Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną!

madla · 2006-11-04, 15:22

Witam wszystkie Panny Młode,

wiadomo, że w ten szczególny dzień wszystkie chcemy wyglądać olśniewająco. Chcemy aby cera promieniała i była bez skazy, włosy aby były zdrowe i błyszczące, ciało jędrne i gibkie i ... humor jak najlepszy.

Mój ślub jest wstępnie zaplanowany na 26 maja 2007 roku. Dziś poszłam do fryzjera, aby podratował moje zniszczone włosy ( dzięki "genialnej" fryzjerce, która rozjąśniając włosy dokumentnie je zniszczyła). Są one moim głównym problemem i postanowiłam zadbać o nie szczególnie.

Powiedzcie mi proszę jak rozplanowywujecie przedślubną pielęgnacje, aby w dniu ślubu wyglądać nieskazitelnie?
Może macie jakieś rady ?
A może wogóle nie będziecie przeprowadzać jakiś szczególnych zabiegów?

Pozdrawiam,

**agnes23** · 2006-11-04, 16:00

Ja wychodzę za mąż 07.07.2007 r., napewno podratuję moje włosy zniszczone farbowaniem u fryzjerki od momentu próbnej fryzury do ślubu, dbam o nie jak umiem w domku, mam jedwab do włosów, maseczki, odżywki, ale i tak wolę profesjonalne ratowanie. Planuję też odwiedzić solarium, zacznę już tak regularnie raz w tygodniu na dwa miesiące przed ślubem, w ostatnim tygodniu odpuszczę, żeby nie wyglądać jak burak. Planuję też czyszczenie twarzy u kosmetyczki, manikiur u rąk no i piling pleców, bo będę miała je całe prawie odsłonięte w moim gorsecie. W dniu ślubu liczę na pomoc jakieś kosmetyczki lub wizażystki w zrobieniu makijażu i oczywiście fryzjerki w uczesaniu. To chyba na tyle..mam nadzieję, że wystarczy

madla · 2006-11-05, 07:36

Fryzjerka poleciła mi domowy kompres. W gorącej kąpieli nałożyć odżywkę na włosy a całość owinąć... jednorazową reklamówką. Ponoć jest to jakaś namiastka tego co proponują w salonie.
W połowie miesiąca idę na kompres odżywczy do fryzjerki, a do tej pory wypróbuję opcje z jednorazówką na głowie

Mój TŻ namawia mnie na solarium, ale ja chyba nigdy w życiu się nie przekonam. W końcu suknia którą sobie uszyję nie będzie zbyt skąpa u góry, a poza tym wole moją alabastrową skórę

Moja siostra genialnie maluje, więc odpada mi koszt związany z wizażystką, ale napewno pójdę do fryzjera, aby zrobił mi loki.

Fryzurę będę miała dość łatwą, nie jakieś tam koki :/, ale wolę oddać się w rece profesjonalisty.

Dziewczyny czy możecie mi polecić jaką fajną kosmetyczkę z okolic Jaworzna, Chrzanowa, Mysłowic, Sosnowca (ufff... ) ?

marticia · 2006-11-05, 14:58

Moj slub dopiero ma sie odbyc w sierpniu, ale juz zaczelam szczegolna pielegnacje cery oraz calego ciala. Glownym powodem sa blizny po tradziku, ktore w swietle dziennym sa dosyc zauwazalne. Wiec juz w tym miesiacu wybieram sie na przynajmniej czesciowe ich usuniecie. Co drugi dzien stosuje maseczke z glinki zielonej (kupilam ja w proszku, miesza sie ja z odrobina wody na papke i jest lepsza i duzo tansza niz maseczki gotowe). Co tydzien wykonuje maseczke z jogurtu i miodu (cel: wygladzanie). Jesli chodzi o wlosy zaje sie, ze musze przejrzec jakies informacje na temat ich pielegnacji, bo naprawde nie wiem zbyt wiele na ten temat. A o cialo dbam chodzac czesto na silonie i aerobiki itp., no i kremy antycellulitisowe. No, zobaczymy efekty. Moze moj TZ pomoze mi z masazami..hihihi...Co, niech sie tez zaangazuje w przygotowania

.
A co powiecie dziewczyny na temat przedluzania wlosow? Czy ktoras z Was to robila? nie mam zbyt dlugich i nie sadze aby w zastraszajacym tempie mi urosly, a moze taka opcja weszlaby w gre?

madla · 2006-11-05, 16:35

Cytat:

Napisane przez marticia

A co powiecie dziewczyny na temat przedluzania wlosow? Czy ktoras z Was to robila? nie mam zbyt dlugich i nie sadze aby w zastraszajacym tempie mi urosly, a moze taka opcja weszlaby w gre?

Ja bym się niezdecydowała. Mam włosy mniej więcej do ramion, wycieniowane ( musiałam to zrobić, bo mi się strasznie rozdwajały, przez rozjaśnianie

) i grzywkę na skos. Nie są więc długie, ale wole mieć swoje niż jakieś "doczepiane". Mój TŻ jest tego samego zdania.
Może mamy podejście nie na czasie, ale wolimy naturalne

w grę nie wchodzą też tipsy, silikon itp

marticia · 2006-11-06, 09:46

Cytat:

Napisane przez madla

Ja bym się niezdecydowała. Mam włosy mniej więcej do ramion, wycieniowane ( musiałam to zrobić, bo mi się strasznie rozdwajały, przez rozjaśnianie

) i grzywkę na skos. Nie są więc długie, ale wole mieć swoje niż jakieś "doczepiane". Mój TŻ jest tego samego zdania.
Może mamy podejście nie na czasie, ale wolimy naturalne

w grę nie wchodzą też tipsy, silikon itp

Moze i masz racje, takie przedluzanie przed samym slubem moze byc ryzykowne i nigdy nie wiadomo co sie moze przydarzyc z nowymi wlosami

.

kama98 · 2006-11-10, 22:30

Cytat:

Napisane przez marticia

Moze i masz racje, takie przedluzanie przed samym slubem moze byc ryzykowne i nigdy nie wiadomo co sie moze przydarzyc z nowymi wlosami

.

Ja też nie przedłuzyłabym włosów...

Ja mam ślub w kwietniu, z przygotowań to właściwie zapisałm sie na aerobic, żeby w kwietniu być szczuplutką żonką a nie kluską.... dziwnie to brzmi zważywszy że właśnie przedchwila porzarłam dwie kromki i sezamka

... no ale cóż, dwa razy juz na aetobicu byłam, mam nadzieje, że starczy mi "słabej" silnej woli i wytrawam do kwtetnia

Pozatym to sama nie wiem, na solarium, też chyba będe chodzić, bo mam suknie w kolorze kości słoniowej wiec opalona ładniej bede wyglądać.

Sama nie wiem co jeszcze... no napewno zapuszczam włosy

Widziałam gdzieś taką reklame, że na cały dzień można pójśc do salonu na zabiegi, np. przed ślubem, i tam przez całuski dzień robia jakieś zabiego, żeby wyjść z tamtąd niesamowicie piękna i wypoczęta

Ehhh... dziewczyny marze, żeby w ten dzień wygladać naprawde pięknie, szczupło, jędrnie, miec piekną cere, piekne włosy, żeby mojejmu nerzeczonemu przed ołtażem zaszkliły sie oczy i żeby był pewnien, że jestem (dla niego

) najpiekniejszą na świecie... ehhhh....

jodie · 2006-11-11, 01:10

Ja juz wyszłam za mąż ale przedstawię mój program pielęgnacyjny:
1.cera-mam prawie idealną więc codzienna pielęgnacja + nawilżanie w zupełności wystarczyły
2.ciało-chodziłam na solarium, byłam na kilku seansach, ale jeśli ktoś nie lubi chodzić często to polecam nasmarować się balsamami opalizującymi i wskoczyć na solarium, szybciej weżmie i nie trzeba często chodzić
3.makijaż- byłam na próbnym makijażu gdzie przez 3 godzinki testowałyśmy różne makijaże i w dniu ślubu poszło nam bardzo sprawnie ale warto, makijaż wykonany przez profesjonalistkę utrzymał sie przez całą noc.
4.włosy-polecam serum odżywcze do włosów kerastase(chyba tak to sie pisze) działa na zniszczone i suche włosy zbawiennie, na przedostatniej wizycie u fryzjerki przed ślubem lekko podcięłam rozdwojone końcówki,
5.i dla relaksu ciała i duszy polecam SPA jeśli macie możliwość..mój wypad kosztował mnie 200 zł ale uwierzcie warto było

6.co do gabinetów proponujących zabiegi aby być piękną itd to chyba Instytut Dr.Ireny Eris takie coś organizuje, ale nie jestem pewna.
pozdrawiam wszystkie przyszłe panny młode

Aneta(anecia) · 2006-11-18, 13:15

Cytat:

Napisane przez madla

Fryzjerka poleciła mi domowy kompres. W gorącej kąpieli nałożyć odżywkę na włosy a całość owinąć... jednorazową reklamówką. Ponoć jest to jakaś namiastka tego co proponują w salonie.
W połowie miesiąca idę na kompres odżywczy do fryzjerki, a do tej pory wypróbuję opcje z jednorazówką na głowie

Mój TŻ namawia mnie na solarium, ale ja chyba nigdy w życiu się nie przekonam. W końcu suknia którą sobie uszyję nie będzie zbyt skąpa u góry, a poza tym wole moją alabastrową skórę

Moja siostra genialnie maluje, więc odpada mi koszt związany z wizażystką, ale napewno pójdę do fryzjera, aby zrobił mi loki.

Fryzurę będę miała dość łatwą, nie jakieś tam koki :/, ale wolę oddać się w rece profesjonalisty.

Dziewczyny czy możecie mi polecić jaką fajną kosmetyczkę z okolic Jaworzna, Chrzanowa, Mysłowic, Sosnowca (ufff... ) ?

Ja jestem z Chrzanowa i moge polecić salon kosmetyczny Marta to jest w hotelu Moksiru na ul. Sokoła albo Kościuszki wejście od parkingu

madla · 2006-12-04, 13:15

Witam ponownie

dawno nie zaglądałam tutaj. Widzę, że wątek trochę przygasł ...

Podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami a propos przedślubnej pielęgnacji.

Co pewnien czas robię sobię kompres na włosy. Zazwyczaj stosuję Waxa na zmianę z maska Les Karites. Fryzjerka u której byłam ostatnio prawie nie poznała moich włosów

Poza tym za radą dziewczyn z Wizażu zaczęłam stosować oliwkę HIPP na noc. Powiem wam, że efekty są całkiem całkiem, choć nie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki

Dodatkowo zaczęłam drugie opakowanie Humawitu (na włosy, skórę i paznokcie) w zasadzie to mój jesienny zwycaj, ale teraz jest szczególnie intensywny

Mam tylko problem z dekoldem i plecami

mimo, że je oczyszczam, wklepuje kremy pojawiają się krostki. Co zrobić aby się tego draństwa pozbyć?!

P.S. Razem z siorą (moją świadkową) robię sobie wieczór Panieński w salonie kosmetycznym. Nie znam żadnych szczegółów, bo to niespodzianka od mojej siory, ale ponoć wszystko ma trwać 6 godzin!! A jak już będziemy piękne ruszamy na imprezę Już sie nie mogę doczekać!!!

jmu · 2007-01-10, 11:11

Puk, puk bo cos ucichlo...
Zaczelam brac tabletki witaminowe na skore, wlosy i paznokcie (od miesiaca - po paznokcich juz widac).
Chodze na basen (razem z TZ).
Zapuszczam wlosy.
Musza zaczac sie troszke odchudzac...
Czasem cwicze brzuszki (no wlasnie 'czasem'! Mocne noworoczne postanowienie poprawy: cwiczyc brzuszki czesciej!!!).
Cos trzeba zaczac robic tez z buzia: maseczka aspirynowa systematyczniej... Zakupilam tez kosmetyki, ktore mam nadziej moja buzia polubi! Zaczelam 'zbierac' tez kosmetyki do makijazu slubnego (mam baze pod cienie Lumene, fixator Kryolanu i Dermacole - jako korektor, choc mam nadzieje ze mi sie tego dnia nie przyda

)

ankkka · 2007-01-17, 11:42

Ja mam ślub dopiero we wrześniu, ale niestety cerę tłustą i trądzikową, od listopada lecze się u kolejnego dermatologa, z efektem średnim, bo nadal coś wyskakuje i zostawia po sobie plamy..wrrr... od lutego zamierzam chodzić do kosmetyczki na jakies zabiegi, podobno migdałowe kwasy są niezłe , bo i leczą i usuwają trochę te przebarwienia, ale boje się, że to za słabe...co o tym myślicie? nie mam pomyłsu jak zacząć pozbywac się tego g***a z mojej przedślubnej buzi

jakoże robie makijaz samodzielnie, ale nie z racji oszczędności, tylko sądze, że zrobię to lepiej, bo wiem jak moja buzia reaguje na różne podkłady, pudry itd... zaczynam tez gromadzić kosmetyki kolorowe: kupiłam juz pędzle z sephory (naprawde inna jakość makijazu), zamierzam kupić tez róż chanela (boże, zbankrutuję...

), dalej idzie dobry korektor (uwazam że art deco jest świetny, tylko jak na dzień dizsiejszy mam kolor, który nie pasuje--nr.6, a potzrebuje 8, tego zupełnie żółtego, bo mam sytrasznie żółta bużię

) + podkład. jakiś czas temu zakupiłam puder kryolana, żeby się nie świecić i mysłę,zę to genialny zakup!!!! polecam wam

oczywiście solarka od sierpnia, ale co 1,5 tyg. najwyżej, bo jestem blondynka, wiec i cera po opalaniu lekko czerwona.

no i zapuszczam włosy, co mnie męczy okrutnie, bo one ani długie ani krótkie w tej chwili nie są...

zamierzam tez schudnąć z 5-6 kg, co wydaje się najtrudniejsze

)

pozdrawiam!!

jmu · 2007-01-18, 08:40

ankkka - mozesz napisac cos wiecej o pudrze kryolana - nazwe, kolor (kupowalas przez internet czy w sklepie? jezeli przez internet to czy pokrywaja sie kolory z tym co jest na ich stronie?), konsystencja, cena. Sprawdzilas go juz w 'ekstremalnych' warunkach?

marticia · 2007-01-18, 11:46

Przygotowuje sie na sierpien..zaczelam od peelingow..twarz, cialo...na cialo znalazlam na wizazu przepis na peeling kawowy..jest swietny, poprawil mi koloryt skory (posladki, uda), zmniejszyl mi rozstepy, a pozniej stosuje oliwke Johnson, ktora naprawde zlikwidowala mi wszyslkie podraznienia i czerwone plamy..oby tak dalej

. Szukam czego doprego na dekolt, jesli macie jakies fajne sprawdzone kosmetyki bardzo prosze. Albo domowe sposoby.
Ja rowneiz mam cere tlusta, z bliznami potradzikowymi...najpierw stosowalam acne derm (ladnie rozjasnil mi cere), a teraz domowa mikrodermabrazje z L'Oreala..uwazam, ze jest swiewtna, choc za krotko stosuje, aby powiedziec cos wiecej..w kazdym badz razie po tak krotkim czasie (3 zabiegi) cere mam gladziutka i w koncu nie uzywam podkladu.
Poza tym co drugi tydzien cwicze...na razie sama, aby wzmocnic swoja kondycje, w przyszlym tygodniu zapisuje sie na silownie..chce wzmocnic ramiona (zeby bez problemow utrzymac wiazanke..hahaha), brzuch i posladki

. Moze uda mi sie nawet schudnac

. Zajadam sie duza iloscia gotowanych warzyw (mysle, ze to rowniez wplywa mi na wyglad skory, wlosow) i owocow

madla · 2007-01-26, 09:43

Zaczęłam ćwiczyć

w końcu trzeba mieć neilada kondycje aby wytrzymać 2 dni tańców...\
Zrezygnowałam ze słodyczy, sama zdrowa żywność

i co najważneijsze - planuje to robić także po ślubie...

kama98 · 2007-01-26, 10:16

Ja tez zaczełam ćwiczyc, jeśc zdrowo, mam juz pierwsze sukcesy, straciłam po 2 centymetry w nogach

22 lutego ide na pierwszą przymiarke i chciałabym do tego czasu zgubić kolejne 2 nadprogramowe centymetry

Mam nadzieje, że sie uda. Pozatym chciałam ładnie zafarbować włosy na troszeczke ciemniejszy odcień

marticia · 2007-01-26, 12:30

Cwicze wiec od 2 tygodni i rowneiz widze juz rezultaty...1 kg mniej

..mam jeszcze 6 miesiecy wiec mam jesczze szanse na ladna figure..poki co po 2 tygodniach rowniez i cera bardzo sie poprawila..pije mnostwo wody, zdrowa zywnosc i odpowiednia pielegnacja swoje robia

..A do wlosow kupilam sobie tone odzywek i mam nadzieje, ze do czasu slubu wlosy beda piekne, zdrowe i lsniace

madla · 2007-01-28, 11:20

A ja właśnie wczoraj spaprałam sobie włosy... nie tyle ja co fryzjerka do której miałam chyba zbyt duże zaufanie

Jestem załamana bo tak mi wycieniowałą włosy, że mam mysią kitkę, a zamiast subtelnych rudych refleków ( które miały rozświetlić mój blond) zrobiła pomarańczowe pasma (!)... w salonei przy sztucznym oświeteniu było nawet znośnie, ale jak zobaczyłam się w domu to się załamałam...

Ślub w maju... co ja mam zrobić?! Tak chciałam mieć poiękne półdługie włosy pięknie roświetlone balejażem...

marticia · 2007-01-29, 15:34

Cytat:

Napisane przez madla

A ja właśnie wczoraj spaprałam sobie włosy... nie tyle ja co fryzjerka do której miałam chyba zbyt duże zaufanie

Jestem załamana bo tak mi wycieniowałą włosy, że mam mysią kitkę, a zamiast subtelnych rudych refleków ( które miały rozświetlić mój blond) zrobiła pomarańczowe pasma (!)... w salonei przy sztucznym oświeteniu było nawet znośnie, ale jak zobaczyłam się w domu to się załamałam...

Ślub w maju... co ja mam zrobić?! Tak chciałam mieć poiękne półdługie włosy pięknie roświetlone balejażem...

Na Twoim miejscu udalabym sie do jakiegos najlepszego fryzjera w miescie i on poradzilby cos konkretnego..na pewno teraz farbowanie odpada, bo wlosy sie zniszcza, ale mysle, ze spokojnie za miesiac-dwa bedziesz mogla cos zrobic z tym kolorem..Nie martw sie, na pewno cos sie zaradzi

ankkka · 2007-02-02, 10:32

Cytat:

Napisane przez madla

A ja właśnie wczoraj spaprałam sobie włosy... nie tyle ja co fryzjerka do której miałam chyba zbyt duże zaufanie

Jestem załamana bo tak mi wycieniowałą włosy, że mam mysią kitkę, a zamiast subtelnych rudych refleków ( które miały rozświetlić mój blond) zrobiła pomarańczowe pasma (!)... w salonei przy sztucznym oświeteniu było nawet znośnie, ale jak zobaczyłam się w domu to się załamałam...

Ślub w maju... co ja mam zrobić?! Tak chciałam mieć poiękne półdługie włosy pięknie roświetlone balejażem...

ojej......

(

ankkka · 2007-02-02, 11:04

co do mojej trądzikowej buzi, to zamierzam w domu zacząć robić sobie kw. migdałowy (najpierw tonik oczywiście). podobno działa antybakteryjnie, lekko rozjasnia, można pozbyc się przebarwień (mam oprócz pryszczy gł. przebarwienia...). co wy na to?

madla · 2007-02-07, 11:09

Cytat:

Napisane przez marticia

Na Twoim miejscu udalabym sie do jakiegos najlepszego fryzjera w miescie i on poradzilby cos konkretnego..na pewno teraz farbowanie odpada, bo wlosy sie zniszcza, ale mysle, ze spokojnie za miesiac-dwa bedziesz mogla cos zrobic z tym kolorem..Nie martw sie, na pewno cos sie zaradzi

problem w tym, że teraz już chyba żadnemu nie zaufam :/ w moim miescie nie ma zbyt wielu dobrych salonów, więc pewnie udam się przed ślubem do Krakowa, do salonu który poleca mi moja siora...

Póki co zakupiłam 3 odżywki

i je lecze.

Cytat:

Napisane przez ankka

co do mojej trądzikowej buzi, to zamierzam w domu zacząć robić sobie kw. migdałowy (najpierw tonik oczywiście). podobno działa antybakteryjnie, lekko rozjasnia, można pozbyc się przebarwień (mam oprócz pryszczy gł. przebarwienia...). co wy na to?

Szczerze powiedziawszy nie znam się na tym i sama bałabym się, aż tak ingerować w skórę. Może skonsultuj to z dermatologiem lub kosmetyczką?
Ja też miałam problemy z cerą, ale od jakiś 2 tygodni nie jem majonezu, kechupu, czekolady itp w sumie piję dużo kefirów, mleka i jem chrupkie pieczywo, oprócz tego używam kremu Lichtena, serii ogórkowej ziaji i od czasu do czasu różne maseczki ( z glinką, lub nawilżające) i zauważyłam poprawę. Myślę, że głównie ze względu na zmianę menu, ale chyba też na ten krem, bo jest rewelacyjny.

Pozdrawiam

olivka_7 · 2007-02-07, 12:47

właśnie nie ryzykowałabym sama, lepiej pójść do osoby która ma doświadczenie.Ja mam wesele 18 sierpnia 2007 i tez zaczynam dbać bardziej o to co jem, robie maseczki.

Zastanawiam się na pójściem parę razy do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, co o tym sądzicie bo słyszałam różne opinie na temat tego zabiegu??

jmu · 2007-02-07, 13:20

Sama chcialam isc, ale od kiedy zauwazylam kilka naczynek na mojej buzi zrezygnowalam! Powiem tak - jezeli Twoja buzia jest choc troszke wrazliwa, mialas kiedys jakies zaczerwienienie po jakims kremie, zle znosi mroz itp. nie ryzykowalabym. W zupelnosci wystarczy maseczka aspirynowa robiona systematcznie lub glinka zielona. Jezeli sie jednak wybierzesz idz do kogos sprawdzonego (chocby przez kolezanki) i osatni raz na 3 tygodnie przed slubem - nie pozniej.

frigiditas · 2007-02-08, 19:48

Madla napisała:

Ja też miałam problemy z cerą, ale od jakiś 2 tygodni nie jem majonezu, kechupu, czekolady itp

Co jest nie tak z kechupem Dziewczyny?

Oświećcie mnie proszę, bo zawsze mi się wydawało, że to czysty zdrowy likopen bez konserwantów... i niskokaloryczny na dodatek...

ceyda · 2007-02-08, 20:28

Cytat:

Napisane przez madla

Fryzjerka poleciła mi domowy kompres. W gorącej kąpieli nałożyć odżywkę na włosy a całość owinąć... jednorazową reklamówką. Ponoć jest to jakaś namiastka tego co proponują w salonie.
W połowie miesiąca idę na kompres odżywczy do fryzjerki, a do tej pory wypróbuję opcje z jednorazówką na głowie

Mój TŻ namawia mnie na solarium, ale ja chyba nigdy w życiu się nie przekonam. W końcu suknia którą sobie uszyję nie będzie zbyt skąpa u góry, a poza tym wole moją alabastrową skórę

Moja siostra genialnie maluje, więc odpada mi koszt związany z wizażystką, ale napewno pójdę do fryzjera, aby zrobił mi loki.

Fryzurę będę miała dość łatwą, nie jakieś tam koki :/, ale wolę oddać się w rece profesjonalisty.

Dziewczyny czy możecie mi polecić jaką fajną kosmetyczkę z okolic Jaworzna, Chrzanowa, Mysłowic, Sosnowca (ufff... ) ?

Znam fajna kosmetyczkę z Rudy Ślaskiej, ale to może byc za daleko dla Ciebie.Jakby co daj znać

**agnes23** · 2007-02-09, 10:02

Cytat:

Napisane przez ceyda

Znam fajna kosmetyczkę z Rudy Ślaskiej, ale to może byc za daleko dla Ciebie.Jakby co daj znać

Ja jestem z Rudy Śląskiej i poszukuję dobrej kosmetyczki i niedrogiej, mogę dostać jakieś namiary?

ceyda · 2007-02-10, 10:38

Cytat:

Napisane przez agnes23

Ja jestem z Rudy Śląskiej i poszukuję dobrej kosmetyczki i niedrogiej, mogę dostać jakieś namiary?

Ja chodze do kosmetyczki w Plazie.jest konkterna- potrafi fajnie doradzic co do pielegnacji w domu i wogóle jest kompetentna.robi tez ciekawe makijaze slubne- ja u niej bedę malowana w maju!Pozdrawiam

**agnes23** · 2007-02-10, 15:24

Dziękuję! Dzisiaj nawet wybieram się do Plazy, a dokładnie do Cinema City, więc może tam wpadnę...Pozdrawiam!

ceyda · 2007-02-10, 21:36

pani Asia jest od pon do pt.Pozdrawiam

Cytat:

Napisane przez agnes23

Dziękuję! Dzisiaj nawet wybieram się do Plazy, a dokładnie do Cinema City, więc może tam wpadnę...Pozdrawiam!

2006-11-04, 15:22	#1
madla Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 499	Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Witam wszystkie Panny Młode, wiadomo, że w ten szczególny dzień wszystkie chcemy wyglądać olśniewająco. Chcemy aby cera promieniała i była bez skazy, włosy aby były zdrowe i błyszczące, ciało jędrne i gibkie i ... humor jak najlepszy. Mój ślub jest wstępnie zaplanowany na 26 maja 2007 roku. Dziś poszłam do fryzjera, aby podratował moje zniszczone włosy ( dzięki "genialnej" fryzjerce, która rozjąśniając włosy dokumentnie je zniszczyła). Są one moim głównym problemem i postanowiłam zadbać o nie szczególnie. Powiedzcie mi proszę jak rozplanowywujecie przedślubną pielęgnacje, aby w dniu ślubu wyglądać nieskazitelnie? Może macie jakieś rady ? A może wogóle nie będziecie przeprowadzać jakiś szczególnych zabiegów? Pozdrawiam, __________________ https://wizaz.pl/gallery/

2006-11-04, 16:00	#2
agnes23 BAN stały Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Ruda Śląska Wiadomości: 1 939	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Ja wychodzę za mąż 07.07.2007 r., napewno podratuję moje włosy zniszczone farbowaniem u fryzjerki od momentu próbnej fryzury do ślubu, dbam o nie jak umiem w domku, mam jedwab do włosów, maseczki, odżywki, ale i tak wolę profesjonalne ratowanie. Planuję też odwiedzić solarium, zacznę już tak regularnie raz w tygodniu na dwa miesiące przed ślubem, w ostatnim tygodniu odpuszczę, żeby nie wyglądać jak burak. Planuję też czyszczenie twarzy u kosmetyczki, manikiur u rąk no i piling pleców, bo będę miała je całe prawie odsłonięte w moim gorsecie. W dniu ślubu liczę na pomoc jakieś kosmetyczki lub wizażystki w zrobieniu makijażu i oczywiście fryzjerki w uczesaniu. To chyba na tyle..mam nadzieję, że wystarczy

2006-11-05, 07:36	#3
madla Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 499	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Fryzjerka poleciła mi domowy kompres. W gorącej kąpieli nałożyć odżywkę na włosy a całość owinąć... jednorazową reklamówką. Ponoć jest to jakaś namiastka tego co proponują w salonie. W połowie miesiąca idę na kompres odżywczy do fryzjerki, a do tej pory wypróbuję opcje z jednorazówką na głowie Mój TŻ namawia mnie na solarium, ale ja chyba nigdy w życiu się nie przekonam. W końcu suknia którą sobie uszyję nie będzie zbyt skąpa u góry, a poza tym wole moją alabastrową skórę Moja siostra genialnie maluje, więc odpada mi koszt związany z wizażystką, ale napewno pójdę do fryzjera, aby zrobił mi loki. Fryzurę będę miała dość łatwą, nie jakieś tam koki :/, ale wolę oddać się w rece profesjonalisty. Dziewczyny czy możecie mi polecić jaką fajną kosmetyczkę z okolic Jaworzna, Chrzanowa, Mysłowic, Sosnowca (ufff... ) ? __________________ https://wizaz.pl/gallery/

2006-11-05, 14:58	#4
marticia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 3 045	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Moj slub dopiero ma sie odbyc w sierpniu, ale juz zaczelam szczegolna pielegnacje cery oraz calego ciala. Glownym powodem sa blizny po tradziku, ktore w swietle dziennym sa dosyc zauwazalne. Wiec juz w tym miesiacu wybieram sie na przynajmniej czesciowe ich usuniecie. Co drugi dzien stosuje maseczke z glinki zielonej (kupilam ja w proszku, miesza sie ja z odrobina wody na papke i jest lepsza i duzo tansza niz maseczki gotowe). Co tydzien wykonuje maseczke z jogurtu i miodu (cel: wygladzanie). Jesli chodzi o wlosy zaje sie, ze musze przejrzec jakies informacje na temat ich pielegnacji, bo naprawde nie wiem zbyt wiele na ten temat. A o cialo dbam chodzac czesto na silonie i aerobiki itp., no i kremy antycellulitisowe. No, zobaczymy efekty. Moze moj TZ pomoze mi z masazami..hihihi...Co, niech sie tez zaangazuje w przygotowania . A co powiecie dziewczyny na temat przedluzania wlosow? Czy ktoras z Was to robila? nie mam zbyt dlugich i nie sadze aby w zastraszajacym tempie mi urosly, a moze taka opcja weszlaby w gre? __________________ http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007082500300330.png

2006-11-11, 01:10	#8
jodie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 3 589	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Ja juz wyszłam za mąż ale przedstawię mój program pielęgnacyjny: 1.cera-mam prawie idealną więc codzienna pielęgnacja + nawilżanie w zupełności wystarczyły 2.ciało-chodziłam na solarium, byłam na kilku seansach, ale jeśli ktoś nie lubi chodzić często to polecam nasmarować się balsamami opalizującymi i wskoczyć na solarium, szybciej weżmie i nie trzeba często chodzić 3.makijaż- byłam na próbnym makijażu gdzie przez 3 godzinki testowałyśmy różne makijaże i w dniu ślubu poszło nam bardzo sprawnie ale warto, makijaż wykonany przez profesjonalistkę utrzymał sie przez całą noc. 4.włosy-polecam serum odżywcze do włosów kerastase(chyba tak to sie pisze) działa na zniszczone i suche włosy zbawiennie, na przedostatniej wizycie u fryzjerki przed ślubem lekko podcięłam rozdwojone końcówki, 5.i dla relaksu ciała i duszy polecam SPA jeśli macie możliwość..mój wypad kosztował mnie 200 zł ale uwierzcie warto było 6.co do gabinetów proponujących zabiegi aby być piękną itd to chyba Instytut Dr.Ireny Eris takie coś organizuje, ale nie jestem pewna. pozdrawiam wszystkie przyszłe panny młode __________________ ...przetrwam każdą burzę , diabłu sprzedam duszę ...

2006-12-04, 13:15	#10
madla Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 499	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Witam ponownie dawno nie zaglądałam tutaj. Widzę, że wątek trochę przygasł ... Podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami a propos przedślubnej pielęgnacji. Co pewnien czas robię sobię kompres na włosy. Zazwyczaj stosuję Waxa na zmianę z maska Les Karites. Fryzjerka u której byłam ostatnio prawie nie poznała moich włosów Poza tym za radą dziewczyn z Wizażu zaczęłam stosować oliwkę HIPP na noc. Powiem wam, że efekty są całkiem całkiem, choć nie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki Dodatkowo zaczęłam drugie opakowanie Humawitu (na włosy, skórę i paznokcie) w zasadzie to mój jesienny zwycaj, ale teraz jest szczególnie intensywny Mam tylko problem z dekoldem i plecami mimo, że je oczyszczam, wklepuje kremy pojawiają się krostki. Co zrobić aby się tego draństwa pozbyć?! P.S. Razem z siorą (moją świadkową) robię sobie wieczór Panieński w salonie kosmetycznym. Nie znam żadnych szczegółów, bo to niespodzianka od mojej siory, ale ponoć wszystko ma trwać 6 godzin!! A jak już będziemy piękne ruszamy na imprezę Już sie nie mogę doczekać!!! __________________ https://wizaz.pl/gallery/

2007-01-10, 11:11	#11
jmu Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 283	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Puk, puk bo cos ucichlo... Zaczelam brac tabletki witaminowe na skore, wlosy i paznokcie (od miesiaca - po paznokcich juz widac). Chodze na basen (razem z TZ). Zapuszczam wlosy. Musza zaczac sie troszke odchudzac... Czasem cwicze brzuszki (no wlasnie 'czasem'! Mocne noworoczne postanowienie poprawy: cwiczyc brzuszki czesciej!!!). Cos trzeba zaczac robic tez z buzia: maseczka aspirynowa systematyczniej... Zakupilam tez kosmetyki, ktore mam nadziej moja buzia polubi! Zaczelam 'zbierac' tez kosmetyki do makijazu slubnego (mam baze pod cienie Lumene, fixator Kryolanu i Dermacole - jako korektor, choc mam nadzieje ze mi sie tego dnia nie przyda )

2007-01-17, 11:42	#12
ankkka Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 347	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Ja mam ślub dopiero we wrześniu, ale niestety cerę tłustą i trądzikową, od listopada lecze się u kolejnego dermatologa, z efektem średnim, bo nadal coś wyskakuje i zostawia po sobie plamy..wrrr... od lutego zamierzam chodzić do kosmetyczki na jakies zabiegi, podobno migdałowe kwasy są niezłe , bo i leczą i usuwają trochę te przebarwienia, ale boje się, że to za słabe...co o tym myślicie? nie mam pomyłsu jak zacząć pozbywac się tego g***a z mojej przedślubnej buzi jakoże robie makijaz samodzielnie, ale nie z racji oszczędności, tylko sądze, że zrobię to lepiej, bo wiem jak moja buzia reaguje na różne podkłady, pudry itd... zaczynam tez gromadzić kosmetyki kolorowe: kupiłam juz pędzle z sephory (naprawde inna jakość makijazu), zamierzam kupić tez róż chanela (boże, zbankrutuję... ), dalej idzie dobry korektor (uwazam że art deco jest świetny, tylko jak na dzień dizsiejszy mam kolor, który nie pasuje--nr.6, a potzrebuje 8, tego zupełnie żółtego, bo mam sytrasznie żółta bużię ) + podkład. jakiś czas temu zakupiłam puder kryolana, żeby się nie świecić i mysłę,zę to genialny zakup!!!! polecam wam oczywiście solarka od sierpnia, ale co 1,5 tyg. najwyżej, bo jestem blondynka, wiec i cera po opalaniu lekko czerwona. no i zapuszczam włosy, co mnie męczy okrutnie, bo one ani długie ani krótkie w tej chwili nie są... zamierzam tez schudnąć z 5-6 kg, co wydaje się najtrudniejsze ) pozdrawiam!!

2007-01-18, 08:40	#13
jmu Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 283	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! ankkka - mozesz napisac cos wiecej o pudrze kryolana - nazwe, kolor (kupowalas przez internet czy w sklepie? jezeli przez internet to czy pokrywaja sie kolory z tym co jest na ich stronie?), konsystencja, cena. Sprawdzilas go juz w 'ekstremalnych' warunkach?

2007-01-18, 11:46	#14
marticia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 3 045	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Przygotowuje sie na sierpien..zaczelam od peelingow..twarz, cialo...na cialo znalazlam na wizazu przepis na peeling kawowy..jest swietny, poprawil mi koloryt skory (posladki, uda), zmniejszyl mi rozstepy, a pozniej stosuje oliwke Johnson, ktora naprawde zlikwidowala mi wszyslkie podraznienia i czerwone plamy..oby tak dalej. Szukam czego doprego na dekolt, jesli macie jakies fajne sprawdzone kosmetyki bardzo prosze. Albo domowe sposoby. Ja rowneiz mam cere tlusta, z bliznami potradzikowymi...najpierw stosowalam acne derm (ladnie rozjasnil mi cere), a teraz domowa mikrodermabrazje z L'Oreala..uwazam, ze jest swiewtna, choc za krotko stosuje, aby powiedziec cos wiecej..w kazdym badz razie po tak krotkim czasie (3 zabiegi) cere mam gladziutka i w koncu nie uzywam podkladu. Poza tym co drugi tydzien cwicze...na razie sama, aby wzmocnic swoja kondycje, w przyszlym tygodniu zapisuje sie na silownie..chce wzmocnic ramiona (zeby bez problemow utrzymac wiazanke..hahaha), brzuch i posladki. Moze uda mi sie nawet schudnac. Zajadam sie duza iloscia gotowanych warzyw (mysle, ze to rowniez wplywa mi na wyglad skory, wlosow) i owocow __________________ http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007082500300330.png

2007-01-26, 09:43	#15
madla Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 499	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Zaczęłam ćwiczyć w końcu trzeba mieć neilada kondycje aby wytrzymać 2 dni tańców...\ Zrezygnowałam ze słodyczy, sama zdrowa żywność i co najważneijsze - planuje to robić także po ślubie... __________________ https://wizaz.pl/gallery/

2007-01-26, 10:16	#16
kama98 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 356	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Ja tez zaczełam ćwiczyc, jeśc zdrowo, mam juz pierwsze sukcesy, straciłam po 2 centymetry w nogach 22 lutego ide na pierwszą przymiarke i chciałabym do tego czasu zgubić kolejne 2 nadprogramowe centymetry Mam nadzieje, że sie uda. Pozatym chciałam ładnie zafarbować włosy na troszeczke ciemniejszy odcień __________________

2007-01-26, 12:30	#17
marticia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 3 045	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Cwicze wiec od 2 tygodni i rowneiz widze juz rezultaty...1 kg mniej..mam jeszcze 6 miesiecy wiec mam jesczze szanse na ladna figure..poki co po 2 tygodniach rowniez i cera bardzo sie poprawila..pije mnostwo wody, zdrowa zywnosc i odpowiednia pielegnacja swoje robia..A do wlosow kupilam sobie tone odzywek i mam nadzieje, ze do czasu slubu wlosy beda piekne, zdrowe i lsniace __________________ http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007082500300330.png

2007-01-28, 11:20	#18
madla Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-08 Wiadomości: 499	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! A ja właśnie wczoraj spaprałam sobie włosy... nie tyle ja co fryzjerka do której miałam chyba zbyt duże zaufanie Jestem załamana bo tak mi wycieniowałą włosy, że mam mysią kitkę, a zamiast subtelnych rudych refleków ( które miały rozświetlić mój blond) zrobiła pomarańczowe pasma (!)... w salonei przy sztucznym oświeteniu było nawet znośnie, ale jak zobaczyłam się w domu to się załamałam... Ślub w maju... co ja mam zrobić?! Tak chciałam mieć poiękne półdługie włosy pięknie roświetlone balejażem... __________________ https://wizaz.pl/gallery/

2007-02-02, 11:04	#21
ankkka Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 347	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! co do mojej trądzikowej buzi, to zamierzam w domu zacząć robić sobie kw. migdałowy (najpierw tonik oczywiście). podobno działa antybakteryjnie, lekko rozjasnia, można pozbyc się przebarwień (mam oprócz pryszczy gł. przebarwienia...). co wy na to?

2007-02-07, 12:47	#23
olivka_7 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 5 592	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! właśnie nie ryzykowałabym sama, lepiej pójść do osoby która ma doświadczenie.Ja mam wesele 18 sierpnia 2007 i tez zaczynam dbać bardziej o to co jem, robie maseczki. Zastanawiam się na pójściem parę razy do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, co o tym sądzicie bo słyszałam różne opinie na temat tego zabiegu??

2007-02-07, 13:20	#24
jmu Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 283	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Sama chcialam isc, ale od kiedy zauwazylam kilka naczynek na mojej buzi zrezygnowalam! Powiem tak - jezeli Twoja buzia jest choc troszke wrazliwa, mialas kiedys jakies zaczerwienienie po jakims kremie, zle znosi mroz itp. nie ryzykowalabym. W zupelnosci wystarczy maseczka aspirynowa robiona systematcznie lub glinka zielona. Jezeli sie jednak wybierzesz idz do kogos sprawdzonego (chocby przez kolezanki) i osatni raz na 3 tygodnie przed slubem - nie pozniej.

2007-02-08, 19:48	#25
frigiditas Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-09 Wiadomości: 107	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Madla napisała: Ja też miałam problemy z cerą, ale od jakiś 2 tygodni nie jem majonezu, kechupu, czekolady itp Co jest nie tak z kechupem Dziewczyny? Oświećcie mnie proszę, bo zawsze mi się wydawało, że to czysty zdrowy likopen bez konserwantów... i niskokaloryczny na dodatek...

2007-02-10, 15:24	#29
agnes23 BAN stały Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Ruda Śląska Wiadomości: 1 939	Dot.: Przedśluba pielęgnacja - co, gdzie i kiedy aby być nieskazitelną! Dziękuję! Dzisiaj nawet wybieram się do Plazy, a dokładnie do Cinema City, więc może tam wpadnę...Pozdrawiam!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)