Zostać mamą po raz drugi. Listopadowo-grudniowe starania :)

[Agatkia]

Czy jest tu ktoś, kto zaczyna starania w tym miesiącu?

Lista
dudipopka (Edyta, 39 l.) - 2 cs, OM 2.11., II kreski ?, mama 5,5-letniej córci
misiula_88 (Ania, 25l.) - 5 cs, OM 3.11., II kreski 30.11, mama 2-letniego synka
Agatkia (29 l.) - 1 cs, OM 08.11., II kreski 13.12., mama 3-letniego synka
sigalla (Magda, 33 l.) - najbliższa @ ok. 22.11, mama prawie 2-letniego synka
Tajgusia (40 l.)- najbliższa @ ok. 23.11, mama 8-letniej córci i 7-miesięcznego synka
fiona27 (Wioleta, 28 l.) - 7 cs., mama 3-letniego synka
iw32 (Iwona, 38l.) - 4 cs.
rybcia2309 (Jolka, 25 l.) - na razie się zastanawia nad drugą dzidzią, mama 4-letniego synka
farminka (26 lat) - staranka wkrótce, mama 3-letniej córci
Czarnula204 (Ewelina 24l.), najbliższa @ 18.12, mama prawie 3 letniego synka

Ciężarówki:

88natka- Natalia 25 lat, 1cs, corka Olivia 20 miesiecy, termin porodu: 01.08.2014,
twin-maid- 28 lat- 5 cs., ma 2-letniego synka, termin porodu: albo 30.07..2014 albo 05.08.2014
AgnesD -Aga l.30, 1cs, mama 2-letniego Igorka, termin porodu 20.08.2014

[sigalla]

jaaa mam juz prawie 2 letniego synka. a twoje dziecko w jakim jest wieku?

[dudipopka]

ja--- mama 5,5 latki,mam nadzieje ze na gwiazdkę będzie prezent ale ogólnie bez nacisku

[Agatkia]

Mój synek ma w grudniu 3 latka

Ciekawe, jak to będzie Już zapowiedziałam mężowi, że zgodnie z moimi wyliczeniami ma sobie rezerwować wieczór 25 listopada ))

Z pierwszym udało sięw pierwszym cyklu starań, ciekawe, cyz teraz też będziemy mieli tyle szczęścia

[dudipopka]

u nas to będzie drugi cykl,pierwszy nieudany po odstawieniu tabsów

[Agatkia]

Dudipopka, bo organizm pewnie rozregulowany teraz. Ale może masz za to szansę na podwójne szczęście?

Ja muszę się wziąć w garść i regularnie przyjmować kwas foliowy, bo z regularnością jestem na bakier w tym temacie.

Sierpniak byłby faaaaaaajnyyyy

[misiula_88]

jaaaa!! czekalam na taki watek . wprawdzie nie zaczynamy dopiero staran, bo u nas juz 5 cykl, ale chetnie dolacze. Mam juz syncia, lada dzien skonczy 2 latka. O niego sie staralismy 8 dlugich miesiecy, mialam nadzieje, ze tym razem pojdzie szybciej, ale chyba sie nie zapowiada...

[Agatkia]

Napisane przez misiula_88

jaaaa!! czekalam na taki watek . wprawdzie nie zaczynamy dopiero staran, bo u nas juz 5 cykl, ale chetnie dolacze. Mam juz syncia, lada dzien skonczy 2 latka. O niego sie staralismy 8 dlugich miesiecy, mialam nadzieje, ze tym razem pojdzie szybciej, ale chyba sie nie zapowiada...

ale samo staranie też jest przecież całkiem przyjemne W końcu musi się udać

Kupiłam paski owulacyjne i 3 testy ciążowe Ha! To się nazywa determinacja. My właściwie chcieliśmy poczekać na początek przyszłego roku, z wielu powodów byłoby to lepsze, ale ja- tchórz- nagle poczułam, ze bardzo chcę już teraz, zaraz, natychmiast więc zanim zacznę rozkminiać i filozofować na temat odpowiedzialności, tego, czy to dobry moment czy nie- chyba po prostu podziałamy. Szczególnie, że przecież nie jest powiedziane, że tym razem uda się od razu.

[misiula_88]

Agatkia, nigdy nie jest dobry czas na dziecko, zawsze jest COS. Dlatego, jak czujesz, ze juz, no to juz

Ja tam nie chce drugiego zimorodka, marzy mi sie letniaczek Ale jakbym to ja o tym decydowala, to synek tez bylby z wiosny lub lata

[Agatkia]

Napisane przez misiula_88

Agatkia, nigdy nie jest dobry czas na dziecko, zawsze jest COS. Dlatego, jak czujesz, ze juz, no to juz

Ja tam nie chce drugiego zimorodka, marzy mi sie letniaczek Ale jakbym to ja o tym decydowala, to synek tez bylby z wiosny lub lata

Mój syn to też zimorodek (31.12.!!!). Chyba czas na odmianę. Misiula, u Was czysty spontan czy robisz jakieś wyliczenia?

[misiula_88]

Napisane przez Agatkia

Mój syn to też zimorodek (31.12.!!!). Chyba czas na odmianę. Misiula, u Was czysty spontan czy robisz jakieś wyliczenia?

a to sobie wybral date przynajmniej kazde urodziny bedzie hucznie obchodzil
Wiesz co, na poczatku liczylam dni plodne, bo mam bardzo regularne cykle, do tego testy owu, no ale 4 cykle przeszly i nic. W tym cyklu juz wiekszy spontan, bo tz stwierdzil, ze czuje sie jak reproduktor Ja u siebie dodatkowo podejrzewam problem z podwyzszona prolaktyna, drugi cykl biore castagnus i wiesiolka. Jak w tym cyklu sie nie uda, to zbadam hormony, zobaczymy, czy moje podejrzenia sie sprawdza.

[88natka]

Hej ale fajnie że powstał ten wątek my zaczeliśmy prawdziwe starania w tym miesiącu. 25 października miałam ostatnią miesiączkę, mam nadzieję że okres już nie przyjdzie Mam córkę 20 miesięczną
Pozdrawiam wszystkie staraczki i trzymam mocno kciuki

[Agatkia]

88natka, witaj

A kiedy test robisz? Kiedy kciuki trzymać?

[sigalla]

moj Synio też grudniowy, ale niestety jak teraz zaczniemy starania to drugie dziecie też bedzie jesienno-zimowe. No cóz, na to nie ma wpływu, dziecko przyjdzie kiedy będzie chciało
My o pierwsze tez staraliśmy się 8 miesięcy. To była dla mnie wiecznośc!!!
A jak zapytałam poźniej męza, czy wie ile mscy staralismy się o ciązę to powiedział 2-3 miesiące ??? FACECI
teraz fajnie by było szybciej, bo ja też tak mam, że jak już coś chcę to natychmiast Z drugiej strony mam obawy,bo moje dziecko jest ze mną w domu, ja nie pracuję, stad obawy głównie jak dam sobie radę będac w ciązy z zozbrykanym dwulatkiem? no i taka kwestia że mały już jest powiedzmy jako tako samodzielny, przesypia noce, pobawi się trochę sam, a tu znowu powrót do hordcorowych pierwszych miesięcy

[Agatkia]

Napisane przez sigalla

moj Synio też grudniowy, ale niestety jak teraz zaczniemy starania to drugie dziecie też bedzie jesienno-zimowe. No cóz, na to nie ma wpływu, dziecko przyjdzie kiedy będzie chciało
My o pierwsze tez staraliśmy się 8 miesięcy. To była dla mnie wiecznośc!!!
A jak zapytałam poźniej męza, czy wie ile mscy staralismy się o ciązę to powiedział 2-3 miesiące ??? FACECI
teraz fajnie by było szybciej, bo ja też tak mam, że jak już coś chcę to natychmiast Z drugiej strony mam obawy,bo moje dziecko jest ze mną w domu, ja nie pracuję, stad obawy głównie jak dam sobie radę będac w ciązy z zozbrykanym dwulatkiem? no i taka kwestia że mały już jest powiedzmy jako tako samodzielny, przesypia noce, pobawi się trochę sam, a tu znowu powrót do hordcorowych pierwszych miesięcy

Ja pracuję, i właśnie trochę obawiam się, jak zniosę siedzenie w domu. Uwielbiam swoją pracę i chociaż bardzo synka kocham, to końcówka ciąży i potem 9 miesięcy w domu psychicznie było ciężkie do zniesienia. Potrzebuję jednak odskoczni od domowych spraw (a moja praca jest o tyle fajna, że zajmuje około 6 godzin 4 razy w tygodniu).

Gdybym do końca roku zaszła w ciążę, chciałabym bardzo wytrwać w pracy do końca czerwca.

Mój (prawie) trzylatek jest fajnym, grzecznym chłopcem, ale też miewa dni, kiedy bardzo łobuzuje, albo zwyczajnie jest na NIE i zastanawiam się wtedy, jak ja dam radę z dwójką...

Sigalla, może tym razem pójdzie szybko?
U nas pierwsze miesiące były również totalnie hardcorowe...

[88natka]

Napisane przez Agatkia

88natka, witaj

A kiedy test robisz? Kiedy kciuki trzymać?

Hej 22 listopada mam dostać okres. Olivia jest z pierwszej próby, fajnie jakby teraz też się udało.
Sigalla moja córka jest z marca 2012, jest bardzo żywa, bunt się już zaczął. . Będzie ciężko ale wiem że dam radę. Ty też dasz trzymam kciuki żeby się szybko udało

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez Agatkia

Ja pracuję, i właśnie trochę obawiam się, jak zniosę siedzenie w domu. Uwielbiam swoją pracę i chociaż bardzo synka kocham, to końcówka ciąży i potem 9 miesięcy w domu psychicznie było ciężkie do zniesienia. Potrzebuję jednak odskoczni od domowych spraw (a moja praca jest o tyle fajna, że zajmuje około 6 godzin 4 razy w tygodniu).

Gdybym do końca roku zaszła w ciążę, chciałabym bardzo wytrwać w pracy do końca czerwca.

Mój (prawie) trzylatek jest fajnym, grzecznym chłopcem, ale też miewa dni, kiedy bardzo łobuzuje, albo zwyczajnie jest na NIE i zastanawiam się wtedy, jak ja dam radę z dwójką...

Sigalla, może tym razem pójdzie szybko?
U nas pierwsze miesiące były również totalnie hardcorowe...

Ja też pracuję, moja praca jest ciężka ale w poprzedniej ciąży na macieżyński poszłam 2 miesiące przed porodem , w tej też tak planuję.

[dudipopka]

ja pracuje na pół etatu więc też mam plany troszkę popracować o ile szefostwo sie zgodzito raz dwa dopuki zmieszcze sie za ladą
o młodą moją to nawet sie nie staraliśmy ,we wrześniu stwierdziliśmy ze chcemy mieć dziecko, w pazdzierniku 6 go mieliśmy ślub a młoda urodziła sie 9 miesięcy pózniej

[misiula_88]

omg robie juz 3 podejscie do napisania tego posta, bo ciagle mi sie kasuje....

sigalla, kojarze Cie z mamus lis-gr 2011 ale nie pamietam imienia Twojego synka.
natka trzymam kciuki, oby @ nie przyszla!
dudipopka tylko pozazdroscic takiego szczescia nic tylko w totka grac

moj maluch z tych raczej wymagajacych, trzeba mu naprawde 100% czasu poswiecic, jeszcze teraz ma jakis taki glupi czas, ze po calym dniu z nim spedzonym czasem mam ochote walic glowa w sciane. Mam nadzieje, ze wyrosnie zanim sie dzidzia pojawi.

kochane, bedziemy robic liste staraczek?

[sigalla]

MILIIULA no chwilę tam byłam na tym wątku, więc szacunek za dobrą pamięć No to nasze chłopaki w tym samym wieku . Jak tam znosicie bunt dwulatka? moj synek ogólnie jest super grzeczny, bardzo wesoły, a teraz już rozgadany, buzia mu się nie zamyka, przez co są ciagle jaja i duzo smiechu, ale ma tez swoje małe odpały tzn, wszystko chce sam robic, po swojemu, tak jak on chce, ale normalnie jest tak słodki że bym go zjadła. I już się nie mogę doczekać miec dwa takie szkraby- to musi być super sprawa.
Ja bardzo chciałam i nadal chce isc do pracy (kawałek etatu), bo chyba oszaleję miec tak jedno po drugim bez tzw. resetu

[dudipopka]

ja to już mniej więcej wiem jaki wózek kupie i gdzie nawet chrzestnych mam wybranych baaa nawet imiona już są taka jestem

u mnie jedyny problem kto będzie odprowadzał młodą do przedszkola.... chociaż przez miesiąc

[misiula_88]

dudi dobra jestes ja mam wszystkie akcesoria po malym, pol strychu zawalone... az mi zal, ze nie bede mogla poszalec dla corci tez imie wybrane, gorzej jak sie drugi syn trafi
sigalla no pamietam Cię, pamiętam czlowiek mial duzo czasu to sledzil watek
Mój mały tez juz rozgadany od jakiegos czasu, spoko sie mozna dogadac, coraz wiecej chce robic sam (szkoda, ze sikac n nocnik sam nie chce ). Ale jest małym krzykaczem, potrafi cały dzień przejojczeć bez powodu. Cały dzień trzeba się z nim bawić, bo inaczej bedzie po mnie skakał, łaził itd. W ogole najchętniej tylko mama i mama (piszę tę wiadomość ze 2 minuty, a on zdążył przybiec do mnie z drugiego pokoju chyba z 6 razy). Ja siedzę z nim w domu i po całym dniu bywa ciężko. Ale czego się dla dzieci nie robi Muszę z nim i tak zostać jeszcze do września w domu, bo miejsc w żłobkach nie ma, więc nie zdążę popracować.

W ogóle co Wam się dziewczyny teraz marzy? Chłopiec czy dziewczynka?

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

sigalla juz wiem, Twój mały niecałe 2 tyg młodszy

[Agatkia]

Ja po cichu marzę o dziewczynce... ale z chłopca też bardzo się ucieszę

Też mam pełno rzeczy po synku. Och... chciałabym już być w ciąży, i boję się

[misiula_88]

Agatkia moge sie w 100% podpisac pod Twoim postem tez mi sie corcia marzy bardzo, ale jak bedzie synus to tez bedzie super, bo cala wyprawka wtedy gotowa, jeden pokoj dla dzieci, obsluge chlopca juz znam itd itd

[88natka]

mi się synuś marzy ale dziewczynkę też mogę mieć bo są super
ja o imieniu jeszcze nie myślałam, poczekam na 2 kreski
Jakie macie wybrane imiona?
Kiedy będziecie robić test? Ja najchętniej już bym zrobiła a tu tyle trzeba czekać

[Agatkia]

Ja na test jeszcze długo poczekam, prawie miesiąc... Miły wieczorek zaplanowany na 25 listopada dopiero (tzn wcześniej też, ale ten hipotetycznie- owocny- dopiero 25tego). Test ... dopiero 9 lub 10 grudnia No, nie doczekam się, kuźwa

Ja planuję osobne pokoje dla dzieci, bez względu na płeć. Nie myślałam, jeszcze nad imionami. Po tym, jak przez 5 miechów mówiliśmy z mężem HANIU do brzucha, mam lekki opór przed fantazjowaniem w tym temacie

[misiula_88]

Napisane przez 88natka

mi się synuś marzy ale dziewczynkę też mogę mieć bo są super
ja o imieniu jeszcze nie myślałam, poczekam na 2 kreski
Jakie macie wybrane imiona?
Kiedy będziecie robić test? Ja najchętniej już bym zrobiła a tu tyle trzeba czekać

My wybraliśmy dla córy Nina. Synek bezimienny
Ja sobie obiecałam, że test zrobię tylko wtedy, jeśli @ będzie mi się spóźniać co najmniej 4-5 dni. Za dużo razy już patrzyłam na jedną kreskę na teście...

Napisane przez Agatkia

Ja na test jeszcze długo poczekam, prawie miesiąc... Miły wieczorek zaplanowany na 25 listopada dopiero (tzn wcześniej też, ale ten hipotetycznie- owocny- dopiero 25tego). Test ... dopiero 9 lub 10 grudnia No, nie doczekam się, kuźwa

Ja planuję osobne pokoje dla dzieci, bez względu na płeć. Nie myślałam, jeszcze nad imionami. Po tym, jak przez 5 miechów mówiliśmy z mężem HANIU do brzucha, mam lekki opór przed fantazjowaniem w tym temacie

A jak synek ma na imię?
Nasz maluch przed poczęciem już dostał imię, od razu czułam, że wyszedł chłop, usg to była dla mnie jedynie formalność Zresztą śmiałam się, że jak przez 20 tygodni mówię na niego ON, to nawet jakby był dziewczynką, to musiałby mu ptaszek wyrosnąć
Fajnie mieć dla maluchów osobne pokoje, u nas niestety aż tak dobrze nie ma, może kiedyś

[sigalla]

Misiula nie wiem czy pisałaś, jesli tak to przepraszam (juz mi się myli co kto napisał, a ledwo co się wątek zaczął ) Ty tez nie pracujesz i z synkiem jestes?
Sliczne imię wybraliscie dla potencjalnej córy. Mi tez się marzy dziewczynka, ale to chyba tak jest , ze drugie sie by wolało odmiennej płci. Ale tak sobie mysle , że drugi chłopak będzie fajniejszy w relacji dla synka. Juz powiedziałam męzowi, że jak zrobi chłopaka to ok, ale o córę bedziemy się musieli postarac za 3 razem (to żart oczywiscie, bo na to jestem juz za stara)

Misiula powodzenia z testem po 4 dniach po spodziewanym okresie . Ja to nigdy nawet do terminu nie doczekałam ))

Agatkia jak to Haniu???

a dziewczyny mam do was takie pytanie: jak wspominacie swój 1 poród? bo ja bardzo słabo i to mnie tez przeraza w 2 ciazy a raczej jej zakonczeniu

[misiula_88]

Napisane przez sigalla

Misiula nie wiem czy pisałaś, jesli tak to przepraszam (juz mi się myli co kto napisał, a ledwo co się wątek zaczął ) Ty tez nie pracujesz i z synkiem jestes?
Sliczne imię wybraliscie dla potencjalnej córy. Mi tez się marzy dziewczynka, ale to chyba tak jest , ze drugie sie by wolało odmiennej płci. Ale tak sobie mysle , że drugi chłopak będzie fajniejszy w relacji dla synka. Juz powiedziałam męzowi, że jak zrobi chłopaka to ok, ale o córę bedziemy się musieli postarac za 3 razem (to żart oczywiscie, bo na to jestem juz za stara)

Misiula powodzenia z testem po 4 dniach po spodziewanym okresie . Ja to nigdy nawet do terminu nie doczekałam ))

Agatkia jak to Haniu???

a dziewczyny mam do was takie pytanie: jak wspominacie swój 1 poród? bo ja bardzo słabo i to mnie tez przeraza w 2 ciazy a raczej jej zakonczeniu

Tak, od poczatku ciazy nie pracuje, zaraz bedzie 3 lata i nie powiem, bo juz mnie nosi... Jeszcze ze 2 lata tylko i wracam

Ja bym chciała kieeedyś trzecie dziecko, ale pewnie nie będzie nam dane, bo teraz mało kogo niestety stać na trójkę dzieci. Podziwiam moich rodziców, mam 2 siostry, mama nie pracowała, tata kokosów nie zarabiał, a ogarniali. Teraz to niemal niewykonalne.
Hihi no widzisz, w tym cyklu, w którym zaszłam w ciążę to wytrzymałam z testem Wcześniej brakowało cierpliwości. Po porodzie mam super regularne cykle, więc chyba teraz się domyślę od razu, co jest grane

Ja się baardzo boję porodu... Strasznie go wspominam do tej pory, miałam kleszcze, w sumie prawie pół roku dochodziłam do siebie! Wolę o tym nie myśleć


Mały nam schował korkociąg, nie mogłam winka otworzyć

[dudipopka]

ja po młodej mam tylko wanienkęczyli wszystko do kupienia
imiona--- albo Artur albo Monika i to jest opcja na 99,99% w 1 ciązy mial być Michał wyszła Julia

ja miałam cc nienajgorzej to przeżyłam i nawet na naturalny sie nie piszę,tak samo jak na naturalne karmienie od razu modyfikowane

[Agatkia]

Ja jak zobaczyłam dwie kreski na teście, to najpierw pomyślałam, że będę miała córkę, a potem z niedowierzania zrobiłam jeszcze 7 testów ciążowych Jak mnie pytają, czy dziecko było planowane, mówię: Tak. Przez męża.

Nawkręcał mi, dziad borowy, że to będzie córka, i że będzie do mnie podobna, a w efekcie mamy Wojtusia Wierzyc chłopom..

Mój poród był teoretycznie łatwy i szybki. Ale bół i tak przerósł moje wyobrażenia i długo dochodziłam do siebie...