Nie chce wyglądać jak dziecko...:(

[Justynuss]

Za 5 miesięcy skończe 18 lat.
Do tej pory myślałam, że wyglądam i ubieram się dobrze, odpowiednio jak na swój wiek. Jednak ostatnio zaczełam zauważać, że jestem jak dziecko...
Nosze sportowe obuwie, czasami balerinki, jeansy, T-shirty, bluze.
Włosy ciemne blond do połowy pleców (zazwyczaj rozpuszczone)
Make up? Tylko czasami...

Chciałabym to zmienić, tylko nie wiem jak? Widzę jak inne dziewczyny się fajnie ubierają, wyglądają przy tym poważniej, a ja? Nie wiem, ale jakoś nie potrafie kupić sobie coś fajnego... Wychodząc na zakupy mam zamiar szukać czegoś "poważniejszego" ale i tak kończy się na czymś sportowym, dzieciecym.
Zauważyłam, że mój chłopak sądzi tak samo jak ja... Dzisiaj zaczełam ten temat, a on powiedział "kobieta musi mieć wygląd". Nie wiem co miał na myśli...?

Proszę, pomóżcie mi. Jak mam się ubierać, malować, co kupywać?

[aldenea]

a powiedz co Ci się podoba? jaki styl? albo po prostu do tego co masz dodaj jakieś dodatki. np. większe kolczyki, albo jakąś modną kolorową chuste.

[Justynuss]

Ostatnio spodobał mi się styl... nie wiem jak to określić... taki poważniejszy, elegancki...

Jakieś półbuty, żakiecik...

[aldenea]

czyli powiedzmy że masz baze sportową. i z tej bazy trzeba coś przejść w bardziej eleganckiego. myślę, że najlepszym wyjściem dla Ciebie by było podpatrzeć niektórych facetów. myślę tu o połączeniu stylu sportowego z eleganckim. np. kapelusik, marynarka, bokserka, dżinsy. do tego typowo damskie dodatki typu broszka, albo pierścionki, korale.
tak myślę, że taki styl byłby dla Ciebie (jak na początek) najlepszy, zbytnio by Ci kieszeni nie obciążył.

a jeszcze takie pomocnicze pytanko jakbyś swoją figurę określiła? z jakimi partiami ciała masz problem? i jakbyś mogła to zdjęcie sylwetki też by pomogło.

[dimiti]

kochanie ja 18 lat skonczylam prawie 2 lata temu a do tej pory lubie jeansy, tshirty z kaczorem donaldem czy pucca do tego smieszne bluzy balerinki i balerinki trampkowate jak bedziesz gotowa cos w sobie zmienic to sama z siebie zaczniesz kupowac sobie inne ciuchy nawet tego nie zauwazysz ja zaczelam ubierac spodniczki jakos w tamte lato i stwierdzilam ze sa bardzo wygodne dlatego je nosilam ale wlasnie do swoich tshirtow i balerinek malowac zaczelam sie niedawno bo zal skory mi, jezeli Ci sie cos powazniejszego nie podoba to po co masz to kupowac na sile? jak Ci sie spodoba to sobie kupisz moze do tej pory nie trafilas na nic fajnego dla siebie?? kobieta musi wygladac...kazda kobieta wyglada! i kazda ubiera sie tak jak chce ja osobiscie nie lubie bucikow na obcasie, sukienek, kolorowych paznokci i przesadnego makijazu ale to jestem ja i niektorym osobom ta pasuje i tak sie dobrze czuja a inne nie i nie ma sensu tego zmieniac zanim ta zmiana w nas nie nastapi jezeli chcesz juz cos zmienic to kup sobie takie buciki pod balerinki z lekkim obcasikiem i szpicem, jeansy np rurki i jakas koszulke bardziej "powazna" i zobacz jak bedziesz sie w tym czula wlosy sobie zakrec albo wyprostuj, zrob lekki makijaz i okaze sie jak sie czujesz, moze akurat CI sie to spodoba i zaczniesz kombinowac ale nic na sile! mi moj chlopak mowi ze nie dosc ze czasem wybieram takie dziecinne ciuszki to jeszcze zachowuje sie jak dziecko ale no coz

[AgattkaM]

a ja powiem tak 18 lat to ja skończyłam hmm ... jakieś 6 lat temu [łohesus!!] i zawsze od 2 klasy szkoły średniej do matury i przez studia byłam "poprawna". ubierałam się ładnie, elegancko i to tylko dlatego, że wyglądam na jakieś 6 lat mniej [zwykle tyle mi dają i są w wielkim szoku, że mam ponad 18 lat ..] i uważałam, że dzięki tym ubraniom będę wyglądała poważniej. i na co mi się zdało? na to, że teraz mając 24 lata szukam jak najbardziej "normalnych" ubrań. mam dość spodni na kant [wyrzuciłam większość, zamieniając je na dżins] koszulowe bluzki łamię sweterkami bardziej sportowymi i tak jest fajnie. kolczyki, makijaż i jest zupełnie inaczej przestałam udawać kogoś kim nie jestem.

a Tobie nie radzę tego robić. bo skoro teraz Ty to styl sportowy to jest jak najbardziej OK ;]
poza tym, póki nie poczujesz w sobie kobiety, żadne ubrania z Ciebie jej nie zrobią. korzystaj z tego co masz teraz potem może być za późno ..

[ulinkaaa]

Moja rada dla Ciebie brzmi: nie zmieniaj nic na sile. Rowniez proponuje Ci jakies lagodne przejscie, delikatna wymiane garderoby. Ja 18 lat mialam jakies 4 lata temu:P i ubieralam sie bardzo na luzie, z reszta do tej pory uwielbiam t-shirty, bluzy, szorty, balerinki. Chodze tak zwykle ubrana, bo mi tak wygodnie. Mam troche eleganckich strojow w szafie, spodnie, spodnice, buty na obcasie, ale zakladam je tylko na specjalne okazje. Wiem, o co Ci chodzi: chcesz ma codzien wygladac bardziej elegancko, wiec sprobuj zaczac od kilku bardziej eleganckich bluzeczek czy dodatkow. Zobacz jak sie bedziesz w tym czula i wtedy zdecydujesz, czy chcesz w te strone isc dalej

[Immolation]

Zgadzam sie z dziewczynami Ja 18 lat skonczylam 3 lata temu. I dziewczyny maja racje, ze to wszystko przychodzi samo z czasem. Nawet nie bedziesz wiedziala kiedy. U mnie bylo podonie, ze ubieralam sie dlugi czas na sportowo, a potem zaczelam wymieniac ciuchy na bardziej seksowne, kobiece, ale nawet nie wiem kiedy to sie zaczelo. Po prostu zamiast sportowych bluzek, zaczelam kupowac np. z nieco wiekszym delotem itd. I to wszystko samo przyszlo

[usiakons]

Masz ten sam problem co ja..mimo że nieco juz starsza jestem cały czas kupowałam sonbie jedynie bluzy i sportowe rzeczy..w końcu doszło do tego ze czasem nie miałam jak się ub rac na imieniny babci czy coś...
Widzę ze na wiazazu jestes juz długo..wejdz w wątek zamówienia zagraniczne...masz tam działy o sklepach z japońskimi ubraniami np.. cct fashion..myślę ze spodobałby sie Toibie ten sty..jest sportowo elegancki i przy tym bardzo dziewczęcy.
spróbuj

[violalala]

ten sam problem mam ja ...niestety nie umiem kupić sobie czegos nie sportowego.. zawsze wracam z zakupów z bluza skate.. ale ostatnio juz i tak jest lepiej mam kilka sweterków i koszulowatych bluzek.. ale kiepsko z tym.. może dziewczyny mają racje kiedyś nadejdzie ten czas :d

[whisperWG]

Zgadzam się częściowo z poprzedniczkami, to prawda, że jeśli z dnia na dzień zaczniesz nosić coś skrajnie innego to będziesz bardziej przebrana niż ubrana. Jeśli zamienisz t-shirty na żakiety to zrobisz z siebie taką "starą - malutką", nie będziesz się dobrze czuła sama ze sobą, a przecież nie o to chodzi. Zgadzam się też z tym, że wszystko przychodzi z czasem, nie zgadzam się natomiast z tym, że masz czekać Jeśli już teraz czujesz potrzebę zmiany, to znaczy to, że owy czas właśnie przyszedł.
Trochę się z Tobą utożsamiam, akurat niedawno miałam podobny problem. Odkąd urodził się mój synek, zamieniłam swoją elegancką i wysmakowaną garderobę na coś wygodnego, komfortowego, coś w czym można i posprzątać i wyjść na spacer i pobawić się w piaskownicy a po południu zrobić zakupy. Więc w mojej szafie królowały głównie jeansy i t-shirty, czarne bo praktyczniejsze. Ale przyszedł i na mnie taki czas, kiedy znów zapragnęłam być piękną i seksowną kobietą. Do tej pory wywracam szafę do góry nogami.
Mnie urzekły tuniki, bardzo je lubię i są łatwe do "ozdabiania", można szerokim paskiem, sznurem korali albo piękną bransoletką. Jeansy zostawiłam, spódnice tylko na okazje, do tego kupiłam szpilki, które kiedyś kochałam a do wózka zupełnie się nie sprawdzały.
W ogóle polecam trochę popapugować... poprzyglądaj się witrynom sklepowym, nic się nie stanie jak raz czy dwa kupisz zestaw identyczny jak ten, który miał na sobie sklepowy manekin. Później sama złapiesz "bakcyla" i wyczujesz swój styl
Makijaż w Twoim wieku tylko delikatny, nie ma nic gorszego niż przerysowana delikatna buzia. Błyszczyk zamiast szminki, podkład po to, żeby wyrównać kolor skóry (nigdy nie maluj "reszty" twarzy, jeśli nie przygotujesz twarzy podkładem i pudrem matującym, okropnie wyglądaja przebarwienia lub tłusta skóra a do tego wytuszowane rzęsy czy pomalowane usta).
Moją zasadą jest maksymalna naturalność (oczywiście poprawiona do granic, ale tak, żeby wyglądało, że piękno jest moim darem Bożym ).
Zadbane pazurki, gładka skóra, delikatne perfumy i mnóstwo uśmiechu
Polecam też fryzjera, pocieniuj włosy, zetnij do ramion.