Witajcie!!!

[Liluu]

Uff jak to dobrze znow tu na Wizazu sibie siedziec. Jestem juz za oceanem, w krainie hamburgerow i $. Czuje sie na razie jak zagubione, prowincjonalne dzieciatko, zwlaszcza po tym jak zobaczylam Las Vegas. Oj tak daleko nam Polakom do ich beztroski. Nie wiem ile potrwa aklimatyzacja, ale mam nadzieje nie tracic z Wami kontaktu. Caluje mocno! Do nastepnej sesji.

Pozdrów od nas wujka Sama

Aklimatyzacja potrwa zapewne kilka tygodni, ale kiedy wrócisz do ojczyzny, to będziesz się przyzwyczajać latami do tych ponurych, nieszczęśliwych twarzy na ulicach...

Dlatego korzystaj ile sił!

[ania.j]

Oh, Zlosliwcze... zgadzam sie, ze nienalezymy do najszczesliwszych narodow na swiecie, ale ciagle patrzenie na "mechaniczne" usmiechy nie sprawia przyjemnosci...

ania.j napisał(a):
> Oh, Zlosliwcze... zgadzam sie, ze nienalezymy do najszczesliwszych narodow na swiecie, ale ciagle patrzenie na "mechaniczne" usmiechy nie sprawia przyjemnosci...
>

Nasza wada narodowa, to wlasnie takie zalozenie, ze te usmiechy sa sztuczne i mechaniczne. Z moich doswiadczen wynika, ze niekoniecznie tak jest

[ania.j]

Wiem, wiem, jestem "obciazona" moja mala tesknota.
Ale o co ja sie wlasciwie martwie - juz za niecaly miesiac wakacje w Krakowie! uuuuhuuu!
Zmykam do luzia i milego dnia Ci zycze

[AgaZ]

Hej Lee Loo
Początki zawsze są trudne, wiem to z autopsji , ale potem wszystko się powolutko układa. Poszukaj sobie jak najszybciej znajomych. Spróbuj wniknąć w środowisko Twoich rówieśników, a zobaczysz, że wszystko będzie OK

I pamiętaj, że zawsze masz nas tutaj na wizażu

Cmoczki

AgaZ

[Liluu]

Dziekuje za slowa otuchy... Wlasnie mieszkamy u znajomych, do momentu wynajecia mieszkania. Dobrze ze komputerek maja Zapowiada sie dzis piekny dzien... Oby tak dalej.
Caluski,
Leeloo