Jego problem z orgazem

[filomenaa]

Witam Drogie Panie!
Problem dotyczy mojego partnera. Ma on problemy ze swoim orgazmem. Aby go zaspokoić potrzeba wielu prób, przy czym niesłychanie sie męczy niezależnie od pozycji w jakiej to robimy. Choc oboje wiemy że ma z tym problem to nie chcę mu mówic, żeby szedł do lekarza, ponieważ wiadomo jak krępujące są jakiekolwiek wizyty lekarskie dla tej płci! Macie może jakieś rady, wiecie od czego to zależy? Bardzo proszę o informacje..... I z góry: wielkie dzięki!

[hazard]

Możesz napisać więcej szczegółów ?
Na czym polegają te próby i w jaki sposób się męczy ?

[filomenaa]

Problem polega na tym, że aby doprowadzić mojego partnera do orgazmu, potrzeba wiele czasu i wysiłku. To znaczy, że jest we mnie długo, porusza sie moim zdaniem prawidłowo i przy tej prędkości, przy jakiej powinno dojść do wytrysku-nie osiąga go. Dopiero po kilku bardzo wyczerpujących próbach udaje się mu osiągnąc orgazm. Przecież seks ma być przyjemny a nie tak męczący! Ostatnio nawet słabo mu się zrobiło... Pomóżcie...

[piubella]

ja polecam np jakies urozmaicenia robcie to nie tylko w lozku ale tez w innych miejscach podniecajacych:P moze jakis stroj by sie przydal co go napewno podnieci ja tak czasami robie i efekt jest boski:P polecam spontan na luzie :P

[Madaaa]

Moze przestan wyczekiwac u niego orgazmu. Moze ty go stresujesz,.

[CAPOMAN]

Napisane przez filomenaa

Witam Drogie Panie!
Problem dotyczy mojego partnera. Ma on problemy ze swoim orgazmem. Aby go zaspokoić potrzeba wielu prób, przy czym niesłychanie sie męczy niezależnie od pozycji w jakiej to robimy. Choc oboje wiemy że ma z tym problem to nie chcę mu mówic, żeby szedł do lekarza, ponieważ wiadomo jak krępujące są jakiekolwiek wizyty lekarskie dla tej płci! Macie może jakieś rady, wiecie od czego to zależy? Bardzo proszę o informacje..... I z góry: wielkie dzięki!

i kobiecie przeszkadza długa zabawa...hmmm ciekawe///-ale to tak pół żartem-pół serio....


a poważnie- facet na pewno jest zestresowany- rozluźnij trochę atmosferę, nie napieraj tak bardzo na ten upragniony koniec u niego. Będzie to będzie, jeżeli nie to trudno- może uda się następnym razem.

[tiofen]

MojeKochanie ma czasem problem być może trochę podobny do opisywanego. Cała rzecz polega wtedy na tym, że niezależnie od rodzaju pieszczot, pozycji czy długości stosunku on nie dochodzi mimo, że jest mu naprawdę dobrze :|
Na szczęście zdarza się to bardzo sporadycznie i jakoś nie skupiamy się na tym, że się nie udało. I również na szczęście jesteśmy ze sobą na tyle blisko, że żadne z nas sie tym nie stresuje ani nie frustruje On tylko się wkurza, że jego ciało go nie słucha...
Ale jaka jest geneza zjawiska nie wiem i chętnie bym się dowiedziała

[piubella]

ja polecam np jakies urozmaicenia robcie to nie tylko w lozku ale tez w innych miejscach podniecajacych:P moze jakis stroj by sie przydal co go napewno podnieci ja tak czasami robie i efekt jest boski:P polecam spontan na luzie :P wiadomo o co hcodzi ;P

[17coyote17]

Takie wytrwałe oczekiwanie tego orgazmu może przynieść całkiem odwrotny skutek. Skupcie się na czułości, byciu przy sobie a orgazm już zawładnie jego ciałem w najmniej oczekiwanym momencie.Wytrwałych prób życzę . Myślę, że może to jest kwestia psychiki, może się pwostrzymuje przed tym orgazmem żebyście mogli dłużej pobaraszkować?A może to kwestia tego,że sam się zaspokaja a wiadomo drugi raz z reguły ciężej dojść. Porozmawiaj z nim o tym i dowiesz się co może być tego przyczyną.

[filomenaa]

Dzięki dziewczyny! Chciałam jeszcze uściślić, że mi wcale nie przeszkadza długie baraszkowanie! Wręcz przeciwnie. Tylko szkoda mi teko mojego mężczyzny, bo on się strasznie męczy a pot spływa litrami! I martwi mnie to, że nie mogę mu pomóc. No ale jesteśmy dobrym związkiem i nie skończy się on z tego powodu! Jednak mam nadzieję, że kiedyś seks będzie dla niego tylko czystą przyjemnością. Dzięki raz jeszcze! Pozdrawiam!

[ukrycior]

Wiesz co, zaniepokoiło mnie to, że napisałaś, że prawie by zemdlał. A kiedy ostatnio miał wyniki robione? Może jest osłabiony, brakuje mu jakiś witamin?

[filomenaa]

Napisane przez ukrycior

Wiesz co, zaniepokoiło mnie to, że napisałaś, że prawie by zemdlał. A kiedy ostatnio miał wyniki robione? Może jest osłabiony, brakuje mu jakiś witamin?

O tym nie pomyślałam... Może faktycznie czas sie przebadać. Kiedy ostatnio miał badania robione to nie wiem, ale co jakiś czas chodzi oddawać krew, a może kurde nie powinien! Wioadomo jak to jest przy krwiodawstwie... lekarz niby przebada, ale co to za badania. Dzięki Ukrycior!