![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
|
Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Przeczytałam dziś artykuł, który zainspirował mnie do stworzenia tego tematu http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,...iczego,,1.html
Wymieńcie coś co kupiłyście, dlaczego i dlaczego nie nosicie. Ja: Czarna mini sukienka z baskinką - kupiłam, bo myślałam, że wyjdę gdzieś do klubu albo na imprezę Sylwestrową. Okazało się, że nie ma tu dokąd wyjść, a sukienka leży już 2 lata. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Buty peep toe w kolorze chabrowym na słomkowym koturnie. Nie założyłam ani razu, bo choć podobają mi się wizualnie, to źle się czuję w butach na koturnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Siateczkowe body za miliony monet, z "naszywką" rockowo - metalowo - goth. Założyłam raz na Woodstock i leży od 3 lat
![]() Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2016-09-21 o 18:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
ciepły golf przylegający do szyi. miałam nosić w zimie jak chodzę na łyżwy i mi niewygodnie w kurtce, ale jednak nie umiem się przekonać do tego że coś mi oplata ciasno szyję.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
jest takich rzeczy trochę
![]() -koturny, nie potrafię chodzić w szpilkach więc stwierdziłam że kupię koturny, ale i tak ostatecznie ich nie ubieram -piękne szpilki, tylko patrz punkt wyżej: nie potrafię w nich chodzić, nie wiem co mnie podkusiło żeby kupowac tak wysokie buty, a że kupowane na bazarku to nawet nie pamiętałam u kogo kupowałam żeby zapytać czy można zwrócić -3 spódnice, do 2 nie mam nic co by pasowało, trzecia jest biała i jakos nie mogę sie do niej przekonać -jakieś bluzki które miały być na lato, tylko z takiego materiału że w upał bym w nich nie wytrzymała -zimowa czapka, po dokładniejszych oględzinach stwierdziłam że jest trochę za duża i źle w niej wyglądam -bluzka z baskinką, przeszkadza mi ta baskinka -koszula do której jedyną pasująca rzeczą jaką mam są szorty, jeśli jest na tyle ciepło żeby ubrać szorty to w tej koszuli jest mi za gorąco |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;65562961]Buty peep toe w kolorze chabrowym na słomkowym koturnie. Nie założyłam ani razu, bo choć podobają mi się wizualnie, to źle się czuję w butach na koturnie.[/QUOTE]
O, ja mam takie, tylko że beżowe ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
1. Spódnica z zamkiem z przodu, dokładnie taka:
![]() Strasznie mi się podobała i podoba. Ale to nie mój rozmiar. Niestety była to wyprzedaż i mojego prawilnego rozmiaru już nie było. Zdarza mi się brać spódnice rozmiar mniejsze, ale rozkloszowane. Byłam świadoma, że tym razem może nie przejść. Nie wyglądam w niej jak szynka owinięta sznurkiem, właściwie mogłabym w niej chodzić, ale cóż - lepiej byłoby mi w moim rozmiarze. Czeka aż schudnę. 2. Piękna sukienka z czarnego aksamitu na tiulowej halce. Coś w stylu tej: http://img.szafa.pl/ubrania/0/007245...ic-aksamit.jpg, tylko moja jest do kolan. Kiedyś z okazji obrony licencjatu mama mi obiecała, że coś mi z tej okazji kupi, miałam sobie wymyślić co. Długo nie wiedziałam, czego sobie zażyczyć. Wyszłam z założenia, że to będzie coś, co nie musi być praktyczne, coś, na co mnie samej szkoda byłoby pieniędzy. Kilka miesięcy olewałam temat, aż kiedyś przypadkowo zajrzałam do pewnego sklepu i ujrzałam JĄ ![]() Niestety latka lecą, a ja nadal nie mam okazji, żeby ją założyć ![]() Zapisz
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
chabrowe zamszowe szpilki na platformie - kupione z okazji mojego jedynego w życiu wieczorowego sylwestra na którego na dodatek szłam sama chciałam więc zrobić jak najlepsze wrażenie i może wpaść w oko bratu koleżanki który również miał tam być sam. Buty są piękne ale szalenie niewygodne. Tak niewygodne że ostatecznie na imprezie przebywałam boso a szpilki założyłam sobie do wspólnego zdjęcia - po fakcie dowiedziałam się że brat koleżanki uznał mnie przez to specjalne wkładanie butów do zdjęcia za pustą kretynkę a moje bose stopy sugerowały mu że jestem po prostu zbyt pijana by chodzić w szpilkach (pewnie się jeszcze jakoś głupio chichrałam bajerując go - wiecie co mam na myśli, trudno, lata minęły ale my nadal sie nie lubimy i z bratem kolezanki i ze szpilkami)
chabrowa sukienka z Biedronki - świetny fason, dobra długość, no ideał po prostu. Nie nosze jej bo choc to sukienka w typie codziennym to w wyobraźni widzę ja na sobie gdy spaceruję z tż po rynku trzymając się za ręce (w myslach mam na sobie też te powyższe chabrowe szpilki), kocie łby lśnią w blasku latarni, ogródki kawiarniane tętnia życiem itd - tylko że my z tż jeszcze nigdy na spacerze nie zaszlismy do rynku, tym bardziej tego z mojej wyobraźni bo w naszym miasteczku nie ma nawet kawiarni. No szkoda gadać, najprościej mówiąc nie znalazłam okazji do założenia ![]() koszulka bez rękawów we wzór wężowej skóry - miała być odważnym dodatkiem do mojej zachowawczej garderoby. Nie dość że do niczego nie pasuje to czuję sie w niej bardzo głupio. czerwony klasyczny trencz - kupiony bo chciałam mieć w szafie coś co wyróżni mnie z szarego tłumu na ulicy. Nie noszę go bo czuję że za mocno sie w nim wyróżniam. No i tak naprawde marzył mi sie beżowy ale uznałam że taka ze mnie fleja że biedny płaszcz od ciągłego prania nie przeżyje nawet jednego sezonu więc bezpieczniej będzie kupić taki sam fason w kolorze granatowym ale nie było mojego rozmiaru i w efekcie wmówiłam sobie że czerwony będzie jednak najlepszy bo taki odważny... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
A ja kupuję czasem ubrania od razu wiedząc, że ich nigdy nie założę. Ot po prostu, bo mi się podobają, na zasadzie jako "dzieło sztuki" albo "element dekoracyjny szafy"
![]() ![]()
__________________
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Elegancka sukienka. Granatowa z elementami w kratę. Kupione pod presją
![]()
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 956
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
neonowa różowa spódnica - nie lubię różowego, ale akurat byłam przed okresem i kolor na aukcji wydawał się bardziej malinowy, więc kupiłam i...ubrałam 2 razy na obciachowe imprezy
![]() ![]() śliczne beżowe botki - no ale niestety obcas 11 cm nie nadaje się do chodzenia na co dzień, ledwo w nich stoję, bo nie mają żadnego wyprofilowania na stopę, no i stoją na półce i są ładne. Też zakup online, obcas miał mieć 8 cm, ale zapomnieli napisać o platformie... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Ileś (nawet nie wiem ile dokładnie...) par butów na wysokim obcasie albo koturnie. Kupione pod wpływem exa głównie, bo on koniecznie chciał, żebym takie przynajmniej czasem założyła. Teraz leżą i leżą i szkoda mi je wywalić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 350
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Też mi się coś kojarzy.
Trochę rzeczy do opisania mam ![]() Brzoskwiniowe botki W sklepie bardzo przyciągały uwagę. Kolor jest śliczny, delikatny i dziewczęcy. Ogólnie buty są ładne. Tylko szalenie nie praktyczne. Nie mają żadnego ocieplenia, więc nadają się tylko na cieplejsze dni jesienią i wiosną. Wtedy to ja wolę ubrać Jordany, adidasy czy trampki. W dodatku buty są niby płaskie, ale mają tą podeszwę pod piętą trochę wyższa, tak na 3 cm. No i cholerka jak długo stoję albo muszę daleko iść to mi zwyczajne w tym niewygodnie. I jeszcze do większości ubrań mi nie pasują.... Ale są ładne. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 529
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Było ogólnie, że kupiłam coś, ale w sumie nie wiem po co. Ktoś tam zdaje się kupił bakłażana, bo ładnie wyglądał i potem leżał dla ozdoby.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Ja mam niestety dużo niepraktycznych ciuchów, dlatego teraz staram się pilnować, żeby kupować uniwersalne ciuchy. Jednak nie zawsze się udaje i:
-spódnica rozkloszowana, no nie mam do niej odpowiedniej bluzki ![]() -różowa krótka kurteczka a la bolerko - też nie mam do czego założyć, żeby cukierkowo nie wyglądać :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Niektóre założone raz albo dwa, niektóre wcale. Głównie Aldo ale nie tylko. Kupowane za czasów, kiedy mogłam i lubiłam chodzić w szpilkach. Niestety - od paru lat lezą w pudełkach i wypełniają szafę. Kiedyś je wystawiłam na Targowisku ale nawet nie było chętnych...
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Szpilki-gladiatorki. Ślicznie wyglądają na nodze, ale są potwornie niewygodne. Przejście 200m było wyczynem.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Różowo - łososiowy golf - naprawdę nie wiem, co mną kierowało - nienawidzę golfów, a kolor jest pioruńsko nietwarzowy.
Bardzo wysokie szpilki - mogę w nich chodzić tylko uczepiona ramienia faceta, a że nie wychodzimy tam, gdzie szpilki pożądane... Nie założyłam ich ani razu od trzech lat. Śliczne, brazylijskie baletki - tak potwornie piją w pięty, że miałam je na sobie raz w gościach, siedząc za stołem i jeszcze musiałam je zdjąć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Kupiłam szpilki (nie noszę w ogóle butów na obcasie). Są klasyczne czarne, prześliczne. Uznałam, że muszę mieć jakieś szpilki, bo w końcu jestem kobietą, muszę być kobieca. Huk że wydawały się ciut ciasne - założyłam i po sklepie zrobiłam parę kroków, więc uznałam, że będą dobre. Nie były dobre :-D są za małe i przegapilam termin zwrotu. Na allegro taka konkurencja ofert, że nikt nie chciał kupić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Czerwone zamszowe szpilki. Kupiłam bo były tanie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Kupione na wyprzedaży szpilki w motyw skóry węża - były takie ładne i śmiesznie tanie, ale niestety, w domu stwierdziłam że nie bardzo mam do czego je nosić. Raz koleżanka je pożyczyła, a poza tym leżały długi czas, chyba je w końcu wywaliłam albo wyniosłam na strych
Druga para srebrnych szpilek - kupiona na wesele, pasowały właściwie do tej jednej stylizacji, poza tym je zostawiłam bo są cudownie wygodne, no i na upartego mogłabym wygrzebać z szafy parę ciuchów które by do nich pasowały. Ale do tej pory, przez 5 lat nie miałam wielu okazji się w nie ubrać Kilka sukienek, bo kobieta powinna chodzić w sukienkach, spódnicach. Nie mam nic przeciwko, tylko trudno mi znaleźć krój pasujący do mojej figury. Zwykle w sklepie się wydawały ok a kiedy przymierzyłam w domu stwierdziłam że dziwnie odstają, źle się układają itp. Oddałam je siosterznicy Mam też botki na wysokim obcasie takie jesienno - wiosenne, ładne ale potwornie źle wyprofilowane, po dłuższym czasie niż 1 - 2 godziny nogi mi odpadają ale raz na ruski rok je zakładam. Kiedy się nauczę wywalać rzeczy których nie cierpię? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Śliczne, zgrabne szpilki z Aldo w brzoskwiniowo-różowe kwiatki na kremowym tle- do letnich stylizacji itd.
Nie noszę, bo za małe o pół rozmiaru i mordęgą jest noszenie ich ponad godzinę, choć na obcasach śmigam codziennie bez problemu... Bluzka z gołymi plecami- nie mam biustonosza do takiej bluzki, a bez mi łyso, że przez czarny materiał jednak będzie coś widać... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Life is a drink ...
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Ontario
Wiadomości: 10 220
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Kupiłam szpilki bo może kiedyś się przydadzą.. A to kurtka bo była na wyprzedaży. Sklep całkowicie zamykali to było -70 % a kurtkę zanim założyłam to stwierdziłam, że nie jest mi w niej do twarzy i nie noszę. Spodnie też raz kupiłam i nie noszę bo nie przymierzyłam a dupa za duża
![]()
__________________
I only call you when it's half past five... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 036
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Sukienka maxi biała z Zary - kupiłam na lato i żeby sobie zrobić w niej sesję z brzuszkiem w ciąży. Na lato okazała się za wielowarstwowa i czułam się w niej jak w sukni ślubnej a sesji tez nie zrobiłam w żadnej z ciąż
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Buty peep toe na koturnie. Noga mi się w nich ślizga i jest ucisk na palce. A szkoda, bo są ładne
![]() Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Life is a drink ...
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Ontario
Wiadomości: 10 220
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
Cytat:
![]()
__________________
I only call you when it's half past five... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | ||||||||||||||||||||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Kupiłam, ale nie noszę. Dlaczego?
całe mnóstwo ubrań, głównie sukienek, które w sklepie były extra a w domu jakoś nie pasowały mi. Wiszą i czekają że A NÓŻ nadarzy się okazja gdzie będą pasowały.
__________________
|
||||||||||||||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:19.