Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-05-15, 12:08   #1
Maalwaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741

Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.


Hej. Postanowiłam, założyć ten wątek by się od was dowiedzieć z ciekawości czy spotkałyście się z takim zachowaniem.
Przed chwila czytałam wątek dziewczyny, która mieszka w UK a jaj mąż ciągle spędza czas przed komputerem i nigdzie nie chce wychodzić.
Ja mieszkając przez jakiś czas w Irlandii właśnie takie zachowanie zauważyłam. Nawet u Polaków, którzy zdecydowali się zostać na stałe. Ich życie ograniczało się do pracy, a wieczory spędzali przed komputerem. I tak w kółko. Nie stać ich było nawet na to by wyjść na spacer lub udać się na wycieczkę. Nie interesowało ich to co dzieje sie na mieście czy są jakieś akcje czy coś takiego. Wytworzyli sobie mały świat w którym żyli. Nawet sporo razy czytałam, ze socjologowie też to zauważyli, brak chęci na zintegrowaniem się z miejscem z którym coś wiążą.
U wizażanek zauważyłam, że nie podlegają temu schematowi
Ale czy spotkałyście się z takim zachowaniem? Co o tym sądzicie?
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________

Maalwaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 12:49   #2
edzia__manchester
Raczkowanie
 
Avatar edzia__manchester
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: manchester
Wiadomości: 33
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez Maalwaaa Pokaż wiadomość
Hej. Postanowiłam, założyć ten wątek by się od was dowiedzieć z ciekawości czy spotkałyście się z takim zachowaniem.
Przed chwila czytałam wątek dziewczyny, która mieszka w UK a jaj mąż ciągle spędza czas przed komputerem i nigdzie nie chce wychodzić.
Ja mieszkając przez jakiś czas w Irlandii właśnie takie zachowanie zauważyłam. Nawet u Polaków, którzy zdecydowali się zostać na stałe. Ich życie ograniczało się do pracy, a wieczory spędzali przed komputerem. I tak w kółko. Nie stać ich było nawet na to by wyjść na spacer lub udać się na wycieczkę. Nie interesowało ich to co dzieje sie na mieście czy są jakieś akcje czy coś takiego. Wytworzyli sobie mały świat w którym żyli. Nawet sporo razy czytałam, ze socjologowie też to zauważyli, brak chęci na zintegrowaniem się z miejscem z którym coś wiążą.
U wizażanek zauważyłam, że nie podlegają temu schematowi
Ale czy spotkałyście się z takim zachowaniem? Co o tym sądzicie?
witam, owszem rowniez to zauwazylam, zwlaszcza u facetow ;( smutne, przez to miedzy innymi rozpadl sie moj zwiazek. przyjechalam tutaj do faceta, w Polsce jak sadzialam - zaradnego i poukladanego czlowieka, nie widzac go 4 miesiace mialam wrazenie ze zupelnie nie znam tej osoby ; / wciaz slyszalam - tu sie zyje latwiej, bez rodziny, grona przyjaciol a wiec sledzacych cie oczu mozna sie wyluzowac i robic to na co naprawde ma sie ochote.. a wiec skonczylo sie na pracy part time i full time przed komputerem... hmm nie zalowalam zerwania ale od tamtej pory poznaje wielu Polakow o takim wlasnie sposobie na zycie.. przykre..
edzia__manchester jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 14:07   #3
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

My osobiście lubimy sobie urozmaicac zycie i tu w Uk nie zamykamy sie w domu. Pewnie ze w tyg cięzej jest gdzies wyjsc bo jak czlowiek wroci styrany po tylu godzinach pracy to juz na nic nie ma ochoty Ale w weekendy zawsze gdzieś wychodzimy czy to na spacer , czy jedziemy cos zobaczyc nowego , czy na piwko. Jak sa imprezy od mojego tz z pracy to zawsze na nich jestesmy,pozatym ja sobie nie wyobrazam tylko pracy i domu bo człowiek dlugo tak nie pociągnie .. Z Polaków mamy tylko jednego znajomego z którym mamy kontakt w sensie ze razem gdzies jedziemy itp.... U nas tu gdzie mieszkam nie zauwazylam zeby ludzie zamykali sie w domach - Polacy sa tu bardzo imprezowi ale zarowno falszywi i wredni , dlatego my tu kontaktów nie nawiazujemy - mi wystraczy ze z takim ludzmi narazie musze pracować:/ Tu sa mili ( bardzo chetni na wyjscia) ale za chwile ci dupe obrobia lub patrza zebys ty im stawiala itp... Tacy znajomi nam nie sa potrzebni

A nasz związek trwa długo i monotoni w nim nie ma
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 14:44   #4
lilithin
Wtajemniczenie
 
Avatar lilithin
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 534
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Bedac w Anglii nie zauwazylam, aby Polacy siedzieli non stop w domu. Wychodzili na imprezy, do znajomych, jezdzili na jakies wycieczki. Mimo to jednak bylo odseparowani. Odseparowani od wszystkich Anglikow, bo wszystko robili ze swoimi znajomymi z Polski. Nie integrowali sie kompletnie, wrecz przeciwnie, uwazali Anglikow za debili. Jezyka nie umieli, nie chcieli sie uczyc. Zakupy robili w polskich sklepach, a z Polski poprzywozili sobie dekodery cyfrowego polsatu, wiec sobie ogladali polska telewizje.
Ot, taka namiastka ojczyzny. Tylko po co w takim razie wyjezdzac do innego kraju? Tylko dla kasy? Nie warto.
lilithin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 15:09   #5
Justa 78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 162
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cos w tym jest. Na pocztku ciezko jest przyzwyczaic sie do nowego zycia, brak znajomych, czesto nieznajomosc badz slaba znajomosc jezyka, inna kultura -latwiej siedziec w domu. Niektorzy to polubia i siedza ciagle, a inni potraktuja to jako nowe wyzwanie i sprobuja okielznac nieznane . Mysle, ze to glupie i powinno sie jak najwiecej korzystac z tego co mozemy zobaczyc, poznac i nauczyc sie. Siedzenie w domu ogranicza i na pewno nie pomaga w adaptacji.
Niestety musze tez zgodzic z Sysunia_d, wiekszosc tych rodakow, ktorych tu poznalam jest strasznie falszywa i zawistna. Podczas kiedy inne narodowosci trzymaja sie razem, integruja i wspieraja, my z falszywa serdecznoscia liczymy innym w portfelach. Przykre.
__________________
Je suis l'accalmie
Justa 78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 18:36   #6
edzia__manchester
Raczkowanie
 
Avatar edzia__manchester
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: manchester
Wiadomości: 33
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

coz to prawda, ja rowniez nie utrzymuje teraz kontaktow z polakami, mam chyba inne upodobania do imprez i spedzania wolnego czasu, ale przykro sie robi gdy, siedzac czasami w autobusie i rozmawiajac z murzynka slysze za soba szyderczy smiech polakow... no coz jednak ludze sie czasami, ze moze sie to z czasem zmieni i polacy zaczna sie bardziej integrowac..
edzia__manchester jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 19:42   #7
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Ja mieszkam w Usa(Colorado)-Polakow tu malo-wlasciwie nie znam zadnych rodakow.

Ale zauwazylam zamykanie sie w domach Amerykanow-wiekszosc z nich ma taki styl zycia: praca a potem dom i nie widac praktycznie sasiadow-kazdy zyje swoim zyciem i ceni prywatnosc.

Wczoraj chcialam zagadac sasiada przy skrzynce pocztowej ale nawet nie odpowiedzial na moje powitanie i spojrzal sie na mnie spod byka a jego wzrok mowil -Don't bother me....Przykladow podobnych mam sporo....

Pewnie nie wszedzie tak jest ale spotykam takie zachowanie b czesto mieszkajac juz 6 lat w Usa.Ludzie nie lubia tez odbierac telefonow i wogole cenia spokoj i prywatnosc.

Zauwazylam tez izolowanie sie znajomych(nie amerykanow)-odkad zmienilam prace-nie utrzymuja ze mna kontaktow,nie odbieraja telefonow-mimo iz ja staram sie ten kontakt utrzymac.

Moim zdaniem Polacy moga odseparowywac sie od spoleczenstwa dlatego ze spoleczenstwo w ktorym zyja samo w sobie jest zamkniete(pisze to na przykladzie USA).
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-05-15, 19:49   #8
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Myślę że to nie jest do końca odseparowanie się... Popatrzałabym na to trochę z innego punktu widzenia

Przyjeżdżają ludzie do nowego kraju, nie mają znajomych, anglicy owszem są mili ale raczej obracają sie w zamkniętej grupie. Ciężko jest poznać kogoś innego z poza pracy z kim mogłabyś iść na piwo czy na grila się umówić. W 70% relacje ze współpracownikami angielskim pozostają tylko na tle zawodowym ( z różnych powodów) Jak sobie wyobrażasz dwóch samotnych polaków (parę ) siedzących w barze popijających piwo, gdzie dookoła masa pijanych (mniej lub bardziej) anglików? Wszyscy zachowują się głośno, małolaty całują się w katach. Czasem można w "łeb" zarobić tylko dlatego że jest sie polakiem-obcokraowcem, bo ktoś usłyszy że po "innemu" mówisz. Furiatów do bicia nie brakuje. Nie można przecież w każdym napotkanym angliku wypatrywać znajomego-przyjaciela z którym będzie się utrzymywało bliskie kontakty. Nawiązanie bliskiej znajomości powinno odbyć się w naturalny sposób, nie dać się zrobić tego na siłę. Dla osób ktore średnio znają język ciężko ocenić po rozmowie czy dana osoba jest fajna, no i nie ukrywajmy nie porozmawiasz na wszystkie tematy. Jest trochę szersze ich grono, ale nie na wszystkie, i po co na siłę wtedy wymyślać temat do rozmowy. A dla osób które nie znają w ogóle języka to koszmar.


Nie dla każdego wyjazd do UK jest spełneineim marzeń, nie możemy wiedzieć co ten ktoś myśli, czuje. Może pozostanie w domu to jego ucieczka od świata w którym musi być a wolałby być w PL?

Integracja z ludźmi którzy są w podobnej sytuacji (rodacy) jest prostsza jednak nie zawsze przynosi pozytywne efekty, bo co jak co ale krew czasem we mnie wzbiera jak sensem rozmowy jest tylko i wyłącznie kto ma lepiej, więcej zarobił....
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 19:51   #9
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
Myślę że to nie jest do końca odseparowanie się... Popatrzałabym na to trochę z innego punktu widzenia

Przyjeżdżają ludzie do nowego kraju, nie mają znajomych, anglicy owszem są mili ale raczej obracają sie w zamkniętej grupie. Ciężko jest poznać kogoś innego z poza pracy z kim mogłabyś iść na piwo czy na grila się umówić. W 70% relacje ze współpracownikami angielskim pozostają tylko na tle zawodowym ( z różnych powodów) Jak sobie wyobrażasz dwóch samotnych polaków (parę ) siedzących w barze popijających piwo, gdzie dookoła masa pijanych (mniej lub bardziej) anglików? Wszyscy zachowują się głośno, małolaty całują się w katach. Czasem można w "łeb" zarobić tylko dlatego że jest sie polakiem-obcokraowcem, bo ktoś usłyszy że po "innemu" mówisz. Furiatów do bicia nie brakuje. Nie można przecież w każdym napotkanym angliku wypatrywać znajomego-przyjaciela z którym będzie się utrzymywało bliskie kontakty. Nawiązanie bliskiej znajomości powinno odbyć się w naturalny sposób, nie dać się zrobić tego na siłę. Dla osób ktore średnio znają język ciężko ocenić po rozmowie czy dana osoba jest fajna, no i nie ukrywajmy nie porozmawiasz na wszystkie tematy. Jest trochę szersze ich grono, ale nie na wszystkie, i po co na siłę wtedy wymyślać temat do rozmowy. A dla osób które nie znają w ogóle języka to koszmar.


Nie dla każdego wyjazd do UK jest spełneineim marzeń, nie możemy wiedzieć co ten ktoś myśli, czuje. Może pozostanie w domu to jego ucieczka od świata w którym musi być a wolałby być w PL?

Integracja z ludźmi którzy są w podobnej sytuacji (rodacy) jest prostsza jednak nie zawsze przynosi pozytywne efekty, bo co jak co ale krew czasem we mnie wzbiera jak sensem rozmowy jest tylko i wyłącznie kto ma lepiej, więcej zarobił....
Zgadzam sie
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 20:20   #10
satine
Zadomowienie
 
Avatar satine
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 875
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
Nie można przecież w każdym napotkanym angliku wypatrywać znajomego-przyjaciela z którym będzie się utrzymywało bliskie kontakty. Nawiązanie bliskiej znajomości powinno odbyć się w naturalny sposób, nie dać się zrobić tego na siłę. Dla osób ktore średnio znają język ciężko ocenić po rozmowie czy dana osoba jest fajna, no i nie ukrywajmy nie porozmawiasz na wszystkie tematy. Jest trochę szersze ich grono, ale nie na wszystkie, i po co na siłę wtedy wymyślać temat do rozmowy. A dla osób które nie znają w ogóle języka to koszmar.

Zgadzam się absolutnie, wiąże się to głównie ze słabą znajomością języka i myślę, że nie chodzi tu tylko o polaków. Ja pomimo tego, ze mój angielski jest na dobrym poziomie to jakos nie potrafie nawiązać bliższej więzi z anglikami, nie potrafie np. żartować czy prowadzić jakiejś ciekawej rozmowy,stresuje się również, że poprawie błąd w wymowie lub użyje niewłaściwego słowa. Łatwiej dogaduje się z polakami lub z emigrantami, bo mamy takie same problemy, nasz język jest na podobnym poziomie i jakoś bardziej porafimy się zrozumieć. Z drugiej strony nie dziwie się też anglikom, że jakoś nie chcą się umawiać z emigrantami bo to nie żaden "fun" spędzać czas z kimś kto nie potrafi biegle mówić po angielsku i nie zna "ich" żartów However, bardzo chciałabym zrównać sobie paru rodowitych mieszkańców Wysp
__________________


satine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-15, 20:31   #11
Engelchen
Raczkowanie
 
Avatar Engelchen
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

o tak, tez to znam
Polacy zazwyczaj zamykaja sie w swoim ciasnym swiecie, spotykaja sie zazwyczaj z sama polonia a imprezy zazwyczaj odbywaja sie w domach przy polskiej muzyce i narzekaniu jak nam zle za granica
nikt nie mysli o kinie bo przeciez filmy nie po naszemu a ten obcy jezyk to....
wyjscie gdziej do pubu tez odpada, no chyba ze knajpa polska
ehhh, jak tak zyc mozna
to tylko poteguje poczucie wyobcowania
ja staram sie zyc inaczej, mam znajomych Polakow ale staram sie byc otwarta na to spoleczenstwo w ktorym przyszlo mi zyc
dodam ze mieszkam w Niemczech
Engelchen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-16, 18:21   #12
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Fakt może nie ma sie wielu znajomych wsród Anglików ale szczerze mówiąc wole miec trzech znajomych Anglików , czy kogoś innego z innej narodowości z kim moge pogadać o pierdołach , posmiać sie ( już pomijam jakieś poważne tematy ze względu bariere językową) niż 10 Polaków z którymi o niczym nie pogadam ( przez ich zawiść ). Powiem ta u mnie jest wielu Polaków w miasteczku i przyjeżdzajac tu nie nastawiałam sie negatywnie do Polaków , nawet myslałam ze kogoś fajnego sie pozna z kim by mozna było wyskoczyc nawet trzy razy w miesiacu na piwo czy wyjsc na kawe. Jednak tak sie nie stało .... w chwili obecnej pracuje z Polakami i nie ma mowy o jakiś znajomościach bo sa jak dla mnie ci ludzie bardzo ale to bardzo ograniczeni , posuwaja sie do takich czynów ze ja poprostu nie moge na to patrzec wrecz jestem przerazona ze Polak potrafi byc taka świnia bo inaczej nie mozna tego nazwac. Jesli ktos spotkał za granica polaka i ma z nim dobre kontakty to chyba jest szczesciarzem. Bo ja patrzac na ludzi u mnie w miasteczku jestem przerazona i nie wyobrazam sobie z kimis takim utrzymywac jakich kolwiek kontaktow. Przykre jest to ze oni nawet sie nabijaja z Anglikow i maja brak szacunku nie tylko miedzy soba ale takze do innych . A jesli masz tylko lepiej to juz jestes na przegranej pozycji.
Mam kontakt np z Hiszpankami i powiem jedno ci ludzie trzymaja sie razem w kazdej sytuacji , jeszcze nie zauwazylam zeby np kopaly pod soba dolki w pracy , czy też zeby sie obgadywały itp.

Czytałam wątek o Islandii na wizazu i wyciagam wnioski te Naród Polski ma chyba najgorsza mentalnosc . Oczywiscie nie wszyscy .... ale szkoda ze wiecej jest tych falszywych niz tych normalnych
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 19:06   #13
edzia__manchester
Raczkowanie
 
Avatar edzia__manchester
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: manchester
Wiadomości: 33
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

do Sysunia_d

calkowicie ale to w 1000% sie z Toba zgadzam i tez obracam sie w hiszpanskim kregu - mieszkam z hiszpankami chyba kiedys zmienie ten kraj na Hiszpanie ale do rzeczy, wiekszosc nacji trzyma sie razem, mniej lub bardziej ale jednak..a polak zawsze by indywidualista.. niestety zacofanym jak widac

nie wliczam to wszystkich hehe
edzia__manchester jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-16, 21:05   #14
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez edzia__manchester Pokaż wiadomość
do Sysunia_d

calkowicie ale to w 1000% sie z Toba zgadzam i tez obracam sie w hiszpanskim kregu - mieszkam z hiszpankami chyba kiedys zmienie ten kraj na Hiszpanie ale do rzeczy, wiekszosc nacji trzyma sie razem, mniej lub bardziej ale jednak..a polak zawsze by indywidualista.. niestety zacofanym jak widac

nie wliczam to wszystkich hehe
Ja też mysle kiedyś zmienić kraj na Hiszpanie myslałam też o Kanadzie

Zobaczymy co czas pokaże.
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-17, 11:24   #15
edzia__manchester
Raczkowanie
 
Avatar edzia__manchester
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: manchester
Wiadomości: 33
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
Ja też mysle kiedyś zmienić kraj na Hiszpanie myslałam też o Kanadzie

Zobaczymy co czas pokaże.



ja jeszcze myslalam o Australii, ale chyba Hiszpania zwyciezy tym bardziej, ze moje dziewczyny mieszkaja na przeciwko plazy i gdy o tym slysze... :p hiszpania gora!!!
edzia__manchester jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-19, 23:21   #16
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Ja sie tylko wypowiem co do Anglii, jakies 10 - 20 % Polaków co tu przyjeżdża jest ok.
Ja trafiłam na tych gorszych , mieszkałam z takimi, ale tez trafiłam na naprawdę super znajomych, lepszych niz w Polsce co poznałam. Czyżbym miała szczęście

A Ci co sie izolują , siedza w domu poprostu sie boja różnic kulturowych i językowych i tak pewnie całe zycie przesiedzą bo mozna w Uk żyć nie znając angielskiego przeciez

Mój brat np zintegrował sie z wieloma nacjami, wiec taka integracja jest mozliwa

też bym chciała miec jakiś znajomych Anglików

A ja tez mysle o Hiszpani, o Australii i NZ juz nie mysle, jednak za daleko ..
Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-21, 10:05   #17
Albe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 390
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Sa znajomi i znajomi
ja osobiscie nie utrzymuje zadnych kontaktow z Polakami, nie pracuej z nimi, nie mieszkam. jednak prawie wszystkich ktorych tu poznalam to mnie przerazaja.sa przedewszystkim zawistni- wszystko jest ok jesli ty umiesz gorzej mowic po angielsku, albo jesli mniej zarabiasz, ale jesli jestes na lepszym stanowisku w pracy to juz by ci oczy wydlubali
mi jest dobrze, mam znajomych w uk, nie siedze w domu caly czas, chociaz i zdarzaja sie dni kiedy nie mi sie nic...zwlaszcza w zimie
Albe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-22, 00:02   #18
kuseczka
Zadomowienie
 
Avatar kuseczka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Raining City
Wiadomości: 1 730
GG do kuseczka
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Mi brakuje takich wyjść na piwko czy do pubu. Fakt, mało mamy wolnego czasu ale kiedy już go mamy, przesiedzimy go domu. TŻ bardzo się zmienił-kiedyś facet z ogromnym poczuciem humoru, towarzyski i zaradny a teraz człowiek bez odrobiny pozytywnej energii. Nie wiem co się dzieje...
__________________
kuseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-22, 09:53   #19
6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 837
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez kuseczka Pokaż wiadomość
Mi brakuje takich wyjść na piwko czy do pubu. Fakt, mało mamy wolnego czasu ale kiedy już go mamy, przesiedzimy go domu. TŻ bardzo się zmienił-kiedyś facet z ogromnym poczuciem humoru, towarzyski i zaradny a teraz człowiek bez odrobiny pozytywnej energii. Nie wiem co się dzieje...
Echh, u mnie tak samo, brak mi juz sily, zeby ciagnac to wszystko
6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-05-22, 11:08   #20
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

mój TZ nie jest (jeszcze?) ospały i zniechęcony do życia, ale nie ma takiego poczucia humoru jak kiedyś. A tym mnie właśnie ujął. W polsce był duszą towarzystwa, rozkręcał każdą imprezkę, bylo wesoło. A tutaj ta jego natura przygasła bo po prostu nie spotykamy sie z nikim ajak już widzimy się z naszymi znajomymi anglikami to stara sie być (jak ja go nazywam) śmieszkiem-uśmieszkiem ale wiadomo nie jest to samo co w PL z racji bariery jezykowej...
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-22, 13:47   #21
kuseczka
Zadomowienie
 
Avatar kuseczka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Raining City
Wiadomości: 1 730
GG do kuseczka
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez olka_222 Pokaż wiadomość
mój TZ nie jest (jeszcze?) ospały i zniechęcony do życia, ale nie ma takiego poczucia humoru jak kiedyś. A tym mnie właśnie ujął. W polsce był duszą towarzystwa, rozkręcał każdą imprezkę, bylo wesoło. A tutaj ta jego natura przygasła bo po prostu nie spotykamy sie z nikim ajak już widzimy się z naszymi znajomymi anglikami to stara sie być (jak ja go nazywam) śmieszkiem-uśmieszkiem ale wiadomo nie jest to samo co w PL z racji bariery jezykowej...
Dokładnie taki sam był mój TŻ. Na początku śmiałam się z niego, że zdziadział () ale po dzisiejszej wymianie zdań stwierdzam, że wiele się w nim zmieniło. Zresztą, on zapewne uważa że i ja się zmieniłam Widzę, jak powoli oddalamy się od siebie. Mam już dość takiego życia i tak samo jak lea29 nie mam siły, żeby ciągnąć to wszystko. Łudzę się, że gdy wrócę do pracy coś się zmieni...
__________________
kuseczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-22, 21:54   #22
dune321witaszek
Raczkowanie
 
Avatar dune321witaszek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 368
GG do dune321witaszek
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Sama nie wiem czy u nas tez sie cos zmienilo... na pewno bo dzieci sa, ale az tak duzej zmiany nie zauwazylam. Myslicie ze to przez Anglie i jezyk ? Przeciez mozna miec znajomych polakow i z nimi spedzac czas. Problem chyba w tym ze my z natury (polacy) zazdrosni i zawistni jestesmy ... i zadko kiedy zdarzaja sie przyjaznie na obczyznie.
__________________
  • Wszystkie drogi prowadza do domu ...
dune321witaszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-22, 23:19   #23
Zmijka
Zakorzenienie
 
Avatar Zmijka
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

a ja wczoraj byłam w pubie z bratem na meczu, fajnie było, lepiej niz w domu ogladać
Zmijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-23, 10:12   #24
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

To ja powiem tak : przez to ze nie mamy tu znajomych , nie ma z kim wyjsc to ja sie tu stałam taka własnie ospała -- czasami wpadam w doła i przychodza mi myśli zeby wrócic do Pl robic za 1000 zł ale przynajmniej mam gdzie wyjsc itp - tylko w Pl jak byłam to znowu było tak ze było z kim wyjść ale kasy na tyle nie było i koło sie zamyka. A jeszcze teraz jak mi mama mówi ze ciagle wszystko drozeje to chyba nie byłoby mowy o jakiś wypadach górskich czy wyjsciach ciaglych - bo skad wziasc na to kase jak piwo w krk na rynku kosztuje 9 zł ? kebab 10 zł dwa bilety 5 zł ?

Staram sie- czasem jest dobrze a czasem mam doła - ale nie zamykam sie w domu tylko ze jesli mamy dookoła ludzi którzy nie chca znajomosci to co my mozemy ?
Faktycznie zeby miec tu znajomych Polaków to musielibysmy chyba sciemniac ze tz ma prace do d.... itp bo tak jak teraz to traktuja nas z ...... dziwnie .



Mój tż sie narazie nie zmienił wszedzie go pełno .... Ale analizujac napewno po jakims czasie bedzie dobrze - wszak tyle ludzi wyjchało do stanów , austrii itp osiedlili sie i maja teraz znajomych itp kwiestia czasu tak mi sie wydaje.
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-23, 11:08   #25
Maalwaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
To ja powiem tak : przez to ze nie mamy tu znajomych , nie ma z kim wyjsc

Ja się z tym nie zgadzam. Ale naprawdę po co znajomi, żeby wychodzić? Ostatnio rozmawiałam z mamą i warto wychodzic samą i odkrywać nowe miejsca lub poporstu iść d o parku w ciepły dzień z książką (jesli ktoś lubi czytać). Trzeba się nauczyć trudnej sztuki wychodzenia samemu. U mnie w pipidówku jest ciężko bo tu prawie nic nie ma, prócz zabytków które znam na pamięć już i wszystkie już bardzo dawno pozwiedzane, a na większe wypady no kasy brak :/ W lato szczególnie uwielbiam sobie sama chadzać w góry pieprzowe, lubię kontakt z przyrodą Co do moich znajomych i tych pseudo przyjaciółek już brak. To też chyba d ojego toku myślenia się przyczyniło. Zawiodłam się nie raz i nigdy nie spotkałam dobrego przyjaciela/przyjaciółki. Mój tż ma 2 prawdziwych kolegów, więc i ja ich poznałam i w sumei tylko z nimi utrzymję kontak. Znajomi przychodzą i odchodzą i uważam, że oni powinni mieć najmniejszy wpływ na nasze decyzję.
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________

Maalwaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-23, 12:05   #26
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez Maalwaaa Pokaż wiadomość
Ja się z tym nie zgadzam. Ale naprawdę po co znajomi, żeby wychodzić? Ostatnio rozmawiałam z mamą i warto wychodzic samą i odkrywać nowe miejsca lub poporstu iść d o parku w ciepły dzień z książką (jesli ktoś lubi czytać). Trzeba się nauczyć trudnej sztuki wychodzenia samemu. U mnie w pipidówku jest ciężko bo tu prawie nic nie ma, prócz zabytków które znam na pamięć już i wszystkie już bardzo dawno pozwiedzane, a na większe wypady no kasy brak :/ W lato szczególnie uwielbiam sobie sama chadzać w góry pieprzowe, lubię kontakt z przyrodą Co do moich znajomych i tych pseudo przyjaciółek już brak. To też chyba d ojego toku myślenia się przyczyniło. Zawiodłam się nie raz i nigdy nie spotkałam dobrego przyjaciela/przyjaciółki. Mój tż ma 2 prawdziwych kolegów, więc i ja ich poznałam i w sumei tylko z nimi utrzymję kontak. Znajomi przychodzą i odchodzą i uważam, że oni powinni mieć najmniejszy wpływ na nasze decyzję.

Masz racje - oczywiście ja wychodze sama bo nie moge sie zamknac w domu to nie w moim stylu , ale zawsze wolałam wyjść z kimś niż sama Tu gdzie mieszkam nie ma za duzo do zwiedzania no ale jakoś sobie radze. Góry mój żywioł bo w Pl mieszkałam w takich terenach tu wokół same pastwiska i nawet lasu nie ma . Tak czy inaczej w stadzie zawsze lepiej wg mnie - oczywiscie nie do przesady. Znam wiele osób któe lubia zycie w samotnosci i nie potrzeba im innych osób do szczescia -- tylko pozazdroscic. Ja mam inny charakter - naszczescie mam tu tz z ktorym mozna duzo rzeczy porobic.
Pozdrawiam
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-23, 18:27   #27
Maalwaaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez Sysunia_d Pokaż wiadomość
Masz racje - oczywiście ja wychodze sama bo nie moge sie zamknac w domu to nie w moim stylu , ale zawsze wolałam wyjść z kimś niż sama Tu gdzie mieszkam nie ma za duzo do zwiedzania no ale jakoś sobie radze. Góry mój żywioł bo w Pl mieszkałam w takich terenach tu wokół same pastwiska i nawet lasu nie ma . Tak czy inaczej w stadzie zawsze lepiej wg mnie - oczywiscie nie do przesady. Znam wiele osób któe lubia zycie w samotnosci i nie potrzeba im innych osób do szczescia -- tylko pozazdroscic. Ja mam inny charakter - naszczescie mam tu tz z ktorym mozna duzo rzeczy porobic.
Pozdrawiam
Nio ja jestem bardziej typem samotnika (trudno mi sie przed kimś otworzyc bo nie rz się na ludziach zawiodłam/skrzywdzili i jestem ostrożna) więc pewnie z tąd moje poglady Fakt bycie ze swim tż sprawia że jest łatwiej. Ale wiesz zawsze można się spotkać z jakąś wizażanką
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________

Maalwaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-23, 21:15   #28
olka_222
Zakorzenienie
 
Avatar olka_222
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: North east
Wiadomości: 3 651
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Cytat:
Napisane przez Maalwaaa Pokaż wiadomość
Ja się z tym nie zgadzam. Ale naprawdę po co znajomi, żeby wychodzić? Ostatnio rozmawiałam z mamą i warto wychodzic samą i odkrywać nowe miejsca lub poporstu iść d o parku w ciepły dzień z książką (jesli ktoś lubi czytać). Trzeba się nauczyć trudnej sztuki wychodzenia samemu. Znajomi przychodzą i odchodzą i uważam, że oni powinni mieć najmniejszy wpływ na nasze decyzję.
no tak wszystko się zgadza ale człowiek do życia potrzebuje drugiego cżłowieka. Nie tylko TZ z którym się jest 24 h na dobę. Potrzebuje osób z którymi może pójść na piwo, zrobić grila, napić się tak żeby zaszumiało w głowie, a później po przyjściu do domu późną nocą kochać się z TZ namiętnie....

Cytat:
Napisane przez kuseczka Pokaż wiadomość
Dokładnie taki sam był mój TŻ. Na początku śmiałam się z niego, że zdziadział () ale po dzisiejszej wymianie zdań stwierdzam, że wiele się w nim zmieniło. Zresztą, on zapewne uważa że i ja się zmieniłam Widzę, jak powoli oddalamy się od siebie. Mam już dość takiego życia i tak samo jak lea29 nie mam siły, żeby ciągnąć to wszystko. Łudzę się, że gdy wrócę do pracy coś się zmieni...
Zwyczajność i rutyna dnia codziennego potrafią dobić każdy związek... Namiętność gdzieś ulatuje, człowiek w łóżku ma ochotę tylko odpocząć, poczytać książkę...
__________________
Jestem jak Marmite: albo się mnie kocha albo nienawidzi
olka_222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-24, 10:09   #29
Sysunia_d
Zakorzenienie
 
Avatar Sysunia_d
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 437
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

Malwaa to sie wyjaśniło A co do spotkania z wizażanka chętnie !!!!!!!! Bo każda z nas by sie chetnie spotkała tylko jest taki problem ze daleko od siebie mieszkamy . Chyba ze sie wszystkie ugadamy i zamieszkamy w jednym miasteczku
Sysunia_d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-05-25, 14:47   #30
iwONKA595
Zadomowienie
 
Avatar iwONKA595
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
Dot.: Odseparowywanie się Polaków od społeczeństwa.

ja w sumie nie zauwazylam zeby sie TZ zmienil przez te wszystkie lata, ale moze dlatego ze znalam go miesiac zanim tu przyjechalismy wiec w sumie nie mam do czego porownywac
my czasem wychodzimy do knajp, chociaz zazwyczaj sa to domowe imprezy. dla mnie problemem jest ze zycie tu kreci sie wkolo tych samych osob, nieraz staje sie to juz nudnedlatego ostatnio wyszlismy sobie sami. no ale ilez mozna...
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
iwONKA595 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.