jak pozbyć się moralizatorskich myśli?

[ta_julita]

Cześć. Chciałabym się trochę zwierzyć

Mam 28 lat i od jakiegoś czasu jestem singielką. Zawsze byłam "grzeczna" (powiedzmy , tzn. nie uprawiałam seksu poza związkiem, ani nie wchodziłam w płytkie relacje z facetami.

I tutaj pojawia się taki dysonans... Z jednej strony właśnie potrzebuję seksu, chcę tego, szczerze uważam, że to jest ok i dobrze się z tym czuję. Z drugiej... Czasem pojawiają się u mnie takie myśli, że z jednej strony czuję się niewinna, a z drugiej źle się z tym czuję, że mogłabym o sobie pomyśleć jak o tej naegrzecznej (to zdanie jakoś głupio mi brzmi ) i że faceci mnie za taką uważają... I nie wiem skąd to mi się bierze

Jak pozbyć się z podświadomości tych drugich myśli? Męczy mnie to trochę, bo wiem, że to bez sensu, chcę być wolnym człowiekiem.

[elvegirl]

Obawiam się Autorko, że nikt nie wie o co Ci chodzi

[Elfir]

Podejrzewam, że chce sobie poseksić bez zobowiązań, ale wpojone zasady ją blokują.
Niestety z tym może pomóc najwyżej seksuolog czy psycholog.

[White_Dove]

Bylas grzeczna teraz chcesz seksu ale nie masz związku... Hmmm... Ale problem....

Masz 3 wyjścia :

1. Seks z nieznajomym facetem

2 seks z kumplem - ff

3. Znaleźć faceta do związku.

Kwestia co jest dla ciebie ważniejsze.

Chcesz się zwyczajnie bzyknąć ( możliwe że potem będziesz cierpieć bo cię wykorzysta tylko i nic poza tym. W sumie to też możesz go tylko wykorzystać) czy chcesz chcesz uprawiać seks z facetem którego kochasz a on ciebie i jesteście w związku?

Nikt nie da ci gwarancji że związek nie rozpadnie się po miesiącu. Grunt to postępować w zgodzie ze sobą.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Czy jesteś kobietą która da radę uprawiać seks bez zobowiązań czy nie? Jak silna ta potrzeba?

[December12]

Próbowałaś się masturbować?