|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1
|
Czy ten związek wogóle ma szansę??
Cześć dziewczyny,
jestem stałą czytelniczką forum, ale bardzo rzadko się wypowiadam. Jednak ostatnie wydarzenia w moim życiu sprawiły, że muszę się wygadać i zasięgnąć rady. Rok temu poznałam fantastycznego chłopaka. Poczułam, że to jest to i na taką miłość czekałam. On też był bardzo zaangażowany, ale w sumie na początku znajomość rozwijała się dość pomału jako że obydwoje byliśmy po długoletnich związkach. Od początku naszej znajomości jak cień ciągnie się za nami jego "koleżanka". Juz na początku zauważyłam że dzwoni często jednak on nigdy nie odbieral od niej przy mnie telefonu. Wytlumaczyl to tym ze jest to dziewczyna ktora poznal jeszcze przede mna i mimo ze ona bardzo chciala z nim byc to on nie i ze nie umie sie jej pozbyc. Jednak te telefony raz na jakis czas (np na miesiac) sie pojawialy. Oczywiscie nie wiem ile razy ona dzwonila jak sie nie widzielismy... wiec co jakis czas jej temat wracal. Okazalo sie ze ona mieszka bardzo daleko jednak bywa w naszym miescie bo ma tu rodzine. W czasie tego roku jak sie znamy poznalam jego rodzine, bylismy na wakacjach, poznal moja rodzine i wszystko ukladalo sie znakomicie. Ale nie padly zadne wyznania uczuc ani z mijej ani z jego strony. Mimo to zapewnial mnie jak to mu bardzo zalezy i ze zawsze chcial poznac taka cudowna osobe jak ja. Jednak od jakiegos czasu temat tej laski nei dawal mi spokoju na tyle, ze sprawdzilam jego telefon. Okazalo sie ze ciagle maja kontakt, ze on do niej dzwoni a ona pisze do niego w tonie ktory wskazuje na cos wiecej niz zwykle kolezenstwo. Moze nie ma wyznan ani tekstow w stylu " tesknie, kocham czy cos takiego. Jednak robi mu np wyrzuty ze on rzadko dzwoni i ze relacja na odleglosc wymaga wiekszego poswiecenia..... po przeczytaniu tego trzesly mi sie rece... ale nie powiedzialam nic bo nie chcialam sie przyznac do szpiegostwa. W zeszlym tygodniu przeprowadzilam z nim powazna rozmowe i on powiedzial ze to jest skonczone itd. nie wnikalam w to co bylo - stwierdzilam ze bede mądrzejsza i po prostu dam mu kredyt zaufania... ale jest mi przykro bo ewidentnie cos tam bylo miedzy nimi i nie wiem czy ciagnal ta znajomosc ze zwyklej proznosc bo milo jest miec adoracje, czy jej cos obiecywal, nie wiem. Meczy mnie to i zastanawiam sie jak to rokuje na przyszlosc. Czy dac mu szanse? On sie teraz bardzo stara, a ja nie wiem czy drazyc temat czy dac na razie na luz i poczekac czy sie poprawi? przepraszam za brak polskich znakow. Pomozcie prosze.. ..... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.