Studiujące Mamy- ciężko jest? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-06-11, 15:35   #1
Karolina Maria
Zadomowienie
 
Avatar Karolina Maria
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: BDG
Wiadomości: 1 469
GG do Karolina Maria
Smile

Studiujące Mamy- ciężko jest?


Ooboje z TŻ chcemy maluszka, ale boję się,że sobie nie poradzę z nim i studiami jednocześnie Jak to u Was było?

Bierzemy ślub w styczniu i dostaniemy górę domu od babci TŻ, czyli mieszkać mamy gdzie...Sprawa jest taka,że mój TŻ pracuje a ja mam sie uczyć. Mam na studiach rok do tyłu (zmiana kierunku) i dopiero kończę 1 rok. Fakt, że idzie mi dość dobrze. Ale boję sie,ze nie poradzę sobie ze studiami i dzieckiem i do tego nie mam pewności co do finansów jak dojdzie dzidzia do nas. Ja mam teraz 21 lat, mój TŻ 28 i chciałby być tatą. Wie,że byłby świetnym tatusiem, a i ja dorosłam do bycia mamą. Boję się tylko tego że tego nie ogarnę,a chciałbym mieć studia,a nie samo LO,tym bardziej że TŻ je ma.Idzie mi na studiach bardzo dobrze i nie chciałabym tego skończyć bo sobie nie poradzę. Nie chciałabym też zaniedbać dziecka.

Ślub wypada po 2 sem. II roku studiów wiec powiedzmy urządzimy sie do końca tego II roku i tak sobie myślałam ze może na III spróbować bo już zajęć mniej będzie... Jak myślicie dziewczyny?
__________________
Mój kochany TŻ
Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post48241365
Karolina Maria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 15:54   #2
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Karolinko, ja mogę mówić tylko to co wiem z doświadczenia moich koleżanek, które zaszły w ciążę będąc studentkami.
1. Podczas ciąży ma się większe luzy u wykładowców. Nie jest to forma zarzutu, bo ja też teraz jestem w ciąży i wiem, że czasami trudno samemu sobie poradzić.

2. Macie o tyle dobrą sytuację, że macie mieszkanie, a i jedno z Was pracuje, więc jakoś tam finansowo powinno być ok. U mnie na studiach miałam koleżankę, w bardzo podobnej sytuacji do Twojej, bo zaraz po ukończeniu szkoły średnej (razem uczyłyśmy się i razem poszłyśmy na te same studia) wyszła za mąż, a na właśnie na III roku studiów postanowili mieć dziecko. Nie narzekała szczególnie na to, że nie ma czasu na naukę, więc myślę, że i Tobie powinno się udać.
Inna sprawa z inną parą, którym dziecko wyszło "przypadkiem" i oboje studenci, powiem tak, ciągłe kłótnie o opiekę nad córką i niestety związek nie przetrwał próby czasu. Ale uważam, że oni jako para byli od samego początku niedobrani.

3. Piszesz, że będziecie mieszkać tam, gdzie babcia TŻ, to jest akurat dla mnie bardzo dobry argument, aby mieć dziecko. Na pewno babcia nie odmówi Wam pomocy w ewentualnej opiece nad dzidziusiem.

4. Kiedy skończysz studia, będziesz mieć dziecko w wieku około 3 lat, spokojnie w tym wieku może iść do przedszkola, a mamusia do pracy. Ja bardzo żałowałam, że nie zaszłam w ciążę własnie na studiach, teraz miałabym już około 6 letniego dzieciaczka i spokojnie zajęłabym się swoją pracą.

Ogólnie posumowując, ja na Twoim miejscu zdecydowałabym się na ciążę na III roku/ IV roku. I najlepiej zaplanować tak, aby urodzić w czerwcu (wiem, że to bardzo trudne), ale wtedy masz lipiec, sierpień, wrzesień, październik. 4 miesiące spokoju z dzidzią.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:05   #3
Karolina Maria
Zadomowienie
 
Avatar Karolina Maria
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: BDG
Wiadomości: 1 469
GG do Karolina Maria
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Wielkie dzięki za te słowa. Na babcie za bardzo liczyć nie mogę bo po części sama wymaga opieki. Dodałaś mi otuchy! Tak tez byśmy probowali żeby na czerwiec wypadło,a może nawet na lipiec,żeby na sesje nie trafić. Tak tez myslałam co do pojścia do pracy.
Boję się tylko czy podołam, zajęcia maluszek, obowiązki...
Dziękuję!
__________________
Mój kochany TŻ
Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post48241365
Karolina Maria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:09   #4
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Sesją czerwcową, nie martwiłabym się tak bardzo. W sytuacji, kiedy ciąża jest zaawansowana, po prostu dogadujesz się z wykładowcami i zdajesz w maju, czy na początku czerwca.

Masz jeszcze trochę czasu na myślenie. A rozmawiałaś o swoich obawach z TŻ?
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:12   #5
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

ja mam tyle lat co ty moj maz 27 tez chce byc juz tata... doskonale go rozumiem w jego wieku jego koledzy maja juz nawet 2 dzieci co chwile ktorys zostaje ojcem i jemu wlaczyl sie instynkt ojcowski ja tez nie pracuje na obecny czas na rzecz studiow chodz ja mama aby 3 letnie studia i tak pol roku bede miala w plecy troche z mojej winy troche szkoly ale mniejsza o to...


moge podac przyklad mojej siostry ona w moim wieku miala dziecko i studia 5 letnie zaoczne bylo ciezko musiala doejzdzac z maluchem do mnie do warszawy ale studia skonczyla z sukcesem czesto ja siedzialam z maluchem pod sala albo spacerowalam z wozkiem po uczelni ona mu w przerwie dawala cyca i po sprawie zreszta wiele profesorow jest nawet milsza jak wiedza ze masz dziecko ile ona dzieki dziecu nawyciagala w studiach to szok w kolejce do sekretariatu jej ustepowali albo chmara kolezanek z raczek do raczek chciala

na prawde teraz studia to nie przeszkoda dla maciezynstwa praca tez chodz w polsce duzo sie musi zmienic ale dziewczyny tak nie moze byc ze boimy sie utraty pracy!!!! czy szkoly

mysle ze to da sie rozwiazac
mimo to podjelismy decyzje chcemy byc rodzicami... i wiem ze damy rade teraz nie problem jest z dzieckiem ja zawsze bede mogla podrzucic mamie ktora chetnie sie zajmie maluchem bo ona kocha dzieci
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:14   #6
Karolina Maria
Zadomowienie
 
Avatar Karolina Maria
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: BDG
Wiadomości: 1 469
GG do Karolina Maria
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Od tego zaczęliśmy Powiedział,że chce maleństwo, bardzo by się cieszył ,ale poczeka, aż ja będę chciała i będę czuć się pewnie w sytuacji bo mimo,że chciałby mi pomóc maksymalnie wie,że ja odczuje to najbardziej.
Mam w nim ogromne wsparcie i wiem,że mi pomoże,ale jakoś się boję.
Po tym co piszesz jakoś mi lżej. Marzy mi się maluszek, coraz częściej o tym myślimy
__________________
Mój kochany TŻ
Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post48241365
Karolina Maria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:18   #7
Karolina Maria
Zadomowienie
 
Avatar Karolina Maria
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: BDG
Wiadomości: 1 469
GG do Karolina Maria
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Ray-fajnie,że masz mamę na miejscu. Moja mieszka 90 km dalej. Mama TŻ cale dnie pracuje,a nie wiem na ile mogę dzidzie dać mojej babci bo babci TŻ to odpada z racji jej bardzo kiepskiego zdrowia. Z takim entuzjamem piszecie,że jeszcze bardziej mi się tego maluszka chce i jestem pewniejsza, co do tego,ze powinnam dać radę.
dziękuje
__________________
Mój kochany TŻ
Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post48241365
Karolina Maria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-06-11, 16:24   #8
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

a co sie ma nie udac??? ja sie w ogole nie przejmuje studia nie zajac nie uciekna .. moj tz studiwal 7 lat jako mlody chlopak odechcialo mu sie studiowac i rok olal studia mial tyle do tylu ze nie wierzylam ze da rade ale w koncu wrocil po rozum do glowy na 5 roku i zdal obronil sie i ma super prace ktorej moga mu zazdroscic
na prawde miec 5 na studiach to bez sensu wazne co z znich wyniesiesz a wiekszosc pracodawcow nie interesuje papier umiejetnosci juz na 3 roku zatrudniaja studentow potem wiadomo chca dyplom ale nie na lep na szyje

ostatnio ogladalam program o obawie kobiet przed dziecmi.... i jedna kobieta dobrze powiedziala dziecko w niczym nie ogranicza to tylko i wylacznie wybor rodzicow.... przyjal sie kanon matki polki , obiad prasowanie gotowanie i opieka nad dzieckiem ... kompletny stereotyp..
dziecka sie trzeba nauczyc jak wszystkiego w zyciu nikt nie wiedzial na poczatku jak sie dziecko kapie czy kiedy mu dac jesc tego czlowiek sie uczy po prostu
wiadomo pierwszy rok jest najgorszy przyspieszony kurs nauki wszystkiego potem dziecko juz chodzi, je prawie wszystko zabawi sie cos pogada juz lzej

co do mojej mamy tak pomoze ale nie wiem na ile bo planujemy przeprowadzke 400 km od mojej mamy:d trzeba wiezyc ze da sie rade i tyle po prostu trzeba ja dac
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:25   #9
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Karolinko, ja zrozumiałam, że to są studia dzienne.
Jeżeli tak, to ja widzę tylko problem opieki nad dzidzią podczas Twoich zajęć. No bo wiadomo, jak się pracuje to ma się te 18 tygodni urlopu macierzyńskiego i czas na oswojenie i uormowanie sytuacji związaną z opieką nad dzieckiem. Ty możesz wziąć zwolnienie, ale potem niestety może być tak, że stracisz semestr lub rok, a szkoda, bo potem trudno jest się zmobilizować z powrotem. Na pewno musicie ustalić jedno, że co by się nie działo Ty, dziecko i studia są najważniejsze. Nie można Ci zrezygnować z nauki.
Ja myślę, że wszystko przy dobrej organizacji da się pogodzić, tym bardziej, że masz wsparcie w TŻ. No a bycie w ciąży i bycia mamą polecam jak najbardziej, ja moje maleństwo będę mieć przy sobie za 3 miesiące.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:27   #10
Ray
Zakorzenienie
 
Avatar Ray
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

ja tez studia dzienne jestem spokoj nie na 3 roku jzu zajec prawie w ogole nie ma... pisze sie licencjata i to glownie jest tazke spokojnie daje sie rade
__________________
wiosna!! zaczynam biegać !
Ray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:33   #11
Karolina Maria
Zadomowienie
 
Avatar Karolina Maria
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: BDG
Wiadomości: 1 469
GG do Karolina Maria
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Studia dzienne i to po fachu poissonivy bo nauczycielskie - kształcenie zintegrowane i terapia dziecka. Mój TŻ mi ciągle powtarza,że studia są najważniejsze,a tym bardziej, że je uwielbiam i idzie mi całkiem OK. Przesadnie może ubustwiamy z TŻ te studia,ale zalezy mi na nich bo wiem,że jak zrobie przerwe to ciężko będzie wrócić. Poza tym to takie odwlekanie studiów to poprowadzi do tego,że zamiast potem iśc do pracy będę wiecznie studiować, a tak nie chce.

Gratuluje Maluszka!!!
__________________
Mój kochany TŻ
Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post48241365
Karolina Maria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 16:45   #12
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Cytat:
Napisane przez Karolina Maria Pokaż wiadomość
Studia dzienne i to po fachu poissonivy bo nauczycielskie - kształcenie zintegrowane i terapia dziecka. Mój TŻ mi ciągle powtarza,że studia są najważniejsze,a tym bardziej, że je uwielbiam i idzie mi całkiem OK. Przesadnie może ubustwiamy z TŻ te studia,ale zalezy mi na nich bo wiem,że jak zrobie przerwe to ciężko będzie wrócić. Poza tym to takie odwlekanie studiów to poprowadzi do tego,że zamiast potem iśc do pracy będę wiecznie studiować, a tak nie chce.

Gratuluje Maluszka!!!
No więc Karolinka, to dla mnie dużo spraw prostuje. Mogę Ci przysiąść, że studia humanistyczne pod pewnymi względami są ciut łatwiejsze niż przyrodnicze (ja skończyłam chemię).
Po pierwsze nie musisz latać na laboratoria, co w ciąży może być troszkę uciążliwe. Więc jeden problem z głowy. A zajęcia możesz też sobie poprzekładać tak, aby TŻ zajął się dzieckiem.
Natomiast problem pojawia się kiedy będziesz mieć praktyki, ale wtedy np, na 3 tygodnie może pomóc Ci mama.
Nie chcę na siłę Cię przekonywać, że powinnaś podjąć decyzję o dziecku, bo ja myślę, że tak naprawdę to sama już tę decyzję podjęłaś.
Natomiast na pewno będzie ciężej niż teraz, na pewno zdajesz sobie z tego sprawę, ale myślę, że wszystko się tak ułoży, że i będzie dzidzia i skończysz studia.


Dziękuję za gratulacje .
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-11, 20:48   #13
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

tez zastanawiamy sie z TZ kiedy po slubie postarac sie o dziecko .slub bierzemy gdy bede zaczynala 3 rok studiow zaocznych (studia 4 letnie). mysle ze byloby komu zajac sie dzieckiem ten jeden weekend raz na jakis czas. boje sie tylko tego ze moglyby byc jakies komplikacje i np musialabym polozyc sie do szpitala. no i na czesc przedmiotow nie bede mogla chodzic (te z chemia).
no i jesli zdecydujemy sie na zaraz po slubie to moze bys problem z praktykami-po 3 roku trzeba zrobic 6-tygodniowe a ja wtedy bede albow ciazy albo juz swiezo upieczona mamusia. dobrze ze jeszcze mamy troche czasu zeby wszystko zaplanowac
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-12, 06:43   #14
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

ja Ci napisze tak -w ciazy strasznie ciezko pisze sie prace magisterska-wlasnie przez to przechodze
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-12, 08:18   #15
stealingbeauty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 252
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Uważam, że w obecnych czasach studia nie są absolutnie żadną przeszkodą w byciu mamą/tatą. Przykład z życia wzięty:
Na drugim roku moja koleżanka z grupy zaszła w nieplanowaną ciążę. Była z tym chłopakiem już dosyć długo, ale na początku był dramat - nie mogli uwierzyć, ze akurat im się to przytrafiło (są taką "nowoczesną" parą), później problem z oswojeniem rodziców z faktem, że będą dziadkami, no i najgorsze dylematy - że to już na drugim roku studiów, a więc problemy z wykładowcami, opieką nad dzieckiem, utrata wolności itd., itp. Większość ludzi zareagowała beznadziejnie i prostacko, tzn. mówili, że mają przewalone, że jak mogła być taka głupia itd. Tyśka jednak szybko się otrząsnęła. Wzięła sprawy w swoje ręce - pobrali się, zamieszkali razem i cieszyli się z tego, że będą mieć dziecko. Na uczelni świetnie sobie poradziła, wykładowcy najczęściej pomagali. Urodziła dziecko końcem maja. Część egzaminów zdawała we wrześniu, a część właśnie w maju. Studia zrobiła bez problemu, nawet nie przeszła na zaoczne, a w dodatku pracowała, a opieką nad dzieckiem jakoś się dzielili. Poza tym zawsze znalazł się ktoś chętny, by przypilnować Szymka. Dzisiaj, kiedy jej Szymek ma 4 lata, wszyscy, którzy wtedy patrzyli na nich jak na kosmitów i szczerze współczuli - zazdroszczą, że mogą spokojnie pracować, a dziecko jest już "odchowane".
Tak więc uważam, że studia to najmniejszy problem. Przecież studiują dorośli ludzie, więc wiadomo, ze część z nich właśnie w tym czasie rodzi dzieci.
Mam jeszcze koleżankę, która wzięła dziekankę, by posiedzieć z dzieckiem w domu (ale tylko z tego względu, że strasznie marzyła o dziecku i chciała się nim nacieszyć) i dwie,które przeszły na zaoczne, żeby mieć więcej czasu.
Tyle. Życzę powodzenia w podjęciu decyzji i gratuluję dojrzałego TŻa
stealingbeauty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-12, 11:22   #16
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Ja swojego synka urodziłam jeszcze studiując. Pod koniec licencjatu + jeszcze jednej szkoły poszłam do pracy w sumie tylko po to aby zarobić sobie na studia i na własne potrzeby. Po skończeniu odu tych szkół zaszłam w ciążę,a że była zagrożona cały czas byłam na zwolnieniu. Tyle dobrze,że przez cały ten okres miałam umowę i dostawałam jakiś grosz. Dodam,że mąż cały czas pracuje. Synia urodziłam na I roku studiów drugiego stopnia. Zaliczyłam pierwszy semestr,a na drugi wzięłąm sobie tzw. indywidualne nauczanie,tzn. nie chodziłąm wcale na zajęcia tylko na egzaminy na koniec II semestru. Wykładowcy wcale nie patrzyli na to,że jestem w ciąży i nie miałąm żadnej taryfy ulgowej,ale to zależy od studiów i przede wszystkim od wykładowców. Mój mały rozrabiaka nie daje mi wcale mozliwości uczyć się i mimo,że mieszkam z teściową,nie miał kto mi pomóc. Radziłam sobie sama,bo męża też ze względu na prace nie ma cały dzień w domu. Pisać pracę mgr w ciąży napewno nie jest tak cięzko jak mając juz biegającego bąbla. Ale jestem już po wszystkich egzaminach IV semestru magisterki,spokojnie kończę sobie pracę i we wrześniu sie bronię
Także Karolinka,jestem pewna,że sobie poradzisz A chyba nie ma nic cudowniejszego jak codzienny usmiech dzieciaczka
A tak na marginesie,to my też bralismy ślub w styczniu
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-14, 14:19   #17
Joasiaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Joasiaa
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 2 150
GG do Joasiaa
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Dołączy do Was kolejna studiująca mama. Swojego brzdąca urodziłam na III roku, tuz przed licencjatem. Broniłam się gdy mała miała 5 miesięcy. Mówi się że dla chcącego nic trudnego i coś w tym jest. Nie jest może łatwo ale samozaparcie napewno pomaga. Uczę się wieczorami i w dzień gdy mała śpi. Gdy mam natłok zajęć np przed sesją Julką zajmuje się tata. On też siedzi z dzieckiem gdy jestem na zajęciach. Największy plus macierzyństwa na studiach - pisałyście już o tym, po skończeniu dziecko jest już w wieku przedszkolnym i można spokojnie iść do pracy. Studia to też odskocznia od domowej rutyny. dziecko, nawet to idealne czasami daje popalić, człowiek potrzebuje jakiejś odskoczni. Studia stają się wtedy rozrywką mozna spotkać znajomych, pogadać o czymś innym niż zupki i pieluchy. Został mi ostatni rok już myśle co robić dalej
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny:
http://blog.palcem-po-mapie.pl/


"Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski
Joasiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-06-30, 12:07   #18
julisiaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 47
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Ja w przyszlym roku robie licencjat... Teraz na drugim roku zaszlam w ciaze... w marcu na poczatku - lezalam w szpitalu potem mialam zwolenie - w szkole mnie dlugo nie bylo a jestem na studiach dziennych ( j niemiecki wiec jest harowka) ale wykladowcy sa cudowni, z kazdym sie dogadalam, jedni mi nie kazali nic robic, jedni mi sie kazali czegos nauczyc i zaliczyc i nikt nie robil zadnych problemow... Teraz zdawalam egzaminy ( na dwa z nich umialam ledwo co i mi pozaliczali - mysle ze z dobrego serca zebym we wrzesniu sie nie musiala meczyc) - na 3 roku kiedy to bede pisala licencjat biore ITS (indywidualny tok studiowania) we wrzesniu ide na praktyki jeszcze, od pazdziernika do szkoly zobaczymy ile pochodze bo termin porodu bede miala na koniec listopada poczatek grudnia i po nowym roku mam zamiar chodzic do szkoly 9 w miare mozliwosci) - sadze ze ostatni rok studiow (magisterskich czy licencjackich) jest najlepszym okresem zeby urodzic, w szkole na osttanim roku jest najmniej zajec, wykladowcow sie juz zna i mozna sie dogadac... a potem po studiach mozna isc do pracy majac juz dziciaczka - wiec zaden pracodawca nie bedzie panikowal ze mu za miesiac powiesz ze idziesz na urlop macierzynski

Wszystkim studiujacym mamusiom zycze duzo powodzenia
julisiaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-04, 13:07   #19
iwkagry
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2
Smile Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Studiująca, szczęśliwa mama melduje sie na stanowisku Przyszłe mamy !!! teraz może wydaje wam się że wraz z pojawiem sie dziecka sytuacja was przerosnie i nie dacie sobie rady...mylicie sie...wszytsko sie ulozy a kazdy usmiech dzieciaczka wynagrodzi wam wszytskie troski i zmartwienia dla tej "istotki" zrobi sie wszytsko i nie ma gor nie do pokonania. Dopiero po porodzie zobaczycie jak jestescie silne i na ile was stac. Mowie wam to z wlasnego doswiadczenia. Rok temu wydawalo mi sie ze sobie nie poradze a teraz siedze na www.4kids.com.pl i szukam fotelika dla mojego Szkraba, który spoglada na mnie swoimi wielkimi oczkami
Pamiętajcie z wszystkim dacie sobie radę powodzenia
iwkagry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-04, 16:30   #20
buena
Wtajemniczenie
 
Avatar buena
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Właśnie kończę pierwszy rok studiów (zaocznie) i mam 2,5 miesięczną Niuńkę.
Szłam na studia będąc już w ciąży. Nie wiedziałam, jak to będzie i troszkę się obawiałam, czy sobie poradzę. Tym bardziej, że miałam dłuższą przerwę w nauce. Byłam pełna optymizmu, ciąża jakoś tak na mnie działała. Bo jestem raczej realistką.
Ciężarną traktują troszkę ulgowo, ale to wiadomo zależy od człowieka. Tyle, że w ciąży ma się czas na naukę. Po urodzeniu mam go zdecydowanie mniej, ale rozkładam to sobie w czasie. Uczę się prawie codziennie po godzince czasem po 2 zależy, jak mi Mała pozwoli. Idzie mi i tak całkiem dobrze. Myślałam, że będzie gorzej. Owszem za tydzień mam poprawkę, ale nie ja jedyna (tym się pocieszam). Mam nadzieję, że zaliczę ją i rok będzie z głowy.
Wydaje mi się, że ciąża a potem dziecko nawet dopinguje do nauki.
buena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-18, 19:45   #21
quiatuszek
Raczkowanie
 
Avatar quiatuszek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 429
GG do quiatuszek
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Ja, obserwując koleżanki posiadające dzidziusia na studiach, jestem przeciw. Mam nadzieje, że mnie za to nie zjecie. :P Myślę, że trudno wtedy skupić się na nauce tak na 100%. Siostra mojej koleżanki zaszła w ciążę na I roku studiów, rodziła w czerwcu. Z mężem oboje studiują, a mała Jula urodziła się z wadą układu pokarmowego i jest niunia już po 3 operacjach. No i studia jej mamy się w ten sposób zakończyły. Jasne, są plusy takiego wczesnego macierzyństwa, ale osobiście wolę najpierw dobrze je skończyć, skupić się na nauce, a potem zostać mamą. To chyba kwestia osobowości i priorytetów życiowych. Jestem studentką- pasjonatką, teraz kończę IV rok i piszę mgr, idę też do pracy. Także u mnie dzidzia jak to śmiejemy się z koleżankami, "po doktoracie". :P Ale wszystkim mamom- studentkom życzę powodzenia.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post14589609 <--- futrzana kamizelka, trencz, torba worek, żabot... NOWY WĄTEK
quiatuszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-19, 11:44   #22
bassienkaw
Zakorzenienie
 
Avatar bassienkaw
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno
Wiadomości: 12 812
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

ale ogromna różnica jest pomiędzy studiami dziennymi a zaocznymi, przynajmniej takie jest moje zdanie... zwłaszcza, ze kobiety na studiach zaocznych (w wiekszosci osoby pracujace) w tym czasie maja najpierw macierzynski, potem moga isc na wychowawczy, a studia dzienne to tylko weekendy, jak dla mnie to ogromna roznica... moje malenstwo urodzi sie w styczniu i akurat zostanie mi ostatni semestr studiow... mysle ze bedzie dobrze, ale na dziennych studiach sobie nie wyobrazam
__________________
Mama: Łucji i Julii

90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60

Moja historia odchudzania






bassienkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-19, 11:58   #23
goha80
Zadomowienie
 
Avatar goha80
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 016
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Jest taka opinia ze jak rodzic to na studiach i jak sie skonczy to akurat dziecko bedzie odchowane i pójdzie do przedszkola a ty do pracy. ale to tak tylko sie mówi...
zalezy jakie studia i jaka uczelnia...u mnie byla masakra nie bylo mozliwosci zmienic toku nauczania na indywidualny a kilka profesorek powiedzialo mi wprost ze nie pozwola mi przejsc na studia zaoczne bo to calkiem inna bajka (obijanie sie itd a ja na to jestem za madra zeby konczyc w ten sposób ), a ze ulg tez wobec mnie nie bedzie mam byc na wszystkich zajeciach i juz!!! lepiej z mezczyznami bo na zajeciach u facetów rzeczywiscie bylo spoko. z tychze przedmiotów same piatki ale pisanie pracy i jednoczesne bujanie dziecka w wózku moze niektórych przerosnac. jak kiedys dziewczyna przyszla z dzieckiem na zajecia to ja wyproszono ze to nie film amerykanski i albo chce sie zajmowac dzieckiem albo uczyc !!! ja urodzilam dziecko w przerwie semestralnej i po 2 tyg od cesarki musialam sie stawic na zajeciach. moglam zapomniec o karmieniu piersia bo dojezdzalam codziennie na studia pociagiem a zajecia od rana do wieczora. ciezko sie skupic gdy pokarm rozrywa ci piersi i nie wiesz co u dzidzi w domku... czulam sie non stop winna ze mnie przy niej nie ma i co??? tez myslalam ze skoncze licencjackie i od razu zaczne uzupuelniajace zaocznie i bedzie ok. nic z moich planów nie wyszlo. zaczelo brakowac pieniedzy wiec na studia bym nie miala. do tego maz wyjechal za granice nim maly skonczyl rok. babcia wrócila do siebie i zostalam z malym sama.

teraz juz mija 3 rok odkad mam licencjat i dopiero bede mogla kontynuowac studia.
zycie czasem weryfikuje nasze plany...
__________________
#klubrecenzentki
goha80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-19, 12:24   #24
Bafi@Home
Zakorzenienie
 
Avatar Bafi@Home
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 7 206
GG do Bafi@Home
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Witaj,

Ja studiuje zaocznie, do tego praca zawodowa. W ciaze zaaszlam bedac na 3 roku na 6 semestrze. Porod mialam 27 pazdziernika, w VII semestrze na zajeciach bywalam sporadycznie. Wazniejsze bylo dla mnie dziecko, fakt ze pozniej musialam wiecej nadrobic w trakcie sesji. Probowalam byc na zajeciach ktore moim zdaniem mialy znaczenie strategiczne.

Nie bylo latwo, odciaganie pokarmu laktatorem w ubikacji, ustawiczne telefony do mojej mamy co z małą ...

Juz na 8 semstrze mialam duzo lepiej bo mala juz byla wieksza, wiekszosci zajec nie opuszczalam, prawda jest taka ze zaoczni studenci maja dokladnie taka sama ilosc godzin zajec co studiujacy dziennie i musza je pogodzic w dwa dni czego efektyem sa zjazdy co tydzien siedzenie od rana do wieczora, do tego praca w tygodniu, fakt dobrze jest kiedy jest macierzynski.

Z tego co slyszalam, to jesli na studiach jest mloda matka, szkola ma obowiazek traktowac "ulgowo" tj zalicza sie przedmioty w terminach dogodnych dla matki - kwestia dogadania sie z wykladowcami. Mozna zawsze przejsc na Indywidualny System Oceniania (nie pamietam tylko od ktorego roku - bodajze od II)

Ale tak jak napisala jedna z wizazanek na ciaze zdecydowac sie lepiej bedac na III roku latwiej juz jest w tym czasie, mowi sie ze pierwsze dwa lata studiow sa ciezkie.

Ja probowalam zaplanowac dziecko tak by porod wyskoczyl na czerwiec niestety dzidzia miala inne plany i urodzila sie w pazdzierniku.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki

"Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"
ks. Jan Twardowski
Bafi@Home jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-19, 13:03   #25
goha80
Zadomowienie
 
Avatar goha80
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 016
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

No wlasnie ja rodzilam na 3 roku i zostal mi 1 semestr i obrona pracy licencjackiej i na mojej uczelni nic sie nie dalo odlozyc na potem. na mojej uczelni ostatni rok to nie jest tylko pisanie licencjatu i prawie wogóle zajec. zajecia od pon. do pt. od rana do wieczora. czasem jak wychodzilam z domu o 6 rano to wracalam o 21-szej z morka od pokarmu bluzka bo nawet nie mielismy przerw miedzy zajeciami, zreszta i tak z moich piersi nie dalo sie odessac pokarmu laktatorem. tylko dziecko moglo mi ulzyc teoretycznie mialam zalatwiony indywidualny tok - bo tak pisze wstatucie i kazdy w potrzebie ma do tego prawo. ale w praktyce w zaden sposób nie dalo sie tego dokonac. duzo zajec praktycznych, któych niedalo sie zdac inaczej. dlatego napisalam ze zalezy jaka uczelnia i jakie studia... u nas od poczatku do konca bylo potworne zapie....dyplom podwójny do tego jeszcze fakultet z informatyki... i zadnych ulg dla nikogo. co tydzien wyjazdowe zajecia praktyczne których nie dalo sie ani odlozyc ani zdac w inny sposób dlatego jesli ktos dopiero planuje ciaze radze sie dowiedziec jak jest u was w szkole. ja nie moglam bo ciaza byla nieplanowana. zrezygnowac na ostatnim roku bylo szkoda... i tak latalam z brzuchem do ostatnich wrecz dni, a to zima, nogi raz mi tak spuchly ze nie moglam butów ubrac a tu egzamin....czasem naprawde siedzialam i ryczalam

a studia zaoczne wiadomo tez sie róznia. jedne sa solinde a na drugich mówi sie do wykladowców po imieniu i chodzi razem na kawke. wiem bo zaoczna tez bylam swego czasu
__________________
#klubrecenzentki

Edytowane przez goha80
Czas edycji: 2007-07-20 o 00:17 Powód: dopiski
goha80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-29, 18:31   #26
Karolina Maria
Zadomowienie
 
Avatar Karolina Maria
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: BDG
Wiadomości: 1 469
GG do Karolina Maria
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Tak czytam i raz mi się buźka cieszy jak to fajnie młodym mamom jest i jakie są szczęśliwe,a raz smuci ,że nie wszystkie mają taką sytuację dla nich komfortową. Najgorsze,że nie wiadomo w której z "grup" się będzie...Boję się trochę.
__________________
Mój kochany TŻ
Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post48241365
Karolina Maria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-16, 13:37   #27
Scio
Zakorzenienie
 
Avatar Scio
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;)
Wiadomości: 12 985
GG do Scio
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Ja mam taką samą sytuację jak autorka wątku (no poza ślubem), ja mam 21 lat, Tz 28 lat i oboje jestesmy gotowi psychicznie na dziecko. Ja chciałabym urodzić jeszcze na studiach. Z tego co wiem to można wziąść nauczanie indywidualne tzn. Nie chodzisz na zajecia tylko uczysz sie w domu i co jakis czas zaliczasz. Wydaje mi się zeto jest korzystne rozwiazanie, jedyne co tak naprawde jest potrzebne i nie da sie bez tego obejsc to zarabiajacy ojciec i ktos kto posiedzi z maluchem, reszte da sie pogodzic, dwie moje kolezanki maja dzieciaczki i studiuja dziennie, a ztego co zauwazylam to nawet oceny sie polepszaja, bo musisz sie bardziej zmobilizowac zeby nie latac na konsultacje.

Pozdrawiam i powodzenia

Doczytałam wątek. Kurcze u mnie nie ma takich problemów (studiuje dziennie polonistykę), wykładowcy są raczej wyrozumiali (wiadomo nie ma ulg, jak sie jest nie douczonym, ale juz termin można negocjować), a gdy powstaje jakis problem to można iść to dziekano - boski człowiek - wszystko załatwi, podpowie, pomoże. Ostatnio byłam świadkiem jak instytutowy opiekun studentów, mówił dziewczynie w ciązy zeby nie dawała za wygraną, że zawsze można coś zrobić, że on pomoże. Wszystko zależy od ludzi.

Wiadomo, że to zależy od kierunku, wiadomo, ze na humanistycznych nie ma tak dużo zajęć praktycznych i właściwie wszystkiego można nauczyć się w domu, z książek, odpadają jakieś laboratoria i eksperymenty

Ja na razie stosuje metode na planowana wpadkę
__________________
Pozdrawiam Paulina

W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo
Agatka jest już z nami
Scio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-17, 22:16   #28
justinak25
Raczkowanie
 
Avatar justinak25
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 274
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Witam, ja urodziłam między czwartym a piątym rokiem studiów, studiowałam dziennie(na szczęście b mało zajęć), mój mąż w trasie. Jakoś było nieźle, ale na pierwszych latach studiów nie zdecydowałabym się(patrząc z dzisiejszej perspektywy), pracę magisterską pisałam z małą na rękach, moje koleżanki jeszcze prowadziły beztroskie życie a ja nie maiłam czasu nawet się uczesać. Jeśli się zdecydujesz to powodzenia!, ale weź pod uwagę, że dziecko może mieć temperamencik i baardzo absorbować. Moja córka do pół roku wrzeszczała po 40 min dziennie, chciała by tylko nią się zajmować z czego przed ciążą nie zdawałam sobie sprawy. Nie zawsze bobasek jest takim aniołkiem...Ale dla chcącego...
justinak25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-17, 22:23   #29
justinak25
Raczkowanie
 
Avatar justinak25
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 274
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

A no i trzeba się liczyć, ze w razie jakiej choroby dzidziuś najważniejszy.Moja córcia miała wrodzoną wadę serca, gdyby miała jakąś poważniejszą chorobę lub wadę to rezygnacja ze studiów nieodzowna. Ale tego człowiek młody nie przewidzial. Mimo wszystko nie żałuję!
justinak25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-17, 22:27   #30
kamila19
Raczkowanie
 
Avatar kamila19
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 333
Dot.: Studiujące Mamy- ciężko jest?

Ja w tym roku zmieniłam kierunek studiów, po 2 latach i roku dziekanki. W efekcie wylądowałam na pierwszym roku finansów na AE o czym zawsze marzyłam (najpierw sie nie dostałam, a później trudno mi było podjąć decyzje o zmianie). Ale stało sie, spełniło sie moje marzenie. Marze o dziecku, już od jakiś 2 lat czuje instynkt macierzyńskim, ale w życiu nie układało mi sie najlepiej. Teraz zdecydowaliśmy z mężem że bardzo chcemy mieć dziecko, boję sie jak to będzie, ale mamy własne mieszkanie, mąż nieźle zarabia, ma taki system pracy, że łatwo poukładalibyśmy swoje zajęcia w tygodniu tak żeby zawsze jedno z nas mogło zająć sie dzidziusiem.
Teraz się staramy i mam nadzieje, że niedługo zafasolkuje
kamila19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.