Nie opalone linie pod oczami

[Charlotte York]

Dziewczyny mam chyba głupie pytanie. Jestem na wakacjach. Pogoda chyba już się skończyła opalałam się dość dużo i niestety przez to, że mam wrażliwe oczy na słońce to je zawsze mrużę i niestety zauważyłam, że mam pod oczami nie opalone dwie linie. Macie pomysł jak to wyrównać? Drażni mnie to i źle się z tym czuję. Swoją drogą pierwszy raz mam coś takiego. Chciałabym się tego pozbyć, ponieważ lubię czasami nie robić makijażu a w takim stanie to chyba nie można. Nie śmiejcie się proszę. P.s. Jeśli mój tekst dziwnie wygląda to wina telefonu.

[coolanka]

Hahahaha, dziwna sprawa

[malyszkicownik]

Napisane przez Charlotte York

Dziewczyny mam chyba głupie pytanie. Jestem na wakacjach. Pogoda chyba już się skończyła opalałam się dość dużo i niestety przez to, że mam wrażliwe oczy na słońce to je zawsze mrużę i niestety zauważyłam, że mam pod oczami nie opalone dwie linie. Macie pomysł jak to wyrównać? Drażni mnie to i źle się z tym czuję. Swoją drogą pierwszy raz mam coś takiego. Chciałabym się tego pozbyć, ponieważ lubię czasami nie robić makijażu a w takim stanie to chyba nie można. Nie śmiejcie się proszę. P.s. Jeśli mój tekst dziwnie wygląda to wina telefonu.

Spróbuj jakiegoś samoopalacza/kremu brązującego do twarzy, są takie. Posmarujesz się co kilka dni i różnicy nie będzie. Nie polecę Ci żadnego, bo nie używałam, ale są takie specjalnie do twarzy/dekoltu, powinny pomóc

[kejtiryba]

Albo kremy brązujące do twarzy. Są delikatniejsze, ale po kilku dniach różnicy nie będzie

[Charlotte York]

jejku dziękuję wam. Nie pomyślałam o tym. To chyba zaraz idę poszukać jakiegoś sklepu. Wolałabym, żeby przed powrotem do domu wyrównało mi się to, bo czuję się okropnie. Mówicie, że napewno pomoże? A co powiecie o kremach BB?

[kejtiryba]

Napisane przez Charlotte York

jejku dziękuję wam. Nie pomyślałam o tym. To chyba zaraz idę poszukać jakiegoś sklepu. Wolałabym, żeby przed powrotem do domu wyrównało mi się to, bo czuję się okropnie. Mówicie, że napewno pomoże? A co powiecie o kremach BB?

Nie stosowałam, ale one są chyba takie tonujące lekko, że jak zmywasz buziaka to schodzi. Tak mi się wydaje, ale może nie mam racji

[malyszkicownik]

Napisane przez Charlotte York

jejku dziękuję wam. Nie pomyślałam o tym. To chyba zaraz idę poszukać jakiegoś sklepu. Wolałabym, żeby przed powrotem do domu wyrównało mi się to, bo czuję się okropnie. Mówicie, że napewno pomoże? A co powiecie o kremach BB?

Ja nie wiem czy NA PEWNO pomoże, bo nie używałam tego typu kremów, ale ja bym tak zrobiła, będąc na Twoim miejscu. Kremy BB... To tak jak z podkładem, one nie zmieniają koloru skóry na stałe, nie wiem jak te typowo azjatyckie, niby mają rozjaśniać. Moim zdaniem najprościej i pewnie też najtaniej będzie kupić coś brązującego do twarzy, samoopalacz faktycznie może dawać zbyt intensywny efekt.

[_stardust]

a ja bym się przeszła na solarium

[Andriejewna]

Napisane przez _stardust

a ja bym się przeszła na solarium

... I zakryła się od stóp do głów, zostawiając tylko dziury na te jaśniejsze kreski

[Charlotte York]

Napisane przez Andriejewna

... I zakryła się od stóp do głów, zostawiając tylko dziury na te jaśniejsze kreski

tak, to jest najlepszy pomysł
Zła jestem. Byłam się opalać bo słońce wyszło i wszystko się opalilo a pod oczami ani drgnęło. Kupie sobie coś brązującego. Albo może z czasem zejdzie mi ta opalenizna i się wyrówna wszystko?

[Andriejewna]

Napisane przez Charlotte York

tak, to jest najlepszy pomysł
Zła jestem. Byłam się opalać bo słońce wyszło i wszystko się opalilo a pod oczami ani drgnęło. Kupie sobie coś brązującego. Albo może z czasem zejdzie mi ta opalenizna i się wyrówna wszystko?

Na pewno zejdzie
Jak Ci nie szkoda opalenizny to peelingowanie może to przyspieszyć.

[Charlotte York]

byłam dziś w naturze. Niczego do tej twarzy nie znalazłam. W ogóle nie wiedziałam gdzie patrzeć. No nic, u siebie w mieście czegoś poszukam. A pilingi uwielbiam

[_stardust]

Napisane przez Andriejewna

... I zakryła się od stóp do głów, zostawiając tylko dziury na te jaśniejsze kreski

nie rozumiem co Cię tak bawi, skóra ma jakąś granicę opalania że tak powiem, i skoro autorka jest opalona to na solarium wyrównałaby kolor z tymi nieopalonymi miejscami, a nie spaliło to co opalone i zostawiło białe plamy tam gdzie były.

[Andriejewna]

Napisane przez _stardust

nie rozumiem co Cię tak bawi, skóra ma jakąś granicę opalania że tak powiem, i skoro autorka jest opalona to na solarium wyrównałaby kolor z tymi nieopalonymi miejscami, a nie spaliło to co opalone i zostawiło białe plamy tam gdzie były.

A jeśli granica opalania Autorki tkwi gdzieś w okolicach koloru gorzkiej czekolady? nie rozumiem sensu opalania całego ciała, kiedy te kreski opalałyby się w tym samym tempie co reszta twarzy i nadal były jaśniejsze

[_stardust]

gdyby człowiek opalał się tak jak piszesz, to niemożliwe byłoby wyrównanie np śladu po pasku od stroju kąpielowego. ja tak rozumuję, ale kazdy może po swojemu więc w tym miejscu proponuję skończyć

[Charlotte York]

Nie kłućcie się czasem Gdyby ktoś tu jeszcze wszedł i miałby pojęcie jakieś to proszę o polecenie jakiegoś kremu brązującego do twarzy bo nie mam pojęcia jak się zabrać za niego. Nigdy takiego nawet w dłoni nie miałam. Niestety dodatkowe opalanie nie pomogło na te linie.

[201609270959]

a może po prostu dopóki jesteś opalona używaj pudru brązującego? ja mam tak, że twarz jakoś w ogóle mi się nie chce opalić, wygląda to jakbym sobie twarz od innego ciała doczepiła .. no i używam pudru brązującego z Vipera lub Miss Sporty. nakładam takim wielkim pędzlem na podkład lub po prostu na krem (kiedy nie robię 'wielkiego' makijażu). Tobie wystarczyło by przejechać po okolicach oczu.

[Charlotte York]

Napisane przez zomzom

a może po prostu dopóki jesteś opalona używaj pudru brązującego? ja mam tak, że twarz jakoś w ogóle mi się nie chce opalić, wygląda to jakbym sobie twarz od innego ciała doczepiła .. no i używam pudru brązującego z Vipera lub Miss Sporty. nakładam takim wielkim pędzlem na podkład lub po prostu na krem (kiedy nie robię 'wielkiego' makijażu). Tobie wystarczyło by przejechać po okolicach oczu.

No właśnie w tym problem, że ani podkład ani puder brązujący nie maskują tego do końca. Nie są to duże linie ale irytują mnie one niemiłosiernie. Spędza mi to sen z powiek. Boję się, że jak już opalenizna z twarzy zejdzie to one i tak zostaną (boże żeby napewno zeszła!)

[Andriejewna]

Napisane przez _stardust

gdyby człowiek opalał się tak jak piszesz, to niemożliwe byłoby wyrównanie np śladu po pasku od stroju kąpielowego. ja tak rozumuję, ale kazdy może po swojemu więc w tym miejscu proponuję skończyć

No takie lekkie to jo, jak chodziłam na solarium to ślad z dwóch opalań spokojnie ginął, ale takie paski jak piszesz, dłużej opalane, u mnie nie stapiają się z resztą koloru