Puchnące stopy a zatrucie ciążowe

[Alfirin]

Dzień dobry wszystkim Mamom- właśnie wróciłam od lekarza, który postraszył mnie zatruciem ciążowym- zauważył, że lekko puchną mi stopy. Nakazał udać się do szpitala, gdzie "na pewno Panią położą i będzie sobie Pani leżeć do porodu". Udaję się więc dzisiaj do szpitala na wszelkie konieczne badania, ale mam pytanie- czy którejś z Was zdarzyło się coś takiego? Jak radziłyście sobie z opuchlizną stóp? (Zaznaczam, że nerki mam zdrowe i wyniki badania moczu też w porządku) Czy którejś z Was przytrafiło się zatrucie ciążowe? Będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi, pozdrawiam i miłego dnia!

[kasiulka]

mnie sie wydaje ze troche za wczesny ten "wyrok", przeciez ciezarówkom często puchną stopy i nie tylko - to wynik zatrzymanej w organizmie wody. Mnie ostatnio popuchły nie tylko nogi ale i palce u rąk i buzia (na szczescie z twarzy szybko zeszło) i nie mam na pewno żadnego zatrucia. A zatruciu z tego co wiem towarzyszą inne objawy - przede wszystkim białko w moczu, nudnosci, gwałtowny przyrost wagi, zaburzenia wzroku.
Oczywiscie powinnas to skontrolowac ale jesli jedynym objawem sa spuchniete lekko stopy to nie wydaje mi sie zeby to było zatrucie....hm, troche dziwne, chodzisz do lekarza prywatnie czy "panstwowo?
A - i w którym jestes tygodniu?

[marcelina73]

Puchnięcie stóp, dłoni jest normalne w ciąży i nie wróży niczego złego. Nie ma na to jednak jakiegoś 100% sposobu: mało soli, dużo ruchu itd., ja mimo tego i tak byłam pod kioniec ciąży opuchnięta.
Raczej mnie dziwi, że Twój lekarz robi takie larum z tego powodu, jeżeli aktualne wyniki moczu masz ok.
Faktycznie w przypadku zatrucia ciążowego trzeba działać natychmiastowo, to jest bardzo groźne dla dziecka, ale jest ono "widoczne" w wynikach badań moczu, i objawia się NAGŁYM przyrostem wagi i NAGŁYM ZNACZNYM opuchnięciem, nie tylko zresztą stóp, ale i często całych nóg.

Nie martw się na zapas, to raczej nic poważnego.

[paula78]

Pierwsze co powinno niepokoic to bialko w moczu .

Ja takowe mialma na szczescie sladowe ilosci ale lekarz kazal obserwowac cialo,na szczescie nic sie nei dzialo,oprocz bialka wmoczu nie bylo innych niepokojących objawów.
Zatrucie ciaze ejst dosc niebezpieczne ale do opanowania.

Puchniecie zdarza sie czesto ,radzilabym powtózyc badanie moczu ,nawet na wlasny koszt dla swietego spokoju.

[manolita]

Mimo prawidłowych wyników badań , pod koniec ciąży tzn. od połowy 7 m-ca, zaczęły mi puchnąć nogi. Opuchlizna nie była spowodowana zatruciem ciążowym , przyczną był zastój wody, zły przepływ limfy. Klika dni po porodzie w końcu wszystko doszło do normy , a ja w końcu mogłam zobaczyć moje kostki na nogach

[Alfirin]

kasiulka; Lekarza mam "państwowego", jestem w 40 tygodniu, zadzwoniłam jeszcze do mojej położnej, która owszem, powiedziała, że dla spokoju sumienia powinnam przyjechać do szpitala na badania, ale raczej mnie puszczą do domu, skoro aktualne wyniki mam ok. Radziła mi dmuchać na zimne- fakt, że ani nagłego przyrostu wagi nie miałam, zaburzeń wzroku, ani puchnięcia innych cześci ciała też nie. Prawda, że niepokojącym objawem jest to, że stopy mam spuchnięte rano, czyli po wypoczynku- ale wystarczy, że trochę pochodzę i opuchlizna znika, a przynajmniej bardzo znacznie się zmniejsza. No i doszłam do wniosku, że powinnam więcej płynów przyjmować, bo piłam ostatnio zdecydowanie za mało...
Dzięki kochane- uspokoiłam się trochę

[kasiulka]

rany Alfrin to Ty juz prawie rodzisz - super ! Wiec pewnie w takim razie to nie bedzie nic groznego, jedz do szpitala - możliwe ze wrócisz z niego juz z dzidzią

[marcelina73]

Napisane przez Alfirin

kasiulka; Lekarza mam "państwowego", jestem w 40 tygodniu, zadzwoniłam jeszcze do mojej położnej, która owszem, powiedziała, że dla spokoju sumienia powinnam przyjechać do szpitala na badania, ale raczej mnie puszczą do domu, skoro aktualne wyniki mam ok. Radziła mi dmuchać na zimne- fakt, że ani nagłego przyrostu wagi nie miałam, zaburzeń wzroku, ani puchnięcia innych cześci ciała też nie. Prawda, że niepokojącym objawem jest to, że stopy mam spuchnięte rano, czyli po wypoczynku- ale wystarczy, że trochę pochodzę i opuchlizna znika, a przynajmniej bardzo znacznie się zmniejsza. No i doszłam do wniosku, że powinnam więcej płynów przyjmować, bo piłam ostatnio zdecydowanie za mało...
Dzięki kochane- uspokoiłam się trochę

Nic się nie martw, na tym etapie ciąży nawet zatrucie ciążowe nie jest niebezpieczne (gdy jestes pod opieką lekarza, w szpitalu), najwyżej zrobią ci cc.
A to, że nogi czy ręce są opuchnięte po nocy to też całkiem normalne - płyny zbierają się tam przez noc, a w dzień, pod wpływem ruchu"odływają" - tak jak w przypadku zapuchniętych po nocy oczu.
Życzę bezproblemowego porodu i jak będziesz "po" to pochwal się swoim dzidziusiem.

[AaniaA]

czyzby nasza Alfirin zostawili jednak w szpitalu .......

[ma-li-na]

no chyba zostawili skoro to i tak był 40tc i tak musiałaby isc do szpitala

[Alfirin]

Puścili jednak do domu lekarz stwierdził, że nic podejrzanego się nie dzieje, opuchlizna w ostatnich tygodniach ciąży to rzecz jak najbardziej normalna, zresztą wyniki mam bardzo dobre-a że dzidziusiowi się nie spieszy, to nie ma go na razie sensu popędzać, jeszcze poczekamy. W zasadzie tak, czy siak, poród może być teoretycznie w każdej chwili rozpoczęty, ale jednak wolę pobyć trochę w domu- od razu mam lepsze nastawienie

[AaniaA]

Napisane przez Alfirin

Puścili jednak do domu lekarz stwierdził, że nic podejrzanego się nie dzieje, opuchlizna w ostatnich tygodniach ciąży to rzecz jak najbardziej normalna, zresztą wyniki mam bardzo dobre-a że dzidziusiowi się nie spieszy, to nie ma go na razie sensu popędzać, jeszcze poczekamy. W zasadzie tak, czy siak, poród może być teoretycznie w każdej chwili rozpoczęty, ale jednak wolę pobyć trochę w domu- od razu mam lepsze nastawienie

Alfirin to sie ciesze, ze u ciebie wszystko w jak najlepszym porzadeczku . odpoczywaj duzo poki jest jeszcze na to czas . daj znac jakbys jechala do szpitala, bedziemy trzymac kciuki .

[uskow]

Mi stopy puchły już od chyba od 7 miesiąca. Jak zrobiło się ciepło , a nawet bardzo ciepło miałam nogi jak 2 balony! Lekarz zlecił zrobić mi badania i postraszył że jak dalej będę pracować i ciągle łazić to mnie wyśle do szpitala Badania okazały się dobre, a ja musiałam wiekszość czasu siedzieć z nogami w górze, na szczeście był to już koniec 9 miesiąca i za wiele się nie nasiedziałam. Ale muszę przyznać że dopiero 2 tyg. po porodzie opuchlizna zeszła całkowicie. Moje nogi wcześniej były jak balony, nie przesadzam! Wyglądało to okropnie, ale na szczęście wszystko już poza mną! Wytrwałości i zdrowia życzę..... i pozdrawiam

[pelnia1980]

WITAJCIE
Jak tam Alfirin urodziałaś już??

Ja właśnie wróciłam od lekarza - ehh
Miałam ponoć ostatnie badanie USG. Przewidziany termin porodu jest mieszany, ale dziś wyszedł na 9 marca. Antoś waży 2400, ma przybrać ok. 1-1,5 kg jeszcze, a stópkę ma na 7 cm. Przynajmniej tak mawia lekarz... ale wiecie jak to jest...

Tymczasem dzis dostałam skierowanie na kolejne wyniki badań, musze skontrolować mocz - ostatnio wyszło mi dość liczne szczawiany wapnia... Jednak wciąż (już kolejny mies. puchną mi nogi, ręce, palce, twarz, ponoć tez brzuch, ale to wizja lekarza... ja wciąż myślałam, że to ciąża i przyrost wagi...

Tymczasem nastraszyła mnie trochę i się boję, powiedziała tez, że jak będzie coś nie tak, to do szpitala na obserwację... Martwię się, nie dość że mam niedoczynność tarczycy, biorę euthyrox, zaostrzoną astmę poprzez infekcję to jeszcze teraz podejrzenie zatrucia ciążowego. Ciśnienie mam różne raz wysokie raz niskie, opuchnięcia nóg mi nie zchodzą ani po nocnym wypoczynku, ani po rozchodzeniu - przeciwnie wtedy się nasilają... Co wy o tym myślicie? Pozdrawiam Was