Chłopak z internetu, pomocy!

[sweetgirl13441]

Witajcie!
Domyślam się,że pewnie nie jest to pierwszy taki wątek, no ale każda sytuacja jest inna, więc postanowiłam się was poradzić
Tak więc od początku,

Poznałam przez internet, na jednym z portali chłopaka, ja mam 18 lat, on 23. Na początku nie byłam jakoś przekonana do tej znajomości, podchodziłam do tego na luzie, ale zgodziłam się na spotkanie. Wolałam nie żałować że czegoś nie zrobiłam, tylko się przekonać jak jest na prawde.
Na spotkaniu przekonałam sie do niego i zmieniłam punkt widzenia o 180stopni. Jest szalony, spontaniczny, podchodzi do wszystkiego na ludzie,po prostu taki jak zawsze ja chciałam być. Po spotkaniu powiedział,że mam się do niego odezwać i się umówimy na nastepne spotkanie. Odczekałam 1 dzień i napisałam do niego i od tego momentu odpisuje mi z wielką łaską na każdego smsa i to jeszcze jak mijają 2dni, narazie nie ma mowy o żadnym spotkaniu. Nie wiem co o tym myśleć, czuje że się narzucam,a zależy mi na tej znajomości i chciałabym ją kontynuować. Co powinnam zrobić? Dodam tylko,że kontakt mam z nim tylko smsowy, usunął konto na tamtym portalu, co też wydawało mi się znakiem,że traktuje mnie poważnie.

[roux666]

hmm moze on po spotkaniu nie ma takich samych odczuc co Ty- slowem: nie jest zainteresowany?

Ja bym wyskoczyla prosto z mostu z pytaniem czy ma sie ochote spotkac czy nie jeszcze raz...i spytalabym czy to Wasze spotanie zmienilo cos czy nie.
Bez zadnych wyznan, prosb, serduszek itd. Na luzie, lekko.
Po co masz sie modlic do telefonu i umierac na zawal, gdy dostajesz sms..? postaw sprawe jasno, poki nie jest za pozno- poki sie jeszcze nie zakochalas po uszy.
Przy takich spotkaniach ludzie czesto od razu decyduja czy chca sie dalej spotykac czy nie- czat czatem, ale sptkanie live duzo pomaga w podjeciu takiej decyzji. Niekoniecznie on musial podjac taka sama jak Ty.

[mpt]

Napisane przez sweetgirl13441

Witajcie!
Domyślam się,że pewnie nie jest to pierwszy taki wątek, no ale każda sytuacja jest inna, więc postanowiłam się was poradzić
Tak więc od początku,

Poznałam przez internet, na jednym z portali chłopaka, ja mam 18 lat, on 23. Na początku nie byłam jakoś przekonana do tej znajomości, podchodziłam do tego na luzie, ale zgodziłam się na spotkanie. Wolałam nie żałować że czegoś nie zrobiłam, tylko się przekonać jak jest na prawde.
Na spotkaniu przekonałam sie do niego i zmieniłam punkt widzenia o 180stopni. Jest szalony, spontaniczny, podchodzi do wszystkiego na ludzie,po prostu taki jak zawsze ja chciałam być. Po spotkaniu powiedział,że mam się do niego odezwać i się umówimy na nastepne spotkanie. Odczekałam 1 dzień i napisałam do niego i od tego momentu odpisuje mi z wielką łaską na każdego smsa i to jeszcze jak mijają 2dni, narazie nie ma mowy o żadnym spotkaniu. Nie wiem co o tym myśleć, czuje że się narzucam,a zależy mi na tej znajomości i chciałabym ją kontynuować. Co powinnam zrobić? Dodam tylko,że kontakt mam z nim tylko smsowy, usunął konto na tamtym portalu, co też wydawało mi się znakiem,że traktuje mnie poważnie.

Traktuje Cię poważnie po jednym spotkaniu?
Daj sobie spokój, nic z tego nie będzie.

[tworazka]

chyba bym umarla ze wstydu jakbym napisala facetowi ktory mnie olewa, czy chce sie spotkac... co za despera!!!!!!
Nastepnym razem wyluzuj zajmij sie czyms w domu zeby o nim nie myslec ( jakas prosta gra na kompa, film, spacer z przyjaciolka czy basen ) czas uplynie szybciej i nie bedziesz sie gniotla
jak facet chce to chocby sie walilo i palilo zabierze Cie w ciagu tygodnia na druga randke
a tacy mezczyzni ktorzy "graja" typu - odezwe sie po 2 dniach zeby nie wyszlo ze nie mam zainteresowan a bogate zycie towarzyskie... to znajomosc z takim delikwentem jest baaardzo meczaca

[sweetgirl13441]

Nie jestem pewna,czy on gra w coś, czy po prostu po paru dniach mu się o mnie przypomina. Sama nie wiem, może powinnam zapytać czego on ode mnie oczekuje i czy to dalej ma jakiś sens? Ale z drugiej strony nie chce wyjść na wariatke i desperatke, więc może lepiej czekać?

[tworazka]

Pewnie poznal tez inne dziewczyny, robi sobie casting i nie chce sobie u Ciebie spalic mostu.
Naprawde, jakby mu zalezalo na kolejnym spotkaniu zaproponowalby kolejne kino czy spacer, lub chociaz usprawiedliwil dlaczego teraz nie ma czasu.

[kuki9]

Wyjścia są dwa:

Albo olewasz taką znajomość na zasadzie-odezwie się fajnie, nie odezwie się też fajnie. Chociaż może być trudno bo widać, że Ci się spodobał.

Albo pytasz się go prosto z mostu czy chce dalej kontynuować znajomość.

I w 1 i 2 przypadku nie liczyłabym na zbyt wiele.

[ellish]

a tam od razu casting. To, ze ktos sie z nami nie spotkal, nie znaczy, ze liczy na jakis tam zwiazek.
Wspolczuje osobom, ktore po 1 spotkaniu juz mysla, ze to cos powaznego. Przeciez to TYLKO spotkanie, nic wiecej. Facet nie ma obowiazku sie z Toba spotkac, a jak juz to moze za miesiac, za dwa a nie na drugi dzien czy w nastepnym tygodniu. I to jako kolega. To juz nie mozna sie ot tak spotkac, pogadac bez zadnych podtekstow?

A Ty po 1 spotkaniu, chcesz zeby Ci odpisywal juz zaraz teraz, i lecial na spotkanie z Toba z rozami ;-)

Po drugie, jesli Ty od razu po 1 spotkaniu zaczelas do niego pisac jak zakochana nastolatka ( mam nadzieje, ze nie), albo juz pytac o nastepne spotkanie ( mam nadzieje, ze tez nie), to nie dziwie sie, ze facet sie przestraszyl.

A po trzecie, to ze on Ci sie podoba, to nie znaczy, ze Ty mu sie podobasz. Zycie, niestety ;-)

[chwast]

Po prostu spotkałaś się z nim - dla ciebie super sprawa, a jego trochę spotkanie rozczarowało. Rzucił tekst o kolejnym spotkaniu bo pewnie w jego głowie tak WYPADA. (też tak zawsze robiłam). No i tyle :P

Z resztą jak ty po tym jednym spotkaniu piszesz "wydawało mi się, że traktuje mnie poważnie" no to... może wyczuł, że masz takie chore podejście hahaha

[sweetgirl13441]

Widze,że patrzycie na mnie jak na napaloną małolate, więc już wyjaśniam.
Pisząc do niego nie wspomniałam ani razu o spotkaniu, czekam narazie aż on się tym zajmie, ani też nie pisałam nic z czego by wynikało że oczekuje od niego nie wiadomo czego. Były to zwykłe wiadomości.

Jeśli chodzi o to,że myślałam że traktuje mnie poważnie, chodziło mi raczej o to,że usunął ten profil tam i powiedział mi,że już więcej tego nie potrzebuje, dlatego zrobiło mi się bardzo miło.

Nie myśle też,że ma mi odpisywać po minucie i być na każde moje skinienie palcem, ale byłoby miło gdyby wykazywał większe zainteresowanie i starał się chociaż odpisywać tego samego dnia. Może błędnie, ale wydawało mi się że jest zainteresowany dalszą znajomością.

Chyba po prostu zapytam go co jest grane

[roux666]

Napisane przez sweetgirl13441

Widze,że patrzycie na mnie jak na napaloną małolate, więc już wyjaśniam.
Pisząc do niego nie wspomniałam ani razu o spotkaniu, czekam narazie aż on się tym zajmie, ani też nie pisałam nic z czego by wynikało że oczekuje od niego nie wiadomo czego. Były to zwykłe wiadomości.

Jeśli chodzi o to,że myślałam że traktuje mnie poważnie, chodziło mi raczej o to,że usunął ten profil tam i powiedział mi,że już więcej tego nie potrzebuje, dlatego zrobiło mi się bardzo miło.

Nie myśle też,że ma mi odpisywać po minucie i być na każde moje skinienie palcem, ale byłoby miło gdyby wykazywał większe zainteresowanie i starał się chociaż odpisywać tego samego dnia. Może błędnie, ale wydawało mi się że jest zainteresowany dalszą znajomością.

Chyba po prostu zapytam go co jest grane

i to chyba najlepsza decyzja. powodzenia!

[201605301111]

Napisane przez sweetgirl13441

Widze,że patrzycie na mnie jak na napaloną małolate, więc już wyjaśniam.
Pisząc do niego nie wspomniałam ani razu o spotkaniu, czekam narazie aż on się tym zajmie, ani też nie pisałam nic z czego by wynikało że oczekuje od niego nie wiadomo czego. Były to zwykłe wiadomości.

Jeśli chodzi o to,że myślałam że traktuje mnie poważnie, chodziło mi raczej o to,że usunął ten profil tam i powiedział mi,że już więcej tego nie potrzebuje, dlatego zrobiło mi się bardzo miło.

Nie myśle też,że ma mi odpisywać po minucie i być na każde moje skinienie palcem, ale byłoby miło gdyby wykazywał większe zainteresowanie i starał się chociaż odpisywać tego samego dnia. Może błędnie, ale wydawało mi się że jest zainteresowany dalszą znajomością.

Chyba po prostu zapytam go co jest grane

może po prostu nie chce mu się odpisywać ;p
wiem, że to okropne, ale ja sama często odpisuje dopieropóźniej , bo mi się nie chce albo po prostu nie mam ochoty/czasu z kimś pisać w danym momencie. A potem zapominam, że mialam odpisać i robię to np. po dwóch czy trzech dniach :')

[ellish]

wiesz, moze usunal profil, bo rzeczywiscie juz tego nie potrzebuje, ale moze to nie ma zwiazku z Twoja osoba...

A co do odpsywania, uwazam, ze odpisanie raz na kilka dni na zdanie ' co slychac" to normalne. Co innego jakby to bylo cos waznego tu i teraz.
Ja ze znajomymi nieraz odpisujemy sobie po tygodniu i jest ok.