TŻ policjant

[blueblue]

postanowilam zalozyc ten temat gdyz od pewnego czasu czuje sie dosc dziwnie w zwiazku z tym jaki zawod wykonuje moj ukochany.
nie chce sie tu zalic, nie chce mowic jak mi zle, chce po prostu podzielic sie wrazeniami z dziewczynami w podobnej sytuacji, poznac ich zdanie na ten temat, dowiedziec sie jak sobie radza, czy sie kloca z ukochanymi o prace?

bardzo kocham mojego TZ-ta, ale bycie z policjantem nie nalezy do najlatwiejszych, zwlaszcza jesli pracuja on w sekcji kryminalnej.
czasami bardzo ciezko mi z tym, ze potrafi go nie byc w domu po 2-3 dni a ja umieram ze strachu nie wiedzac czy nic mu sie nie stalo, ze nie mozemy niczego zaplanowac bo w kazdej chwili musi byc gotowy na telefon z firmy, ze potrafi czasami przyjsc z pracy tak przybity ze nie potrafie z nim rozmawiac.

czy ktoras z wizazanek jest w podobnej sytuacji?

[Sweetheart86]

Ja w takiej sytuacji nie jestem i nigdy nie byłam, ale zdaję sobie sprawę z tego, że taki związek na pewno jest trudny... Ale raczej nic na to nie poradzisz. Tak wybrałaś , pewnie wiedząc z czym to się wiąże.

[netka79]

A ja wiem co to znaczy byc z kimś kto pracuje w takiej firmie...i nie jest to łatwe, to prawda. Tylko widzisz...to też zależy od człowieka...mój nie potrafił pracy zostawiać za progiem domu tylko przynosil ja do domu i to jest straszne, a znam takich którzy potrafią to zrobić i wtedy jest łatwiej znam to uczucie kiedy sie czeka i nic nie wie. Rozmowa na temat problemów w pracy pomaga a tutaj niczego się nie dowiesz, nawet nie można porozmawiać bo on Ci nic nie powie bo mu nie wolno...ja wiem jak to jest...to straszne. Można tylko patrzeć i nie można nic zrobić, pomóc...kompletnie nic.

[Madaaa]

Wspolczuje, ale mysle ze jemu rowniez jest ciezko. Powinnas go wspierac w tym co robi.

[netka79]

Wspierać...pewnie że wspierać...

[malenka294]

Polecam zajrzeć do wyszukiwarki na drugi raz