|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 374
|
Jestem na skraju załamania :(
Niewiem od czego zacząc. Jestesmy ze soba długo, prawie 4 lata.po dwóch latach wyjechalismy za granice, tam razem zylismy, mieszkalismy.niestety nasze relacje uległy zmianom po pewnym czasie wspólnego mieszkania.Oboje bylismy temu winni.Ja grozilam że jak tylko wroce do Pl to znajde sobie innego, ze mam go dosc, itd...Wrocilismy do Pl. I jest na odwrót.To ja mialam imrezowac, cieszyc sie zyciem.On robi to za nas dwoje.Rozumiem że nie nacieszyl sie kolegami, powinnam dac mu troszke przestrzeni.potrzebowalam go, nie moglam do konca zaaklimatyzowac sie w kraju.niestey zawsze jest z kims umowiony.Ostatnio wpadłam do baru gdzie byl z kolegami, oczywiscie rozmawial z "kolezankami".Wyszlis my na zewnatrz i powiedzialam ze to koniec.Odwrocilam sie i poszlam.Po 5 minutach wrocilam, ale on nie byl mna juz zainteresowany.Powiedzial "koniec to koniec, nara".Nie moglam spac, nie moglam jesc, nie odbieral telefonow, nie czytal smsow.W koncu odpisal mi, "ze jestem juz wolna i moge robic sobie co chce.mam nie wysylac wiadomosci i nie dzwonic bo on ma to gdzies".poszlam na nast dzien do niego i zaczelam wrecz blagac o to zeby dal mi ostatnia szanse.Wiem....to ja wiele razy nawalalam.Ale zalezy mi jak nigdy, kocham go i nie wyobrazam sobie zycia bez niego.Dał mi ta szanse.Po miesiacu oboje zobaczymy jak bedzie.Boje sie że nie bedzie jak wczesniej, że zmieni zdanie i powie ze to jednak koniec, bez zadnego miesiaca proby.Niewiem jak mam sie zachowywac, nie chce sie narzucac, ale tez strasznie za nim tesknie.Jesli nie bedziemy sie widziec jak mam mu pokazac ze zalezy mi.Dziewczyny pomózcie, jestem zrozpaczona
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Ze swojego pokoju:P
Wiadomości: 299
|
Dot.: Jestem na skraju załamania :(
Po pierwsze nie nalegaj na spotkania itp.On nie chce wiec nic na sile.Wedlug mnie takie wracanie do siebie na dluzsza mete nie ma sensu,bo po jakims czasie bedzie to samo...A wlasciwie dlaczego tak zle wam sie mieszkalo razem??Czasami wlasnie po jakims czasie mieszkania ze soba zdajemy sobie sprawe ze to nie ta osoba z ktora chcielibysmy spedziic reszte zycia.Mysle ze ty wlasnie doszlas do takiego wniosku tylko boisz sie zaczynac zycia na nowo bez niego bo przeciez to 4 lata razem.Nie patrz na lata tylko na czlowieka jesli on po takim czasie mowi do ciebie to koniec nara to chyba szacunku do ciebie nie ma zadnego.Ja bym dala sobie z nim spokoj chociaz wiem ze to bardzo trudne,ale mozliwe
![]()
__________________
Pomyśl chociaż raz ile możesz dać każdego dnia...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jestem na skraju załamania :(
Zastanow sie czy aby napewno warto. Czy on nie dal Ci tej szansy na odczepne?
Z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie bardzo sie przejal tym, ze go zostawilas... Mam wrazenie, ze bylo mu to nawet na reke. A ten "powrot na okres probny" to tez dla mnie jakas fikcja. Bedzie Ci bardzo ciezko. Wszystko co zrobisz, powiesz, pomyslisz bedziesz podporzadkowywac jemu i zastanawiac sie czy aby dobrze zrobilas. Czy aby on sie nie wkurzy. Czy mozesz sie do niego przytulic czy moze on nie ma ochoty na przytulanki itp... Troche chore dla mnie i niszczace jeszcze bardziej. Wszystko takie nienaturalne, pozowane. Jesli masz sile walcz, moze jednak sie uda... Zycze powodzenia.
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Jestem na skraju załamania :(
oboje mocno słabo to rozgrywacie.
prawdę powiedziawszy groźby o znalezieniu sobie kogoś innego i zrywanie z cyklu "możemy wyjść przed knajpę na 5 min żeby pogadać", to przypomina mi związki na etapie podstawówki, gdzie koleś był twoim chłopakiem a przerwę później już nie. średnio to widzę w poważnym związku. a wy ze sobą przecież mieszkaliście! nie twierdzę, że partner jest aniołem i fakt totalnego olanie twoich złych humorów jest fair w takiej sytuacji. nie zrozum mnie źle, bo to nic personalnego, ale poniekąd się nie dziwię, ze facet w pewnym momencie powiedział po prostu "nara". odnoszę jakieś bardzo silne wrażenie, że ty się w tej chwili boisz, że jeśli się z nim rozstaniesz, to już cię nic nie będzie trzymało w pionie i się totalnie rozsypiesz. nie dość, że nie umiesz się odnaleźć po prowrocie do kraju, to jeszcze się wszystko sypie w życiu prywatnym. chwilę temu byłam w podobnej sytuacji i tak naprawdę pozbycie się exa umożliwiło mi nowy start. nie musi być tak w twoim przypadku, ale zastanów się, czego tak naprawdę oboje chcecie od siebie. i trzymam kciuki, żeby dobrze wyszło na samym końcu ![]()
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Jestem na skraju załamania :(
A nie uważasz, że tak naprawdę skoro źle było między Wami od dłuższego czasu, to to rozstanie było słuszne? Przy wspólnym mieszkaniu dość często można dojść do wniosku, że partner nie jest jednak właściwy.
Poza tym sama widzisz, że nie bardzo go obeszło, że się rozstaliście. Więc może tego chciał, tylko czekał aż Ty sama zrobisz ten krok? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 289
|
Dot.: Jestem na skraju załamania :(
mieszkanie z kims pokazuje jakie lacza ich rzeczywiste relacje i jak moze wygladac ich zwiazek w przyszlosci kiedy przebywaja ze soba 24 h wiec jesli sie meczyliscie czy jest sens wracac i probowac? jesli na prawde dazycie sie takim wielkim uczuciem, to mam nadzieje ze pomoze wam w odbudowaniu relacji
__________________
Noś w sobie pewność, wiedz, że osiągniesz cel, a osiągniesz go z pewnością. Nie pozwól by do Twojej głowy wkradły się wątpliwości bo Cię zniszczą. Tak brzmi reguła samosprawdzającej się przepowiedni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:27.