Prośba - mała akcja poszukiwawcza ;)

[kantoaine]

Hei,
To mój pierwszy post mimo że wizaż czytuję już od paru lat. Dlatego też pomyślałam, że może tutaj znajdę pomoc w moim niewielkim problemie.

Otóż, szukam osób, które w ostatnim czasie były na Magurce Radziechowskiej lub wybierają się tam w najbliższym czasie. Problem jest taki, że zgubiłam tam....starą maskotkę. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale mimo że była niewielka to miała wielki ładunek emocjonalny(i wiele wspomnień się z nią wiązało). Myślę, że ktoś mógł ją podnieść ze szlaku i zabrać...a chciałabym ją odzyskać

Szczegółowe informacje i zdjęcia pod tym linkiem:
http://nasza-klasa.pl/profile/4694713
albo na:
http://www.wykop.pl/link/92167/zagin...kiwawcza-na-nk

Jeśli któraś z Wizażanek była w tamtym regionie, wybiera się tam, zna kogoś kto spełnia powyższe kryteria lub zna kogoś kto kogoś zna.....to bardzo proszę o podanie tej informacji dalej .

Wiem, że może troszkę wygląda to śmiesznie i niepoważnie, ale wydaje mi się, że udział w takiej akcji nic nikogo nie kosztuje, a może akurat się znajdzie.
(a przy okazji można się przekonać ile może zdziałać internet i odrobina życzliwości obcych ludzi )

Z góry dziękuję za każdą pomoc

PS. Mam nadzieję, że wątek umieściłam w odpowiednim dziale....i że zasłuży choć na minimalne zainteresowanie . Jeśli nie...proszę o jego przeniesienie w odpowiedniejsze miejsce.

PPS. Dodałam zdjęcia. Jak wygląda maskotka, jakiej jest wielkości i w jakim miejscu widziałam ją ostatnio (zgubiła się pomiędzy Glinnem a Magurką Radziechowską)

[Fresa]

Napisane przez kantoaine

Hei,
To mój pierwszy post mimo że wizaż czytuję już od paru lat. Dlatego też pomyślałam, że może tutaj znajdę pomoc w moim niewielkim problemie.

Otóż, szukam osób, które w ostatnim czasie były na Magurce Radziechowskiej lub wybierają się tam w najbliższym czasie. Problem jest taki, że zgubiłam tam....starą maskotkę. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale mimo że była niewielka to miała wielki ładunek emocjonalny(i wiele wspomnień się z nią wiązało). Myślę, że ktoś mógł ją podnieść ze szlaku i zabrać...a chciałabym ją odzyskać

Szczegółowe informacje i zdjęcia pod tym linkiem:
http://nasza-klasa.pl/profile/4694713
albo na:
http://www.wykop.pl/link/92167/zagin...na-nk/zakopali

Jeśli któraś z Wizażanek była w tamtym regionie, wybiera się tam, zna kogoś kto spełnia powyższe kryteria lub zna kogoś kto kogoś zna.....to bardzo proszę o podanie tej informacji dalej .

Wiem, że może troszkę wygląda to śmiesznie i niepoważnie, ale wydaje mi się, że udział w takiej akcji nic nikogo nie kosztuje, a może akurat się znajdzie.
(a przy okazji można się przekonać ile może zdziałać internet i odrobina życzliwości obcych ludzi )

Z góry dziękuję za każdą pomoc

PS. Mam nadzieję, że wątek umieściłam w odpowiednim dziale....i że zasłuży choć na minimalne zainteresowanie . Jeśli nie...proszę o jego przeniesienie w odpowiedniejsze miejsce.

A nie możesz tutaj zamieścić zdjęcia zguby? nie każdy ma konto na NK (na przykład ja nie mam; a ten wykop to pierwszy raz na oczy widzę i nie mam zamiaru się tam rejestrować), a może będzie w tych okolicach i już po ptokach, bo nie będzie wiadomo czego szukać

[JOANNA16]

hehe dziwny wątek

ale skoro maskotka tak wiele dla Ciebie znaczy! hmm

[kantoaine]

Napisane przez Fresa

A nie możesz tutaj zamieścić zdjęcia zguby? nie każdy ma konto na NK (na przykład ja nie mam; a ten wykop to pierwszy raz na oczy widzę i nie mam zamiaru się tam rejestrować), a może będzie w tych okolicach i już po ptokach, bo nie będzie wiadomo czego szukać

Myślałam, że zdjęcia i profile na nk można oglądać nie posiadając konta , a nie chciałam 2 razy się powtarzać

Przeklejam więc informację umieszczoną na naszej-klasie:

"Wypadła z kieszonki w drodze z Wegierskiej Górki na Magurkę Radziechowską, gdzieś pomiędzy Glinnem a Magurką w niedzielę 7 września 2008 (około godzny 12.00). Możliwe, że sturlała sią ze ścieżki i wpadła w krzaki, lub porwało ją jakieś żywe stworzenie. Jeśli jednak leżała na ścieżce i ktoś ją podniósł...bardzo proszę o kontakt.
(przez Naszą Klasę, maila (estrellenka@op.pl), gg, PW... - w jakikolwiek sposób).
Jest żółta, wygląda tak jak na zdjęciu i jest niewielka (około 6 centymetrów).

Niby to tylko maskotka....ale wiąże się z nią wiele ważnych wspomnień, dlatego jeśli z byłoby to w jakikolwiek sposób możliwe, chciałabym ją odzyskać...

Dlatego proszę, nie śmiejcie się z tego, tylko powiedzcie o tym znajomym gdyż naprawdę chciałabym odszukać osoby, które szły tamtym szlakiem i mogą coś wiedzieć. Nie jest to popularny szlak, zwłaszcza, że wakacje już się skończyły i wiem, że ciężko będzie dotrzeć do tej garstki osób, które tamtędy przechodziły....ale myślę, że warto spróbować"

Zdjęcia dołączam do pierwszego posta.


A co do tego, że wątek może troszkę śmieszny i że to tylko maskotka....zdaję sobie z tego sprawę Ale jeśli dzisiaj internet pozwala na dotarcie do tylu ludzi do dlaczego nie spróbować?
A że chcę odnaleźć maskotkę...niby wartą koło 3 złotych...no cóż....czasem tak już w życiu jest, że małe, nieważne rzeczy nabierają symbolicznego znaczenia i w pewien sposób przypominają o bardzo ważnych sprawach.

[iza_]

powodzenia w poszukiwaniach
a wątek dziwny faktycznie

[Fresa]

Z fotkami od razu lepiej, życzę pomyslnego zakończenia akcji poszukiwawczej

Napisane przez kantoaine

Myślałam, że zdjęcia i profile na nk można oglądać nie posiadając konta , a nie chciałam 2 razy się powtarzać

(...)

A co do tego, że wątek może troszkę śmieszny i że to tylko maskotka....zdaję sobie z tego sprawę Ale jeśli dzisiaj internet pozwala na dotarcie do tylu ludzi do dlaczego nie spróbować?
A że chcę odnaleźć maskotkę...niby wartą koło 3 złotych...no cóż....czasem tak już w życiu jest, że małe, nieważne rzeczy nabierają symbolicznego znaczenia i w pewien sposób przypominają o bardzo ważnych sprawach.

Profil klasy można oglądać jak jest publiczny, ale zdjęć nie można, wyskakuje strona do logowania

Wzruszyła mnie Twoja historia , mam nadzieję, że maskotka się odnajdzie i wróci do domu

[kantoaine]

Napisane przez Fresa

Z fotkami od razu lepiej, życzę pomyslnego zakończenia akcji poszukiwawczej

Profil klasy można oglądać jak jest publiczny, ale zdjęć nie można, wyskakuje strona do logowania

Wzruszyła mnie Twoja historia , mam nadzieję, że maskotka się odnajdzie i wróci do domu

A nawet nie wiedziałam, że ta nasza-klasa taka niedostępna, myślałam, że na profil publiczny każdy może zajrzeć .

Widzę, że profil na naszej-klasie ma dużo wejść ludzi, których nie znam i domyślam się, że część tych wejść jest z wizażu. Dostaję też wiadomości na skrzynkę na nk...Wprawdzie jak na razie wszyscy piszą, że niestety nie byli tam/nie widzieli jej, ale życzą powodzenia.

Powiem Wam, że jakoś tak cieplej się robi jak zupełnie niezane mi osoby piszą do mnie i życzą powodzenia, nawet jeśli przysyłają negatywne wieści.

Tak więc bardzo dziękuję wszystkim tutaj, którzy czytają to i przekazują innym Jakoś tak przywraca mi to wiarę w ludzką życzliwość

[kantoaine]

Jeszcze tylko ostatni post i już nie zajmuję miejsca tym tematem...

Po pierwsze, dziękuję jeszcze raz tym wszystkim, którzy próbowali pomóc...mimo że osób idących w niedzielę tą trasą nie udało się odnaleźć
Na Magurce byłam jeszcze wczoraj....i nigdzie jej nie widać...ale po przeprowadzeniu paru testów przy pomocy podobnej maskotki przekonałam się, że nie mogła sturlać się ze ścieżki sama...ktoś ją zabrał - człowiek lub zwierzę - pewnie nigdy się już nie dowiem.

Mam tylko nadzieję, że choć jej nie ma, pozostanie wszystko to co symbolizowała...i że będę w stanie o ważnych rzeczach pamiętać bez "pluszowej przypominajki".

Eh...może to wszytko brzmi głupio...ale musiałam się wygadać.