Wyrzeczenia w imię hobby - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-10, 22:10   #1
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665

Wyrzeczenia w imię hobby


Szkoda czasów na pisanie postów na tym forum [*]

Edytowane przez 201705250955
Czas edycji: 2017-05-25 o 06:18 Powód: porządkowanie forum
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-10, 22:30   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Nie wiem czy tak zaawansowany stopień "hobby" jaki reprezentują himalaiści itp można nazwac zwyczajnym słowem "hobby". Dla mnie to szaleństwo, całe życie, sens życia, cos co stawia się na pierwszym miejscu przed rodziną,dziećmi- cos z czego nie rezygnuje się po pojawieniu się odpowiedzialności jaką sa dzieci.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-10, 22:38   #3
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

a ja myślę, że trzeba się wgryźć w środowisko podróżników czy himalaistów, żeby to wszystko zrozumieć. są to bardzo specyficzni ludzie i dla przeciętnego śmiertelnika jest to wręcz nie do ogarnięcia.
miałam okazję poznać w przelocie jednego zmarłego z tamtej poprzedniej wyprawy. jak się dowiedziałam o jego zaginięciu to byłam w lekkim szoku.
tak samo jest zresztą przy każdym człowieku, którego udało mi się poznać i zginął. właśnie z powodu zamiłowania to podróżowania/gór/nurkowania. tutaj kwestia pokonania własnych słabości, bicia kolejnych rekordów, uzależnienia od adrenaliny.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-10, 22:42   #4
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Dla mnie to co robią, to nie hobby, to... ich życie. To nie jest zwykłe zainteresowanie. To jest zamiłowanie, część ich osobowości.
A ja? Ja jem słodycze i poświęcam ładną figurę
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-10, 22:48   #5
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy tak zaawansowany stopień "hobby" jaki reprezentują himalaiści itp można nazwac zwyczajnym słowem "hobby". Dla mnie to szaleństwo, całe życie, sens życia, cos co stawia się na pierwszym miejscu przed rodziną,dziećmi- cos z czego nie rezygnuje się po pojawieniu się odpowiedzialności jaką sa dzieci.
Zmarły wspinacz był dla mnie tylko inspiracją - przykładem, mniej lub bardziej trafnym. Co do kwestii, czy to jest hobby, już sama w nawiasie napisałam, że to też sposób na życie. Może nawet podporządkowanie wszystkiego wokół tego. Sport? Praca? Raczej nie.
Chodziło mi o to raczej, jak postrzegacie właśnie takie kwestie poświęcenia - w mniejszym lub większym stopniu.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-10, 23:10   #6
Alioth
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 224
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Tez uprawiam sport w ktorym mozna zginac. Jest to ryzyko ktore akceptuje poniewaz w zamian mam niesamowite przezycia. Moj partner robi to samo.

Wszystko zalezy od tego jaki stopien ryzyka ktos akceptuje. Jazda samochodem tez moze sie zle skonczyc. Dodatkowo uzytecznosc samochodu jest dla mnie osobiscie mniejsza niz radosc ktora mam ze swojego sportu.

Jesli znacie angielski tutaj macie przykladowe ryzyko smierci od roznych wypadkow i chorob (dla mieszkancow USA)
http://www.nsc.org/news_resources/in...y_Facts_43.pdf
Alioth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-10, 23:18   #7
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Zmarły wspinacz był dla mnie tylko inspiracją - przykładem, mniej lub bardziej trafnym. Co do kwestii, czy to jest hobby, już sama w nawiasie napisałam, że to też sposób na życie. Może nawet podporządkowanie wszystkiego wokół tego. Sport? Praca? Raczej nie.
Chodziło mi o to raczej, jak postrzegacie właśnie takie kwestie poświęcenia - w mniejszym lub większym stopniu.
Rozumiem. Ciekawe pytanie.
Mam taką naturę, że cokolwiek robię, robię to najlepiej, jak potrafię. nie idealnie, ale zwykle z poświeceniem. Czy raczej z pasją.
Kiedyś uprawiałam sporty i pakowałam w to dziesiątki godzin tygodniowo. Po serii kontuzji zluzowałam, ale mój umysł nie znosi pustki, więc poświęcam swój czas na działalność społeczną (naprawdę dużo pracy w to pakuję i daje mi to mnóstwo satysfakcji) i... Pewnej niedocenianej dziedzinie sztuki.
O tym, jak testuję perfumy mówi ten wpis (trochę ekstremalny, przyznaję).

http://www.sabbathofsenses.com/2012/...niz-kilka.html

Niektórzy uważają, że to straszne poświęcenie i że w związku z tym jestem "bloterem, a nie człowiekiem, ale mnie to sprawia radość. Nie potrafiłabym czuć się szczęśliwa i spełniona bez pasji. Taki typ. Ale rozumiem też ludzi, którzy zachowują większy umiar.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-11, 00:21   #8
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Hm. Nie poświęcam nic dla rysowania i kolczyków/figurek poza czasem i pieniędzmi (ale nie aż tak dużymi).

Poświęcam się dla łucznictwa - jeżdżę na turnieje, ćwiczę, krzywię sobie kręgosłup (łucznictwo to niestety sport jednostronny, a ja nie zawsze mam tyle samozaparcia żeby zrobić po treningu ćwiczenia w drugą stronę, bo już jestem zbyt zmęczona ). Niebezpieczeństwo zawsze jakieś jest - można sobie cięciwą w twarz strzelić, można sobie przestrzelić dłoń, wreszcie można zostać postrzelonym przez kogoś przez przypadek. Ale to baaaaardzo sporadyczne sytuacje, bardzo.

Jeżdżę też na konwenty, na to idzie więcej czasu i kasy, ale co to za poświęcenie...w końcu to lubię

Co do alpinistów - selekcja naturalna. Pchają się w miejsca gdzie istnieje duże prawdopodobieństwo, że zginą, a później płacz, że giną. Nie rozumiem czemu media się tym tak ekscytują. Skoro to kochają, to niech to robią, nic mi do tego nie wzruszają mnie jakoś ich tragedie, bo doskonale wiedzieli na co się piszą.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-11, 00:42   #9
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Jeżdżę też na konwenty, na to idzie więcej czasu i kasy, ale co to za poświęcenie...w końcu to lubię

Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby spojrzeć na to od tej strony. Konwent to impreza - rozrywka. Lubię imprezować, ale żeby wydawania kasy na imprezy było poświęceniem? Nie dla mnie. Dla mnie to nagroda.

Co innego, jeśli jesteś jednym z głównych organizatorów - wtedy to kupa pracy i poświęcenie dla pasji.

W kwestii łucznictwa: tradycyjne, czy sportowe?
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-11, 01:51   #10
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

szczerze mówiąc, nie postrzegam tego w kategorii poświęceń czy niebezpieczeństw, bo uważam, że zginąć w górach tak doświadczona osoba może raczej przez nieszczęśliwy wypadek, zły manewr, pech, wadliwy sprzęt, brak skupienia; itd., czyli raczej - jak to w życiu.
Chyba nikt nie wchodzi na 8tysięcznik z myślą, że z niego nie zejdzie? I oczywiście uważam, że wysokie góry, niekoniecznie tak wysokie - po prostu niebezpieczne szlaki - nie są dla amatorów.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2013-07-11 o 02:10
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-11, 02:16   #11
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
szczerze mówiąc, nie postrzegam tego w kategorii poświęceń czy niebezpieczeństw, bo uważam, że zginąć w górach tak doświadczona osoba może raczej przez nieszczęśliwy wypadek, zły manewr, pech, wadliwy sprzęt, brak skupienia; itd., czyli raczej - jak to w życiu.
Chyba nikt nie wchodzi na 8tysięcznik z myślą, że z niego nie zejdzie? I oczywiście uważam, że wysokie góry, niekoniecznie tak wysokie - po prostu niebezpieczne szlaki - nie są dla amatorów.
Celne spostrzeżenie.
Cokolwiek robimy, nawet jeśli jest to ryzykowne, liczymy na to, że nam się uda. Jeździmy samochodami, latamy samolotami, skaczemy do wody.

Odrębną kwestią jest uzależnienie od adrenaliny. Ale i to potrafię zrozumieć.
Ogólnie (i może trochę nie na temat) do głowy przyszło mi, że wolałabym być strażakiem, niż żoną strażaka. Śmierć własna mnie nie przeraża. Przeraża mnie śmierć bliskich.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-11, 07:22   #12
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby spojrzeć na to od tej strony. Konwent to impreza - rozrywka. Lubię imprezować, ale żeby wydawania kasy na imprezy było poświęceniem? Nie dla mnie. Dla mnie to nagroda.

Co innego, jeśli jesteś jednym z głównych organizatorów - wtedy to kupa pracy i poświęcenie dla pasji.

W kwestii łucznictwa: tradycyjne, czy sportowe?
Tradycyjne

I organizuje panele, konkursy i inne rzeczy, na konwentach jestem czasem stanowiskiem charakteryzacji albo inna pomoca, ale to lubie chyba jeszcze bardziej, wiec tez zadne to poswiecanie sie
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-11, 09:59   #13
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Zmarły wspinacz był dla mnie tylko inspiracją - przykładem, mniej lub bardziej trafnym. Co do kwestii, czy to jest hobby, już sama w nawiasie napisałam, że to też sposób na życie. Może nawet podporządkowanie wszystkiego wokół tego. Sport? Praca? Raczej nie.
Chodziło mi o to raczej, jak postrzegacie właśnie takie kwestie poświęcenia - w mniejszym lub większym stopniu.
Przez takie właśnie poświęcenie dla himalaizmu rozpadł się mój ostatni związek. Nie byłam w stanie tego zaakceptować, nie chciałam żyć w ciągłym strachu o jego życie, a znowu nie chciałam też go ograniczać, bo podejrzewam, że z czasem frustracja by narastała i związek i tak by poległ. Dla większości z tych ludzi jest to całe życie, w końcu spędzają w górach większą część roku, a tę mniejszą poświęcają na przygotowania do wyprawy. Ja uważam, że tego się nie da pogodzić z normalnym życiem rodzinnym. Nie dla mnie takie życie, ja muszę mieć spokój, stabilizację i oparcie w mężczyźnie tu na miejscu, obok siebie, a nie tysiąc kilometrów stąd, gdzie nie ma żadnej cywilizacji. Sama też bym chyba nie potrafiła poświęcić rodziny dla takiej pasji, wolałabym wtedy być singlem i robić co chcę. Mimo wszystko swojemu byłemu kibicuję, akurat teraz jest na wyprawie w Karakorum i bardzo bym chciała żeby mu się udało, podglądam go czasami na gpsie i takie tam

Edytowane przez 20160901857
Czas edycji: 2013-07-11 o 10:06
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-11, 14:56   #14
plywok
Zakorzenienie
 
Avatar plywok
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Przez takie właśnie poświęcenie dla himalaizmu rozpadł się mój ostatni związek. Nie byłam w stanie tego zaakceptować, nie chciałam żyć w ciągłym strachu o jego życie, a znowu nie chciałam też go ograniczać, bo podejrzewam, że z czasem frustracja by narastała i związek i tak by poległ. Dla większości z tych ludzi jest to całe życie, w końcu spędzają w górach większą część roku, a tę mniejszą poświęcają na przygotowania do wyprawy. Ja uważam, że tego się nie da pogodzić z normalnym życiem rodzinnym. Nie dla mnie takie życie, ja muszę mieć spokój, stabilizację i oparcie w mężczyźnie tu na miejscu, obok siebie, a nie tysiąc kilometrów stąd, gdzie nie ma żadnej cywilizacji. Sama też bym chyba nie potrafiła poświęcić rodziny dla takiej pasji, wolałabym wtedy być singlem i robić co chcę. Mimo wszystko swojemu byłemu kibicuję, akurat teraz jest na wyprawie w Karakorum i bardzo bym chciała żeby mu się udało, podglądam go czasami na gpsie i takie tam
mam kumpla, który dużo chodzi w góry. wcześniej chodził sam, z ludźmi z forum. od jakiegoś czasu ma dziewczynę, połączyła ich wspólna pasja. i w takim przypadku wspólna pasja jest ważna. bo jedno drugie rozumie i wie, czym góry są dla niego.
__________________


(;
plywok jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-14, 19:29   #15
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
szczerze mówiąc, nie postrzegam tego w kategorii poświęceń czy niebezpieczeństw, bo uważam, że zginąć w górach tak doświadczona osoba może raczej przez nieszczęśliwy wypadek, zły manewr, pech, wadliwy sprzęt, brak skupienia; itd., czyli raczej - jak to w życiu.
Chyba nikt nie wchodzi na 8tysięcznik z myślą, że z niego nie zejdzie? I oczywiście uważam, że wysokie góry, niekoniecznie tak wysokie - po prostu niebezpieczne szlaki - nie są dla amatorów.
Chodziło mi o to, że realizując swoje (różne) pasje poświęcamy swój wolny czas, środki finansowe, energię.

Cytat:
Napisane przez plywok Pokaż wiadomość
mam kumpla, który dużo chodzi w góry. wcześniej chodził sam, z ludźmi z forum. od jakiegoś czasu ma dziewczynę, połączyła ich wspólna pasja. i w takim przypadku wspólna pasja jest ważna. bo jedno drugie rozumie i wie, czym góry są dla niego.
Właśnie ja czasem musiałam wysłuchiwać coś w stylu 'po co jedziesz na festiwal, skoro wydasz na to ok. 500-700 zł'? No właśnie osobom, które albo nie miały takiej pasji, albo nie miały żadnej pasji, ciężko było zrozumieć moje pobudki. W ogóle gadanie o jakiejś kasie z niektórymi jest niefajne, ja nigdy się nie "chwaliłam" wydatkami na hobby, a jak ktoś tylko z ciekawości pyta, ile wydałam na wycieczkę to udzielam jakiejś wymijającej odpowiedzi. Zresztą sprawa wydatków, obok polityki, jest dosyć drażliwym tematem w naszym kraju.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-09, 20:20   #16
listopadowa_noc14
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 137
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Właśnie mnie zawsze fascynują ludzie, którzy dla pasji są w stanie poświęcić bardzo dużo i akurat niekoniecznie piszę w tym momencie o alpinistach, bo sport nie jest moją mocną stroną.
Myślałyście czasami o filologach albo studentach medycyny jako takich "dziobiących mrówkach" nad tymi swoimi książkami "?
listopadowa_noc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-09, 21:55   #17
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Cytat:
Napisane przez listopadowa_noc14 Pokaż wiadomość
Właśnie mnie zawsze fascynują ludzie, którzy dla pasji są w stanie poświęcić bardzo dużo i akurat niekoniecznie piszę w tym momencie o alpinistach, bo sport nie jest moją mocną stroną.
Myślałyście czasami o filologach albo studentach medycyny jako takich "dziobiących mrówkach" nad tymi swoimi książkami "?
bo niekoniecznie trzeba od razu iść w stronę osiągnięć sportowych. Ludzie którzy zajmują się rozwojem nauki, twórczością, sztuką również są bardzo ciekawymi osobami, zawsze jak spotykam kogoś takiego zamykam buzię i przestaję gadać a chłonę jak gąbka atmosferę, którą tworzy wokół siebie dany człowiek. Zazwyczaj to bardzo ciekawe doświadczenie, często jeszcze później rozmyślam co kogoś natchnęło, czemu w tym kierunku, jakie były okoliczności powstania dzieła etc.
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 06:43   #18
Wieszczka
Zadomowienie
 
Avatar Wieszczka
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Sroga północ
Wiadomości: 1 060
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Chyba tylko nerwy poświęcałam. Urodziłam się obdarzona wrażliwą artystyczną duszą. Tylko, że był mały problem - ze wszystkich dziedzin sztuki umiem dobrze tylko pisać, ale... zawsze kręciła mnie muzyka i malowanie również. Moja mama nie chciała o tym słyszeć, bo: "szkoda czasu, szkoda kasy, jak i tak nie mam talentu". Myślę, że w jakiś sposób mnie to blokowało i prowadziło do kłótni i zranienia. Kocham mamę i jesteśmy mega przyjaciółkami, ale przesadziła jak nazwała mój pierwszy obrazek farbami - bohomazem. No i wiecie z pisaniem też się nasłuchałam od różnych osób: "a zapłacili ci za to? och, no to żeby jeszcze z tego kasa była!". Nerwy można podciągnąć pod skutek zdrowotny posiadania hobby, ale nie jest to porównywalne z alpinizmem, który mnie przeraża.
Wieszczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-10, 09:28   #19
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Ja nurkuję, ale trochę bardziej poważnie niż ''butla na plecy i oglądamy rafy w Egiptowie na 20metrach".
I praktycznie co roku ginie kilku nurków, których znałam. Widziałam ciała przyjaciół wyciągane spod wody - kiedy ja w tym czasie odbywałam dekompresję 100m dalej po jednym z najfajniejszych nurkowań.
Także zawsze mam świadomość, że coś może się nie udać.
Kwestia finansowa to druga sprawa - to koszmarnie drogi sport. Jedna sprawa to sprzęt, druga gazy a trzecia wyjazdy w ciekawe nurkowo miejsca.
Ale nigdzie nie czuję się bardziej wolna niż pod wodą. a jednocześnie żadne inne środowisko nie narzuca takiej dyscypliny - kiedy każdy ruch musi byc zaplanowany co do minuty, żeby dekompresja się nie posypała i nie doszło do wypadku...
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-11-12, 15:32   #20
semprebambino
Wtajemniczenie
 
Avatar semprebambino
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2 219
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Nie chciałabym być w związku, ani przyjaźnic się z osobą która dużo poświęca w imię hobby
Jak to jest ważniejsze niż praca, rodzina przyjaciele to ja odpadam. Sama nie mam jako takiej pasji, pływam, chodzę na siłownię, czytam książki, uczę się (cholernie mnie interesuje medycyna, chemia, biologia ), oglądam seriale ale to jest dla mnie sposób spędzania wolnego czasu. Ale najważniejsze są spotkania z przyjaciółmi, tż. Nie zrezygnowałabym z imprezy albo kina na rzecz obejrzenia kolejnego odcinka a na odwrót tak
__________________
Sempre zaczyna się malować taki tam nowy, kosmetyczny blog
semprebambino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-04-12, 09:04   #21
korason
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 22
Dot.: Wyrzeczenia w imię hobby

Ludzie, którzy mają hobby są przeważnie dużo bardziej zadowoleni z życia niż ci, którzy hobby nie mają. Pracują z myślą, że każdy wolny pieniądz i każda chwila jest przeznaczona na przyjemność.
Mam małe hobby, ale nie aż takie, żeby wszystko rzucić. Nie ten poziom, niestety.
__________________
serwis komputerowy
korason jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-12 10:04:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.