|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zadomowienie
|
Inwazja robali- jak je wytępić?
Dziewczyny Kochane!!!!
pomóżcie mi pozbyć sie wstrętnych, nieproszonych, natrętnych robali z kuchnii ![]() Robal wygląda jak na załączonym obrazku- to jego dorosła postać, dorwałam już kilkanaście glist na półkach, w środku opakowania nie naruszonego budyniu, pełzających po ścianach, oczywiście wszytskie zginęły pod moim kapciem, ale... odkryłam je 3-4 dni temu, odkładałam patelnię na półkę a na najwyższej latają sobie/ spoczywają w miejscu muszki- a'la ćmy[ juz je kiedyś widziałam z 2-3 tyg temu, ale zlałam sprawę, bo nie mam mąki na półce, wyglądało mi to na ćmę która zabłądziła, przepędziłam ją]. Wlazłam na stołek i pozabijałam wszytskie[ ponad 10 sztuk!!!!!] coś mi nie pasowało, musiały do czegoś się dorwać i odkryłam moje orzeszki włoskie, wyłuskane, zapakowane w gruby!!!! worek foliowy a raczej były one zamkniete w worku, bo to co z niego zostało to same strzępy, w środku larwy, pełzające małe robczki, kokony poprzyklejane do plastikowego pudełka... wszystko poszło do kosza, kaszka kukurydziana, przyprawy, pestki słonecznika, groch, pozostały gary. Półkę umyłam. Myślałam, że przez 3 dni jak nie będą miały co jeść zginą, nic mylnego, wyszło tych latajacych coraz więcej ![]() Najgorsze jest to iz jednego dorwałam w zamkniętym słoiku miodu...na bocznej ściance od zakrętki... miałam dziś chandrę na coś słodkiego, do wieczora prawie wytrzymałam... poszłam do kuchni, wzięłam miód i w zamkniętym!!! słoiku był kokon!!! a na wierzchu miodu 'kupki' [???] albo jaja... i co ja mam teraz zrobić? gruntowny remont był 2 miesiące temu... jak je wytępić? co to w ogóle jestl? mączniak? Pozdrawiam z robalowa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
W pierwszej chwili pomyślałam, że to mole - ale do jedzenia chyba się normalnie nie pchają
![]() PZDR ![]()
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! ![]() Legite aut Perite! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
może spróbuj jakąś płytkę na owady? albo coś z oferty raida, asortyment środków owadobójczych jest spory i zrób dokładny przegląd, żeby wytropić żródło tych robali. ja kiedyś walczyłam, z innymi co prawda, przez miesąc aż odkryłam ich 'bazę' w zachomikowanym i zapomnianym woreczku pszenicy na szczycie szafy. życzę powodzenia w walce z tym paskudztwem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Nie znam tego robala, współczuję. W zamkniętym słoiku
![]() ![]() Najlepiej byłoby profesjonalnie wypryskać kuchnię, bo szkoda Twoich nerwów. Jeśli mieszkasz w bloku to powinni zrobić to również inni jego mieszkańcy. Samodzielne próby pozbycia się szkodników mają różne skutki, często krótkotrwałe.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: prawie Warszawa ;)
Wiadomości: 85
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Mi to wygląda na omacnicę spichrzankę (plodia interpunctella - google jest mądre
![]() Niestety nic o robalu nie wiem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Hej
mialam te same robale w kuchni i to jest mol kuchenny czy jakos sie tak nazywa. Najlepiej bedzie jak dokladnie przejrzysz wszystko co masz w szafkach, wszystkie otwarte jedzonka, woreczki z jedzonkiem, kasze, makarony, po prostu wszystko to co masz zaczete - wyrzucisz ![]() bo jak cos zostawisz to tam moga byc larwy i za jakis czas bedziesz miala znowu inwazje ![]() a reszte rzeczy musisz dokladnie obejrzec czy przypadkiem gdzies nie jest przyklejona larwa. Dokladnie wymyj szafki. Troche to nieciekawa praca ale skuteczna. Ja mialam to samo ale jak zrobilam generalne porzadki i powyrzucalam to co otwarte to mialam spokoj i do dzisiaj nie mam tego. (odpukac). A jak zobaczysz ze cos Ci fruwa to zabij to bo naznosi jaj i wszystko od poczatku ![]() A najlepsze jest ze mi sie zalegly w ziarnach kukurydzy a ja pozniej robilam z nich popcorn ![]() ![]() pozdr. ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Też to miałam. Równiez dorwały się do mich orzeszków w barku, książek, zasuszonych bukietów ślubnych. Miałam je tylko w pokoju. Jak się przeprowadziałam do nowego mieszkania, to "poszły" ze mną. Nic z tym nie robiłam. Same wyginęły.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Dziewczyny
![]() ![]() ![]() jak pisałam moje rzeczy z szafki poszły w cholerę, wszystko- przyprawy i inne sprawy. Poszły również rzeczy Teściów [ miód został- nie każała wyrzucać, życzę smacznego ![]() Zastanawiałm się nad chemikalium na nie, ale w kuchnii? w dodatku nie swojej? Wiem, że teściowa jest na 'nie' [ łatwo jej mówić, jest na wakacjach] w sumie ja również, ale jakiegoś raida wystawiła bym na parapecie, od dworunp. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
musisz w sklepach poszukać, na pewno są takie, które można postawić w kuchni w końcu jakby nie było tam przeważnie gnieżdżą się nieproszeni goście. a co do teściowej to czego oczy nie widzą tego sercu nie żal, a miód można jej odkupić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Cytat:
![]() co do miodu- nie da rady, ten jest 'swojski', jak chce jeść, życzę dobrze ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 200
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Ja też to miałam. Nazywa się to "mklik mączniak" chyba (jeśli czegoś nie pokręciłam). Tak jak pisała srubka - wywal wszystkie torebki z żarciem - bułkę tartą, orzeszki, rodzynki, kasze, makarony itp. - wszystko co jest "nieszczelnie" zamknięte. Dokładnie umyj szafki, zwracaj uwagę na wszelkie szczeliny w szafkach - tam mogą już być larwy. U mnie było tak, że one buszowały również w pokoju i najpierw myślałam, że to mole, ale nie zżerały rzeczy w których się rozmnażały. I w pokojach traktowałam je sprayem owadobójczym (ale nie powiem Ci jakim, bo to już kilka lat już było). Robiłam to tak, że pryskałam wychodząc na spacer z dzieckiem i wietrzyłam dopiero po powrocie (czyli mniej więcej po godzinie, półtorej).
Walka trwała dobrych kilka miesięcy, ale w końcu zwyciężyłam. Teraz nie przynoszę już od teściowej żadnych "prowiantów" bo to, że walka trwała tak długo było spowodowane tym, że ciągle przynosiłam do domu nowe robale. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Odświeżam temat, bo mnie ten problem dotkną. Dziś rano zaspana wchodzę do kuchni, zerkam w górę a na suficie chyba z dziesięć tłustych, pełzających larw!!
![]() -wszystko co jest potencjalnym siedliskiem (dla mnie po prostu wszystko co jest w szafce) wywalić do kosza -porządnie wyszorować szafkę chlorem (moja jest nieściągalna, więc w otwory powtykałam nasączone chlorem kawałki waty) -poukładać kostki antymolowe ( to co napisałam zrobiłam a chlorowo / kostkowa akcja potrwa do jutra, rano wyszoruje szafkę i można będzie włożyć nowe produkty) -te paskudztwo przynosi się już ze sklepu, więc najlepiej kupować tylko tyle ile się zużyje od razu -czytałam, że dobrze jest po kupieniu włożyć zagrożone produkty do zamrażalnika, i dopiero potem otworzyć, jak był gdzieś robak lub kokon to wybije go niska temperatura, giną jakoś w -10st. -można położyć w szafce kawałeczki mydła lub flakoniki po perfumach, gdzieś czytałam o liściach laurowych, pieprzu, czosnku i goździkach ale ja w to nie wierze, szczególnie po tym jak znalazłam larwy w czosnku ![]() Jak byście znały jakieś skuteczne sposoby i środki do walki z tym cholerstwem to dajcie znać bo zwariuje. Swędzi mnie wszystko od rana na samą myśl. Aaa!! I sprawdźcie worek od odkurzacza to podobno bardzo często "baza główna" tych moli!
__________________
https://www.facebook.com/ICONYcompl http://blog.icony.com.pl/ Whatever works for you! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Wyciagam temat, bo mam ten problem. W kuchni mojej tesciowej są (były, bo niszczę je od tygodnia) te mole spożywcze i to mnóstwo... Tesciowa była w szpitalu i podczas jej nieobecności sie namnożyły... Teraz ja z nimi walczę.
W Niemczech widziałam takie specjalne , nie wiem jak to nazwać... lepy na takie mole. Czy w Polsce można dostać coś takiego? Jeśli tak to gdzie? Bo na razie nikt nic nie wie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Sa takie lepu, są tez pułapki feromonowe. Warto w sklepach ogrodniczych pytać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Wielkie dzięki! Własnie o te feromonowe mi chodzi, a o sklepach ogrodniczych nawet nie pomyslałam.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Ja po prostu mam koło siebie taki zabytek, jak sklep ogrodniczy
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Odświeżę bo mam problem z molami spożywczymi. Dawno już zmarła mi myszka którą hodowałam u siebie w pokoju. Wywaliłam wszystko oprócz jedzenia dla gryzoni...i o nim zapomniałam. Każdego dnia w moim pokoju znajdowałam z 5 moli...więc postanowiłam przeszukać pokój. Pudełko z jedzeniem myszki było pełne .. a zawartość jedzenia aż się ruszała od ilości robali. Wywaliłam je na śmietnik. Przez kilka dni jeszcze jeden czy dwa mole się pokazywały , ale to były te które uciekły z pudełka (było lekko uchylone) i teraz wychodziły z kryjówek.... Przeszukałam wszystkie kąt i zgięcia przy sufitach. Od tamtego czasu kiedy wyrzucilam pudełko minął miesiąc a mole b.rzadko się zdarzają ... a nie powinno ich być :< Nie widać ich było przez ostatnie 7 dni ... i mi mama mówi że musiała zabić dzisiaj dwa latające mole -.- ! zrobiłam porządek i przeszukałam wszystko ... mam jeszcze szafę w pokoju ,ale one przecież do jedzenia lecą a nie do ubrań...
Nie wiem ... jakies płytki zastosować ? tylko że nie wiem gdzie miały by być bo pokój mam dość duży ;/ Pomóżcie :< |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Inwazja robali- jak je wytępić?
Dołączam do grona ofiar moli spożywczych. Zalęgły mi się za szafkami w kuchni i stamtąd ruszyły na podbój reszty mieszkania. Walkę zaczęłam oczywiście od źródła, co było o tyle trudne, że kuchnię mam zabudowaną (meble na wymiar) - nie było szans na odsunięcie szafek od ścian, musiałabym całość rozebrać na części. Nie mam upodobań do roboty galernika, więc rozebrałam tyle, ile byłam w stanie, szmatami powycierałam spody szafek (metoda upychania długimi nożami szmat pod meble sprawdza się doskonale) i powygarniałam sporo zdechłego cholerstwa oraz jakieś nieliczne żywe osobniki. Kuchnia dwukrotnie była spryskana środkiem owadobójczym Baygon, niestety wszystkiego nie wybił. Gdzie się dało pozawieszałam odstraszacze molowe i od paru dni (odpukać) żadnego nowego robala moje oko nie widziało.
Wspomniałam o podboju reszty mieszkania - wyobraźcie sobie, że mole spożywcze zalęgły mi się także w pokoju, w którym przecież (teoretycznie) niczego do jedzenia nie ma. Nie były to na bank mole "ubraniowe", tylko właśnie te same paskudztwa, które ubijałam w kuchni. Zamieszkały sobie za jedną meblościanką, w pufach (w których trzymałam czasopisma), wlazły mi nawet w jednego pluszaka i pod listwy przy ścianach. Dostałam ataku furii i w ciągu jednego dnia poodsuwałam wszystko od ścian, powyrzucałam wszystko z puf, przejrzałam zawartość szafek i wersalki. Przez chwilę rozważałam nawet zrywanie podłogi ![]() Aha, ktoś tutaj wspomniał o workach w odkurzaczach. Potwierdzam - dwukrotnie zlokalizowałam w workach mole, za drugim razem bez żalu wywaliłam wysłużony, jedenastoletni odkurzacz i kupiłam nowy - bezworkowy. Także jeśli ktoś u siebie zauważył mole kuchenne, radzę zajrzeć pod worek w odkurzaczu....
__________________
"Whatever you woke up worrying about this morning - get over it. Make a call and move on." sir Ken Robinson |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:26.