Problem z orgazmem

[lalax]

Kolezanki powiedzcie mi jak to jest z tym orgazmem. ostatnio coraz ciezej mi sie go osiaga. probowalismy z partnerem roznych pozycji. kamasutra cala.. i chyba nabardziej to jego pieszczoty ustne mnie rozgrzewaja.. jak wy sobie radzicie jakie macie sposoby.. nie chce udawac orgazmu, chce go przezyc

[HollyG]

Ja przestalam do niego dazyc. Ciesze sie bliskoscia i jest mi coraz lepiej... Martwi mnie co innego ale o tym w innym watku

[justi699]

Napisane przez lalax

Kolezanki powiedzcie mi jak to jest z tym orgazmem. ostatnio coraz ciezej mi sie go osiaga. probowalismy z partnerem roznych pozycji. kamasutra cala.. i chyba nabardziej to jego pieszczoty ustne mnie rozgrzewaja.. jak wy sobie radzicie jakie macie sposoby.. nie chce udawac orgazmu, chce go przezyc

Ja także nie osiągam orgazmu w czasie stosunku(za małe doświadczenie?)
Za to podczas pieszczot tak. I o dziwo bardzie TZ rozgrzewa mnie dłonią niż jezyczkiem
Ale ja sie tym wcale nie przejmuje bo w miłości orgazm nie jest najważniejszy

[lalax]

moze i nie wazny.. ale jak facet tryska na mnie lub we mnie chce szczytowac razem z nim... najbardziej podnieca mnei ejzyk.. kiedy wpycha go bardzo gleboko..

[Joanna4000]

.

[groszkolino]

Napisane przez justi699

Ja także nie osiągam orgazmu w czasie stosunku(za małe doświadczenie?)

tutaj chyba doswiadczenienie, nie ma nic do rzeczy ( moze poza tym, ze trzeba znac swoje cialo i potrzeby). wiekszosc kobiet przezywa tylko orgazm lechtaczkowy

[malenka9085]

Eh co wy wszystkie z tym orgazmem, wazne zeby bylo dobrze i czuc ta bliskosc itp.

[gossia124]

ja uprawiam sex z moim facetem od 4 lat. moze raz osiagnełam orgazm musze mu pomagac. on za bardzo skupia sie na własnych potrzebach. nie mysle o tym bo wazniejsze jest dla mnie zeby to on osiagnał szczyt choc bardzo bym chciała szczytować razem z nim .

[Treissi]

Gosiu nie powinnaś myśleć tylko o tym, żeby Twojemu partnerowi było dobrze. Porozmawiaj z nim o swoich potrzebach. Są tak samo ważne jak jego.

[gossia124]

masz racje Treissi on powinien mi również zapewnić to samo co ja jemu a nie ,że on dojdzie i idzie spać

[Treissi]

Powinniście o tym porozmawiać.

[kalija]

No to ja jestem szczęściarą, bo miewam go stosunkowo czesto

[gossia124]

to rzeczywiście jesteś szczęściarą masz pewnie dobrego kochanka

[Paati89]

Czasem nawet dobry kochanek nie jest w stanie doprowadzic partnerki do orgazmu. Moze to byc czesto spowodowane jakas bariera psychiczna. Do tego trzeba dojrzec

Co do partnerow ktorzy bardziej zajmuja sie soba i mysla o swoich potrzebach to skads to znam ,. niestety. Ale czasem rozmowa wystarczy,aby mu troche wyegzekwować, ze nie jest sam..ze ta druga osoba tez czeka na chwile uniesienia

[malenka9085]

Napisane przez Paati89

Co do partnerow ktorzy bardziej zajmuja sie soba i mysla o swoich potrzebach to skads to znam ,. niestety. Ale czasem rozmowa wystarczy,aby mu troche wyegzekwować, ze nie jest sam..ze ta druga osoba tez czeka na chwile uniesienia

Ale to wynika chyba też z tego, że mało rozmów w związkach na temat seksu. Niektóre osoby boją się powiedzieć, co chciałyby spróbować, co jest źle itp. A chyba na tym to też polega? Przecież nie zawsze jesteśmy w stanie wyczuć, co pragnie druga osoba.

[semaine]

Orgazm to sprawa obydwoja partnerów, mojego poprzedniego partnera obchodził swój własny czubek i nie był to czubek nosa hahaha.Myslał chyba ze sam fakt że uprawia ze mna seks powinien mnie cieszyc ) ale teraz mam fajnego faceta pierwsze spotkania to był żywioł ale z czasem pytaliśmy siebie co kto lubi i jak bo jedno jest pewne ze sa pewne pozycje które jemu sprawiaja przyjemnosc ale ja za chińskiego Boga nie osiągne przy nich orgazmu wiec idziemy na ugode tak żeby mnie było fajnie i jemu.Ale o tym trzeba rozmawiac z partnerem bez wstydu to tak jak rano spytac z czym chce kanapke do pracy jak mu dacie z szyneczka która lubi to zje z apetytem a jak z białym serem którego nie cierpi to wyrzuci a kupi sobie cos zasteczpego ahahah kiedyś słyszałam madra myśl: jak facet nie dostanie dobrze zjeśc w domu to pójdzie sie najeść gdzie indziej na pewno nie będzie chodził głodny. I działa to w dwie strony wiec dziwie sie dziewczynom które pisza ze bez orgazmu tez jest fajnie tylko drogie panie jak teraz sie na to godzicie to za pare lat zdradzicie swoich facetów uwarzajac swój związek za nieudany, wiec polecam zdrowy rozsądek i szczere rozmowy i Waszych potrzebach

[Natalia39]

Ja do niedawna nie miałam z tym problemów ale ostatnio czegoś brakuje tak jakby nie było mi dobrze do końca dodam,że mam kochanego TZ któryy widzi moje potzrby i oczywiście rozmawiamy o tym. Myślę (mam nadzieje), że mi przejdzie i znów będę się cieszyć sexem

[4a349ea4670ca17831749375b78de87f8867430c_61aea40289c64]

hmmmmm ja polecam dopieszczanie samej siebie dłonią jak sie kochacie - mi pomagało, a moglam zapomniec o orgazmie bez swojej wlasnej interwencji ;]
czasem sie zdazalo, ale to moge policzyc na palcach jednej reki.