Głupia sprawa...

[Myszunia19]

no wiec nie mam pojecia jak powiedziec chlopakowi z ktorym sie spotykam ze boli mnie jak mnie przygryza i "zasysa" jak caluje. ostatnio mialam spuchnieta warge. wiem, wywalilam kawe na lawe ale inaczej nie umiem...

[Suuuzi]

Po prostu spróbuj narzucić mu tempo i delikatność pocałunków.
Jak to nie pomoże w delikatny sposób mu to zasugeruj lub zaproponuj "zabawę" w jak najczulsze i spokojniejsze pocałunki.
A jak to nie pomoże to powiedz prosto z mostu..

[Myszunia19]

tak szczerze to powiedzialam mu ze chcialabym zeby calowal mnie delikatniej bo w pewnym momecie mnie zabolalo. a jak probowalam toon tak to robil ze ja musialam myslec o tym ze sie caluje i o tym zeby odsowac glowe co chwile bo inaczej znow wyladuje ze spuchnieta warga

[Suuuzi]

No to nie wiem..Współczuję Ci, bo pocałunki powinny być przyjemnością a nie udręką...

[PomylonaKsiezniczka]

hehe jako ta druga strona(zasysajaca) powiem Ci tak: pare miesiecy temu moj doszly-niedoszly powiedzial mi ze ponoc "gryze"(z czego sprawy sobie nie zdawalam, nikt mi nei mowil). NO i co?? Ja sie smialam, on sie smial, zadnego problemu nie bylo, bo i nie bylo o co... Chlopak szczerze powiedzial, smial sie, cos w stylu"ej gryziesz" "co?? ja??""no tak,ty" "aaa to juz nie bede" i po problemie...juz nie gryzlam
hmmm choc on az tak mocno nie cierpial jak Ty bo to ttak leciutko bylo
wg niego i draznil sie troche

[Lexie]

Kiedy mnie spotkało coś podobnego, otwarcie powiedziałam, że za mocno, bo później mam poranione usta. Pomogło Poza tym więcej wspólnego całowania i ludzie się "zgrywają" do pewnego stopnia

[Myszunia19]

myslicie ze po tym co mu powiedzialam to przystopuje?

[little.b.blue]

[martha330]

powiedz mu,ze wyczucie w calowaniu jest sprawa bardzo wazna.... ze trzeba czerpac przyjemnosc z pocalunkow,ze powinny byc delikatne,a nie....

[Magdalena Dobrowolska]

Jak nie przestanie, to Ty go pogryź

U mnie taka forma przekazu pomogła, już uważa, chociarz jak wypijemy czasem, to dalej gryziemy, póżniej wary czerwone, skóra na szyi ścierpnięta....

[PomylonaKsiezniczka]

No kurcze powiedz szcerze...Naprawde, nawet takie zwykle"ałł, ugryzles mnie" i odsuniecie sie na chwileczke to nic strasznego. Jesli powiesz to ot tak-normalnie to na pewno chlopak zrozumie i postara sie cos zmienic, by bylo Ci lepiej.Moze on sobie nawet z tego sprawy nie zdawal i tak dlatego jest. Delikatnie zwroc uwage i po klopocie(mam nadzieje). Powodzenia w walce o przyjemne buziaki

[atka83]

Napisane przez PomylonaKsiezniczka

No kurcze powiedz szcerze...Naprawde, nawet takie zwykle"ałł, ugryzles mnie" i odsuniecie sie na chwileczke to nic strasznego. Jesli powiesz to ot tak-normalnie to na pewno chlopak zrozumie i postara sie cos zmienic, by bylo Ci lepiej.Moze on sobie nawet z tego sprawy nie zdawal i tak dlatego jest. Delikatnie zwroc uwage i po klopocie(mam nadzieje). Powodzenia w walce o przyjemne buziaki

Zgadzam się. Poprostu mu to powiedz,żeby tak nierobił bo cię boli.Powinien zrozumieć.



U mnie,to moj tz też lubi zagryzać i zassać moją warge,a wtedy to ja go gryze w język czasami albo robie to samo co on.

[Magdalena Dobrowolska]

Przypominaj mu do skutku, czasem może w ferworze uniesień zrobić to przypadkowo

[201803290936]

Z doświadczenia: jeśli Wasze pocałunki nie są fajne, to nic z tego nie będzie. Albo jest to "coś", albo tego nie ma. Faceta możesz trochę podszkolić w całowaniu, ale to nigdy nie będzie TO.

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez Doris1981

Z doświadczenia: jeśli Wasze pocałunki nie są fajne, to nic z tego nie będzie. Albo jest to "coś", albo tego nie ma. Faceta możesz trochę podszkolić w całowaniu, ale to nigdy nie będzie TO.

czasem nawet dorosły i "obyty" facet nie umie całować. Znam taki przypadek, dziwne to było, sztuczne takie

[qathe]

Napisane przez Myszunia19

no wiec nie mam pojecia jak powiedziec chlopakowi z ktorym sie spotykam ze boli mnie jak mnie przygryza i "zasysa" jak caluje. ostatnio mialam spuchnieta warge. wiem, wywalilam kawe na lawe ale inaczej nie umiem...

Powiedz,że ma Cię delikatniej całować,a nie gryść,bo nie na tym to polega,a jak nie to nie będziecie się wogóle całować.To ma być przyjemność,a nie ból i spuchnięte wargi bez przesady :/

[sykutka]

No ja nie wiem, co w tym krępującego...
Mówisz, że całuje Cię tak, że masz wargę spuchniętą i tyle.
A jeśli masz takie opory przed najzwyczajniejszą w świecie rozmową, to po kolejnej takiej akcji pokaż mu swoje usta.

[Magdalena Dobrowolska]

Wskazana obdukcja!

[karta666]

Mój kiedys tez tak całował, i wiem ze nieraz bolało. :P
Raz powiedziałam "ała" i zaczełam delikatniej, jak zaczynał mocniej, odsuwalam się, i znowu zaczynalam delikatniej.
No i załapał

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez karta666

Mój kiedys tez tak całował, i wiem ze nieraz bolało. :P
Raz powiedziałam "ała" i zaczełam delikatniej, jak zaczynał mocniej, odsuwalam się, i znowu zaczynalam delikatniej.
No i załapał

Podłączam się do twojej wypowiedzi, delikatnie i fajnie to rozegrałaś, też tak robiłam

[diamentowa]

Ja bym powiedziała zeby uważał, bo potem mam spuchnięte usta i źle to wygląda. Nie wspominając o tym, że sprawia ból.

[Myszunia19]

lubie sie z nim calowac , mile to jest ale jak mowie czasem gryzie i zasysa. jak juz pisalam powiedzalam mu zeby delikatniej bo bolalo. teraz zobaczymy co zrobi

[Myszunia19]

lubie sie z nim calowac ale jak mowie czasem zasysa i gryzie. no wiec jak juz pisalam powiedzialam mu ze mnie to boli... zobaczymy co teraz bedzie...

[Futbolowa]

Jak mój TŻ robi coś nie tak, odsuwam się i mówię 'ałć', albo zaczynam syczeć :P
Wtedy robi to delikatniej

[Lexie]

Napisane przez Doris1981

Z doświadczenia: jeśli Wasze pocałunki nie są fajne, to nic z tego nie będzie. Albo jest to "coś", albo tego nie ma. Faceta możesz trochę podszkolić w całowaniu, ale to nigdy nie będzie TO.

Ej, ja jestem żywym zaprzeczeniem tej teorii

[Myszunia19]

i dzis bylo o niebo lepiej)) juz nie bylo zasysania i przygryzania

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez Myszunia19

i dzis bylo o niebo lepiej)) juz nie bylo zasysania i przygryzania

O widzisz, super! Gratulacje!

[aleXxxanderka]

Napisane przez lexie

Ej, ja jestem żywym zaprzeczeniem tej teorii

ja też.. !

co za głupia teoria...

[Magdalena Dobrowolska]

Napisane przez aleXxxanderka

ja też.. !

co za głupia teoria...

Całowania można się nauczyć, doszkolić i dopasować do siebie
Może nie warto tak od razu potępiac ludzi za to, że nie całuje ta, że nam miękną kolana!

[201803290936]

Napisane przez aleXxxanderka

ja też.. !

co za głupia teoria...

To nie teoria (niejasno to napisałam, sorry), a napisałam to w kontekście mojego doświadczenia (niektóre dziewczyny tak mają - albo OK, albo nie ma iskier) i w kontekście innych wątków autorki tego wątku (widać, że nie tylko nieudane całowanie martwi ją a raczej martwiło w tej nowej znajomości). Jak nie mówię o drobnych "całowaniowych" niedociągnięciach (spowodowanych nowością znajomości, czyli zdenerwowaniem i niedoświadczeniem), ale o kompletnym niedopasowaniu się dwóch osób pod tym względem.