Blizniaki

[Doris9]

Spodziewam się BLIZNIĄT !!! czy jest ktos kto ma blizniaczki i mogłby udzielic mi pare fachowych rad na temat pielegnacji blizniat? wyprawki? oraz polecic jakis wozek dla blizniaczek? Jest duzy wybor wozkow spacerowych dla blizniat? Czym kierowac sie w przy wyborze wózka? Urodze w grudniu, czy bede potrzebowala gondolki czy moze byc spacerowka i 2 nosidelka? prosze o pomoc...

[ilonkaczapela]

Ja w niczym nie pomogę, ale chciałam tylko pogratulować, bo uwielbiam bliźniaki Sama chciałbym kiedyś mieć, ale raczej wątpie, żeby się udało, bo w rodzinie nie mam

[motylek1007]

u mnie w rodzinie sa blizniaki dwujajowe parka - chłopiec i dziewczynka

mialy jeden duzy bliznikowy wózek i taka tez spacerówke

gratuluje !!!!

[LadyM]

Doris jestem w dokładnie takiej samej sytuacji
więc podpinam się po wątek

[Calishanna]

Moje bliżniaki mają po 7 lat, mieli wózek głęboki gondola, bez odrębnych siedzisk -taki jak pojedyńczy tylko że szeroki, polski, nie pamiętam nazwy. Składał się do pionu, mogli siedzieć wygodnie. Kółka wytrzymałe. Miałam też dwie spacerówki pojedyńcze.

[Truskawka4]

Mnie 4 lata temu urodzily sie trojaczki. Trudno bylo mi wybrac wozek bo nie bylo tego duzo na rynku. Kupilam w Wielkiej Brytanii.

[motylek1007]

czy Wy w sposob naturalny rodziłyscie blizniaki czy tylko przez cc? pytam z ciekawosci

[edyta1421]

Napisane przez motylek1007

czy Wy w sposob naturalny rodziłyscie blizniaki czy tylko przez cc? pytam z ciekawosci

moje bliźniaki urodziły się w maju tego roku... dwóch chłopaków- blixniaki jednojajowe... nosidełka są dwa, wózek mamy firmy TWINSTAR, z mozliwością przemiany w spacerówkę...

ps. DORIS gratuluję!

[motylek1007]

ale urodzily sie siłami natury czy przez cesarskie cięcie?

[edyta1421]

Napisane przez motylek1007

ale urodzily sie siłami natury czy przez cesarskie cięcie?

zapomniałam napisać.. CC...

[Truskawka4]

U mnie przy chlopakach też było cc ale corke rodziłam juz naturalnie

[Calishanna]

Ja też miałam cc, z powodu ułożenia dzieci i wady wzroku.

[Jemiołka]

Moje pierwsze były bliźnięta. Dwóch chłopaków, obecnie 7 latki. Miałam cesarkę, miałam wskazania ze względów zdrowotnych (moje oczy, 150 cm wzrostu, drobna budowa ciała, miednica po urazie w dzieciństwie i 2 kloce w macicy-byli naprawdę duzi jak na bliźnięta i moje parametry).
Opieka nad nimi to było czyste wariactwo, ale też i szczęścia masz podwójną dawkę
Teraz w brzuchu mieszka "coś" pojedynczego. Mam nadzieję, że to dziewczynka chłopcy zresztą też, ale wewnętrznie czują, że to jednak kolejny brat, bo mówią do brzucha "Mały"

Wózek przy chłopakach miałam taki podwójny, no name z komisu, z finansami było wtedy gorzej niż ciężko. Niestety był tragicznie niepraktyczny, odsprzedałam go i kupiłam dwa pojedyncze. Tym podwójnym było mi ciężko manewrować, nie mówiąc już o tym, że mieszkałam na 3 piętrze bez windy a ojciec chłopaków znikł był. Były 2 nosidełka. Spacerówki tez miałam dwie.
Pozdrawiam serdecznie

[Doris9]

dzięki dziewczyny za gratki, ja tez mysle raczej o cc choc z lekarzem jeszcze o porodzie nie rozmawialam. Co do wozka to nie wyobrazam sobie dwoch wozkow, musialabym miec caly czas kogos do pomocy.... wogole jestem przerazona jak to bedzie, napiszcie cos prosze o swoich doswiadczeniach z dwojka

[Jemiołka]

Nie denerwuj się na zapas. Nie przewidzisz wszystkiego i nie ma się co niepotrzebnie zadręczać.

Opieka nad dwójka wygląda z grubsza tak samo jak nad jednym, tylko jest dwukrotnie więcej roboty. Generalnie naprawdę nie stresuj się, przekonasz się sama ile masz siły. Opieka nad dwójka niemowląt to wyzwanie, ale można podołać. U mnie czasami było ciężko, głownie ze względu na to że byłam sama, ale wszystko da się zorganizować. Bardzo pomagała mi siostra i rodzice.
Okres ich niemowlęctwa minął mi jak błyskawica. Za to okres ich łażenia i ganiania ich wszędzie i oczu wokół głowy już pamiętam lepiej.
Generalnie odkąd złapali kontakt to samonapędzająca sie machina głupich pomysłów. Ostatnio zdjęli półkę na której stoją ich książki i przerobili ją na zjeżdżalnię dla samochodów. Czas jaki im potrzebny jest od podjęcia decyzji o demontowaniu półki i przerobieniu jej na zjeżdżalnię do zrealizowani pomysłu to jakieś 15 minut. Pewnie nie bez znaczenia jest to, że to chłopaki. Czy wiesz już czy to chłopcy czy dziewczynki?
Ja teraz marzę o córce ale nie wiem co z tego będzie.

[edytcia]

Doris moj brat ma blizniaczki (teraz maja 3latka) i ma teraz taki trojkolowy wozek - spacerowke - prowadzi sie go lekko, nie wiem jaka firma, gdzie kazde siedenie mozna osobno ustawiac.
Mial poprzednio jeszcze dwa wozki, gdzie dziewczynki siedzialy jedna za druga, albo na przeciwko siebie - generalnie porazka.

Napewno zwroc uwage na rozstaw kol, tzn. w jakiej odleglosci od siebie sa przednie i tylne kolka. Najlepiej jak jest to odleglosc taka jak w pojedynczych wozkach - przynajmniej tak wynika z naszego doswiadczenia.

[edyta1421]

Napisane przez Doris9

dzięki dziewczyny za gratki, ja tez mysle raczej o cc choc z lekarzem jeszcze o porodzie nie rozmawialam. Co do wozka to nie wyobrazam sobie dwoch wozkow, musialabym miec caly czas kogos do pomocy.... wogole jestem przerazona jak to bedzie, napiszcie cos prosze o swoich doswiadczeniach z dwojka

ja dopiero zaczynam bycie mamą blixniaków (maja dopiero 4 miesiące) ale do tej pory nie rózniło sie to niż jak mój mały Kosmatek dorastał... jest tylko więcej roboty ale siłe znajdziesz na wszystko.... ja mam to szczęście że na początku dużo mi teściowa pomagała (a i teraz przyjechała do nas na dłużej)... ja dodatkowo muszę jeszczę uważać na starszego syna bo już mu niejedne głupie pomysły (z blixniakami w roli głównej) przychodziły do głowy... a realizacja jego pomysłow to tylko chwilka... tak więc musze być na baczności i oczy wokól głowy...