DLaczego mi sie nie udaje?

[Maja1236]

Dziewczyny juz nie wiem co mam robic... cwicze, codziennie jezdze rowerem, zyje raczej aktywnie, odzywiam sie raczej zdrowo choc nie zawsze tak bylo ale teraz to zmienilam a i tak nie moge schudnac czytałam gdzieś kiedyś na forum ze przyczyna tego moze byc zanieczyszczony org. Jesli tak to co moge w takim razie zrobic aby go oczyscic? Czy przyczyna moze byc tez to ze ze biore tabletki anty? Prosze Was kochane o pomoc...

[futrzakowa]

Ja Ci nie pomogę tylko powiem że mam taki sam problem; faktycznie od ćwiczeń ciałko jest jędrniejsze ale mimo regularnych ćwiczeń i jedzenia raczej rozsądnego nie schodzi mi masa ani nie ubywa centymetrów.
2 lata temu dla towarzystwa mojej mamie stosowałam przez 2 tyg dietę kopenhaską przy której średnia utrata wagi moich znajomych to 10kg - ja schudłam 1 kg czyli jak nic;] dodam, że mam z czego schudnąć (80kg przy 175cm). Tak więc chętnie poobserwuję ten wątek, może dowiem się czegoś co mi pomoże.

[Maja1236]

Ja waze 57 kg przy wzroscie 157 cm. Kurcze to irytujece ze robi sie wszystko a to i tak nie daje zadnych efektów

[Djapira]

Maja ja mam podobnie. Zajrzyj na fitnes do wątku "Szcupłe i piękne do lata". Przejrzyj 2ostatnie strony. RZabba troszke wyjaśniła

[201705250937]

Napisane przez Maja1236

Ja waze 57 kg przy wzroscie 157 cm. Kurcze to irytujece ze robi sie wszystko a to i tak nie daje zadnych efektów

Napisane przez futrzakowa

Ja Ci nie pomogę tylko powiem że mam taki sam problem; faktycznie od ćwiczeń ciałko jest jędrniejsze ale mimo regularnych ćwiczeń i jedzenia raczej rozsądnego nie schodzi mi masa ani nie ubywa centymetrów.
2 lata temu dla towarzystwa mojej mamie stosowałam przez 2 tyg dietę kopenhaską przy której średnia utrata wagi moich znajomych to 10kg - ja schudłam 1 kg czyli jak nic;] dodam, że mam z czego schudnąć (80kg przy 175cm). Tak więc chętnie poobserwuję ten wątek, może dowiem się czegoś co mi pomoże.

Kurcze, to brzmi bardzo dziwnie. A mogłybyście podac swoje jadłospisy? Oszacowywałyście kalorycznosc swoich posiłków? niestety często zastępując niezdrową żywnosć, zdrowym jedzonkiem, nie zmiejszamy jego kaloryczności.

[Maja1236]

Kurcze jak ja podam swoj jadlospis to inne dziewczyny sie zalamia bo wiekszosc tu tylko jogurcik, salateczke, gotowany indyk itd... Powiem moze tak.. jem raczej normalnie pod wzgledem dan czyli np na sniadanie 2 kanapki z wedlinka i pomidorem, potem mała miseczke fasolki po bretonsku, pozniej miseczke zupy warzywnej i poki co tyle... generalnie jest tak ze zrezygnowałam calkowicie z fastfoodow, ze slodyczy tez z tym ze od czasu do czasu jakis maly lodzik, jem male porcje, nie nazeram sie tylko koncze jak czuje ze nie czuje glodu, pije wiecej wody i zdecydowanie zyje aktywniej, ograniczyłam tez pieczywo. Czytam godzinami forum zeby wiedziec co mozna z czym laczyc a czego nie itd i skutek jest taki ze nadal nie wiem. Wiekszosci z tych rzeczy nie mam w domu a nawet kiedy ide cos kupic to w efekcie i tak nie wiem co. 3 lata temu udalo mi sie zgubic 10 kig. do dzis nie wiem jak to zrobilam bo jadlam najzupełniej normalnie tylko cwiczyłam... teraz nie wiem juz co mam zrobic...

[futrzakowa]

No u mnie podobnie; kiedys wystarczyło, że więcej się poruszałam i już było widac efekty. A jem normalnie śniadanko: jogurt lub bananlub jabłko lub płatki z mlekiem; obiad: zazwyczaj kasza gryczana z szaszłykiem drobiowym lub bitką wołową, czasem ziemniaki z jakimś kotletem + zawsze surówka i ciepła jarzynka; podwieczorek: jakiś owoc lub jogurt; kolacja: 2 kromki chleba z serkiem + sok z wyciskanych grejfrutow i pomarańczy lub sam sok
Szczerze mówiąc myślę żeby iść do dietetyka ale tak sie zastanawiam czy on faktycznie będzie mi w stanie pomóc...

[Djapira]

Dziewczyny, a moze trzeba sie uzbroic w wieksza cierpliwosc? Ja mam nadzieje, ze w pon na wadze bedzie mniej, albo chociaz w cm. Poczekam jeszcze 1tydzien, jak sie nic nie zmieni to juz nie wiem

[Maja1236]

a martwi mnie to ze w miare tego ograniczania przestałam w ogole czuc głód i jem troche tak jakby z przymusu...

[mika93]

Napisane przez futrzakowa

Ja Ci nie pomogę tylko powiem że mam taki sam problem; faktycznie od ćwiczeń ciałko jest jędrniejsze ale mimo regularnych ćwiczeń i jedzenia raczej rozsądnego nie schodzi mi masa ani nie ubywa centymetrów.
2 lata temu dla towarzystwa mojej mamie stosowałam przez 2 tyg dietę kopenhaską przy której średnia utrata wagi moich znajomych to 10kg - ja schudłam 1 kg czyli jak nic;] dodam, że mam z czego schudnąć (80kg przy 175cm). Tak więc chętnie poobserwuję ten wątek, może dowiem się czegoś co mi pomoże.

Masa , centymetry i waga mogą Ci nie schodzić bo tłuszcz zastępowany jest przez mięsnie,a te jak wiadomo są cieższe od tłuszczu. Może warto zmienić system ćwiczeń i zakupić odżywke-polecam HMB. Organizm po pewnym czasie przyzwyczaja sie do obciążeń i mogą już nie dawać efektu.

[futrzakowa]

Napisane przez mika93

Masa , centymetry i waga mogą Ci nie schodzić bo tłuszcz zastępowany jest przez mięsnie,a te jak wiadomo są cieższe od tłuszczu. Może warto zmienić system ćwiczeń i zakupić odżywke-polecam HMB. Organizm po pewnym czasie przyzwyczaja sie do obciążeń i mogą już nie dawać efektu.

z jednej strony masz rację, ale też wiem że mam sporo tłuszczu - szczególnie drażni mnie tłuszcz na plecach i boczkach i jestem przekonana że to nie mięśnie wiem również że należy zmieniać ćwiczenia ale tak sobie pomyślałam, że najpierw chcę spalić tłuszcz a potem ew rzeźbić mięśnie.. Spalić tłuszcz -myślę tu o sali cardio, aerobiki jakoś mnie ostatnio nudzą i nie dają żadnej przyjemności. No przecież ja ważę i wyglądam jak kloc wielki tłuszczasty KLOC a mięśni spod tego tłuszczu to nie widzę

co do odżywek to muszę poczytać o tym HMB bo jakoś nigdy nie używałam i z góry jestem nastawiona sceptycznie na tego typu produkty ;]

[kasiax.]

A czy jakaś miła dziewczyna udzieli mi racjonalnej odpowiedzi na moje pytanie.. :P ?

Otóż.. Jeszcze jakieś 6 tygodni temu ważyłam 69 kg, co przy moim wzroście - 165 cm było conajmniej dramatem.. Zaczęłam stopniowo ograniczać słodycze, fast foody, bo niestety straszny ze mnie łakomczuch.. zaczęłam ćwiczyć w domku trochę.. tak "na poważnie" zaczęłam się odchudzać [ok. 1200 kcal] jak osiągnęłam 67 kg i nie rzucałam się już na jedzenie.. no i wszystko narazie idzie PRAWIE dobrze.. ważę 64,5 kg ALE nie ubyło mi ani PÓŁ CENTYMETRA z obwodów!
Dlaczego tak jest? To jest dziwne. Przecież gdzieś musiało "wyparować" te 4,5 kg ?! Jestem zła i smutna. Czy któraś z Was wie dlaczego tak jest? Może ja jakaś dziwna, czy chora jestem xD

[Djapira]

kasiax, doskonale Cie rozumiem. Ja jestem 6tydzien na diecie, spadlo 3,5, a z cm nic Ja tez jestem zla i wtym tygodniu dzien wdzien łamie diete... No niestety, motywacja mnie opusicila.