Niezadowlone z wyników matury

[20071990]

nie było takiego wątku więc go zakładam;/ Jestem załamana moimi wynikami z matury, wątpie czy się dostanę na jakieś dzienne studia. Po prostu to jakaś paranoja. Każdy pisze ze po 90 rozszeżenie itp .. Nie chodziłam na żadne korki, jestem załamana zwlaszcza wosem rozszeonym z ktorego tak sie uczylam tyle godzin itp na marne, myslalam ze bede miec conajmniej 70 wg klucza.... Mysliscie ze z takimi ywnikami: anglieski pod 70%, historia pod 70% i wos 45 roz mam szansę się GDZIEŚ dostać;/ ehhh Proszę piszcie

[uparta Marti]

Napisane przez 20071990

nie było takiego wątku więc go zakładam;/ Jestem załamana moimi wynikami z matury, wątpie czy się dostanę na jakieś dzienne studia. Po prostu to jakaś paranoja. Każdy pisze ze po 90 rozszeżenie itp .. Nie chodziłam na żadne korki, jestem załamana zwlaszcza wosem rozszeonym z ktorego tak sie uczylam tyle godzin itp na marne, myslalam ze bede miec conajmniej 70 wg klucza.... Mysliscie ze z takimi ywnikami: anglieski pod 70%, historia pod 70% i wos 45 roz mam szansę się GDZIEŚ dostać;/ ehhh Proszę piszcie

no widzisz.. trochę się zapędziłaś w tym obliczaniu wg klucza a teraz wieeelkie rozczarowanie.
Nie ma co teraz biedować,tylko próbować dostać sie na wymarzone kierunki a nie "GDZIEŚ byleby tylko studiowac".

[Nija_]

Ja w zeszłym roku byłam bardzo zdziwiona wynikiem z historii. Też policzyłam sobie wg klucza 60-70%, a miałam 40 (PR). I tak nie szłam na studia, więc brzydko mówiąc olałam to, bo nie chciało mi się jechać do OKE. Sprawdziłam przykładowe odpowiedzi na pytania zamknięte i otwarte i policzyłam, że w takim razie z wypracowania egzaminator musiał mi dać 3-4/20 pkt. A to ciekawe, bo wydawało mi się, że napisałam o wiele lepiej niż na próbnej, gdzie dostałam 12/20, w ogóle raczej umiem "pisać", na olimpiadzie też komisja pozytywnie oceniła moje wypracowanie, a tu takie zaskoczenie.

No trudno, było minęło.

Autorko wątku, może pojedziesz zobaczyć swoją pracę?

[20071990]

ja za wypracowanie mam 4/20 pkt nie dostane sie raczej tm gdzie chce...

[BJean]

masz szansę dostać się na przeciętne uczelnie.
nie martw się

[aoii]

ha no właśnie. też jestem niezadowolona
pl r - 58%
histora r - 44%
ang p - 96%
i marzenie o studiowaniu psychologii prysło!

[Ewakuacja69]

ja poprawialam mature, zeby na medycyne sie dostac... i tez lipa.
jutro jade do cke obejrzec moja mature, heh.

[agniesikk]

Napisane przez aoii

ha no właśnie. też jestem niezadowolona
pl r - 58%
histora r - 44%
ang p - 96%
i marzenie o studiowaniu psychologii prysło!

A na psychologię już nie trzeba biologii?

[ever-dream]

i co wam da oglądanie matury w OKE? i tak ten wynik jest już niezmienialny. Po co narażać się na dodatkowe stresy. Ja w tym roku poprawiałam, bo chciałam dostać się na drugi kierunek (to ostatnia szansa żeby za darmo studiować dwa kierunki) i lipa. Przykro mi jak cholera, inteligentni ludzie z mojej klasy również wypadli słabo, a bez obrażania nikogo takie "przeciętniaczki" zrobiły furore swoimi wynikami

[teofano86]

dziewczęta bez dramatu. Jest niż. Uczelnie walczą o każdego studenta. Z tym, że jak się dostaniecie to nie ma gwarancji że dotrwacie do sesji . a tak swoją drogą.... dlaczego tak wiele osób jedzie po maturze z WOSu? Przeglądałam to i wydał mi się bardzo przyjemny.... A jak mam was pocieszyć, to taką maturkę się piszę na dziesięcio minutówkach na studiach

[pau00]

ja też jestem niezadowolona.. straciłam nadzieje na studia dzienne.. wszystko prysło. opłata rekrutacyjna zapłacona więc wklepałam tam swoje wyniki, ale na nic nie licze. Z wynikami się przeliczyłam i nie chcę tego zrobić drugi raz..

[teofano86]

Wyniki są słabe jeżeli się je porównuje do tego co MOŻNA BYŁO ZDOBYĆ. Jednak w porównaniu do pozostałych maturzystów chyba nie wypadacie aż tak źle. Jeżeli się napalacie na UW, PW, UJ, AGH, PWR i inne prestiżowe to się nie napalajcie, ale te takie mniej "oblegane" warto

[anoska]

tjaa, chciałam zauważyć, że matura w tym roku poszła ponoć jeszcze gorzej niż w tamtym. nie ma czym się na zapas martwić. jeszcze nie ogłoszono żadnych list rankingowych ani żadnych list z przyjętymi osobami. też rok temu zamartwiałam się, że o, marzenia o fizjoterapii prysły jak bańka mydlana, ale co - dostałam się i studiuje to co chciałam. zresztą, maturę można poprawiać przez najbliższe pięć lat. raczej nic Wam nie stoi na przeszkodzie, aby za rok napisać ją jeszcze raz (chociaż osobiście Wam tego nie życzę). także trzymam kciuki za komisje rekrutacyjne i studiujcie!

[Cyska]

Napisane przez anoska

tjaa, chciałam zauważyć, że matura w tym roku poszła ponoć jeszcze gorzej niż w tamtym. nie ma czym się na zapas martwić. jeszcze nie ogłoszono żadnych list rankingowych ani żadnych list z przyjętymi osobami. też rok temu zamartwiałam się, że o, marzenia o fizjoterapii prysły jak bańka mydlana, ale co - dostałam się i studiuje to co chciałam. zresztą, maturę można poprawiać przez najbliższe pięć lat. raczej nic Wam nie stoi na przeszkodzie, aby za rok napisać ją jeszcze raz (chociaż osobiście Wam tego nie życzę). także trzymam kciuki za komisje rekrutacyjne i studiujcie!

No coś słyszałam że 1/4 maturzystów oblała

[Karmelowa Kotka]

Ja napisałam:
polski R - 78%
angielski P - 84%
geogarafia P - 64%
tą geo trochę skopałam, ale i tak myslałam, że będzie gorzej. No właśnie, uczelnie walczą o studentów - ja się nie martwię . Na 'najbardziej prestiżowe' nawet nie będę startować z moją geografią, ale na UKSW mam wrażenie, że się dostanę. Wasze wyniki nie są takie kiepskie, a na uczelnie wbrew pozorom nie ejst się AŻ TAK trudno dostać (gorzej z pewnoscią utrzymać:P). ŻYczę pozytywnego myślenia i dostania się mimo wszystko na wymarzone kierunki!

[Monian]

Dołącza kolejna niezadowlona , z geografii, poziom rozszerzony 37%. Nie wiem jakim cudem, na próbnych (bez nauki) nie schodziłam poniżej 50%, po drugiej wzięłam się do pracy i było nie źle.. z matury wyszłam zadowolona, liczyłam na minimum 70 kilka % a tu takie coś. No ale cóż nic nie zrobie, czasu nie cofne, widocznie nie nadaje się żeby studiowac;p będe próbowac za rok

[angelika03]

polski 71 %
angielski 88 %
historia sztuki 82 %
historia 48 % załamałam sie biorąc pod uwage fakt ze próbne pisałam na 85 - 90 %

[justi699]

Napisane przez anoska

tjaa, chciałam zauważyć, że matura w tym roku poszła ponoć jeszcze gorzej niż w tamtym. nie ma czym się na zapas martwić. jeszcze nie ogłoszono żadnych list rankingowych ani żadnych list z przyjętymi osobami. też rok temu zamartwiałam się, że o, marzenia o fizjoterapii prysły jak bańka mydlana, ale co - dostałam się i studiuje to co chciałam. zresztą, maturę można poprawiać przez najbliższe pięć lat. raczej nic Wam nie stoi na przeszkodzie, aby za rok napisać ją jeszcze raz (chociaż osobiście Wam tego nie życzę). także trzymam kciuki za komisje rekrutacyjne i studiujcie!

też tak słyszałam a pamiętam że po maturze z polskiego media trąbiały że nawet "debil" by ją zdał jednak nie wszystkim się udało
a tak z innej beczki dzisiejsza matura nie sprawdza inteligencji tylko myślenia "klatkowego"- dostosowanego do klucza. Sama zdawałam 2 lata temu taką maturę i wiem, że czasem trzeba mieć więcej szczęścia niż rozumu

więc dziewczyny nie przejmujcie się aż tak bardzo, matura ogólnie wypadła słabo więc uczelnie będą zaniżać progi przyjęć,

[bubus900]

Napisane przez aoii

ha no właśnie. też jestem niezadowolona
pl r - 58%
histora r - 44%
ang p - 96%
i marzenie o studiowaniu psychologii prysło!

hmm nie wydaje mi sie, tymbardziej, że masz 2 przedmioty na poziomie rozszerzonym zdane, czyli punktacja jest korzystniejsza

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

a poza tym chyba naprawdę przesadzacie....

ja maturę pisząc no 3 lata temu mialam wyniki
70 z rozszerzonego polskiego
80 z podstawy z angola ( plyta sie skopala, i nic nie slyszelismy, odwolania nie uwzgledniono... :/)
65 z podstawoej historii
55 z rozszerzonego wosu
i uwazam, ze te wyniki są calkiem dobre
studiuje
wiec Wy chyba nie powinnyscie sie martwic..

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

W tym roku matura poszla dość slabo, nawet podstawowy polski, ktory byl wybaacznie, ale po prostu ponizej przecietnej wypadl bardzo bardzo kiepsko.
Nie martwcie się za zapas! Na pewno nie bedzie tak źle jak myślicie. Glowy do góry !

[NiebanalnyBanal]

heh ;P no tez zauwazylam, ze slabo poszly. ale co z tego, skoro wy- co macie prawie wszystko na PR macie np po 70-80% skoro my na podstawie mamy mniej? i tak bedziecie wyżej. ja jestem zadowolona z polskiego, zawsze źle mi wychodził i wgl. Na próbnym miałam coś niewiele ponad 50%, teraz mam 71 (ofc-mówię o podstawowym )

[starshine19]

Napisane przez 20071990

nie było takiego wątku więc go zakładam;/ Jestem załamana moimi wynikami z matury, wątpie czy się dostanę na jakieś dzienne studia. Po prostu to jakaś paranoja. Każdy pisze ze po 90 rozszeżenie itp .. Nie chodziłam na żadne korki, jestem załamana zwlaszcza wosem rozszeonym z ktorego tak sie uczylam tyle godzin itp na marne, myslalam ze bede miec conajmniej 70 wg klucza.... Mysliscie ze z takimi ywnikami: anglieski pod 70%, historia pod 70% i wos 45 roz mam szansę się GDZIEŚ dostać;/ ehhh Proszę piszcie

Nie wiem czym sie przejmujesz napisałas napewno lepiej ode mnie ja jestem załamana polski pod 44% angielski pod 40% i wos tez pod 40% mnie raczej nie wezma nigdzie ahh

[Ewakuacja69]

niz czy nie, ale na studia medyczne jest zawsze bardzo duzo chetnych, a na takie chcialam zmienic.

teoretycznie, jesli ktos nie doliczy jakis punktow do matury, to zmieniaja. tak przynajmniej mowila babka z oke, jak z kims rozmawiala przez telefon.

[Monian]

Napisane przez starshine19

Nie wiem czym sie przejmujesz napisałas napewno lepiej ode mnie ja jestem załamana polski pod 44% angielski pod 40% i wos tez pod 40% mnie raczej nie wezma nigdzie ahh

doskonale Cie rozumiem, kurcze naprawde nie byłabym zdziwiona gdybym się nie przyłożyła a pracy w to włożyłam nieźle, co prawda polski podstawowy 67%, niemiecki podstawowy 82%, ale co z tego jak gegra rozszerz 37% ( wstyd po prostu) i najgorsze jest że czuje się jak konkretnny jak czytam wyniki innych, większośc ponad 80% itd na innych wątkach

[skubidum]

oj ja nie wiem co z tą gegrą rozszerzoną było... liczyłam sobie ponad 90% a mam 82%. nie wiem jak oni to sprawdzali. chyba jakis egzaminator nie w humorze sie trafil bo w naszej klasie wyniki były słabe. ale mimo wszystko dostanę sie na wymarzoną uczelnie.

a propo to nam w szkole nauczycielka opowiadala ze dziewczyna pojechala do OKE i w swojej pracy z polskiego naliczyla sobie ok 20% więcej ale i tak jej tego nie uznali bo wyniki z matury są ostateczne. musiala poprawiac ją za rok.

[Elfia4]

Narzekacie na geografię i chyba coś w tym jest. Mój dobry kolega zdawał maturę. Z polskiego 90%, z niemieckiego 85%, a z geografii 29%. Był wkurzony i rozczarowany, bo wiedział, ze poszło mu średnio, ale liczył na to, że jednak zda, bo test nie był aż tak trudny. 1 brakujący punkt to najgorszy z możliwych wynik. Pewnie też byłabym wściekła na jego miejscu.
Szkoda, ze w porę nie zmienił przedmiotu na wos, bo test z tego przedmiotu rozwiązywał bez problemu...

[starshine19]

Napisane przez Elfia4

Narzekacie na geografię i chyba coś w tym jest. Mój dobry kolega zdawał maturę. Z polskiego 90%, z niemieckiego 85%, a z geografii 29%. Był wkurzony i rozczarowany, bo wiedział, ze poszło mu średnio, ale liczył na to, że jednak zda, bo test nie był aż tak trudny. 1 brakujący punkt to najgorszy z możliwych wynik. Pewnie też byłabym wściekła na jego miejscu.
Szkoda, ze w porę nie zmienił przedmiotu na wos, bo test z tego przedmiotu rozwiązywał bez problemu...

Wspólczuje mu moje wyniki moze sa srednie ale przynajmniej nie brakło mi 1% chociaz tak naprawde wydawało mi sie ze z polaka bede miec przynbajmniej 70% a z angielskiego 50% a tu taki szok

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Monian

doskonale Cie rozumiem, kurcze naprawde nie byłabym zdziwiona gdybym się nie przyłożyła a pracy w to włożyłam nieźle, co prawda polski podstawowy 67%, niemiecki podstawowy 82%, ale co z tego jak gegra rozszerz 37% ( wstyd po prostu) i najgorsze jest że czuje się jak konkretnny jak czytam wyniki innych, większośc ponad 80% itd na innych wątkach

hm no fakt z ta geografia nie ciekawie ale nie jest tak zle napewno masz lepsza sytuacje ode mnie tym bardziej ze ta geografie zdawałas rozszerzona wiec napewno znajdziesz cos dla siebie jakies studia a ja sama juz nie wiem

[Monian]

Napisane przez starshine19

Wspólczuje mu moje wyniki moze sa srednie ale przynajmniej nie brakło mi 1% chociaz tak naprawde wydawało mi sie ze z polaka bede miec przynbajmniej 70% a z angielskiego 50% a tu taki szok

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------


hm no fakt z ta geografia nie ciekawie ale nie jest tak zle napewno masz lepsza sytuacje ode mnie tym bardziej ze ta geografie zdawałas rozszerzona wiec napewno znajdziesz cos dla siebie jakies studia a ja sama juz nie wiem

no cóż, nie jest kolorowo, ale nie ma co się załamywać tylko musimy myśleć co dalej, jest kilka opcji, jakieś szkoły policealne , technika , praca, staż, trzeba wykorzystać ten rok jak najbardziej opłacalnie

[starshine19]

Napisane przez Monian

no cóż, nie jest kolorowo, ale nie ma co się załamywać tylko musimy myśleć co dalej, jest kilka opcji, jakieś szkoły policealne , technika , praca, staż, trzeba wykorzystać ten rok jak najbardziej opłacalnie

No nie jest kurcze ale ja nie chcem isc do szkoły policealnej phi raczej pojde do pracy albo własnie staz chociaz w urzedzie mówia ze nie maja kasy na stazy

[Monian]

Napisane przez starshine19

No nie jest kurcze ale ja nie chcem isc do szkoły policealnej phi raczej pojde do pracy albo własnie staz chociaz w urzedzie mówia ze nie maja kasy na stazy

a dlaczego nie chcesz iśc do policealnej?

[..::anvastra::..]

Napisane przez 20071990

ja za wypracowanie mam 4/20 pkt nie dostane sie raczej tm gdzie chce...

ja 5/20 a na probnej mialam... 15/20 - tu duzo zalezy od oceniającego, nauczyciel od hist nam mówił, że jak zna paru egzaminatorów to za tą samą pracę jeden da trzeci poziom (10-15) a inny czepia się dosłownie każdego słówka, na siłę szuka błędów i przyznaje pierwszy (1-5)

historie nadrobiłam coś zamkniętymi ale i tak tylko 60% uciągnęłam i boje się że przez to się na wymarzone dziennikarstwo nie dostane
(90% mam z podst angielskiego, niby ok, ale jednak to podstawa...
podciagnęłam polskim rozsz (80%) ale boje sie ze to nie wystarczy )

orientujecie się jak mniej więcej u was poszła rozszerzona historia?

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez starshine19

No nie jest kurcze ale ja nie chcem isc do szkoły policealnej phi raczej pojde do pracy albo własnie staz chociaz w urzedzie mówia ze nie maja kasy na stazy

wolisz pójść do byle jakiej pracy i całe życie łapać się później czego się da?
po policealnej masz konkretny zawód i jednak pewniejszą sytuację niż po samym LO