Nie wiem co wybrać.

[Nika04]

Zwracam się do Was z poradą Chciałabym sobie kupić z Avonu perełki brązujące lub rozświetlające... albo mozaikę rozświetlającą czy brązującą. Nie jestem pewna co lepiej czy kosmetyk brązujący czy rozświetlający, a jeśli to czy mozaikę czy kuleczki. Dobrze by było by wypowiedziały się osoby, które miały przynajmniej dwa z wymienionych. Co daje bardziej naturalny efekt?? Chodzi by wtapiało się w skórę a nie tworzyło pyłku na powierzchni, albo niewidoczny. Na lato chyba lepiej kosmetyki brązujące prawda?? Brązujące od razu też rozświetlają skórę to niby lepiej to ale sama nie jestem pewna a nie chce by kosmetyk przeleżał.

[samarah]

Ja mam kuleczki brązujące i mozaikę rozświetlającą obie są super, jednak gdybym miała wybrać jeden z nich, to zdecydowanie wybrałabym kuleczki Musisz też wiedzieć w czym lepiej się czujesz i wyglądasz? W tonacji ciepłej, czy chłodnej? Mozaiki używam jako różu od czasu do czasu, ale częściej jako cieni , natomiast kuleczek każdego dnia. Latem rzeczywiście lepiej coś brązującego, bo możesz sobie ładnie podkreślić opaleniznę Także ja polecam Ci kuleczki brązujace, ale niech wypowiedzą się też inne osoby... może któraś z dziewczyn używała mozaiki brązującej? Może daje lepszy efekt...

[Giga10]

ja tylko chciałam powiedzieć abyś dobrze przemyślała zakup kuleczek, bo skończą ci się dopiero za kilkanaście miesięcy albo może i lat są baaaardzo wydajne

[WhiteCherry]

Mam kuleczki brązujące, kupiłam je z myślą o lecie -opalenizna i tak dalej i jestem zadowolona

[ulinkaaa]

Ja również polecam Ci kuleczki brązujące, na lato w sam raz.

[princess_of_agony]

Tak właśnie się zastanawiam co Ci polecić i szczerze powiem, że nie wiem!
Ja mam zarówno mozaikę jak i kuleczki brązujące!
Mozaika - Guerlain Terracotta dla brunetek - świetna tylko niektóre kaneczki się szybciej wyczerpują, a perełki mam z Oriflame - chyba nie do zużycia !
Co do rozświetlających to także posiadam w swoim kuferku mozaikę i kuleczki Guerlain!
Ja na przykład wolę rozświetlające perełki, ale pewnie dlatego, że mam zimny typ urody!

[Nika04]

Co do tego jaka tonacja mi pasuje to... nie wiem Wydaje mi się że mam zimny typ urody, ale nie jestem do końca pewna. Naturalnie mam jasną karnacje i w tedy dobrze mi np w różu czy niebieskim, ale też w czerwieni. Kiedy używam kilka dni samoopalacz (nie opalam się) i maluje się w brązy i ciepłe kolory to też mi ładnie. Z moich spostrzeżeń mogę tylko dodać że pomarańcz w żadnym odcieniu mi nie pasuje i to nie tylko ja tak uważam, ale też koleżanki czy chłopak A czerwień to tak bardziej po samoopalaczu raczej A ze starszych zdjęć mogę zauważyć, że moja skóra przybierała lekko brązowy odcień, ale najpierw zawsze czerwony. Natomiast teraz gdy opalenizna pojawia się podczas pobytu nad wodą to jest bardzo delikatna i taka jakby złotawa lekko oliwkowa. Daleko jej do śniadego koloru typu Katie Holmes, Eva Langoria, Miley Cyrus ( to tak dla porównania)
Wydaje mi się, że jestem bardziej nastawiona na lato na perełki brązujące. A na zimę pomyślę raczej nad czymś rozświetlającym.

[princess_of_agony]

Wiadomo, że nie należy się sugerować zdaniem innych! W sumie masz rację idzie lato i czas na brązujące kuleczki , ale ja nie wyobrażam sobie nawet na chwilę rozstać się ze swoim Ukochanym - Winter Radiance Guerlaina (to chyba mój kosmetyk nr. 1 - co ja biedna zrobię jak się skończą te srebrzyste perełki ?!)