Fizyka, pfuj, POMOCY...

[lejka]

Sam tytuł odrzuca, wiem. Ale jestem zdesperowana i nie mam pojęcia gdzie tego szukać...

Mam zadanie z rzutem poziomym i ukośnym z fizyki... Zwłaszcza ten pierwszy. Nie wiecie, gdzie można znaleźć w necie stronki z opracowaniami na ten temat i zadaniami przykładowymi? Bo chyba sobie nie poradzę, już ryłam i nic. Chodzi mi zwłaszcza o zadania z roziazaniami, może na przykładzie zrozumiem...

[superka]

Napisz może, jakie masz dane wejściowe i co masz wyliczyć

[lejka]

Mam obliczyć jaką prędkość mogę nadać piłce palantowej, jeżeli poleci na 25 m. I tyle danych. A najlepsze jest to, że znam wynik, 16m/s, bo są odpowiedzi, ale jak policzyć, to już nie...

[superka]

Lejko - z zasady zachowania energii wynika, że:
m*g*h=m*0.5*v^2
dalej
v^2=g*h/0.5

jeśli się wstawi twoje dane to otrzymamy

v^2=500
czyli v=ok 22

jeśli chodzi o rzut pionowy

bo w rzucie poziomym musisz mieć więcej danych.

[superka]

musisz mieć na przykład kąt, pod jakim rzucasz.

[superka]

Rozwiązanie dla rzutu poziomego pod kątem 45 stopni:

Wektor prędkości o wartości v1 rozkłada się na dwie takie same co do wartości składowe o wartościach v2 - jedna pionowa do powierzchni a druga pozioma w kierunku rzutu.

1. Prędkość w kierunku rzutu odpowiedzialna jest za pokonanie 25m w czasie t1 do upadku. Obliczamy z tego czas t1=s/v2

2. Prędkość pionowa bedzie wychamowywana przez siłę grawitacji w czasie t1/2 a następnie ciało zawróci i spadnie też w czasie t1/2.
g=v/t, gdzie v oznacza przyrost prędkości, a t czas jej narastania, czyli
g=v2/(t1/2)
czyli
g=2*v2/t1
czyli t1=2*v2/g


3. Wyliczamy v2 korzystając z równań

t1=s/v2 i t1=2*v2/g

v2=pierwiastek(s*g/2)

4.Obliczamy prędkość właściwą v1 z sinusa lub cosinusa wektórów - mnożąc v2 przez pierwiastek z dwóch.

Zgadza się?

[lejka]

Ja bym bardzo chciała mieć więcej danych, ale nie ma... A chodzi na pewno o rzut poziomy, rzucanie piłeczki przed siebie. Widać można to obliczyć i bez większej ilości danych... Teraz już wiecie, dlaczego nienawidzę naszego faceta od fizyki?

[superka]

Dlatego napisałam ci rozwiązanie na rzut pod kątem 45 stopni. W liceum chyba innych nie dają.

[lejka]

Aaa ja już wiem, te wzory są chyba do rzutu ukośnego, wtedy ciało jest wyhamowywane przez siłę grawitacji i zawraca... A mi chodzi o rzut poziomy, gdy rzucamy coś przed siebie z pewnej wysokości i to spada...

Ale do tych obliczwń też potrzebuję np. podanego czasu. Dzięki za pomoc. Ale chyba skończy się na tym, że spisze od kogoś... Kocham tę fizykę normalnie, gdy nikt nam nic nie tłumaczy, tylko wymaga.

[superka]

Potrzebujesz wysokości z jakiej ciało jest rzucane. Powodzenia.

[lejka]

Wiem i nawet to mam, bo to moja wysokość... Ale dziwi mnie to, bo dla każdego wynik będzie inny, a w ksiązce podany jest w wynikach jeden, dla każdego taki sam... Czego oni nas uczą???

[Bogini]

hejka
tak ja mowi superka potrzeba jest wysokosc, na pewno nie podano jej w zadaniu? to moze wez jako wysokosc odlegosc od ziemi do Twojej reki , w kocu to Ty "rzucasz" w tym zadaniu
pozdrowka

[Bogini]

o wiec to wiesz a ja napisalam wiadomosc zanim pojawila sie Twoja wypowiedz

[superka]

W takim razie weź to 1,5m czy 2m albo 1m i policz dla takiej wartości - chodzi chyba o sposób rozwiązania, a nie dokładny wynik.

I jeszcze jedno - w książce? I nie podali z jakiej wysokości? Co to za badziewiasta książka???

[superka]

Lejko

a) żeby wyrzucić ciało poziomo z prędkością 16m/s i przeleciało ono 25 metrów trzeba znajdować się na wysokości.. 12m

b) jeśli twoje dane wstawi się do rzutu ukośnego - który ci napisałam to wychodzi 16m/s

c) w książce na pewno nie napisali ze swojej wysokości

Albo niedokładnie przeczytałaś, albo twój belfer wpuszcza cię w maliny modyfikując zadanie tak, byś nie mogla skorzystać z odpowiedzi na końcu, bo jest nie do tego zadania.

[Smok]

Bossski ten Wasz wątek!!!!!
Czyta się jak czarną magię, owszem też się tego uczyłam, ale dawnno!!!!

[Smoczyca]

O matko az na mnie skóra cierpnie... humanistka jestem z krwi i kości, ale zawsze lubiłam matmę... ale fizyka to juz zupełnie inna historia! Nigdy nie opanowałam tej trudnej choć nie da się ukryć fascynującej dziedziny do zadań główki nie miałam żadnej więc tym bardziej chylę czoło przed wiedzą Superki

[superka]

Ja też nie przepadam za kinematyką i dynamiką, na politechnice jednak nikt o to nie pyta. Natomiast kocham takie dziedziny jak makro i mikrofizyka: teoria względności, mechanika kwantowa - oczywiście tyle ile mogę z tego zrozumieć :P a są to dziedziny na których umysł ludzki się załamuje.

Ale każdemu polecam szczególną teorię względności, nawet humanistom, za pomocą twierdzenia pitagorasa i prostokątnego układu współrzędnych w godzinę można udowodnić takie rzeczy, że wszelkie inne cuda wysiadają - i zdrowy rozsądek krzyczy, że mordują

[elve]

słuchajcie, a nie jest przypadkiem tak, że nieważne jest, z jakiej wysokości się rzuca (mam na mysli wysokość człowieka, różną jak wiadomo). no bo na babski rozum: jeśli rzuce coś równolegle do ziemi, to musze temu nadać dużą prędkoć, żeby przeleciało te 25 metrów zanim zląduje na ziemi (a ma do niej tylko, powiedzmy, 1,5 metra). jak rzucę coś pod skosem (np 45 stopni), to niby mogę to rzucić wolniej, bo będzie leciało pod górę, a potem z góry i będzie miało więcej "miejsca" na dolecenie, no ale lecąc pod górę będzie musiało walczyć z g, więc w sumie powinno się to wyrównać? i właśnie dlatego nie potrzebujemy w tym zadaniu wysokości? kurde, ktoś mnie rozumie?
tak sie przejęłam, że zaraz policzę.

[elve]

superka napisał(a):
> Lejko - z zasady zachowania energii wynika, że:
> m*g*h=m*0.5*v^2
> dalej
> v^2=g*h/0.5

błąd: v^2=2gh, a nie pół...

[superka]

Potrzebujemy wysokości, żeby policzyć jak długo będzie trwał lot (jak długo ciało spadnie pod wpływem grawitacji) - mając czas i drogę wyliczysz prędkość.

Ale wywodu gratuluję - przeczytałam 3 razy i spróbuję jeszcze raz

[superka]

przecież to tosamo... gh/0.5=2gh

[superka]

elve: masz rację:
-ciało rzucone pod skosem będzie wolniej spadało - o czas podlotu do góry i powrotu na wysoskość. Tyle więcej czasu będzie miało ciało na pokonanie poziomej odległości - więc teoretycznie prędkość pozioma może być mniejsza niż dla rzutu poziomego.

[superka]

Dlatego rzucamy piłkę do góry, a nie po lini prostej

[Trish]

A ja w podstawowce kochalam fizyke i nawet wiazalam z nia przyszlosc, w liceum jednak mialam tak paskudna kobite, ze zrezygnowalam . Ale studia wybralam scisle, troszke bardziej praktyczne ( bo po fizyce to chyba tylko nauczycielem w szkole zostac mozna). W sumie nie zaluje, bo poznalam tam meza .

A jesli chodzi o to zadanko, to podejrzewam ze chodzilo o rzut ukosny pod katem 45 stopni a nie poziomy - dlatego ze przy takim ukosnym pilka poleci najdalej jak sie da. Lejko nie bylo przypadkiem w tresci zadania slow "najdalej" lub "maksymalny" ?

[superka]

Zgadzam się z tobą Trish - i napisałam o już o tym Lejce. To zadanie na rzut ukośny, szczególnie, że rozwiązując je dla rzutu pod kątem 45 stopni wychodzi taki wynik jak Lejka mówi, że powinien. Ale ona twierdzi, że to ma być rzut poziomy z jej wysokosci, więc najpewniej facet zadając zajrzał do ksiązki i zmodyfikował zadanie czytając, czy coś takiego i wyszło coś zupelnie innego.

[BabciaWeatherwax]

Boziu, dziękuję Ci, że ja już nie muszę...

[palomino]

lejka napisał(a):
> Sam tytuł odrzuca, wiem. Ale jestem zdesperowana i nie mam pojęcia gdzie tego szukać...

będę wredna - a co tam ale powiem to bo pęknę
sama chcialaś

[joannea]

hehehe , kazałam mojemu chłopu (też inżynier) spojrzeć na to gh/0.5=2gh, a on stwierdził ze:
a) zdziwionym wyrazem twarzy, ze się go pytam: 'oczywiscie, ze to jest poprawne"
b) z niewysłowiona pogardą w moim kierunku: "przecież to najprostsza arytmetyka"



superko, chylę czoła, co prawda nie zrozumiałam (poza nickiem i szablomen Wizazowym ) niczego, ale tym pardziej podziwiam . ale fajnie, że kazdy z nas ma inne zainteresowania i możliwosci

[joannea]

ps po przetłumaczeniu mu zadana mój pan i władca stwierdził, że do uzyskania odpowiedzi brak wystarczających danych, w dalszej znalizie pokrywał się z tym, co napisała Supercia . Lejuś, pamiętaj, jak się dla Ciebie poświęcam, tłumacząc zadania z fizyki na angielski i uwzgledniając mój KOMPLETNY brak elementarnej wiedzy z tej dziedziny ; miałam taką samą nauczycielkę (zero tłumaczenia, duze wymagania) więc współczuję Ci bardzo.