Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-08, 09:45   #1
neonek000
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 105

Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!


Witam!
Jestem osobą dorosłą 23 lata..pracuję..niestety jeszcze mieszkam z rodzicami.
Z chłopakiem staramy się odkładać jak najwięcej pieniędzy na nasze życie..a za rok z kawałkiem planujemy się wyprowadzić.
Ja rodzicom nie daję nic na utrzymanie.
Płacą za mnie komorne i kupują jedzenie.
Tutaj pojawia się problem...moja rodzina nie jest patologiczna:/...ale!!
Rodzice bardzo codziennie się kłócą...mama z roku na rok jest coraz bardziej nerwowa! W każdej awanturze bluźni jak szewc!
Używa takich prostackich stwierdzeń, że aż mnie gdzieś ściska...im bardziej prostacko to tym lepiej...myśli, że wtedy jest bardziej dosadnie.
Ostatnio była w takiej furii, że aż do bicia dobiegła do mojego taty...
Denerwuję ją wszystko...żle zasłonięte okno...źle doprawiona surówka ,którą i tak je tylko mój tata bo robi ją dla siebie...no ja rozumiem wszystko...ale sądzę, że to nie powód aby się tak wydzierać , że sychać ja przed blokiem i do tego blużnic!! Czasami na mnie wjedzie..ale ja z nią nie rozmawiam wogólę...bo wiem, że w awanturze moja mama nie panuje nad sobą ...a jak coś jej powiem..odpowiem...to jescze bardziej się wkurza i zaczyna się wiązanka...na dodatek wszystko mi wykrzyczy..wszystke moje błędy życiowe...wszystko co się da...i wykrzyczy to np o 23 czy póżniej kiedy z pewnością sąsiad z góry to słyszy...a dla mnie to tajemnica...i nie chciałabym żebym ktoś inny o tym jescze wiedział. Teraz już nic nie mówię mojej mamie bo wiem, żę zawesze przy kłotki to wykrzyczy...a jak powiem jej coś...albo usłyszy coś od mojego chłopaka to w awanturze obórci to przeciwko mnie ...
Po całym dniu..kiedy rodzice są razem w domu..wieczorem zasnąć nie mogę...łzy same spływają mi po policzkach..wiem, że to nie przejdzie tak bez echa...ja już nie moge znieśc tych blużnierstw i krzyków mojej mamy.
Chciałam zaznaczyc, że to tylko ona się tak zachowuje.
Racja...mój tata nie jest swięty...o coś moja mama musi się do niego czepać ale żeby tak blużnic i krzyczeć:/ przec cąły dzień nie ważne czy to noc czy dzień....
Moja mama wykrzykuje mi, że kupuje mi jedzenie, że już nie może się doczekać kiedy się wyprowadze...serce mi wtedy pęka...jest mi tak strasznie przykro...bo normalnie tak się nie zachowuje i sądzę , że tak nie myśli..ale w nerwach to uważa, że może wszystko......

Edytowane przez neonek000
Czas edycji: 2009-06-08 o 09:46
neonek000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 09:59   #2
free..
Zadomowienie
 
Avatar free..
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 032
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Nie wiem czy temat jest w dobrym dziale, ale co tam.

Co do problemu, jesteś w naprawdę trudnej sytuacji. Ja na twoim miejscu starałabym się jak najszybciej wyprowadzić. Nie niszcz sobie życia, musisz zająć się swoimi problemami, a nie przejmować się ciągle humorami mamy. Może spróbuj z nią jeszcze raz na spokojnie porozmawiać, wytłumaczyć jak się źle się czujesz gdy tak się wobec ciebie zachowuje.
A co na to twój tata? Próbuje jakoś ją uspokajać, łagodzić sytuację?
free.. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 10:06   #3
neonek000
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 105
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Ja już nie raz próbowałam z moją mamą spokojnie rozmawiać...no i wszystko było okey...ale tak jak mówię...gdy zaczyna się awantura to ona nie panuje nad sobą a najgorsze jest to, że nie jest lepiej tylko jest coraz gorzej ;/.
Mój tata nie jest świętoszkiem...bo za bardzo nie wczuwa się w sprzątanie w domu czy robienie czegokolwiek w domu:/...o wszystko trzeba go prosić a najczęściej słyszy się"zaraz"...
Ja uważam, że mama nie powinna popuścić takie...ale zeby tak krzyczeć, blużnić, wyzywać od najgorszych..tak jak mówie nie ważne która jest godzina.

Jak np jest niedziela i są razem w domu ..cały dzien ..to cały dzien jest awantura....i pól nocy...i jescze od rana zanim wyjdą z domu do pracy i bardzo często budzi mnie ich krzyk z samego rana...a wieczorem nie moge zastac przez ich krzyk.
Dodam, że moja mama twierdzi, że kocha mojego tatę..i te awantury nie zmierzają do rozwodu.

Edytowane przez neonek000
Czas edycji: 2009-06-08 o 10:08
neonek000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 10:17   #4
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Zauważ proszę, że nie jesteś do końca fair wobec rodziny. Mieszkasz z nimi, żyjesz pod jednym dachem, korzystasz z wszystkiego, a nic nie dajesz na utrzymanie MIMO że zarabiasz. Wg mnie powinnaś się dorzucić do budżetu, zawsze byłam nauczona że jeśli się zarabia, to nie powinno się być darmozjadem, zwłaszcza że nie zarabiasz pewno 300 zł w pracy dorywczej, tylko masz pewnie pracę stałą. Co znaczy że z przyzwoitości mogłabyś się dorzucić. Nie chcę na Ciebie naskakiwać, mówię tylko jaki jest mój punkt widzenia
Druga sprawa. Jesteś kobietą, więc chyba wiesz co to MENOPAUZA? I czym się objawia? Ja nie rozumiem, moja siostra ma 26 lat i tak samo jest niedoinformowana chyba jak Ty, że w pewnym wieku mama czepia się O WSZYSTKO bo ma taki dzień i szaleją hormony
A wystarczy trochę dyplomacji. Mam 20 lat i dobrze wiem że jak mama ma dzień czepialstwa, to nie ma co dyskutować, tylko być miłym, uczynnym i wszystko wykonać prawidłowo, a świetnie się dogaduję z mamą, znacznie lepiej niż siostra. Tata pewnie też jej psuje nerwy, o czym nawet możesz nie wiedzieć - myślisz że wiesz wszystko co dzieje się w domu?? Awantury towarzyszą mi w domu od jakichś 7 lat. Wiem, co przeżywasz i wiem, że to trudne, ale MUSISZ SIĘ ZDYSTANSOWAĆ do tego. To ich życie, że się kłócą. 5 lat szarpałam się z nimi żeby sobie do gardeł nie skoczyli, aczkolwiek wina była w 90% zawsze taty - przesadzał z piciem... Ale więcej nie zamierzam ingerować w to. Są dorośli? SĄ. Wiedzą co robią, pokłócą się to i się pogodzą A Ty w to nie wchodź. Co do mamy i Ciebie - pamiętaj że pyskówki to zła metoda. Kłótnie należy ucinać, np. wychodząc i mówiąc "tak, dobrze/zrobię to/masz rację". Potem wyjść, wyżyć się jakoś (ja się gimnastykuję wtedy) i samo przejdzie Potem zrób, to co obiecałaś np. i pokaż mamie że jesteś słowna i odpowiedzialna i rób WSZYSTKO w celu polepszenia kontaktów Waszych, bo MAMĘ MA SIĘ TYLKO JEDNĄ i mama to zawsze MAMA.. jakakolwiek by nie była
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 10:25   #5
neonek000
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 105
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Wiesz ja nie zniżam się do poziomu"pyskówek"wyrosłam z tego już dawno...
Co do dokładania się..to moi rodzice sami proponowali abym odkładała pieniądze i nie dokładała się.
Dzień"czepialstwa" hmmm w takim razie moja mama ma go codziennie od kilkunastu lat tylko z wiekiem bardziej jej się nasila...ja nie trawie bluźnierstw i prostackich odzywek! Irytuje mnie takie zachowanie...

Edytowane przez neonek000
Czas edycji: 2009-06-08 o 10:27
neonek000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 10:29   #6
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Przestań wszystko przeżywać dobrze Ci radzę, bo nabawisz się nerwicy...
Dołóż się z własnej woli, a to docenią...
I jak mama będzie mieć LEPSZY DZIEŃ (musi taki kiedyś być), poproś by nie klnęła przy Tobie tak brzydko, bo Cię to krępuje
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 10:42   #7
free..
Zadomowienie
 
Avatar free..
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 032
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Paollino w Twojej wypowiedzi jest sporo racji, ale według mnie nawet menopauza nie usprawiedliwia takiego zachowania. Mama autorki wątku ciągle się awanturuje, krzyczy, używa wulgaryzmów, a nawet jest agresywna. Myślę, że nie da się tego wciąż znosić, być miłym, rozmawiać spokojnie i próbować łagodzić sytuację. Jeśli rozmowy nie pomagają, wyprowadź się - nie daj się poniżać i nie marnuj życia.
free.. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-08, 10:45   #8
neonek000
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 105
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Chciałam dodać, że z "pyskówek" to ja już dawno wyrosłam...i nie zniżam się do tego poziomu ...
Rozmawiam z mamą jak dorosły z dorosłym a nie jak nastolatka-pyskująca z dorosłym.
neonek000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 10:46   #9
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

free ależ moja jest podobna A jednak wystarczy się z nią nie wdawać w spory i nie ten sam człowiek... Agresywna? Moja mama tyle razy uderzyła tatę, że nie zliczę tego, aż sobie usiadł... Fakt faktem że mu się należało nieraz i tu mamę popierałam, bo trzeba czasem faceta przywołać do porządku, jak sobie na za dużo pozwala...


neo - jeszcze długo dla rodziców będziesz małym dzieckiem... Tak już jest

Edytowane przez 201608251020
Czas edycji: 2009-06-08 o 10:47
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 10:50   #10
RealGirl89
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Śląsk <3
Wiadomości: 1 227
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Moja mama też należy do baaaardzo nerwicowych osób i czasem ma te swoje dni.Narzeka,wrzeszczy o byle głupote lub nawet jak po prostu nie ma humoru.Ale nauczyłam się ją po prostu wtedy 'olewac',nie dawac poznac że mnie to rusza w jakikolwiek sposob-i pomaga czasami.Dzieciństwa też nie miałam za łatwego,ale żyję.Przykro mi,że musisz tak życ ...jedynym ratunkiem-wyprowadzka.
Matkę ma się tylko jedną,i nawet jak jej 'nieznosimy' musimy ją akceptowac.Może kiedyś się opamięta,zrozumie krzywde jaką czyni wam wszystkim.
__________________
Mówią:"Jesteś za wulgarna" a z nich towar na anioła też kure^wsko marny


dziołszki ze śląska co sie sam chcom pogodac po naszymu zapraszom

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=358606
RealGirl89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:02   #11
neonek000
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 105
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Hmm ja kocham moich rodziców...ale jak już pisałam w awanturze ona robi się nie do wytrzymania. I tutaj nie chodzi o awantury ze mna..bo raczej to rzadkie zjawisko ...ale o awantury z tatą i teksty typu" ****a, *******ony, chuj, itp, tid..nawet nie jestem w stanie tego powtórzyć i tak cały dzień to słyszę...przy zamknętym pokoju i grającej muzyce
neonek000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:04   #12
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Ja bym weszła i puściła podobną wiązankę typu "Albo się do ku***y nędzy zamkniecie albo ja stąd spie***m i za ch**a mnie już nie zobaczycie !!!!!".

Będą mieli miny A potem im powiedz że Ciebie tak samo razi jak tak wrzeszczą i mają się pohamować.
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:06   #13
neonek000
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 105
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Hm raczej nie skorzystam z propozycji heh ...
Juz ide na różne sposoby mówię czy nie wstydzi się tak bluźnic przy mnie, że sama sobie ubliża używając takich słów...ale nic nie pomaga..spływa jak po kaczce:/...
neonek000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:15   #14
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Po dobroci nie działa, to próbujesz na ostro, albo cierpisz... proste
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 11:58   #15
anka_85
Zakorzenienie
 
Avatar anka_85
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
free ależ moja jest podobna A jednak wystarczy się z nią nie wdawać w spory i nie ten sam człowiek... Agresywna? Moja mama tyle razy uderzyła tatę, że nie zliczę tego, aż sobie usiadł... Fakt faktem że mu się należało nieraz i tu mamę popierałam, bo trzeba czasem faceta przywołać do porządku, jak sobie na za dużo pozwala...


neo - jeszcze długo dla rodziców będziesz małym dzieckiem... Tak już jest
nie, no fajnie że aż sobie tata usiadł...
przywolac do porządku ?
bez przesady, że trzeba komus wymalowac w twarz.
jedyne, co jestem w stanie zrozumiec, to zdrada, pewnie niejednej kobiecie ręka sama idzie.
ale tak, żeby przywołac do porządku ?



Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Ja bym weszła i puściła podobną wiązankę typu "Albo się do ku***y nędzy zamkniecie albo ja stąd spie***m i za ch**a mnie już nie zobaczycie !!!!!".

Będą mieli miny A potem im powiedz że Ciebie tak samo razi jak tak wrzeszczą i mają się pohamować.
ta, zrobi wrazenie, na pewno
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.

Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani

anka_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 12:06   #16
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez anka_85 Pokaż wiadomość
nie, no fajnie że aż sobie tata usiadł...
przywolac do porządku ?
bez przesady, że trzeba komus wymalowac w twarz.

Tak? A jak Ci ktoś PRZYJEŻDŻA (AUTEM) NACHLANY JAK NOCNIK, KŁÓCI SIĘ BEZCZELNIE CHOĆ WIE ŻE TAK NIE WOLNO A NA KONIEC CI BRZYDKO STRASZNIE UBLIŻA TO CO Z NIM ZROBIĆ?! Rozpłakać się i udać pokrzywdzoną żonę?
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 12:22   #17
ptysza
Zadomowienie
 
Avatar ptysza
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

a mówiła Ci kiedyś mama, jak miała jakiś lepszy dzień, że źle się z tym czuje ze tak krzyczy, ale po prostu nie potrafi nad tym zapanowac? bo jesli tak to moze faktycznie dziwczyny maja racje ze to hormony
ale jesli uwaza ze to nic takiego to ja nie wiem co ci poradzic

wiesz, moze dobrym rozwiązaniem byloby sie wyprowadzic, odzylabys, odpoczela psychicznie i wtedy latwiej by ci bylo jakos pomoc mamie/walczyc z tym zachowaniem

jesli pracujesz, to dasz rade finansowo, nie musisz od razu mieszkac w super warunkach

3maj sie
ptysza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 12:37   #18
anka_85
Zakorzenienie
 
Avatar anka_85
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Tak? A jak Ci ktoś PRZYJEŻDŻA (AUTEM) NACHLANY JAK NOCNIK, KŁÓCI SIĘ BEZCZELNIE CHOĆ WIE ŻE TAK NIE WOLNO A NA KONIEC CI BRZYDKO STRASZNIE UBLIŻA TO CO Z NIM ZROBIĆ?! Rozpłakać się i udać pokrzywdzoną żonę?
nie, na pewno nie udawac i płakac.
co zrobic? nie odzywac się i tyle.
nie ma co zaczynac dyskusji z pijanym człowiekiem, taka prawda.
żadne słowo i żaden cios nie dotrze.
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.

Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani


Edytowane przez anka_85
Czas edycji: 2009-06-08 o 12:39
anka_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 12:57   #19
justitia
Wtajemniczenie
 
Avatar justitia
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 977
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

u mnie w domu bylo/jest podobnie

mama to krolowa dramatu
wszedzie szuka zaczepek, wszedzie sie wpycha, wlazi, wtraca
awanturuje..
nie tylko z tata, ale ze mnai moim mlodszym bratem rowniez
czasami mam wrazenie ze ona specjalnie prowokuje, doprowadza czlowieka do koniecznosci odezwania sie do niej, zareagowania na to co robi czy mowi, po to by rozpetac awanture!
jest upierdliwa, robi z igly widly i widzi TYLKO to co chce widziec!
doslownie pieklo, jak wspominam ten czas w domu to mi sie wlos jezy na glowie, ile lez wylalam przez nia

zadne rozmowy nie skutkowaly, "no nie mow ze az Ci tak zle w domu", "jaka Ci sie straszna krzywda dzieje" itd jak grochem o sciane
wszystkie moje "potyczki" wypominiane w kazdej awanturze

niestety olac sie tego nie dalo, bo ona ma taka zdolnosc doprowadzania czlowieka do granic wytrzymalosci i czlowiek sie odezwie, no i masz babo placek, ile sluchania ...
mam jednak nie przeklina, ale potrafi tak zmiazdzyc psychicznie ze odechciewa sie zyc...

co zrobilam? skonczylam studia i "ucieklam" z domu
doslowanie
wsiadlam w samolot, i tak sie znalazlam 1500km od niej

bylam tak szczesliwa ze do domu przyjechalam w odwiedziny po roku dopiero, wczesniej nie mialam odwagi

mama wprawdzie zmienila stosunek do mnie, ma do mnie szacunek i nie wtraca sie
kiedys probowala, ale zwyczajnie odkladalam sluchawke i nie dzwonilam "obrazona" przez miesiac... nauczyla sie ze mna obchodzic jak z jajakiem
ale piekla jakie mi zszykowala nie zapomne nigdy, szczegolnie podczas studiow i zycia studenckiego! kazdy powrot do domu z zajec konczyl sie awantura ze wcale nie bylam na zajeciach tylko sie slajam, chleje i cpam! przyjemni sluchac cos takiego z ust mamy co nie?

teraz mama jest jak do rany przyloz, milusia
ale tylko dla mnie
moj brat i tata dalej musze to znosic.
brat cale szczescie znalazl prace w innym miescie i do domu "zjezdza" na weekend jedynie i cale szczescie ma studia przez weekend
tata biedaczek sie meczy...

nic sie nie da zrobic, taki charakter...
zamknac w szpitalu?

jak to wplynelo na moja psychike?
anoreksja i bulimia
teraz gdy tylko jakis problem sie pojawi- powrot bulimii (nawroty trwaja od 11 lat, w tym momencie jest ok.. )

Edytowane przez justitia
Czas edycji: 2009-06-08 o 13:02
justitia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 12:59   #20
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

muisz sie wyprowadzic jak najszybciej nie wdawac poki co z nia w klotnie/dyskusje wychodz z domu
bo inaczej nabawisz sie nerwicy
ja sie nabawilam dzieki mojej rodzince i lecze sie u psychiatry na nia

wiec Ci tego nei zycze wiej jak najszybciej mozesz
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 14:08   #21
solaola
Zakorzenienie
 
Avatar solaola
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Póki masz możliwość- wiej. Jesteś dorosła, masz pracę, a co z Twoim chłopakiem? Razem postarajcie się coś wymyślić.

Awantury wpływają na mnie bardzo źle. Na szczęście, mieszkam teraz dwa piętra niżej niż oni i nic nie słychać, jednak ta atmosfera przytłacza. Moja macocha, potrafi też być okropna i czepiać się wszystkiego. Czasem jej coś odparuję, ale to nie prowadzi do niczego dobrego. Zaczyna się gadanina od nowa. Ja z domu zwiać nie mogę, no, chyba, że chcę wylądować w poprawczaku. Wzięło ją na litość tylko wtedy, kiedy cała zaryczana krzyczałam, że się zabiję.

W Twojej sytuacji naprawdę starałabym się wyprowadzić. Raz na jakiś czas jest trudno takie coś wytrzymać, już nic nie mówiąc o takim życiu codziennym.
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności,
a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."


Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka:
#23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki!
http://blondiewales.blogspot.co.uk/
solaola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 15:24   #22
go2me
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 653
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

mam identyczną sytuację w domu, niestety przez jakiś czas będę musiała to znosić (przyzwyczaiłam się juz chyba więc nie przezywam tego tak jak bywało to kiedyś)

naprawdę z moja matką od dzieciństwa miałam niezłe cyrki i najbardziej bolało mnie to ze ona to wszystko robi na trzeźwo (nie pije ale gdyby była nietzreźwa myślę że mogłabym jej zachowanie usprawiedliwić- brak kontroli przez alkohol)


jednak kiedy juz zacznę zarabiać wynosze się z domu jak najdalej



Cytat:
u mnie w domu bylo/jest podobnie

mama to krolowa dramatu
wszedzie szuka zaczepek, wszedzie sie wpycha, wlazi, wtraca
awanturuje..
nie tylko z tata, ale ze mnai moim mlodszym bratem rowniez
czasami mam wrazenie ze ona specjalnie prowokuje, doprowadza czlowieka do koniecznosci odezwania sie do niej, zareagowania na to co robi czy mowi, po to by rozpetac awanture!
jest upierdliwa, robi z igly widly i widzi TYLKO to co chce widziec!
doslownie pieklo, jak wspominam ten czas w domu to mi sie wlos jezy na glowie, ile lez wylalam przez nia

zadne rozmowy nie skutkowaly, "no nie mow ze az Ci tak zle w domu", "jaka Ci sie straszna krzywda dzieje" itd jak grochem o sciane
wszystkie moje "potyczki" wypominiane w kazdej awanturze

niestety olac sie tego nie dalo, bo ona ma taka zdolnosc doprowadzania czlowieka do granic wytrzymalosci i czlowiek sie odezwie, no i masz babo placek, ile sluchania ...
mam jednak nie przeklina, ale potrafi tak zmiazdzyc psychicznie ze odechciewa sie zyc...

co zrobilam? skonczylam studia i "ucieklam" z domu
doslowanie
wsiadlam w samolot, i tak sie znalazlam 1500km od niej

bylam tak szczesliwa ze do domu przyjechalam w odwiedziny po roku dopiero, wczesniej nie mialam odwagi

mama wprawdzie zmienila stosunek do mnie, ma do mnie szacunek i nie wtraca sie
kiedys probowala, ale zwyczajnie odkladalam sluchawke i nie dzwonilam "obrazona" przez miesiac... nauczyla sie ze mna obchodzic jak z jajakiem
ale piekla jakie mi zszykowala nie zapomne nigdy, szczegolnie podczas studiow i zycia studenckiego! kazdy powrot do domu z zajec konczyl sie awantura ze wcale nie bylam na zajeciach tylko sie slajam, chleje i cpam! przyjemni sluchac cos takiego z ust mamy co nie?

teraz mama jest jak do rany przyloz, milusia
ale tylko dla mnie
moj brat i tata dalej musze to znosic.
brat cale szczescie znalazl prace w innym miescie i do domu "zjezdza" na weekend jedynie i cale szczescie ma studia przez weekend
tata biedaczek sie meczy...

nic sie nie da zrobic, taki charakter...
zamknac w szpitalu?

jak to wplynelo na moja psychike?
anoreksja i bulimia
teraz gdy tylko jakis problem sie pojawi- powrot bulimii (nawroty trwaja od 11 lat, w tym momencie jest ok.. )
dobrze że miałaś odwagę uciec, naprawdę, ja jeszcze nie wiem czy to zrobie ze względu na młodsze rodzeństwo....
__________________

go2me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 15:55   #23
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez anka_85 Pokaż wiadomość
nie, na pewno nie udawac i płakac.
co zrobic? nie odzywac się i tyle.
nie ma co zaczynac dyskusji z pijanym człowiekiem, taka prawda.
żadne słowo i żaden cios nie dotrze.

Jak łatwo się mówi kiedy to nie dotyczy personalnie... Nikomu nie życzę takich przejść z mężem jak moja mama
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-06-08, 16:20   #24
TeardropEffect
Raczkowanie
 
Avatar TeardropEffect
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 247
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Wiem jak to jest, też mam cały czas awantury w domu. Głównie między rodzicami, a jak jedno wyjdzie to przyczepiają się do mnie, dosłownie o wszystko. O lampkę która zużywa więcej energii, dlaczego się nie uczę, dlaczego siedzę przy kompie, że jestem na ich utrzymaniu. Nie mogę się doczekać kiedy będę miała 18 i wynajmę jakiś pokój czy małą kawalerkę.
Tobie neonek000 radzę to samo, skoro masz 23 lata i zarabiasz. Moja siostra w tym roku pisała maturę, ma 20 i od ponad pół roku mieszka sama z chłopakiem. Wynajmuje mieszkanie jednopokojowe, a czynsz ma za 400zł więc nie drogo. Jeżeli tylko masz okazję to wyprowadź się ( tylko weź się za szukanie mieszkania,bo to trochę trwa...).
Najlepiej umów się od czasu do czasu z mamą na mieście, albo zrób wieczór filmowy z jej ulubionym aktorem. Zabierz ją do kina czy kawiarni, żeby zobaczyła, że możecie porozmawiać spokojnie i w miłej atmosferze.
Trzymam kciuki

TeardropEffect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-08, 19:29   #25
noer
Raczkowanie
 
Avatar noer
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 316
GG do noer Send a message via Skype™ to noer
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez free.. Pokaż wiadomość
Paollino w Twojej wypowiedzi jest sporo racji, ale według mnie nawet menopauza nie usprawiedliwia takiego zachowania. Mama autorki wątku ciągle się awanturuje, krzyczy, używa wulgaryzmów, a nawet jest agresywna. Myślę, że nie da się tego wciąż znosić, być miłym, rozmawiać spokojnie i próbować łagodzić sytuację. Jeśli rozmowy nie pomagają, wyprowadź się - nie daj się poniżać i nie marnuj życia.
A według mnie- NIE
Budżet nie ma nic do wyzwisk i sytuacji rodzinnej (w tym wypadku).
Rozumiem, że skoro ciężko jest Ci to znieść, to chciałabyś coś im powiedzieć, a pewnie się boisz czy odczuwasz nie pewność dlatego, że się "nie dokładasz" (?)
Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Ja bym weszła i puściła podobną wiązankę typu "Albo się do ku***y nędzy zamkniecie albo ja stąd spie***m i za ch**a mnie już nie zobaczycie !!!!!".

Będą mieli miny A potem im powiedz że Ciebie tak samo razi jak tak wrzeszczą i mają się pohamować.
Dobre
__________________

muzykiem jestem.

59-58-57-56-55-54-53-52-51-49

Télépopmusik - Breathe
noer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-09, 19:30   #26
justitia
Wtajemniczenie
 
Avatar justitia
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 977
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

tak Wam sie dziewczyny tylko wydaje ze tak latwo sie jest wyprowadzic z domu, to nie takie proste
justitia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-09, 20:04   #27
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

justitia nie chciałam już tego mówić, żebym na jędzę nie wyszła, ale dobrze że ktoś inny to powiedział śmieszy mnie jeśli ktoś mówi że w wieku 18 lat pójdzie do pracy i wynajmie kawalerkę
Po pierwsze - 18 lat to ŻADEN wiek do wyprowadzki z domu ostatecznej, chyba że na studia. Po drugie... czy te osoby zdają sobie sprawę jak drogi jest wynajem? Plus media, plus życie?? Gdzie zamierzają znaleźć tak dobrze płatną pracę z ZEROWYM właściwie w tym wieku wykształceniem? ehhh takie rzeczy się 100 razy przemyśla...
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-09, 21:47   #28
justitia
Wtajemniczenie
 
Avatar justitia
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 977
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
justitia nie chciałam już tego mówić, żebym na jędzę nie wyszła, ale dobrze że ktoś inny to powiedział śmieszy mnie jeśli ktoś mówi że w wieku 18 lat pójdzie do pracy i wynajmie kawalerkę
Po pierwsze - 18 lat to ŻADEN wiek do wyprowadzki z domu ostatecznej, chyba że na studia. Po drugie... czy te osoby zdają sobie sprawę jak drogi jest wynajem? Plus media, plus życie?? Gdzie zamierzają znaleźć tak dobrze płatną pracę z ZEROWYM właściwie w tym wieku wykształceniem? ehhh takie rzeczy się 100 razy przemyśla...
dokladnie !
dobrze mowisz
moj brat ma 21, jego dziewczyna tyle samo, oboje pracuja i studiuja, ale nie stac ich na wspolne zycie...
justitia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 10:59   #29
anka_85
Zakorzenienie
 
Avatar anka_85
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
Jak łatwo się mówi kiedy to nie dotyczy personalnie... Nikomu nie życzę takich przejść z mężem jak moja mama
mój ojciec święty nie był...
co on wyprawiał, to ludzkie pojęcie przechodzi.
na mojej matce się to nie odbiło, bo zmarła tuż po moim porodzie.na babci się odbiło ( matce ojca) bo razem mieszkaliśmy.na prawdę współczuje Twojej matce... domyślam się co przechodziła.
nie chce się wdawac w szczególy na forum, ale tak w skrócie powiem, że to nie jest taka "sucha teoria" o ignorowaniu pijanego człowieka z mojej strony. niestety.
__________________
Sometimes the smallest things take up the most room in your heart.

Zdrowia dla małej, ale silnej kruszynki
Ani

anka_85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-10, 21:21   #30
justitia
Wtajemniczenie
 
Avatar justitia
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 977
Dot.: Jak awantury w domu wpływają na naszą psychikę...już nie mogę tego wytrzymać!!

Cytat:
Napisane przez anka_85 Pokaż wiadomość
mój ojciec święty nie był...
co on wyprawiał, to ludzkie pojęcie przechodzi.
na mojej matce się to nie odbiło, bo zmarła tuż po moim porodzie.na babci się odbiło ( matce ojca) bo razem mieszkaliśmy.na prawdę współczuje Twojej matce... domyślam się co przechodziła.
nie chce się wdawac w szczególy na forum, ale tak w skrócie powiem, że to nie jest taka "sucha teoria" o ignorowaniu pijanego człowieka z mojej strony. niestety.
z pijakami sie nie dyskutuje, nie ma sensu
justitia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.