wyglądacie jak RODZEŃSTWO..

[Czekolada83]

Co o tym sądzicie kiedy para jest do siebie podobna jak by byli rodzeństwem, bo mi kiedyś ciotka powiedziała że tylko takie są szczęśliwe ze sobą no i ja tak obserwuje ludzi i czasami rzeczywiście można to zauważyć. Mam kuzynkę która jest tak podobna ze swoim mężem, wklejam foto i ze znanych Heidi Klum i Seal też moim zdaniem mimo różnicy w kolorze skóry! I odkąd to usłyszałam i zauważyłam że czasami tak rzeczywiście bywa nawiedzona pod tym względem się stałam...

Znacie takie podobne do siebie pary? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

[h2o0]

Ja i mój chłopak też często słyszeliśmy, że jesteśmy podobni do siebie jak rodzeństwo Nie widzę niczego złego w tym. I fakt, podobni jesteśmy.

[Czekolada83]

zlego ja tez nie, zastanawia mnie tylka zywotnosc par NIEPODOBNYCH

[mysza89]

Szczerze to nie widzie podobienstwa w tych zdjeciach.
Ale czasem to widac i podobnie jak poprzedniczka nie widze w tym nic złego chociaz ciekawe to

[Czekolada83]

Napisane przez mysza89

Szczerze to nie widzie podobienstwa w tych zdjeciach.
Ale czasem to widac i podobnie jak poprzedniczka nie widze w tym nic złego chociaz ciekawe to

no jak to. ta moja kuzynka ma identyczny uklad twarzy jak on,.. brda, nos, oczy ktorych tu nie widac, ksztalt twarzy a heidi tez owal, nosy

[Lexie]

Uważam, że to bardzo naciągana teoria.

[jajek]

ojj naciągana naciągana...kolezanka miała bardzo podobnego do siebie chłopaka...dosłownie bliźniaki i co?? rozstali się po bardzo dlugim czasie bycia ze soba...a ona jest teraz szcześliwa mama i żoną...a do męża wcale nie jest podobna...

[hihi]

Napisane przez lexie

Uważam, że to bardzo naciągana teoria.

Hehehe, no jasne, że naciągana, ale ludzie uwielbiają takien sprawy, doszukiwanie znaczeń, które są niby ukryte, jakieś drugie dno, przeznaczenie itd

Swoją drogą mi i mężowi często mówią, że jesteśmy podobni, ale to wynika z tego, że obydwoje mamy ciemne włosy, oliwkową cerę i kartoflane oczy A także jesteśmy podobnego wzrostu, ale jakiegoś dodatkowego sensu bym się w tym nie doszukiwała

[Lexie]

Co to znaczy "kartoflane oczy"?

[Czekolada83]

Napisane przez jajek

ojj naciągana naciągana...kolezanka miała bardzo podobnego do siebie chłopaka...dosłownie bliźniaki i co?? rozstali się po bardzo dlugim czasie bycia ze soba...a ona jest teraz szcześliwa mama i żoną...a do męża wcale nie jest podobna...

tez mam kolezanke ktora byla bardzo podobna do siebie ze swoim facetem i tez juz nie sa razem..

Napisane przez hihi

Hehehe, no jasne, że naciągana, ale ludzie uwielbiają takien sprawy, doszukiwanie znaczeń, które są niby ukryte, jakieś drugie dno, przeznaczenie itd

Swoją drogą mi i mężowi często mówią, że jesteśmy podobni, ale to wynika z tego, że obydwoje mamy ciemne włosy, oliwkową cerę i kartoflane oczy A także jesteśmy podobnego wzrostu, ale jakiegoś dodatkowego sensu bym się w tym nie doszukiwała

hehe a jakie to kartoflane oczy??

ja nie uwielbiam tego, tak zamyslilam sie i analizuje czy cos w tym jest, tylko ze tak w pojedynke to malo wnioskow wychodzi

[Little Angel]

No nie,to ci dopiero teoria.Nawet podobienstwo charakterów nie zagwarantuje dobrego zwiazku,a co dopiero podobienstwo w wygladzie.
Dobry zwiazek zagwarantuje tylko ciezka praca jaka sie wklada aby wszystko dobrze sie ukladalo.

[DontSaySorry]

Kiedyś mama mojej przyjaciółki stwierdziła, że ja i moj eksTŻ jestesmy podobni jak rodzenstwo... hmmm:P no nie wiem xD ale dlugi to ten zwiazek nie byl :P

[bluegirl85]

Napisane przez Czekolada83

Co o tym sądzicie kiedy para jest do siebie podobna jak by byli rodzeństwem, bo mi kiedyś ciotka powiedziała że tylko takie są szczęśliwe ze sobą no i ja tak obserwuje ludzi i czasami rzeczywiście można to zauważyć. Mam kuzynkę która jest tak podobna ze swoim mężem, wklejam foto i ze znanych Heidi Klum i Seal też moim zdaniem mimo różnicy w kolorze skóry! I odkąd to usłyszałam i zauważyłam że czasami tak rzeczywiście bywa nawiedzona pod tym względem się stałam...

Znacie takie podobne do siebie pary? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Słyszałam kiedyś o teorii, która zakłada, że człowiek najbardziej przyzwyczajony jest do swojego wizerunku i podświadomie wyszukuje osoby o podobnych cechach wyglądu, gdyż one wydają mu się bliższe.

Co do podobieństwa - ostatnio jak pooglądałam fotki znajomych doszłam do wniosku, że większość tych par to osoby do siebie podobne - wyglądające jak rodzeństwo, lub po prostu podobne pod względem choćby jednej cechy.

Mi i mojemu Tż często ktoś mówi, że jesteśmy podobni gdy się śmiejemy, gdy robimy nieświadomie miny a typy urody mamy całkowicie inne.

[hihi]

Napisane przez lexie

Co to znaczy "kartoflane oczy"?

Napisane przez Czekolada83

hehe a jakie to kartoflane oczy??

Prawie się posikałam ze śmiechu, jak zobaczyłam co napisałam

Nie oczy, nosy miały być

[Lena_20]

Moj Tż podobny do mnie zdecydowanie nie jest... Nie pod wzgledem wizualnym,bo o to chodzi.. Ani zaden z moich bylych rowniez nie byl do mnie podobny... Chociaz jeden.. No.. Mial tez ciemna karnacje,wygladal jak taki abdulh czy co innego.. i chyba tylko pod tym wzgledem... Ale tak to nie.

[moooniaaaa]

Może i coś w tym jest
Mój brat za czasów liceum chodził z dziewczyna strasznie do siebie podobną (rozstali się:P), potem był z całkiem inną, jego zupełne przeciwieństwo (i też się rozstali:P), teraz znowu kogoś poznał i co? znowu dziewczyna o identycznych rysach jak on. Więc może faktycznie człowiek podświadomie szuka osoby podobnej wizualnie do siebie
Ale czy to wróży szczęśliwy związek pojęcia nie mam. To raczej pytanie dla psychologa,tak mi się wydaje

Wklejam zdjęcie swoje i TŻ, zdarzyło nam się parę razy usłyszeć że jesteśmy bardzo do siebie podobni

[Magda_CK]

Ja słyszałam też taką teorię, że jeśli jest się z kimś jakiś dłuższy czas, to się do tej osoby upodabnia z wyglądu (oczywiście nieświadomie), stąd często takie same uśmiechy, mimika twarzy itp. bliskich sobie osób. I chyba coś w tym jest prawdy...

[Sweetheart86]

Mam koleżankę, która ze swoim chłopakiem wygląda naprawdę jak siostra z bratem. Jej chłopak pochodzi z Gruzji, ma taką troszkę ciemną karnację, ciemne oczy, czarne włosy. I ona to samo. Mimo, że jest Polką ma urodę taką samą jak on.

[rocki]

Ja tam zadnego zwiazku nie widze miedzy podobienstwem twarzy a udanymi relacjami z mezczyzna.

Co nie zmienia faktu, ze jestesmy do siebie bardzo podobni (uklad twarzy, nos, usta, oczy, nawet identyczny odcien niebieskiego). TZ np. uslyszal po pokazaniu naszego wspolnego zdjecia: "No tak, to twoja siostra, ale miales pokazac zdjecie dziewczyny."

A zeby bylo jeszcze smieszniej, TZ jest Hiszpanem

[majka versace]

Napisane przez Magda_CK

Ja słyszałam też taką teorię, że jeśli jest się z kimś jakiś dłuższy czas, to się do tej osoby upodabnia z wyglądu (oczywiście nieświadomie), stąd często takie same uśmiechy, mimika twarzy itp. bliskich sobie osób. I chyba coś w tym jest prawdy...

Słyszałam taką samą teorię I patrząc na moich znajomych to się często sprawdza.

[margo2]

Kiedys ktos mi powiedzial, ze ja i moj EX jestesmy baaaardzo podobni, jak rodzenstwo. Nie jestesmy juz razem od ponad dwoch lat, co mnie bardzo cieszy Tyle ode mnie jezeli chodzi o udane zwiazki osob podobnych do siebie

[paula78]

nie wiem gdzie podobiestwo miedzy Haidi i sealem mozna zobaczyc ale gratuluje wzroku

generalnie wystepuje podobinstwo miedzy ludzi z tych samych szerokosci georgaficznych wiec nic dziwnego.

dla mnie azjaci wszysyc tacy sami,afryka tez,arabi,turcy.

ja z Tż tez jestesmy podobni,wysocy,szczupli,c iemne wlosy,ciemniejsza karnacja.
dziecko nasze w wieku do 3-4 lat wygladalo jak japonka :-D

co do ew. szczescia takich par to mysle ze dziala to tak samo jak branie slubu w miesiacu z literka "R" w nazwie

[2018070520180950]

taka akcja byla ze ja z exem bylam na weselu z mojej rodziny i stoimy obok moich braci i rodicow pod kosciolem, a wuja co kilkanascie lat nas nie widzial taki text do mojego ex-a "ooooo synus Dorotki, ale wyrósł!" masakra

btw dobrze ze z nim nie jestem

[Pusiakg_1987]

ja z moim mężem wygladamy jak rodzenstwo

[tissue]

Ja z moim eksem zawsze jak poznawaliśmy nowych ludzi pytali sie czy jesteśmy rodzeństwem Zdarzyły się nawet pytania czy jesteśmy bliźniakami Ale ten sam kolor włosów, taka sama szopa na głowie, podobna karnacja Ten sam wzrost Kiedyś jak wybierałam z exTŻ-tem bielizne to sprzedawca wręczył mu torebeczke z moim zakupem i powiedział: "weź ponieś siostrze to Ci może kilka groszy za to odpali" Zdziwił się jak ex złapał mnie za ręke

[bess]

Napisane przez bluegirl85

Słyszałam kiedyś o teorii, która zakłada, że człowiek najbardziej przyzwyczajony jest do swojego wizerunku i podświadomie wyszukuje osoby o podobnych cechach wyglądu, gdyż one wydają mu się bliższe.

Co do podobieństwa - ostatnio jak pooglądałam fotki znajomych doszłam do wniosku, że większość tych par to osoby do siebie podobne - wyglądające jak rodzeństwo, lub po prostu podobne pod względem choćby jednej cechy.

Mi i mojemu Tż często ktoś mówi, że jesteśmy podobni gdy się śmiejemy, gdy robimy nieświadomie miny a typy urody mamy całkowicie inne.

ja nawet ogladalam program na discovery o tym,z doswiadczeniami .
Np generowano z z twarzy kobiety meska twarz,pokazywano jej pozniej rozne zdjecia mezczyzn i miala wskazac najbardziej atrakcyjnego mezczyzne i zawsze pokazywaly to swoje przerobione zdjecie
Moim rodzicom tez podobno mowiono w mlodosci ze podobni,ale ja jakos tego nie widze
A sama teorie uwazam za ciekawa i mysle,ze cos w tym moze byc i nieraz sobie mysle"Jak to mozliwe ,ze oni sa razem,skoro w ogole nie sa podobni"
Ja widze podobienstwo miedzy Heidi i Sealem

[isiaczekk]

A ja mam całkiem odwrotna sytuacje... jak wychodzę, wyjeżdżam gdzieś ze starszym bratem to biorą na s za parę chociaż zachowujemy sie normalnie, żeby nie było...

[Chii1986]

Znam taką parę- ona i on to wykładowcy na moim wydziale, mają tytuły doktora. On przystojny, ona piękna, oboje śniada cera, ciemne włosy, oboje lubią elegancki prosty styl,czarne ubrania, oboje podobnie mówią, zachowują się... mają dziecko i właśnie się rozwodzą bo ona kręci z panem magistrem (moim zdaniem najprzstojniejszy koleś na wydziale) w stylu sportowo-dresowym...który jest niesamowicie mądrym człowiekiem ale bardzo od niej różnym.

Jak wiec widać nie ma reguły..podobieństwa nie zawsze są dobre, tak jak zupełnie różni ludzie.

natomiast teoria,że jak się z kimś jest dłużej to się do niego upodabnia nieświadomie w moim przypadku się sprawdziła: z Tżtem słuchamy podobnej muzyki, mamy podobne powiedzienia a czasami zgramy się jeśli chodzi o ciuchy: on szara bluza i krótkie spodnie ,ja szara bluza i krótkie spodnie

ale jak we wszystkich tego typu teoriach..nie ma reguły

[Magnolia_83]

moi rodzice jak sie pobierali to byli do siebie bardzo podobni (teraz to wiadomo że czas zrobił swoje).
Mi z kolei mama mówiła że ludzie szukając drugiej polówki podświadomie szukają kogoś podobnego do siebie (chodzi mi o wygląd) żeby nie było takich dysproporcji ze on brzydki a ona piękna..