Fanki Marilyn Monore.

[Trzy_metry_nad_niebem]

Czy są na wizażu fanki Marilyn Monroe?


Od lat jestem nią zafascynowana.Uwielbiam jej urodę, sposób w jaki się poruszała, gestykulację.To że potrafiła w tym samym momencie zasugerować niewinność i wyuzdanie.Poza tym była niesamowicie inteligentna, zabawna i wrażliwa.Otwarta, ale mimo to pozostawała jedną wielką zagadką.


A jak jest z Wami ? Zapraszam do dyskusji o wszystkim, co dotyczy Marilyn i nie tylko

[Corvette]

Napisane przez Trzy_metry_nad_niebem

Czy są na wizażu fanki Marilyn Monroe?

Od lat jestem nią zafascynowana.Uwielbiam jej urodę, sposób w jaki się poruszała, gestykulację.To że potrafiła w tym samym momencie zasugerować niewinność i wyuzdanie.Poza tym była niesamowicie inteligentna, zabawna i wrażliwa.Otwarta, ale mimo to pozostawała jedną wielką zagadką.

A jak jest z Wami ? Zapraszam do dyskusji o wszystkim, co dotyczy Marilyn i nie tylko

Mam podobne odczucia Kolekcjonuję jej fotki od lat.

Wiele osób twierdzi że w dzisiejszych czasach nie zrobiła by takiej furory bo; uważano by jej ciało za zbyt grube, nie miała takiego talentu aktorskiego itp bzdury. Wiadomo, co kto lubi.

Dla mnie, od zawsze, Marylin, to najpiękniejsza (drugie miejsce u mnie jest zarezerwowane dla Brigitte Bardot) kobieta jak istniała, do dziś.
Absolutne wcielenie i odzwierciedlenie kobiecości w moich oczach
Nie ma im podobnych.

Miała wspaniałe ciało. Bardzo kobieca, sexy.... ech


Plotek na jej temat nie czytam. Nieobchodzi mnie z kim-co- po co-na co-dlaczego. Jej prywatne życie jest/było jej, i nikomu nic do tego, bo tak naprawdę, to nie wiele o niej wiadomo. Dużo spekulacji i domysłów które mnie nieobchodzą.

Była piękna i jest piękna dla mnie.

Elton John napisał na jej cześć piosenkę (tę samą użył potem na czećś Księżniczki Diana) i bardzo mi się podoba liryka ( w obu przypadkach)
Tyle ode mnie Pozdrawiam

[201803111829]

Ja jestem fanką jej wyglądu, bo nigdy nie zagłębiałam się w jej przeszłość itd. Ot, po prostu dla mnie jest piękna i ponadczasowa - tyle

[Kolorowa89]

Zgłasza się kolejna fanka .

Dla mnie Marylin to po prostu kobieta piękna zarówno wewnętrznie jak i zewnętrzne .

Nie czytam tego co piszą o niej w internecie bo przeważnie te opinie są negatywne, ja jej nie oceniam.

Uwielbiam Marylin i Audrey .

[201604250957]

też bardzo lubię Marilyn bo jest dla mnie kwintesencją kobiecości ale mówię tu głównie o jej wyglądzie co do inteligencji-hmm no nie powiedziałabym że była jakoś wybitnie mądra, wystarczy poczytać trochę jej wspomnień chociażby, ale nie oceniam jej lubię na nią patrzeć, uwielbiam jej zdjęcia. Miłośniczkom M.M polecam fajną książkę, niby biografię Marylin ale jest to historia jej życia z perspektywy jej psa Mafa

nic ambitnego ale mile się czyta polecam: "Rozważania psa Mafa i jego przyjaciółki Marilyn Monroe"

[Trzy_metry_nad_niebem]

Super, że jest nas tyle

Marilyn miała spore problemy psychiczne.Depresje.Nerwi ce.Za sobą ciężkie dzieciństwo.Obsesyjną potrzebę miłości i akceptacji.Smutne Przeczytałam sporo książek, które pozwalają poznać ją nieco z innej strony.Chyba w jakimś stopniu dzięki temu widzę podobieństwo między sobą a nią i pewnie jest to również jeden z powodów mojego uwielbienia dla niej.

Polecam m.in ten film dokumentalny :




Macie może jakieś ulubione zdjęcia MM?

0109.jpg 1729.jpg
0738.jpg0746.jpg
0385.jpgMarilynMonroeBW151-HR.jpg
73996487_10.jpgcff09313-ec03-4329-bafe-c033343f4245_625x352.jpg

Jakbyście chciały, to mam sporo skanów książek, mogę coś podesłać, albo wrzucić tutaj

[czarnulax]

Ja mam na ścianie duży plakat z Merlin'ką

[SekretnyWachlarz]

Czy ja wiem czy ona taka ładna? Kiedy patrzę na te zdjęcia to mam mieszane uczucia, a warto dodać, że widziałam, jeszcze jej gorsze wydania. Dla mnie ona po prostu miała dobrych fotografów, którzy potrafili ukryć to, co brzydkie, a wyostrzyć to co ładne, ot to wszystko. Poza tym widać po jej ciele na wielu zdjęciach, że miała częste skoki wagi.

[Kolorowa89]

Napisane przez czarnulax

Ja mam na ścianie duży plakat z Merlin'ką

ja mam obraz, do tego jeszcze bluzkę i kubek, miałam 2 ale się jeden niedawno zbił, przyjaciółka obiecała mi kupić nowy .

[Trzy_metry_nad_niebem]

też mam obraz, chociaż chciałabym mieć fototapetę, ale niestety aktualnie nie będzie mi pasować do wystroju.

33670084.jpg

[Corvette]

Macie może jakieś ulubione zdjęcia MM?

W tym przypadku nie jestem wybredna Lubię wszystkie

Jakbyście chciały, to mam sporo skanów książek, mogę coś podesłać, albo wrzucić tutaj [/QUOTE]
Ja kcem .
Nuż widelec, masz jakieś których ja nie mam

Napisane przez SekretnyWachlarz

Czy ja wiem czy ona taka ładna? Kiedy patrzę na te zdjęcia to mam mieszane uczucia, a warto dodać, że widziałam, jeszcze jej gorsze wydania. Dla mnie ona po prostu miała dobrych fotografów, którzy potrafili ukryć to, co brzydkie, a wyostrzyć to co ładne, ot to wszystko. Poza tym widać po jej ciele na wielu zdjęciach, że miała częste skoki wagi.

Kwestia prywatna.
Zawsze "gdzieś tam" znajdzie niezbyt atrakcyjna fotka jakiejś słynnej osoby. Wystarczy spoglądnąć (np w kolejce z zakupami przy kasie,w sklepie) na kolorowe czasopisma, które prześcigują się fotkami słynnych ludzie bez...makijażu, fotki "tłuszyku" i takie tam pierdoły.
Kiedyś Photoshop nie istniał, i szczerze mówiąc, trudno jest znaleźć przesuper fotkę MM.
Nie wiem czy miała skoki wagi. Zależy od ciuchów i, jakości fotografii.
Wiem jedynie że dla moich oczów, miała zdrowe krągłości

[SekretnyWachlarz]

Miała, miała. Z tego co czytałam była bulimiczką.

[201604250957]

to prawda, Marylin chorowała na bulimię, jej waga wahała się o dwa rozmiary w jedną lub w drugą stronę. Co do zdjęć to wiadomo, że na jednych wychodzi się lepiej a na innych gorzej. Ale wystarczy obejrzeć sobie jakiś film z nią by zobaczyć, że miała w sobie niebywałą kobiecość, urok, powab i "to coś" co przyciągało facetów jak magnes

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez kashmirka

to prawda, Marylin chorowała na bulimię, jej waga wahała się o dwa rozmiary w jedną lub w drugą stronę. Co do zdjęć to wiadomo, że na jednych wychodzi się lepiej a na innych gorzej. Ale wystarczy obejrzeć sobie jakiś film z nią by zobaczyć, że miała w sobie niebywałą kobiecość, urok, powab i "to coś" co przyciągało facetów jak magnes

Owszem, miała urok i powab, bo wbrew temu, co się mówi każda kobieta urok i powab posiada. A "to coś" też każda z nas ma, bo jak inaczej wytłumaczyć, że każda z nas w końcu się jakiemuś facetowi spodobała? Nie mówię, żę jest brzydka, ale nie uważam też, że jest jakoś szczególnie piękna, że to jest uroda ponadczasowa.

[201604250957]

wiadomo, że gusta są różne i jak to mówi mój ojciec "każda, nawet potwora znajdzie swego amatora" ale Marylin podobała się bardzo wielu mężczyznom i nadal się podoba, jak zapytam mężczyzn z mojego otoczenia to jestem pewna, ze większość powie, ze im się M.M bardzo podoba i nie zgodzę się z tym, że każda kobieta ma to coś, ten urok i czar, na codzień widuję wiele nieuleczalnych w tym temacie przypadków oraz dziewczyn o których mogę powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to że są seksowne

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez kashmirka

wiadomo, że gusta są różne i jak to mówi mój ojciec "każda, nawet potwora znajdzie swego amatora" ale Marylin podobała się bardzo wielu mężczyznom i nadal się podoba, jak zapytam mężczyzn z mojego otoczenia to jestem pewna, ze większość powie, ze im się M.M bardzo podoba i nie zgodzę się z tym, że każda kobieta ma to coś, ten urok i czar, na codzień widuję wiele nieuleczalnych w tym temacie przypadków oraz dziewczyn o których mogę powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to że są seksowne

To, że ty nie możesz tak powiedzieć, to nie oznacza, że inni tak nie powiedzą. Swoją drogą jestem ciekawa jakie kobiety dla ciebie to te pozbawione uroku. Poza tym czy jak ktoś nie jest seksowny to jest już pozbawiony uroku, czy "tego czegoś"? Nie uważam aby bycie seksowną było wyznacznikiem czegoś.
A M.M no to coż typowa blondyneczka i jeżeli trafimy na faceta, który lubi blondyneczki to akurat M.M wpasuje się idealnie, tyle. ^^ Tak jak mówię nie uważam jej za brzydką, ale dla mnie jest jedną z miliona kobiet jakie były czy są. Poza tym dla mnie kobieta, która ma bulimię nie jest piękna, w sensie jej ciało na pewno ma masę niedoskonałości i po entym przytyciu lub schudnięciu pozostawia wiele do życzenia. I mówię to ja, osoba z zaburzeniami odżywiania, która wiele się takich kobiet naoglądała + siebie w lustrze.

[201604250957]

wiesz o gustach się nie dyskutuje, Tobie Marylin się nie podoba, a milionom innych osób tak, nie bez powodu jest określana mianem najpiękniejszej, najseksowniejszej etc. Nigdzie nie napisałam, że M.M miała idealne ciało, właśnie wyjątkowe w niej było to, że potrafiła swoje wady przekłuć w atuty, poza tym pomiając jej kg, niezaleznie od tego ile ważyła była proporcjonalna, miała bardzo ładną kobieca sylwetkę typu klepsydra, wcięcie w talii, wyraźnie zarysowany biust i pupa. Podobno jest to rodzaj sylwetki, który najbardziej podoba się mężczyznom, tak przynajmniej wynika z badań. Fajne było to że zdawala sobie sprawę ze swoich kompleksów a mimo to potrafiła skupić oczy wszystkich na swych atutach. Myślę, że nieprawdą jest że była typową blondyneczką, która podoba się wielbicielom blondynek, przykładem niech będzie mój kolega z pracy- nie podobają mu się żadne blondynki poza Marylin właśnie. Umówmy się Marylin nie była jedną z wielu, była jedną na milion, wyjątkowa i niepowtarzalną, dzięki temu odniosła tak ogromny sukces. Ode mnie tyle

[Trzy_metry_nad_niebem]

Dla mnie była niesamowicie piękna.Sposób w jaki mrużyła oczy, uśmiech, wszystko I podobała mi się zarówno jak była sczuplejsza jak i nosiła rozmiar 42

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Oglądałyście "Mój tydzień z Marilyn"? Jak wrażenia ? Podoba Wam się Michelle Williams w roli Monroe ? Ja niestety byłam rozczarowana filmem, praktycznie przysypiałam podczas seansu, a Marilyn została ukazana jakaś taka mdła, bez charakteru

[Corvette]

Napisane przez SekretnyWachlarz

To, że ty nie możesz tak powiedzieć, to nie oznacza, że inni tak nie powiedzą. Swoją drogą jestem ciekawa jakie kobiety dla ciebie to te pozbawione uroku.
Wiem że nie do mnie, ale jeśli mogę,to wtrące tyle że to te , które nie posiadają sex appeal.

Poza tym czy jak ktoś nie jest seksowny to jest już pozbawiony uroku, czy "tego czegoś"? Nie uważam aby bycie seksowną było wyznacznikiem czegoś.

Każda kobieta,na swój sposób posiada swój urok (intelektualny bądź aparycji). Nie powiesz mi że np brak gracji, sposobu poruszania się, naturalnie zmysłowe gesty (coś w ten deseń) sprawi że że nie jest jakimś wyznacznikiem?
Takie kobiety sprawiają że wchodząc na sale pełnych ludzi, nagle robi się cicho a większości zasycha w gardle (co bytak na mój widok się działo)
A M.M no to coż typowa blondyneczka i jeżeli trafimy na faceta, który lubi blondyneczki to akurat M.M wpasuje się idealnie, tyle. ^^ Tak jak mówię nie uważam jej za brzydką, ale dla mnie jest jedną z miliona kobiet jakie były czy są. Poza tym dla mnie kobieta, która ma bulimię nie jest piękna, w sensie jej ciało na pewno ma masę niedoskonałości i po entym przytyciu lub schudnięciu pozostawia wiele do życzenia. I mówię to ja, osoba z zaburzeniami odżywiania, która wiele się takich kobiet naoglądała + siebie w lustrze.

Myślę że Ty masz pod tym względem pewne skrzywienie. Nie znałam nigdy nikogo kto boryka się z tą chorobą,więc nie myśl że Cię atakuję

Napisane przez kashmirka

wiesz o gustach się nie dyskutuje, Tobie Marylin się nie podoba, a milionom innych osób tak, nie bez powodu jest określana mianem najpiękniejszej, najseksowniejszej etc.
Ano fakt
Nigdzie nie napisałam, że M.M miała idealne ciało, właśnie wyjątkowe w niej było to, że potrafiła swoje wady przekłuć w atuty, poza tym pomiając jej kg, niezaleznie od tego ile ważyła była proporcjonalna, miała bardzo ładną kobieca sylwetkę typu klepsydra, wcięcie w talii, wyraźnie zarysowany biust i pupa.
Dokładnie

Podobno jest to rodzaj sylwetki, który najbardziej podoba się mężczyznom, tak przynajmniej wynika z badań. Fajne było to że zdawala sobie sprawę ze swoich kompleksów a mimo to potrafiła skupić oczy wszystkich na swych atutach. Myślę, że nieprawdą jest że była typową blondyneczką, która podoba się wielbicielom blondynek, przykładem niech będzie mój kolega z pracy- nie podobają mu się żadne blondynki poza Marylin właśnie. Umówmy się Marylin nie była jedną z wielu, była jedną na milion, wyjątkowa i niepowtarzalną, dzięki temu odniosła tak ogromny sukces. Ode mnie tyle

Dokładnie. Gdyby było inaczej, to już od dawna widziałybyśmy milion takich MM. Puki co, żadna "blondyneczka" jeszcze jej do pięt nie dorosła, ani się nie urodziła.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez Trzy_metry_nad_niebem

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Oglądałyście "Mój tydzień z Marilyn"? Jak wrażenia ? Podoba Wam się Michelle Williams w roli Monroe ? Ja niestety byłam rozczarowana filmem, praktycznie przysypiałam podczas seansu, a Marilyn została ukazana jakaś taka mdła, bez charakteru

Ja mam "skrzywienie oryginalności". Nie znoszę podróbek ("nowych") wydań filmów czy piosenek. Jak już, to trzymam się oryginału. Szkoda mi nerwów na bluzganie przed TV

Poniżej (jedna z fotek) gdzie różnica jest olbrzymia. Bleeee jak dla mnie



jak już,to prędzej doszukałabym się prawdopodobieństwa z Anna Nicole Smith (fotka poniżej)

[Trzy_metry_nad_niebem]

Najgorsza to i tak była sesja Madonny a'la Marilyn Monroe

[Hemikryptofit]

Naprawdę miała "to coś". Nieodparty urok, charyzmę. Była piękna, ale nawet nie o to chodzi, bo piękny kobiet jest mnóstwo, ona miała w sobie jakiś magnetyzm. Poza tym wbrew pozorom (stworzonym na użytek Hollywood ) była bardzo inteligentną i bystrą osobą, miała bardzo skomplikowaną i wielowymiarową osobowość. Naprawdę jedyna w swim rodzaju i nie dziwię się, że nadal ludzie się nią fascynują

[pstroo]

Marilyn była niesamowicie piękna i miała w sobie coś ujmującego.Bardo lubię czytać książki o jej życiu, a także śmierci, która nadal nie została wyjaśniona.W sumie miała smutne życie, nie dziwne więc, że miała problemy psychiczne

[Hemikryptofit]

O Marilyn krąży wiele głupich plotek, tylko i wyłącznie żeby zarobić na taniej sensacji. Najlepsza książka która miała o niej to tej pory to "Skłócona z życie" Lois Banner. Książka pisane przez nie byle kogo bo panią która jest wykładowcą na uniwersytecie Columbia i to gender studies, feminista...a wiec ciekawi . Poza tym pisała ja az 10 lat i żadnych tanich sensacji w niej nie prezentuje, tylko rzetelne fakty.
Poza tym Merlin Monroe miała naprawdę ciekawe chociaż niezwykle smutne życia; bardzo złożona osobowość - co czyni z niej naprawdę niezwykła postać.

[marzenkaz]

Zgłasza się FANKA MM <3 Posiadam książki, podusie, zapalniczki, chusteczki, itp. i duzooo wiedzy.
Obecnie poluje na Skłócona z życiem. Intymna biografia Marilyn Monroe
Lois Banner. Czy któraś z Was czytała?