Dlaczego on miekknie w środku?

[MaikoMomo]

Mam wieeelki problem. Jestem z chłopakiem. Kochamy się... I niedawno doszło do... no do pierwszego naszego wspólnego razu. On miał przedemną partnerkę, ja miałam przed nim wieku partnerów... I teraz jest kłopot.

A mianowicie, póki go pieszczę, dotykam, całuję, drapię i gryzę, jego zwierzak stoi i jest gruby... Wszystko w porządku, chłopak podniecony, gorący jak kaloryferek... Ale kiedy tylko wchodzi we mnie... Bach, i miękko... Maleje i nie ma seksu.

Zaznaczam, że nie pije, nie pali, nie ćpa. Jedynie co to pracuje, ale też nie tak, żeby był nie wiem jak przemęczony.

Mówił, że z poprzednia tak nie miał, że było tak moze ze 2 razy.

Wczesniej miałam chłopaka który też miał taki problem ze mna. Ze póki były pieszczoty było ok, ale jak doszło do czegoś wiecej to padał.

Zastanawiałam się, czy to nie przypadkiem przez to ze jestem... Szeroka tam. Albo moze przez to ze dużo śluzu wydzielam, ale mój obecny Chłopak ma dużego, i jak wchodzi we mnie to go CZUJĘ! w przeciwienstwie do innych których miałam.
A moze to to ze mam Nadwagę?

Nie wiem, On mówi że go podniecam, co z resztą po nim widzę. Ale nie rozumiem tego....

Czy to ze mna jest coś nie tak?

[sparx]

hmmmm...moze to wina stresu?

[MaikoMomo]

Nie wiem... Raczej się nie stresował... chociaż może... Nie wiem Mi powiedział że nie, ale czasami trudno wierzyć facetowi....


Ja mam do siebie raczej ... wątpliwości.

[SzKlAnEczKaaaa1212]

A może po prostu on widzi w sobie jakiś problem?? Czegos sie wstydzi, jest za bardzo skupiony na tym żeby tobie było jak najlepiej i przez to jemu nie wychodzi?? Proponuje na początek jakieś dobre winko dłoooga grę wstępną, może jakieś seksowne wdzianko??

[martynka89]

Napisane przez MaikoMomo

Mam wieeelki problem. Jestem z chłopakiem. Kochamy się... I niedawno doszło do... no do pierwszego naszego wspólnego razu. On miał przedemną partnerkę, ja miałam przed nim wieku partnerów... I teraz jest kłopot.

A mianowicie, póki go pieszczę, dotykam, całuję, drapię i gryzę, jego zwierzak stoi i jest gruby... Wszystko w porządku, chłopak podniecony, gorący jak kaloryferek... Ale kiedy tylko wchodzi we mnie... Bach, i miękko... Maleje i nie ma seksu.

Zaznaczam, że nie pije, nie pali, nie ćpa. Jedynie co to pracuje, ale też nie tak, żeby był nie wiem jak przemęczony.

Mówił, że z poprzednia tak nie miał, że było tak moze ze 2 razy.

Wczesniej miałam chłopaka który też miał taki problem ze mna. Ze póki były pieszczoty było ok, ale jak doszło do czegoś wiecej to padał.

Zastanawiałam się, czy to nie przypadkiem przez to ze jestem... Szeroka tam. Albo moze przez to ze dużo śluzu wydzielam, ale mój obecny Chłopak ma dużego, i jak wchodzi we mnie to go CZUJĘ! w przeciwienstwie do innych których miałam.
A moze to to ze mam Nadwagę?

Nie wiem, On mówi że go podniecam, co z resztą po nim widzę. Ale nie rozumiem tego....

Czy to ze mna jest coś nie tak?

Z Toba wszystko jest ok i nie jestes tam "szeroka" (kobiety po porodzie tez raczej sa szersze niz przed i nie maja przez to problemow z sexem), wydzielanie duzej ilosci sluzu tez raczej nie ma tu nic do rzeczy. Przyczyna moze byc stres.

[Blondyna20]

Moim zdaniem przyczyną jest stres tak jak już wyżej pisały dziewczyny.

[karo69]

Może ja z moim Tż nie miałam aż takiego problemu ale trochę podobny.
Mój Tż nie potrafił dojść, potrafił utrzymać swojego rycerza w gotowości ale nie dochodził, no i to oczywiście stres był, bo mu aż tak zależało żeby mi było dobrze że sam nie dochodził. Jak ja doszłam to od razu mu oklapywał. Ja oczywiście że to moja wina bo nie potrafie faceta doprowadzić do końca.
Po rozmowach okazało sie jednak (po wyduszaniu prawdy) że sie tak stresuje że niemoze. Troche pracy i miłych szczerych rozmów z przytulaniem i wogóle i po jakis 3 miesiącach już całkowicie problem zniknoł. Ale trzeba było malymi kroczkami do tego dojść.
Chociaż przedemną miał już kilka łózkowych partnerek, ze mna sie to zdażyło bo mu tak zależało i wyszlo odwrotnie.

[m@rtynka]

a jakiego rodzaju uzywacie zabezpieczenia?
coś chyba go może musi rozproszyć albo za bardzo się skupia...

[MaikoMomo]

Napisane przez m@rtynka

a jakiego rodzaju uzywacie zabezpieczenia?
coś chyba go może musi rozproszyć albo za bardzo się skupia...

ee... Zadnego .... Tzn ja znam swój organizm, i wiem dokładnie kiedy mam dni płodne, jajeczkowanie, etc....


Może właśnie to go stresuje, ze nie do końca on jest przekonany o tym że mam niepłodne dni

[MaikoMomo]

[quo te=SzKlAnEczKaaaa1212;107 98714]A może po prostu on widzi w sobie jakiś problem?? Czegos sie wstydzi, jest za bardzo skupiony na tym żeby tobie było jak najlepiej i przez to jemu nie wychodzi?? Proponuje na początek jakieś dobre winko dłoooga grę wstępną, może jakieś seksowne wdzianko??[/quote]

NO on jest chudy... Bardzo chudy... Ale ja mu mówię że mi się to podoba i że lubię szczupłych facetów

Hm... Nie wiem, nie mam pomysłu co z tym zrobić. Postanowiliśmy z Nim Poczekać Może to się zmieni...

[Sprezynkaa]

Jak dla mnie to chłopak za bardzo chyba stresuje się tym, żeby wszystko było idealnie i super, żeby sprawić ci przyjemność. I to właśnie wynik tego stresu i zbytniego starania się. Wg. mnie seks w stresie to zły pomysł, tu chodzi o rozluźnienie, chill out że tak powiem

Acha! Spróbujcie spontanicznie!

[MaikoMomo]

Napisane przez Sprezynkaa

Jak dla mnie to chłopak za bardzo chyba stresuje się tym, żeby wszystko było idealnie i super, żeby sprawić ci przyjemność. I to właśnie wynik tego stresu i zbytniego starania się. Wg. mnie seks w stresie to zły pomysł, tu chodzi o rozluźnienie, chill out że tak powiem

Acha! Spróbujcie spontanicznie!

No być może i stress... A co do Spontaniczności, to to ne takie proste, bo my się w weekendy widzmy u niego On ma swoje mieszkanie:P NO i wiadomo, ze tylko wtedy możemy coś... em xD No wiadomo pokombinować.

Ale postaram się...


Ja jeszcze nadal mam wrażenie ze to moja wina, bo to nie pierwszy taki przypadek w moim życiu...

[m@rtynka]

Napisane przez MaikoMomo

ee... Zadnego .... Tzn ja znam swój organizm, i wiem dokładnie kiedy mam dni płodne, jajeczkowanie, etc....


Może właśnie to go stresuje, ze nie do końca on jest przekonany o tym że mam niepłodne dni

Pytałam tak z ciekowści bo myślałam że może prezerwatywa ma na niego jakiś niekorzystny wpływ...
Hmm...może właśnie go to stresuje,pogadajcie sobie poważnie ale wydaje mi się że stara się o to żeby wszystko wszysło jak najlepiej.

[bura kocurka]

Napisane przez MaikoMomo

ee... Zadnego .... Tzn ja znam swój organizm, i wiem dokładnie kiedy mam dni płodne, jajeczkowanie, etc....


Może właśnie to go stresuje, ze nie do końca on jest przekonany o tym że mam niepłodne dni

Ja bym stawiała na ten brak zabezpieczenia i stres z tym związany...no wiesz, takie "zabezpieczanie" to żadne zabezpieczenie, a może on nie chce jeszcze zostać tatą Pogadajcie o tym, bo na pewno coś go stresuje

[ANGEL-A8]

Napisane przez MaikoMomo

ee... Zadnego .... Tzn ja znam swój organizm, i wiem dokładnie kiedy mam dni płodne, jajeczkowanie, etc....


Może właśnie to go stresuje, ze nie do końca on jest przekonany o tym że mam niepłodne dni

To zdecydowanie moze byc przyczyną

Ewentualnie (przy goleniu zwykłą golarką) mogą go podrażniać wygolone miejsca. Po wosku tego nie ma, a po maszynce niestety dla bardziej wrażliwych, może to mieć znaczenie. Znam to z własnego przykładu

[MaikoMomo]

Napisane przez ANGEL-A8

To zdecydowanie moze byc przyczyną

Ewentualnie (przy goleniu zwykłą golarką) mogą go podrażniać wygolone miejsca. Po wosku tego nie ma, a po maszynce niestety dla bardziej wrażliwych, może to mieć znaczenie. Znam to z własnego przykładu

Hm... A woskiem tam... Golic? tak sie da xD?

Bo z włosami tez problemy xD Boze ile aspektow moze dzialac na faceta

Stresujące.....

[ANGEL-A8]

Napisane przez MaikoMomo

Hm... A woskiem tam... Golic? tak sie da xD?

Bo z włosami tez problemy xD Boze ile aspektow moze dzialac na faceta

Stresujące.....

Wiesz, najlepiej u kosmetyczki wydepilować włoski. Muszą mieć długość ok. 1-1,5cm. Kosmetyczka przy pomocy wosku i paseczków usunie idealnie wszystko Najlepiej zamówić bikini brazylijskie a zostawić jedynie wąski paseczek na wzgórku łonowym. Masz później cuudowny spokój przez ok. 14 dni, no a później stopniowo zaczynają odrastać To jest najgorszy czas, golić nie możesz no bo musisz zapuścić do tego 1cm Ale ja nie znam lepszej metody. A mój facet niestety maszynki nie toleruje więc jakby zupełnie nie mam wyjścia. No chyba że zostawić busz

[MaikoMomo]

Napisane przez ANGEL-A8

Wiesz, najlepiej u kosmetyczki wydepilować włoski. Muszą mieć długość ok. 1-1,5cm. Kosmetyczka przy pomocy wosku i paseczków usunie idealnie wszystko Najlepiej zamówić bikini brazylijskie a zostawić jedynie wąski paseczek na wzgórku łonowym. Masz później cuudowny spokój przez ok. 14 dni, no a później stopniowo zaczynają odrastać To jest najgorszy czas, golić nie możesz no bo musisz zapuścić do tego 1cm Ale ja nie znam lepszej metody. A mój facet niestety maszynki nie toleruje więc jakby zupełnie nie mam wyjścia. No chyba że zostawić busz

ale.. ee.. No widzisz jeśli chodzi o ... Włosssyy tam... To jak mi rosną tez tak troche w środku? to też woskiem? boże... I boli to pewnie jak cholera xD I ile kosztuje ?

Poświęcę się w imię miłości xD

[m@rtynka]

o właśnie jak też czekam na odp. z pytaniam wyżej
ale zauważcie że nie każda kosmetyczka wyraża zgodę na depilacje brazylijską bynajmniej Ja się z czyms takim spotkałam...

[ANGEL-A8]

Napisane przez MaikoMomo

ale.. ee.. No widzisz jeśli chodzi o ... Włosssyy tam... To jak mi rosną tez tak troche w środku? to też woskiem? boże... I boli to pewnie jak cholera xD I ile kosztuje ?

Poświęcę się w imię miłości xD

Hehe... dobra kosmetyczka robi takie rzeczy Nawet te ukryte włoski są wyrwane, i naprawdę wygląda wszystko super. No i spokój przez 2 tyg. Kosztuje ok. 50 zł ale wszystko zależy od gabinetu. Minusem jest to, że jest to bolesne, no ale póki mnie nie stać na laserową depilację, to regularnie się męczę. Trzeba pamiętać zeby nie iść tuż przed miesiączką lub w trakcie(bardziej boli) no i jeśli włoski łonowe są zbyt długie to troszkę je przyciąć(wtedy też trochę mniej boli i praca kosmetyczki sprawniej idzie)

[uzunia]

Być może faktycznie chłopak się stresuje i to,że się nie sprawdzil napędza tą machninę ,a może być też tak,że dotychczas mial same b.szczuple partnerki i musi sie przelamać.
W tej sytuacji najlepiej zacząc od rozmowy.

[ANGEL-A8]

Przyszło mi do głowy, że może ma świadomość iż miałaś wielu partnerów i boi się, że gorzej od nich wypadnie

[MaikoMomo]

Napisane przez uzunia

Być może faktycznie chłopak się stresuje i to,że się nie sprawdzil napędza tą machninę ,a może być też tak,że dotychczas mial same b.szczuple partnerki i musi sie przelamać.
W tej sytuacji najlepiej zacząc od rozmowy.

Przedemną miał tylko jedną i owszem z tego co widziałam, była nawet szczuła. w każdym razie szczuplejsza ode mnie. No to pozostaje mi czekać. ....

[paula78]

Napisane przez MaikoMomo

ee... Zadnego .... Tzn ja znam swój organizm, i wiem dokładnie kiedy mam dni płodne, jajeczkowanie, etc....


Może właśnie to go stresuje, ze nie do końca on jest przekonany o tym że mam niepłodne dni

mi a nie posiadam penisa ;-d od samego czytania takiej pewnosci wszytsko opada.

[lasoa]

Moj TZ tez czasami tak ma, ale wtedy gdy czuje że nie mam ochoty.

[MaikoMomo]

Napisane przez paula78

mi a nie posiadam penisa ;-d od samego czytania takiej pewnosci wszytsko opada.

Wiesz, pewność mam.... Jak dotychczas nie wpadłam.. No to znaczy że jednak działa, czyż nie?

Nie chcę się kłócić czy coś




Z Resztą jestem pewna, że nie chodzi o rodzaj zabezpieczenia, bo powiedziałam mu że nie zajdę w ciążę. Uspokoił się po tym, pewnie pomyślał że biorę tabletki...

Co bądź co badź trzeba by było zacząć robić....

[ukrycior]

Napisane przez MaikoMomo

Wiesz, pewność mam.... Jak dotychczas nie wpadłam.. No to znaczy że jednak działa, czyż nie?

Nie chcę się kłócić czy coś




Z Resztą jestem pewna, że nie chodzi o rodzaj zabezpieczenia, bo powiedziałam mu że nie zajdę w ciążę. Uspokoił się po tym, pewnie pomyślał że biorę tabletki...

Co bądź co badź trzeba by było zacząć robić....

Mówiąc krótko rozmowa i zaufanie oraz wzajemna znajomość sytuacji podstawą w związku. Ja zmiękłam zupełnie.

[Edytusia]

porozmawiaj, to chyba stres.

[MaikoMomo]

Napisane przez ukrycior

Mówiąc krótko rozmowa i zaufanie oraz wzajemna znajomość sytuacji podstawą w związku. Ja zmiękłam zupełnie.

Dobra...
Mnie nie interesuje kto mięknie na to co ja tu wypisuję.


Tylko czy da się coś z tym zrobić, żeby tak nie było.


Już wiem, że to może być stres, i fakt, że nie przywykł jeszcze do mnie jako do swojej partnerki ( a jestem gruba, a nie jak jego poprzednia)


I że mam z nim szczerze porozmawiać....

Coś jeszcze?

[ukrycior]

Napisane przez MaikoMomo

Dobra...
Mnie nie interesuje kto mięknie na to co ja tu wypisuję.


Tylko czy da się coś z tym zrobić, żeby tak nie było.


Już wiem, że to może być stres, i fakt, że nie przywykł jeszcze do mnie jako do swojej partnerki ( a jestem gruba, a nie jak jego poprzednia)


I że mam z nim szczerze porozmawiać....

Coś jeszcze?

Może szczera rozmowa o antykoncepcji, potrzebach, planach, upodobaniach...