zielony dla Żurawinki

[marioladabr]

Jak obiecałam zmalowałam dzisiaj zielone coś... nie za dobrze się czuję w tym makijażu. Po pierwsze wałkował mi się cień (brak bazy!), po drugie jak mnie mąż zobaczył to dziwnie na mnie spojrzał (nie komentował na szczęście albo niestety - sama nie wiem). Pozostaje mi przedstawić Wam te moje wypociny.
Zrezygnowałam z kreski i sama nie wiem czy dobrze, może trzeba było pociągnąc linerem? No i widzę dopiero na zdjęciach, że ten czarny cień jest nierówno nałożony.

Kosmetyki: podkład Sonia nr110, puder Sonia nr 168, (troszkę korektora też Sonia), Mozajka rozświetlająca Avon, cień zielony i czarny Inglot, troszkę cienia ciemno zielonego i jaśniutkiego zielonego RubbyRose, Szminka Sonia 118 i błyszczyk bazarkowy.

[Magnolia_83]

oj nie, zdecydowanie nie te kolory. Przede wszystkim za ciężkie, brakuje jakiegoś jaśniejszego akcentu w wewnętrznych kącikach. Szminka mi nie pasuje do tej zieleni. Mam nadzieje że się nie pogniewasz
Zakochałam się w twojej brązowej wersji

[marioladabr]

Ni pogniewam Się Eksperymentuję na sobie, bo jakoś trudno mi samej przekonać do jakiegoś wyrazistego makijazu... A kto szuka ten znajdzie! Więc szukam...

[żurawinka]

Zawsze mi się zieleń gryzła z szaroniebieskimi oczami (mamy bardzo podobny kolor oczu) ale użycie linera ładnie wszystko łączyło. Ja mam taki patent na rolujące się cienie - korektorek Everfresh Meybellinu na oko i na to matowy jasny wtarty w powiekę, cienie ładnie się wtedy trzymają A, i przy mocniejszych kolorach, także jaskrawych konieczne jest mocne wytuszowanie oka.

P.s Mój małżonek już się przyzwyczaił do wielobarwnych makijaży.

[gosiaczek6]

Napisane przez Magnolia_83

oj nie, zdecydowanie nie te kolory. Przede wszystkim za ciężkie, brakuje jakiegoś jaśniejszego akcentu w wewnętrznych kącikach. Szminka mi nie pasuje do tej zieleni. Mam nadzieje że się nie pogniewasz
Zakochałam się w twojej brązowej wersji

potwierdzam

[Grazin]

a mi się ta zieleń podoba podobasz mi się w ciemnych makijażach ogolnie bardzien niż w tych jaśniejszych. faktycznie liner wyostrzyłby troche oko i byłoby bardziej wyraźne także następnym razem się nim pacnij śmiało a czarny cien tak jak pisałaś troszke nie równo ale na otwartych oczkach tego nie widac
pozdrawiam