Infekcja pochwy w ciąży a cesarskie cięcie

[Magnoaliaa]

Witajcie!!


Jak myślicie czy grzybica pochwwy w ciązy może być powodem do cesarskiego cięcia? Czy któraś z was miała taki problem i jak to się skończyło??

[whyata]

Moja koleżanka miała infekcje pochwy podczas ciąży. Lekarz (o nienagannej opinii) nakazał cesarkę (druga w ciągu 1,5 roku). No i urodziła cesarką. Zmieniła lekarza i ten jej powiedział, że tamten niepotrzebnie ją narażał na cesarkę, bo mogła spokojnie urodzić siłami natury, a tamtemu po prostu nie chciało się nią zająć i jej podleczyć...

[maladT]

ja walczę z infekcją 4 miesiąc ponad.. i raz ona już prawie schodzi raz nie... wypróbowałam 7rodzai antybiotyków... efekt nadal nie jest do konca dobrze... ciekawa jestem co mi lekarz powie w tej sprawie

[Magnoaliaa]

Grzybicy w ciąży nie da się wyleczyć można ją jedynie zaleczać a wręcz trzeba.

[maladT]

no ale mnie jakos nie idzie mimo ogromnej uwagi pod wzgledem higieny i tak powraca i juz powoli brakuje mi sił a porod blisko

[Magnoaliaa]

Zbyt duża higiena też jest powodem grzybicy. Najlepiej jest się myć rano i wieczorem. Spróbuj nie wycierać sie zwykłym ręcznikiem a osuszac miejsca intymne ręcznikiem kuchennym.

[maladT]

własnie tak robie i dupa ciagle wraca

[Magnoaliaa]

No niestety bedzie powracać dlatego cały czas trzeba brac jakies leki i ją zaleczac az do samego porodu. Mnie tylko ciekawi czy może być poodem albo wskazaniem do cesarki bo za zadne skarby nie chciałabym być cieta. Ja niestety juz u lekarza nie bede więc sie nie dowiem bo w czartek mam się zgłosić do szpitala.

[novalijka]

ja mialam PODEJRZENIE zakazenia gronkowcem-pisze podejrzenie bo lekarze (pozal sie Boze) nie umieli tego jednoznacznie stwierdzic,a co dopiero wyleczyc... przez 2 tyg bralam dopochwowo jakis antybiotyk-zinnat sie chyba nazywal. nie wiem czy do porodu to badziewie mi ustapilo czy nie. w kazdym badz razie rodzilam silami natury. porod mialam miesiac przed spodziewanym terminem wiec nie wiem kogo i co mam za to winic-lekarzy ze szpitala w ktorym lezalam dwa tygodnie,ktorzy mi nic konkretnego nie powiedzieli o tym co mi jest czy gina ktory tez zaniedbal sprawe...

[efciaeb]

Ja dostałam grzybicę kilka dni przed porodem, nie zdążyłam jej zaleczyć. Nie wiem czy to właśnie nie grzybica była powodem, że urodziłam miesiąc przed terminem, ponieważ od nadkażenia pękł pęcherz płodowy. Ale muszę przyznać, że zainfekowana byłam okropnie, brrr. W każdym razie grzybica powoduje, że wszystkie tkanki nią zajęte są bardzo kruche. U mnie efektem porodu było popękanie szyjki macicy właśnie na skutek tej kruchości tkanek. Nie było to pęknięcie typowo porodowe czyli jedno wielkie rozerwanie, tylko cała szyjka naokoło była jakby ponacinana na tyle głęboko, że musiałam mieć założone szwy. Ponadto łożysko też było kruche i nie dało sie wyciągnąć w całości, tylko pofragmentowało się, więc na koniec porodu miałam jeszcze łyżeczkowanie. I to dopiero była gehenna. Cały poród przy tym to bułka z masłem.
Biorąc to wszystko pod uwagę myślę, że grzybica może być wskazaniem do cesarki, ale to pewnie zależy od jej zaawansowania.

[novalijka]

powinnas chyba poprosic swojego gina o wypisanie stosownej informacji o tej infekcji (przede wszystkim o jej nasileniu) i zabrac je na porodowke. tam zadecyduja czy pozwola Ci urodzic samej czy zrobia cesarke.