kocha. nie kocha. kocha. nie kocha...

[śpiąca_królewna]

A raczej dać sobie spokój i próbować zapomnieć, czy brnąć w to dalej?
Wiem, że na forum roi się od tego typu wątków, ale muszę to z siebie wyrzucić i zasięgnąć jakichś porad....
Jak się domyślacie, chodzi o chłopaka. Nasz 'związek' trwa od października przeszłego roku, ale moja miłość do niego zaczęła się 3,5 roku temu. Do nikogo nie czułam czegoś tak wyjątkowego... Tylko, że ostatnio miewam coraz więcej wątpliwości, czy on wogóle na to zasługuje. Spotykamy się sporadycznie, nie dzwonimy do siebie, a jedynym źródłem kontaktu jest dla nas kompunikator internetowy . Odnoszę wrażenie, że on nawet nie chce się ze mną spotykać, a woli spędzać swój wolny czas z kolegami na piwie albo grze komputerowej. Tak, wiem. Niektórzy z tego wyrastają. Tylko dlaczego inni potrafią być dla swoich dziewczyn czuli i nie widzą poza nimi świata? Pewnego razu powiedział mi, że głupio mu w związku z tym, iż przestałam mówić 'cześć' jego byłej (której swoją drogą nie cierpię od jakiegoś czasu z innego powodu, ale to chyba nie istotne?). Tak jakby moje uczucia nie były ważne...
Na początku było nam razem cudownie. Non stop smsy, spotkania... Aż potem przestał się odzywać. Przeżywałam męki przez to uczucie samotności. Może nie boi się zbytniego zaangażowania w związek lub skrzywdzenia?

Jejku, ale namieszałam... Już sama się w tym wszystkim gubię ;(.

[nutka85]

Wiesz.....
Jesli Ci na nim zalezy polecam szczerą rozmowę ...
Wiem, że to trudne, ale chyba inaczej nie da rady.

I taką rozmowę przeprowadziłabym "z zaskoczenia"...
Przyjdź do niego , usadź i powiedz co Ci leży na wątrobie...
A potem on niech się "usprawiedliwia"...
Mam nadzieję, że bedzie dobrze A...w innym wypadku... lepiej to skończyć niż się męczyć <','>

[jaszmurka]

A może po prostu Ty za bardzo "napierasz"?
Może poczuł że za bardzo Ci na nim zależy i się przestraszył? W jakim jesteście wieku jeżeli mogę zapytać?

Ja bym teraz pograła troszkę...tzn. odcięła się i poczekała na jego ruch. Nie dzwoniłabym, nie pisała smsów. Tylko cisza. "Wymusiłabym" na nim pierwszy krok.
A jeżeli zapytałby się co z Tobą powiedz- nic, przecież cały czas tak jest.

Trzymam kciuki

edit:
Jeżeli oleje tym razem sprawę to masz gotową odpowiedź (niestety) i tak jak pisze Nutka skończ to bo z czasem może być gorzej .

Jeżeli jednak zacznie zabiegać o rozmowę to znaczy że jednak mu zależy.

[śpiąca_królewna]

Napisane przez jaszmurka

A może po prostu Ty za bardzo "napierasz"?
Może poczuł że za bardzo Ci na nim zależy i się przestraszył? W jakim jesteście wieku jeżeli mogę zapytać?

Ja bym teraz pograła troszkę...tzn. odcięła się i poczekała na jego ruch. Nie dzwoniłabym, nie pisała smsów. Tylko cisza. "Wymusiłabym" na nim pierwszy krok.
A jeżeli zapytałby się co z Tobą powiedz- nic, przecież cały czas tak jest.

Trzymam kciuki

edit:
Jeżeli oleje tym razem sprawę to masz gotową odpowiedź (niestety) i tak jak pisze Nutka skończ to bo z czasem może być gorzej .

Jeżeli jednak zacznie zabiegać o rozmowę to znaczy że jednak mu zależy.

17 lat... Najtrudniejsze jest to, że ja naprawdę go kocham ;(.

[pink69]

Jaszmurka bardzo dobrze Ci poradziła-zrobiłabym to samo.

A w ten czas zajmij się soba Zakupy,kosmetyczka,wypad z koleżankami na kawkę,lody,może klub fitness-wiosna idzie nie płacz tylko zrób cos dla siebie Pamiętaj,że jeśli się nie odezwie,nie zależy mu-wolałabyś żeby z Tobą był na siłę?

[śpiąca_królewna]

Napisane przez pink69

Jaszmurka bardzo dobrze Ci poradziła-zrobiłabym to samo.

A w ten czas zajmij się soba Zakupy,kosmetyczka,wypad z koleżankami na kawkę,lody,może klub fitness-wiosna idzie nie płacz tylko zrób cos dla siebie Pamiętaj,że jeśli się nie odezwie,nie zależy mu-wolałabyś żeby z Tobą był na siłę?

Ja bym chciała, żeby on poprostu mnie kochał i ciężko byłoby mi się pogodzić, że jest inaczej ;(. Boję się, że się załamię .

[pink69]

Napisane przez śpiąca_królewna

Ja bym chciała, żeby on poprostu mnie kochał i ciężko byłoby mi się pogodzić, że jest inaczej ;(. Boję się, że się załamię .

Ale jego uczuć nie zmienisz,po co się oszukiwać?

[rambo]

Głowa do góry

Wprawdzie nie można nikogo zmusić do miłości, ale na nią też potrzeba czasu
Jasz dobrze radzi, daj mu troszkę "spokoju". Może zrozumie. W końcu chyba nie wchodziłby w związek tak po prostu
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Przenoszę na Intymne

[xNatalCia]

Rozumiem Ciebie śpiąca_Królewno bardzo dobrze.. Zrób tak jak radzą inne panie które się wypowiedziały. Może nie jest za późno żeby to wszystko sobie wyjaśnić i naprawić.? W każdym razie powodzenia i życzę Ci żeby wszystko się ułożyło. Miałam podobną styuację, najpierw wszystko by7ło cudownie aż w końcu ON przestał się odzywać.. Niemogłam tego zrozumieć i nadal nie mogę.. minął już ponad rok, a zapomnieć nie jest tak łatwo... Trzymaj się ;*

[śpiąca_królewna]

Napisane przez pink69

Ale jego uczuć nie zmienisz,po co się oszukiwać?

I właśnie z tym jest mi ciężko się pogodzić . Za dużo było marzeń...

[rozrabiara]

Dziewczyny, jak zwykle mają rację. Nie przekreślaj go od razu, zobacz ile jest wart, sprawdź, jak się zachowa.
Mam teraz podobnie, tylko że "my" nigdy nie byliśmy razem, ale długo się znamy, były cuuudowne momenty, ale i czasami przez 2 tygodnie się nie odzywał. Czasem trzeba czasu. Ot, co.
Wiem, że boli, że są wspomnienia i marzenia, ale myślę, że musisz się przekonać.
A swoją drogą w facetach zawsze zostaje coś z dziecka. Niestety
Trzymaj się jakoś!

[emilcia7777]

moja kumpela byla w podobnej sytuacji jej tz twierdzil ze jeszcze nie zapomnial o bylej i ze sie jeszcze nie przyzwyczail boze dziwczyny jestescie z facetami czy z chlopczykami gdyby mi facet z takim textem wyskoczyl badz gdyby zdarzaly sie takie sytuacje to zegnaj franek tego kwiatu to pol swiatu tak wiem ze boli ale bol po jakims czasie mija i dobrze o tym wiecie a przynajmniej sobie nie bedziecie nerwow szarpac znadjdziecie faceta ktory jest was godny moze yto troche potrwac ale szanujcie sie
buziaki dla wszystkich kochajacych i tych ktorzy sa kochani

[bess]

boze dziwczyny jestescie z facetami czy z chlopczykami

biorac pod uwage ze autorka watku ma 16 lat a jej TZ moze pare lat wiecej to raczej mezczyzna z niego nie jest tylko chłopak
Mloda jestes spotkasz jeszcze kogos kto bedzie za Toba szalał ,głowa do góry

[myShaczeQ]

moze tez przesan sie odzywac i zobacz jaka bedzie jego reakcja ? moze za bardzo sie zaangazowalas i stad taka jego jakby "ucieczka". a pozatym faceci czasem taka maja, ze potrzebuja mase luzu, spotykaja sie z kumplami albo poswiecaja jakiemus hobby a potem wracaja i znowu jest cudownie

[justynka-malinka2]

witam mam bardzo podobna sytuacje do Ciebie śpiąca_królewno tylko, ze potrafie podejsc do tego z jakims tam dystansem zawsze i zajac mysli czym innym. jestesmy w podobnym wieku i wiem co przezywasz, bardzo Ci wspolczuje chcialam napisac jeszcze iz rady dziewczyn wyzej o tym by na jakis czas po prostu dac mu wiecej luzu i czekac na jego gest skutkuja. przynajmniej w moim przypadku nigdy nie zostal obojetny , gdy przestawalam sie odzywac i twierdzil, ze bardzo mu brakuje mnie . pozdrawiam i powodzenia.

[mała.mała]

[quote=bess;4290322]biorac pod uwage ze autorka watku ma 16 lat a jej

[mała.mała]

Napisane przez mała.mała

Jest w tym samym wieku. W październiku tego roku skończy 17 lat.

Oni dojrzewają o 5 lat później ;*... I o tym nie zapominaj.

[śpiąca_królewna]

Napisane przez bess

biorac pod uwage ze autorka watku ma 16 lat a jej TZ moze pare lat wiecej to raczej mezczyzna z niego nie jest tylko chłopak

On kończy 17 lat w październiku tego roku, więc jesteśmy w tym samym wieku.

Więc może lepiej poczekać, aż chłopak stanie się mężczyzną? (w sensie psychicznym, oczywiście) Tylko, że nie jest łatwo być samej i patrzeć, jak koleżanki non stop przytulają się ze swoimi chłopakami, dzielą każdym problemem, spędzają cały swój wolny czas....

[śpiąca_królewna]

Me 17:40:08
może Cię kiedyś spotkam przypadkiem ;p
On 17:41:01
nie wiem po co... (
Me 17:41:12
nie chcesz?
Me 17:41:35
chociażby po to, żeby Cię zobaczyć
Me 17:43:03
usłyszeć, dotknąć, przytulić, pocałować
Me 17:43:12
poprostu
On 17:43:46
nie nadaje sie do tego
Me 17:44:29
nadajesz, ale
Me 17:44:42
może tego poprostu nie potrzebujesz
On 17:44:49
moze
Me 17:45:14
na to już wpływu nie mam
Me 17:46:24
albo nie chcesz, ale raczej to to samo
Me 17:47:51
mogę Cię jeszcze o coś spytać?
On 17:52:08
no raczej
Me 17:52:40
czy kiedykolwiek tak chociaż troszkę mnie kochałeś?
Me 17:53:36
tylko szczerze, jakoś przeżyję
On 17:54:05
kocham
On 17:54:25
chociaz moze nawet nie wiem jak to jest.....
On 17:54:27
kochac
Me 17:55:02
wytłumaczyłabym Ci, ale to trochę długie
Me 17:55:14
to się czuje tak poprostu
On 17:56:33
moze jeszcze nie dorosłem
On 17:56:39
albo to nie dla mnie


Fragment naszej dzisiejszej rozmowy. Sama już nie wiem, co o tym myśleć ;(.

[gizelcia]

...a jesli odszedl i odzywa sie tylko po to by sponiewierac mnie wiedzac ze nosze w sobie Jego dziecko?

[śpiąca_królewna]

Proszę, niech ktoś odpisze ;(. Jest mi potwornie źle .

[Prywatna]

Daj sobie z nim spokój. Moja rada ZERWIJ Z NIM. Masz tak mało lat...baw się...Po co się chcesz męczyć? Po co narzucać? TEraz jesteś w takim wieku, ze świat stoi przed Tobą, nie angażuj sie w niejasny związek, nie walcz o niego, to on powinien walczyc o Ciebie.

[virtual_reality]

A ja bym poradzila Ci sie z nim spotkac. Skoro napisal ze by Ci wytłumaczył ale to długie to najlepiej w 4 oczy. Ja chcialabym usłyszec co ma do powiedzenia, tym bardziej jesli odwazyl sie powiedziec ze Cie kocha. Powodzenia

[śpiąca_królewna]

Napisane przez emilcia7777

boze dziwczyny jestescie z facetami czy z chlopczykami gdyby mi facet z takim textem wyskoczyl badz gdyby zdarzaly sie takie sytuacje to zegnaj franek tego kwiatu to pol swiatu tak wiem ze boli ale bol po jakims czasie mija i dobrze o tym wiecie a przynajmniej sobie nie bedziecie nerwow szarpac znadjdziecie faceta ktory jest was godny moze yto troche potrwac ale szanujcie sie

Z perspektywy czasu powiem Wam, że żałuję, iż nie zerwałam z nim wcześniej i dałam się poniżać... Ale człowiek się na błędach uczy, prawda?

[sirgunia]

Napisane przez śpiąca_królewna

Me 17:40:08
może Cię kiedyś spotkam przypadkiem ;p
On 17:41:01
nie wiem po co... (
Me 17:41:12
nie chcesz?
Me 17:41:35
chociażby po to, żeby Cię zobaczyć
Me 17:43:03
usłyszeć, dotknąć, przytulić, pocałować
Me 17:43:12
poprostu
On 17:43:46
nie nadaje sie do tego
Me 17:44:29
nadajesz, ale
Me 17:44:42
może tego poprostu nie potrzebujesz
On 17:44:49
moze
Me 17:45:14
na to już wpływu nie mam
Me 17:46:24
albo nie chcesz, ale raczej to to samo
Me 17:47:51
mogę Cię jeszcze o coś spytać?
On 17:52:08
no raczej
Me 17:52:40
czy kiedykolwiek tak chociaż troszkę mnie kochałeś?
Me 17:53:36
tylko szczerze, jakoś przeżyję
On 17:54:05
kocham
On 17:54:25
chociaz moze nawet nie wiem jak to jest.....
On 17:54:27
kochac
Me 17:55:02
wytłumaczyłabym Ci, ale to trochę długie
Me 17:55:14
to się czuje tak poprostu
On 17:56:33
moze jeszcze nie dorosłem
On 17:56:39
albo to nie dla mnie


Fragment naszej dzisiejszej rozmowy. Sama już nie wiem, co o tym myśleć ;(.

nie moze a na pewno
niektorzy dorastaja wczesniej, a niektorzy w tym wieku wola kolegow bo na dziewczyny beda mieli jeszcze mnooooooooooooooostwo czasu

[śpiąca_królewna]

Ojj tak... Pół roku temu spodobał mi się pewien chłopak, randki sam na sam nie było, ale dało się odczuć, że nie jesteśmy sobie obojętni. Pewnego razu poszliśmy z moją koleżanką i jego kolegą (którzy też mieli się ku sobie) na lodowisko. Po tamtej niedzieli przestał się do mnie odzywać, ten drugi do koleżanki też....


Ach, vivat samotność.

[caelum]

Napisane przez śpiąca_królewna

Me 17:40:08
może Cię kiedyś spotkam przypadkiem ;p
On 17:41:01
nie wiem po co... (
Me 17:41:12
nie chcesz?
Me 17:41:35
chociażby po to, żeby Cię zobaczyć
Me 17:43:03
usłyszeć, dotknąć, przytulić, pocałować
Me 17:43:12
poprostu
On 17:43:46
nie nadaje sie do tego
Me 17:44:29
nadajesz, ale
Me 17:44:42
może tego poprostu nie potrzebujesz
On 17:44:49
moze
Me 17:45:14
na to już wpływu nie mam
Me 17:46:24
albo nie chcesz, ale raczej to to samo
Me 17:47:51
mogę Cię jeszcze o coś spytać?
On 17:52:08
no raczej
Me 17:52:40
czy kiedykolwiek tak chociaż troszkę mnie kochałeś?
Me 17:53:36
tylko szczerze, jakoś przeżyję
On 17:54:05
kocham
On 17:54:25
chociaz moze nawet nie wiem jak to jest.....
On 17:54:27
kochac
Me 17:55:02
wytłumaczyłabym Ci, ale to trochę długie
Me 17:55:14
to się czuje tak poprostu
On 17:56:33
moze jeszcze nie dorosłem
On 17:56:39
albo to nie dla mnie


Fragment naszej dzisiejszej rozmowy. Sama już nie wiem, co o tym myśleć ;(.

Pozwólcie, że zwrócę sie do niego bo to chyba on potrzebuje pomocy.

I po tej rozmowie zgodzę się z bohaterem wątku niemal w każdym słowie.
Ja też nie wiem po co masz się spotykać ze śpiącą_królewną. Po co masz marnować jej czas.
Tak zdecydowanie nie nadajesz się na mężczyznę dla tej kobiety (mimo tego, ze 16 letniej ale dużo dojrzalszej niż Ty).
"No raczej"? Cóż za szacunek do rozmówcy.
Kocha? Sam sobie zaprzeczasz. Skoro nie wiesz jak to jest to znaczy, ze nie kochasz.

Pod ostatnim zdaniem zgodzę się bezdyskusyjnie. Jeszcze nie dorosłeś.
Przeproś śpiącą_królewnę, że marnowałeś jej czas i sprawiłeś jej swoim zachowaniem tyle przykrości i zmiataj .

Napisane przez bess

biorac pod uwage ze autorka watku ma 16 lat a jej TZ moze pare lat wiecej to raczej mezczyzna z niego nie jest tylko chłopak
Mloda jestes spotkasz jeszcze kogos kto bedzie za Toba szalał ,głowa do góry

Bess zgadzam się, to jeszcze szczenię. Az trudno uwierzyć, że on za rok będzie pełnoletni.

[śpiąca_królewna]

Caelum, to dość stary wątek i on pełnoletni stanie się w październiku. Wielokrotnie próbował do mnie wrócić, na co mówiłam zazwyczaj 'nie chcę być z nikim, samej mi dobrze. boję się, że znów będziesz się tak zachowywał'. Po moich słowach zwalał zawsze winę na mnie, że teraz to ja nie chcę...

[śpiąca_królewna]

I jeszcze jedno, bardzo dziękuję Ci za te słowa skierowane 'do niego'. Szkoda jednak, że nigdy mnie nie przeprosi....

[caelum]

Napisane przez śpiąca_królewna

Caelum, to dość stary wątek i on pełnoletni stanie się w październiku. Wielokrotnie próbował do mnie wrócić, na co mówiłam zazwyczaj 'nie chcę być z nikim, samej mi dobrze. boję się, że znów będziesz się tak zachowywał'. Po moich słowach zwalał zawsze winę na mnie, że teraz to ja nie chcę...

Napisane przez śpiąca_królewna

I jeszcze jedno, bardzo dziękuję Ci za te słowa skierowane 'do niego'. Szkoda jednak, że nigdy mnie nie przeprosi....

Rzeczywiście nie zauważyłam kiedy go założyłaś. Jego gadaniem się nie przejmuj. I znowu sie z nim zgodzę - tak śpiąca_królewna nie chce być z Tobą (i wcale jej sie nie dziwię).
A tych przeprosin nie ma co żałować. Straciłabyś tylko czas na jego skamlenie i łkanie "jaki to on był głupi". Głowa do góry!