja to już wogóle byłabym ozdobą" hmmm ... Nie powiem, żeby mnie oczarował tym tekstem. Pomyślałam sobie że niezły z niego babiarz i podśmiewałam się z niego jak pytał czy dam mu buzi czy coś takiego. Potem dowiedziałam się, że powiedział swoim znajomym że jestem z.......ą kobietą, mam fantastyczny charakter, jestem jajcarą i ogólnie odpowiadam mu w 100%. Miło mi było gdy się o tym dowiedziałam, wiadomo że każda z nas lubi pochlebstwa i dobrze się czuje gdy jest adorowana

3 dni temu zadzwonił do mnie i spytał czy nie poszłabym z nim na piwko czy coś. Trochę mnie zaskoczył bo nie mieliśmy do siebie nr telefonów ale zgodziłam się. I było naprawdę bardzo miło, opowiadał mi o sobie, ja jemu o sobie, do tego doszły różne drobne złośliwości z mojej strony ( ale takie zabawne np. spytał czy miałby u mnie jakieś szanse, a ja na to, że nie bo bym się czuła jakbym z własnym ojcem chodziła a on "no dzięki, od dzisiaj mów mi tato" ) i powiedział, że mnie uwielbia.
Ogólnie fajnie nam się gadało, posiedzieliśmy półtorej godzinki i przyjechała moja psiapsiółka więc się zawinęłam.

Wczoraj ja napisałam mu eska "co robisz?" on zadzwonił i znów się spotkaliśmy. Poszliśmy do pizzerii ( nie pozwolił mi za siebie zapłacić ), potem na spacer, zerwał bez i mi dał, no i znów sobie gadaliśmy i znów było bardzo fajnie. O 22 odprowadził mnie do domu i tyle.

Dziś miałam wolne więc cały dzień świrowałam na rowerze. Wracając z parku wstąpiłam do sklepu po wodę mineralną i go spotkałam. Akurat szedł do lekarza i spytał czy bym go nie odprowadziła a tak wogóle ma jeszcze godzinkę do wizyty, więc możemy sobie gdzieś usiąść. No to usiedliśmy sobie na skwerku na ławce i on nagle wyskakuje z tekstem, że w jego oczach jestem ideałem i wogóle, ale wie że nie ma co świrować do mnie bo co on mi może zaoferować. No nie powiem, trochę się zdziwiłam że tak z grubej rury przyfasolił ale okej. Chciałam obrócić to wszystko w żart jakoś i mówię, że coś ty ideały nie istnieją, a on: "ja też tak myślałem dopóki cię nie spotkałem w grudniu" a za chwilę "nie no żartuję, fajnie po prostu sobie tak po koleżeńsku posiedzieć" wycofał się po prostu. No i gadamy o pierdołach idzie jakaś parka, a on: fajnie by było tak z tobą chodzić. Hmmm ... Ja mówię że to nierealne bo przecież tamto wszystko to były żarty a on: "żartowałem że żartowałem" i zrozum takiego w każdym razie gdy już wybiła godzina wizyty pożegnaliśmy się a on nagle do mnie "powiem ci szczerze, że mam jakąś fazę której nie kumam, że muszę cię gdzieś spotykać albo chociaż widzieć i czasem specjalnie tak robię, żeby się na ciebie naciąć - co z tym zrobisz od ciebie zależy, ale fajnie żebyś o tym wiedziała" i poszedł ... a ja i pojechałam.

No i mam "zagwozdkę": o co tu właściwie chodzi ?? normalnie zrobił mi "kiełbie we łbie" i nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Dodam, że moi znajomi uważają, że jemu "chodzi tylko o jedno" ale on naprawdę nie sprawia takiego wrażenia! Albo ja go sobie idealizuję? Nie wiem już nic ... On mi się naprawdę podoba, fajnie i swobodnie się z nim czuję ale w niektórych momentach po prostu tracę grunt pod nogami.

Dodam jeszcze, że on ma jakąś dziwną potrzebę dotykania mnie ( nie chodzi o macanki tylko np. łapie mnie za rękę, gdy idziemy obok siebie przytula się ramieniem, łapie mnie za kark etc. ), mówi do mnie "myszko", "kochanie". Proszę, powiedzcie mi jak Wy to wszystko widzicie bo ja zawsze reaguję bardzo emocjonalnie a nie chcę wyjść na idiotkę, która coś tam sobie dośpiewała i nadinterpretuje.
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 07:40   #2
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Dylematy ...

o rany, podoba Ci sie, to sprobuj
pospotykacie sie i okaze sie czy bajeruje az sie ziemia trzesie czy faktycznie cos z tego bedzie
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 07:59   #3
caelum
Rozeznanie
 
Avatar caelum
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Curious71 Pokaż wiadomość
Od jakiegoś czasu interesuje się mną pewien chłopak ( a właściwie 31-letni mężczyzna ). Znamy się dłuuuuuuuuuugo, ponieważ był kiedyś kolegą mojego sąsiada, ale nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą ani nic, po prostu ja wiedziałam że jest taki ktoś jak on, on - że jest taki ktoś jak ja. Jak byłam małolatką to bardzo mi się podobał no ale wiadomo że 18 letni facet nie był zainteresowany 12-tką Zresztą ja platonicznie do niego wzdychałam, nawet nic o tym nie wiedział.

Na całe lata straciłam go z oczu, on układał sobie życie, ja także. Wyprowadził się gdzieś z dziewczyną, ale rozstali się i od zeszłego roku znów mieszka na moim osiedlu z rodzicami. Tak się jakoś złożyło, że w grudniu na imprezie podszedł do mnie no i okazało się, że mnie pamięta, że bardzo się zmieniłam, wypiękniałam i wogóle zrobiła się ze mnie kobieta pierwsza klasa a pamięta mnie jako brzdąca.

Od tamtej imprezy dość często się widywaliśmy we wspólnym towarzystwie i on zaczął sypać różnego rodzaju podtekstami ( nie chamskimi, żeby nie było ). Nie bardzo wiedziałam o co mu właściwie chodzi i zapytałam go wprost, ponieważ lubię jasne i klarowne sytuacje. Odpowiedział mi że chciałby się ze mną zaprzyjaźnić bo "pięknych przyjaciółek nigdy dosyć a ja to już wogóle byłabym ozdobą" hmmm ... Nie powiem, żeby mnie oczarował tym tekstem. Pomyślałam sobie że niezły z niego babiarz i podśmiewałam się z niego jak pytał czy dam mu buzi czy coś takiego. Potem dowiedziałam się, że powiedział swoim znajomym że jestem z.......ą kobietą, mam fantastyczny charakter, jestem jajcarą i ogólnie odpowiadam mu w 100%. Miło mi było gdy się o tym dowiedziałam, wiadomo że każda z nas lubi pochlebstwa i dobrze się czuje gdy jest adorowana

3 dni temu zadzwonił do mnie i spytał czy nie poszłabym z nim na piwko czy coś. Trochę mnie zaskoczył bo nie mieliśmy do siebie nr telefonów ale zgodziłam się. I było naprawdę bardzo miło, opowiadał mi o sobie, ja jemu o sobie, do tego doszły różne drobne złośliwości z mojej strony ( ale takie zabawne np. spytał czy miałby u mnie jakieś szanse, a ja na to, że nie bo bym się czuła jakbym z własnym ojcem chodziła a on "no dzięki, od dzisiaj mów mi tato" ) i powiedział, że mnie uwielbia.
Ogólnie fajnie nam się gadało, posiedzieliśmy półtorej godzinki i przyjechała moja psiapsiółka więc się zawinęłam.

Wczoraj ja napisałam mu eska "co robisz?" on zadzwonił i znów się spotkaliśmy. Poszliśmy do pizzerii ( nie pozwolił mi za siebie zapłacić ), potem na spacer, zerwał bez i mi dał, no i znów sobie gadaliśmy i znów było bardzo fajnie. O 22 odprowadził mnie do domu i tyle.

Dziś miałam wolne więc cały dzień świrowałam na rowerze. Wracając z parku wstąpiłam do sklepu po wodę mineralną i go spotkałam. Akurat szedł do lekarza i spytał czy bym go nie odprowadziła a tak wogóle ma jeszcze godzinkę do wizyty, więc możemy sobie gdzieś usiąść. No to usiedliśmy sobie na skwerku na ławce i on nagle wyskakuje z tekstem, że w jego oczach jestem ideałem i wogóle, ale wie że nie ma co świrować do mnie bo co on mi może zaoferować. No nie powiem, trochę się zdziwiłam że tak z grubej rury przyfasolił ale okej. Chciałam obrócić to wszystko w żart jakoś i mówię, że coś ty ideały nie istnieją, a on: "ja też tak myślałem dopóki cię nie spotkałem w grudniu" a za chwilę "nie no żartuję, fajnie po prostu sobie tak po koleżeńsku posiedzieć" wycofał się po prostu. No i gadamy o pierdołach idzie jakaś parka, a on: fajnie by było tak z tobą chodzić. Hmmm ... Ja mówię że to nierealne bo przecież tamto wszystko to były żarty a on: "żartowałem że żartowałem" i zrozum takiego w każdym razie gdy już wybiła godzina wizyty pożegnaliśmy się a on nagle do mnie "powiem ci szczerze, że mam jakąś fazę której nie kumam, że muszę cię gdzieś spotykać albo chociaż widzieć i czasem specjalnie tak robię, żeby się na ciebie naciąć - co z tym zrobisz od ciebie zależy, ale fajnie żebyś o tym wiedziała" i poszedł ... a ja i pojechałam.

No i mam "zagwozdkę": o co tu właściwie chodzi ?? normalnie zrobił mi "kiełbie we łbie" i nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Dodam, że moi znajomi uważają, że jemu "chodzi tylko o jedno" ale on naprawdę nie sprawia takiego wrażenia! Albo ja go sobie idealizuję? Nie wiem już nic ... On mi się naprawdę podoba, fajnie i swobodnie się z nim czuję ale w niektórych momentach po prostu tracę grunt pod nogami.

Dodam jeszcze, że on ma jakąś dziwną potrzebę dotykania mnie ( nie chodzi o macanki tylko np. łapie mnie za rękę, gdy idziemy obok siebie przytula się ramieniem, łapie mnie za kark etc. ), mówi do mnie "myszko", "kochanie". Proszę, powiedzcie mi jak Wy to wszystko widzicie bo ja zawsze reaguję bardzo emocjonalnie a nie chcę wyjść na idiotkę, która coś tam sobie dośpiewała i nadinterpretuje.
Aż tak emocjonalnie nie reagujesz bez przesady.

Zaznaczyłam fragmenty, które zwróciły moja uwagę. Po pierwsze ja osobiście nie uważam żeby była jakaś znaczna różnica wieku. Choć byc może to kwestia tego, ze ciągle pamietasz go jako dużo starszego kolegę, który nie zwracał na Ciebie uwagi.

"pięknych przyjaciółek nigdy dosyć a ja to już wogóle byłabym ozdobą"
- nie wiem jak te słowa zostały wypowiedziane ale sama wymowa tych słow nie za bardzo mi sie podoba. Twoi znajomi uważają ze chodzi mu tylko o sex. Zastanawiam się dlaczego? I jeszcze jedno mnie zastanawia dlaczego rozstał się z poprzednia partnerką?
Sam przyznał się do tego, że szuka kontaktu z Tobą - ma potrzebę spotykania się z Tobą lub chociaż zobaczenia Ciebie. Jednak z tego co powiedział on sam jeszcze nie wie co to może znaczyć. To, że chce Cię dotykać czy trzymać za rękę no cóż całkiem normalne.
Z tego co napisałaś nie jestem w stanie jednoznacznie zinterpretować jego zachowania. Jasne jest, że mu sie podobasz, czuje jakiś pociąg do Ciebie. Dobrze Wam się ze sobą rozmawia i czujecie sie swobodnie w swoim towarzystwie. No i bardzo dobrze. Moze troche chciał Cię jakoś poruszyć słowami "a co z tym zrobisz to juz Twoja sprawa" - tak jakby chciał zebyś coś zrobiła. Na Twoim miejscu robiłabym to co dotychczas. Czyli cieszyła sie ze spotkań ale spokojnie nie spieszyła się z niczym. Twój delikatny dystans jest idealny w takich sytuacjach.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą.

G.G. Márquez
caelum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 08:01   #4
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Curious71 Pokaż wiadomość
Proszę, powiedzcie mi jak Wy to wszystko widzicie bo ja zawsze reaguję bardzo emocjonalnie a nie chcę wyjść na idiotkę, która coś tam sobie dośpiewała i nadinterpretuje.
Chyba musisz troszke bardziej na luzie, z mniejszymi emocjami podejść do sprawy.
Zamiast patrzeć na niego jak na potencjalnego przyszłego TŻa patrz na niego jak na kogoś, z kim możesz fajnie spędzać czas itd, itp A z czasem wyjdzie o co mu chodzi, spokojnie Jak masz ochotę to spotykaj się z nim, jeśli nie to odpuść

dotykanie, jeśli Ci odpowiada, to niech i dotyka, jeśli Ci przeszkadza, daj mu o tym delikatnie znać
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 09:19   #5
guantanamera
Zakorzenienie
 
Avatar guantanamera
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 358
GG do guantanamera
Dot.: Dylematy ...

kobieto!!!!!!!! wyluzuj!! i daj sie poniesc, koles jest fajny wiec nad czym sie zastanawiasz pelen spontan- w granicach rozsądku- a moze sie okaze ze bedzie fantastycznie
zazdroszcze tych takich pierwszych meskich zalotow eh ja to juz mam za sobą
powodzenia
__________________
Bardzo Babski Blog?
www.babialnia.pl
guantanamera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 09:42   #6
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Dziewczyny, na początek dziękuję za szybki odzew!

Cytat:
Napisane przez ushia Pokaż wiadomość
o rany, podoba Ci sie, to sprobuj
pospotykacie sie i okaze sie czy bajeruje az sie ziemia trzesie czy faktycznie cos z tego bedzie
Masz rację, ja ogólnie nie mam ciśnienia na to wszystko. To co opisałam tutaj na forum to moje wewnętrzne rozterki o których nikomu nie mówiłam

Cytat:
Napisane przez caelum Pokaż wiadomość
Aż tak emocjonalnie nie reagujesz bez przesady.

Zaznaczyłam fragmenty, które zwróciły moja uwagę. Po pierwsze ja osobiście nie uważam żeby była jakaś znaczna różnica wieku. Choć byc może to kwestia tego, ze ciągle pamietasz go jako dużo starszego kolegę, który nie zwracał na Ciebie uwagi.

"pięknych przyjaciółek nigdy dosyć a ja to już wogóle byłabym ozdobą"
- nie wiem jak te słowa zostały wypowiedziane ale sama wymowa tych słow nie za bardzo mi sie podoba. Twoi znajomi uważają ze chodzi mu tylko o sex. Zastanawiam się dlaczego? I jeszcze jedno mnie zastanawia dlaczego rozstał się z poprzednia partnerką?
Sam przyznał się do tego, że szuka kontaktu z Tobą - ma potrzebę spotykania się z Tobą lub chociaż zobaczenia Ciebie. Jednak z tego co powiedział on sam jeszcze nie wie co to może znaczyć. To, że chce Cię dotykać czy trzymać za rękę no cóż całkiem normalne.
Z tego co napisałaś nie jestem w stanie jednoznacznie zinterpretować jego zachowania. Jasne jest, że mu sie podobasz, czuje jakiś pociąg do Ciebie. Dobrze Wam się ze sobą rozmawia i czujecie sie swobodnie w swoim towarzystwie. No i bardzo dobrze. Moze troche chciał Cię jakoś poruszyć słowami "a co z tym zrobisz to juz Twoja sprawa" - tak jakby chciał zebyś coś zrobiła. Na Twoim miejscu robiłabym to co dotychczas. Czyli cieszyła sie ze spotkań ale spokojnie nie spieszyła się z niczym. Twój delikatny dystans jest idealny w takich sytuacjach.
1. Ja wiem, że taka różnica wieku w naszym przypadku nie jest szczególnie szokująca. Tylko, że ja nigdy nie miałam o tyle starszego faceta i nie mam pojęcia co mu może siedzieć w głowie stąd właśnie moja rozterka na ten temat a poza tym to że nawiązuję do naszego wieku w rozmowach z nim to bardziej właśnie w konwencji żartu niż na poważnie.

2. On ma ( a raczej miał ) nieciekawą opinię na moim osiedlu. Wszystko to wiąże się z tym, że kiedyś zadawał się z podejrzanym towarzystwem. Każdy poszedł swoją drogą, on skończył szkołę i pracuje, pozostali siedzą w więzieniach, ogólnie marnie skończyli.

3. Z tego co mi mówił, powodem ich rozstania były hmm ... jakby to zgrabnie ująć, "różnice światopoglądowe" - tzn. on chciał iść dalej, zaręczyć się i uzyskać jakąś stabilizację, natomiast jej było dobrze tak jak było Więc nie było żadnego dramatu, po prostu każde z nich oczekiwało od życia czegoś innego i w pewnym momencie ( po 2-óch latach ) stwierdzili, że razem im nie po drodze

4. Mam taki zamiar, by niczego nie przyśpieszać i na nic nie naciskać ( na zasadzie "niech się dzieje wola nieba ..." ) - jest miło tak jak jest a co będzie dalej - po prostu się okaże

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Chyba musisz troszke bardziej na luzie, z mniejszymi emocjami podejść do sprawy.
Zamiast patrzeć na niego jak na potencjalnego przyszłego TŻa patrz na niego jak na kogoś, z kim możesz fajnie spędzać czas itd, itp A z czasem wyjdzie o co mu chodzi, spokojnie Jak masz ochotę to spotykaj się z nim, jeśli nie to odpuść

dotykanie, jeśli Ci odpowiada, to niech i dotyka, jeśli Ci przeszkadza, daj mu o tym delikatnie znać
Mam ochotę się z nim spotykać! On jest naprawdę "uroczy", a to dotykanie ... hmm ... ma swój urok ale ja nie jestem przyzwyczajona do takiego bliskiego kontaktu fizycznego z cokolwiek by nie mówić, obcym człowiekiem Powiedziałam mu o tym, on na to, że nie może się opanować

Cytat:
Napisane przez guantanamera Pokaż wiadomość
kobieto!!!!!!!! wyluzuj!! i daj sie poniesc, koles jest fajny wiec nad czym sie zastanawiasz pelen spontan- w granicach rozsądku- a moze sie okaze ze bedzie fantastycznie
zazdroszcze tych takich pierwszych meskich zalotow eh ja to juz mam za sobą
powodzenia
nie dziękuję za powodzenia coby nie zapeszyć
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 09:53   #7
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Curious71 Pokaż wiadomość
Mam ochotę się z nim spotykać! On jest naprawdę "uroczy", a to dotykanie ... hmm ... ma swój urok ale ja nie jestem przyzwyczajona do takiego bliskiego kontaktu fizycznego z cokolwiek by nie mówić, obcym człowiekiem Powiedziałam mu o tym, on na to, że nie może się opanować
Nie może się opanować? Bajerować to my, a nie nas Krótko go trzymać, lekki dystans, ciutkę chłodno, a raz gorąco... coby nie pomyslał, że już "Cię ma" i powinno być dobrze

Powodzenia
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-13, 12:28   #8
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Dylematy ...

Jeśli jesteś nim zainteresowana, to się z nim spotykaj. My Ci nie powiemy czy chodzi mu o seks, czy nie, ale możesz sama sprawdzić. Po prostu nie pozwalaj mu na zbyt wiele, umawiajcie się, spędzajcie razem czas, poznawajcie się, określajcie swoje uczucia.

Różnica wieku nie jest na tyle wielka, żeby różniły Was nią spowodowane większe różnice, to tylko 6 lat.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 14:49   #9
Martini Bianco
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 595
Dot.: Dylematy ...

Powiem Ci Kochana,ze fajnie masz....nie mam pojęcia czy chodzi mu o seks,moze te Twoje kolezanki sa po prostu zazdrosne???I dlatego tak mowia??Nie wiem....ciezko powiedziec.Zazdroszczę... tyle Ci powiem.Ja tez kogos poznalam,ale nie wiem co mam myslec o tym wszystkim,podobnie tak jak Ty.Tylko u mnie historia maluje sie chyba mniej optymistycznie..Jesli masz chwilę zapraszam do poznania mojej historii na watku "Krótka Historia pewnej znajomości..."
Martini Bianco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 15:49   #10
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 958
GG do Kasieńka_666
Dot.: Dylematy ...

Wiesz... miałam podobną sytuację. Nawet różnica wieku się zgadza. Znaliśmy się może rok wcześniej.Spotykalismy się tak o jako zwykli znajomi aż nagle tak jakby zaczął się zachowywać jakbym była kimś więcej. Niestety... facet okazał się zwykłym podrywaczem. Niby powinien być poważnym już człowiekiem, jednak okazało się, że nie. Również próbował mnie dotykać tak samo jak On Ciebie. Ale ja nie pozwoliłam na to i znacznie protestowałam. (po pierwsze dlatego że byłam wtedy z kimś, a po drugie to nie lubię jak ktoś jest taki hmm.. nachalny) Ja go traktowałam jako kolegę, chociaż nie powiem... zauroczył mnie Jednak miałam TŻ więc spotykanie się w innym celu nie wchodziło w grę. Mówił to samo co On Tobie... Dla mnie to brzmiało dość dziwnie więc zrażał mnie tym do siebie tylko:/ Dobrze, że mieszkam w miarę małym mieście. Dowiedziałam się tego i owego na jego temat. Tzn tego, że w ten sposób próbował z prawie każdą każda dość ładna dziewczyna mogła się liczyć z tym, że padnie jego "ofiarą" I tak jest do dzisiaj
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 18:06   #11
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Dylematy ...

a mnie wydaję się,że facet daje ci sygnały bardzo wyraźnie.jednak ty obracasz wszystko w żart i to ON nie wiena czym stoi.dlatego zapodał tekst-ZRÓB,Z TYM CO CHCESZ.
dla mnie ewidentnie mu się podobasz,jest zafascynowany toba,ale nie wiena ile może sobie pozwolić.a znajomi?no cóż,,trudno doszukiwac się w tym jakiś podtekstów.

co do byłych ,nie wypytywałabym się ,bo różnie bywa.po co wracać do przeszłości,nie można zakładać,że jest psychopatą,albo alkoholikiem,lub innym typem z pod ciemnej gwiazdy.nawet gdyby zrobił coś w przeszłości np.zdradził byłą,to trudno go skreslać od razu.winne są dwie strony.

skup się na tym co jest.sprawdź go spotykając się z nim,bo tylko tak go poznasz.daj mu do zrozumienia,że jestes zainteresowana nim.nikt nikogo nie przywiązuje do siebie węzłem do końca zycia.zawsze można zrezygnować.
a może to jest ten wyśniony?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-13, 20:55   #12
*sweet dreams*
Rozeznanie
 
Avatar *sweet dreams*
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: wizaż:)
Wiadomości: 573
Dot.: Dylematy ...

Wychodzi na to ,że mu się podobasz. Pospotykaj się z nim,poznaj go bliżej,może jest naprawde fajnym chłopakiem i coś z tego wyjdzie. A jeśli okaże się totalnym dupiem,któremu chodzi tylko o seks zerwij kontakt. Nie dowiesz się jaki on jest póki go nie poznasz.
*sweet dreams* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-13, 21:16   #13
adusik
Zadomowienie
 
Avatar adusik
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 406
Dot.: Dylematy ...

po prostu leci na Ciebie Próbuje Ci to powiedzieć jakoś, ale Ty wszystko obracasz w żart, więc myślę że to on "zgłupiał" Wycofuje się, bo boi się wyśmiania czy jakiejś Twojej negatywnej reakcji. Spotykaj się z nim dalej, nie pozwalaj na zbyt wiele, a wszystko się powinno dobrze potoczyć.
adusik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 07:23   #14
Beatka212
Raczkowanie
 
Avatar Beatka212
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wprost ze słońca :)
Wiadomości: 338
GG do Beatka212
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez *sweet dreams* Pokaż wiadomość
Wychodzi na to ,że mu się podobasz. Pospotykaj się z nim,poznaj go bliżej,może jest naprawde fajnym chłopakiem i coś z tego wyjdzie. A jeśli okaże się totalnym dupiem,któremu chodzi tylko o seks zerwij kontakt. Nie dowiesz się jaki on jest póki go nie poznasz.
Zgadzam się On ci daje jasne znaki ze mu sie podobasz więc co tu jest do rozumienia?

Kolezanki i inni zawsze bedą mówić ale myślę że to ty najlepiej wiesz jak jest
__________________
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.

Jonathan Carroll
Beatka212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 08:21   #15
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 958
GG do Kasieńka_666
Dot.: Dylematy ...

Wypytaj się znajomych jeszcze o niego... czy tak do wszystkich leci w ogóle Rozumiesz o co chodzi
Jeśli facet jest "czysty" to życzę wam szczęścia
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 08:28   #16
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Kasieńka_666 Pokaż wiadomość
Wypytaj się znajomych jeszcze o niego... czy tak do wszystkich leci w ogóle Rozumiesz o co chodzi
Jeśli facet jest "czysty" to życzę wam szczęścia
Ja bym nie pytała znajomych, bo znajomi bywaja różni i różne miewaja opinie... zdarzyło mi się, że ktos pytał o mnie i słyszał naprawdę soczyste historie, ja słyszałam o nim podobne, bo ludzie lubią gadać, lubią plotkować, podkoloryzować tu i tam

Najlepiej po prostu samemu go sprawdzić, a przy tym mieć trochę zabawy
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 18:07   #17
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Kurczę, wczoraj siedziałam na ławce ze znajomymi, a kilka metrów dalej siedział on z kolegami. W pewnym momencie się rozeszli. Gdzieś po godzinie przyszedł z dziewczyną, siedzieli i gadali ale nic nie robili ( w sensie, że to chyba była koleżanka) . Ciągle się odwracał na mnie ale nic nie powiedział, nawet cześć ... Ale to wszystko pokręcone myślicie, że wypada mi napisać mu eska czy byśmy się gdzieś nie wybrali ? Wcześniej to by było naturalne a po wczoraj jakoś mi tak niezręcznie ...
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 19:06   #18
Martini Bianco
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 595
Dot.: Dylematy ...

Moja rada...absolutnie nic nie pisz....on najpewniej tylko na to czeka.Mógł to zrobić specjalnie,skoro wiedział,ze tam siedzisz na tej ławce,skoczył po koleżankę.Z drugiej strony,nie rozumiem dlaczego sie nie przywitał.Jesli zaproponujesz teraz spotkanie,on będzie myślał,ze ma Cie w garsci.A tego byś nie chciała...
Martini Bianco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 19:15   #19
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Martini Bianco Pokaż wiadomość
Moja rada...absolutnie nic nie pisz....on najpewniej tylko na to czeka.Mógł to zrobić specjalnie,skoro wiedział,ze tam siedzisz na tej ławce,skoczył po koleżankę.Z drugiej strony,nie rozumiem dlaczego sie nie przywitał.Jesli zaproponujesz teraz spotkanie,on będzie myślał,ze ma Cie w garsci.A tego byś nie chciała...

No fakt, z jednej strony bym nie chciała, ale z drugiej... Może go znudziła już taka zabawa w kotka i myszkę? Nie mam zielonego pojęcia
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-14, 19:44   #20
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Dylematy ...

31 latek mieszkający z rodzicami Toż to pierdoła, a nie mężczyzna, uciekaj gdzie pieprz rośnie
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 20:19   #21
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
31 latek mieszkający z rodzicami Toż to pierdoła, a nie mężczyzna, uciekaj gdzie pieprz rośnie
nie oceniaj go.a może zostawił zonie i córce mieszkanie po rozwodzie?przeciez nikt normalny nie kupuje dwóch mieszkań w trakcie małżeństwa,myśląc,że po rozwodzie każdy pójdzie na swoje.

trudno określic ,dlaczego tak się zachował.a może to była ***o eks,dogadywał się np.o opiece nad dzieckiem?.po co miałby do ciebie zagadywać,może nie chciał,żeby żona to wiedziała.może ona to osa,zazdrośnica,albo śmiała by się.
daj czas.nic nie rób.niech on się odezwie i wytłumaczy się.
różne sytuacje zdarzają się w zyciu,czasem inaczej to wyglada,a inaczej jest w rzeczywistości
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 21:48   #22
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
31 latek mieszkający z rodzicami Toż to pierdoła, a nie mężczyzna, uciekaj gdzie pieprz rośnie
Przecież napisałam, że mieszkał z dziewczyną ale rozstali się, więc wrócił do rodziców

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
nie oceniaj go.a może zostawił zonie i córce mieszkanie po rozwodzie?przeciez nikt normalny nie kupuje dwóch mieszkań w trakcie małżeństwa,myśląc,że po rozwodzie każdy pójdzie na swoje.

trudno określic ,dlaczego tak się zachował.a może to była ***o eks,dogadywał się np.o opiece nad dzieckiem?.po co miałby do ciebie zagadywać,może nie chciał,żeby żona to wiedziała.może ona to osa,zazdrośnica,albo śmiała by się.
daj czas.nic nie rób.niech on się odezwie i wytłumaczy się.
różne sytuacje zdarzają się w zyciu,czasem inaczej to wyglada,a inaczej jest w rzeczywistości
A gdzie ja napisałam, że on miał żonę i dziecko
To nie była jego eks, to dziewczyna ode mnie z osiedla z cóż ... nie za fajną reputacją Okej, nie odzywam się narazie ( na razie ?? ), zobaczymy ile jest wart
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 21:54   #23
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Curious71 Pokaż wiadomość
Przecież napisałam, że mieszkał z dziewczyną ale rozstali się, więc wrócił do rodziców
nie każdy 30-to latek musi być powaznym biznesmenem z domem,basenem i mercedesem w garażu.

Cytat:
Napisane przez Curious71 Pokaż wiadomość
]A gdzie ja napisałam, że on miał żonę i dziecko
To nie była jego eks, to dziewczyna ode mnie z osiedla z cóż ... nie za fajną reputacją Okej, nie odzywam się narazie ( na razie ?? ), zobaczymy ile jest wart
ok źle zrozumiałam.pisałaś,że to 31 letni mężczyzna,zniknął ci z oczu i miał dziewczyne-więc tak pomyślałam,dopisałam scenariusz.poza tym mogli nie mieć ślubu,a mieć wspólne mieszkanie.

jak pisałam wcześniej,może spotkał się z kimś z przeszłości i nie chciał ,zeby ta kobieta cie poznała.może miał jakiś powód.dlatego to on musi ci to wytłumaczyć.
daj znać co dalej
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 21:57   #24
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ok źle zrozumiałam.pisałaś,że to 31 letni mężczyzna,zniknął ci z oczu i miał dziewczyne-więc tak pomyślałam,dopisałam scenariusz.poza tym mogli nie mieć ślubu,a mieć wspólne mieszkanie.

jak pisałam wcześniej,może spotkał się z kimś z przeszłości i nie chciał ,zeby ta kobieta cie poznała.może miał jakiś powód.dlatego to on musi ci to wytłumaczyć.
daj znać co dalej
nie mięli ślubu, wspólnie wynajmowali mieszkanie

jasne, że dam znać!

pozdrówki
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 22:00   #25
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
nie każdy 30-to latek musi być powaznym biznesmenem z domem,basenem i mercedesem w garażu.

Oczywiście, że nie. Nie musi też być to mieszkanie własne. Ale DLA MNIE (nie trzeba się zgadzać. 31 latek na garnuszku mamusi i tatusia jest nieogarnięty. Widać ma w życiu lepsze rzeczy do roboty niż ustatkowanie się

Pozdrawiam!
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 22:05   #26
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie. Nie musi też być to mieszkanie własne. Ale DLA MNIE (nie trzeba się zgadzać. 31 latek na garnuszku mamusi i tatusia jest nieogarnięty. Widać ma w życiu lepsze rzeczy do roboty niż ustatkowanie się

Pozdrawiam!
On zarabia sam na siebie, ma swoje pieniądze, jego rodzice są starsi i schorowani więc im jest na rękę, że z nimi mieszka. Ale to tylko tak BTW
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 22:07   #27
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Dylematy ...

Cóż - sama znasz sytuację najlepiej, sama ocenisz. Nikt za Ciebie tej decyzji nie podejmie. Postaraj się tylko rozważyć wszystko na zimno - na tyle na ile to możliwe!

Pozdrawiam i życzę powodzenia!
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-14, 22:10   #28
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Cóż - sama znasz sytuację najlepiej, sama ocenisz. Nikt za Ciebie tej decyzji nie podejmie. Postaraj się tylko rozważyć wszystko na zimno - na tyle na ile to możliwe!

Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Ja wiem, że muszę sama podjąć decyzję i uwierz mi, że staram się to rozważać "na chłodno" - stąd właśnie ten mój wątek na forum

Dziękuję za pozdrowienia i nie dziękuję za powodzenia
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 22:16   #29
Curious71
Zadomowienie
 
Avatar Curious71
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Subterra Incognita
Wiadomości: 1 122
Dot.: Dylematy ...

Byłam z nim na koncercie - zadzwonił do mnie i spytał, czy bym z nim nie poszła. Piliśmy piwo - on stawiał - i siedzieliśmy ze znajomymi. W pewnej chwili zostaliśmy sami i on mi mówi, że się we mnie zakochał a ja taka głupia jestem i tego nie widzę. No i wszystko spoko, pozwoliłam mu się objąć a przed chwilą odprowadzał mnie do domu. Powiedział dokładnie " Jesteś naprawdę super, z......a kobieta ale ja bym cię skrzywdził. Za wiele dla mnie znaczysz i nie chcę, żebyś cierpiała" I co teraz ?
__________________
Curious71 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 22:36   #30
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 958
GG do Kasieńka_666
Dot.: Dylematy ...

Cytat:
Napisane przez Curious71 Pokaż wiadomość
Byłam z nim na koncercie - zadzwonił do mnie i spytał, czy bym z nim nie poszła. Piliśmy piwo - on stawiał - i siedzieliśmy ze znajomymi. W pewnej chwili zostaliśmy sami i on mi mówi, że się we mnie zakochał a ja taka głupia jestem i tego nie widzę. No i wszystko spoko, pozwoliłam mu się objąć a przed chwilą odprowadzał mnie do domu. Powiedział dokładnie " Jesteś naprawdę super, z......a kobieta ale ja bym cię skrzywdził. Za wiele dla mnie znaczysz i nie chcę, żebyś cierpiała" I co teraz ?
Nie no po prostu tekst pierwsza klasa... Już nic z tego nie rozumiem.
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.