"Szpital Dzieciątka Jezus" i "Pierwszy Krzyk"

[fondue]

Pamiętacie te seriale? Pamiętam, że oglądałam je z pasją, taka Polska rzeczywistość szpitalna... od paru dni szukam nieustannie sposobu zdobycia tych seriali...
na torrentach nie mogę nigdzie znaleźć, na chomiku również





Umiecie jakoś pomóc?

[madzia2306]

pamiętam pierwszy krzyk bo sama oglądałam ale nie wiem gdzie to znalesc...

[rapifen]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229961

inaczej nie umiem pomóc

[marmutita]

oo ja też pamiętam,
oglądałam mimo że do macierzyństwa jeszcze było mi daleko.
najbardziej z Pierwszego krzyku pamiętam melodię i jedną bohaterkę, bodajże Karolinę, która ciągle zmieniała zdanie nt tego czy zostawić dziecko do adopcji czy u siebie... i chyba bardziej skupiała się na swojej "karierze" w tym serialu niż na ciąży... ciekawe gdzie w końcu wylądowało dziecko

[fondue]

a ja ze "szpitala..." pamiętam dziewczynę, która była chora na raka, amputowano jej nóżkę i uczyła się chodzić w protezie, jak i dziewczynę po operacji kręgosłupa (miała takie skrzywienie, że nie dało się funkcjonować).. bardzo mi brakuje tego filmiku

[dorotkaa811]

Witajcie dzisiaj bylam na wizycie w szpitalu na starynkiewicza.I co moge powiedziec jestem zazenowana chociaz byłam jedyna czekałam na lekarza ok godziny.Gdy juz weszłam siedziała tam widocznie bardzo przeziebiona pani doktór (pielegniarki co chwile przynosily jej chusteczki) Panie były bardzo nie miłe poprostu w pewnym momencie miałam ochote trzasnac pielegniarke która nie rozumiała jak do konca mozna nie byc w ciazy. Badanie równiez było tragiczne nie raz mialam juz usg dopochwowe i wiem jakie to jest uczucie ale przy tym co robiła pani doktór to az wstałam z hotela. Po chwili przyszedł inny lekarz gdy spojrzal na usg powedzial cytuje ,, gdyby sie panie nie RUCHAŁA to nie było by problemu ":O poprostu byłam w szoku na koniec jeszcze dobrze majtek nie zdazylam załozyc a jakas pielegniara stała obok mnie zeby sie szybciej ubierała bo nastepna pani idzie... Poprostu jakas tragedia dziewczyny naprawde omijajacie ta klinike bo z czyms taki to sie jeszcze w zyciu nie spotkałam ........ pozdrawiam

[Nyaa]

Napisane przez dorotkaa811

Witajcie dzisiaj bylam na wizycie w szpitalu na starynkiewicza.I co moge powiedziec jestem zazenowana chociaz byłam jedyna czekałam na lekarza ok godziny.Gdy juz weszłam siedziała tam widocznie bardzo przeziebiona pani doktór (pielegniarki co chwile przynosily jej chusteczki) Panie były bardzo nie miłe poprostu w pewnym momencie miałam ochote trzasnac pielegniarke która nie rozumiała jak do konca mozna nie byc w ciazy. Badanie równiez było tragiczne nie raz mialam juz usg dopochwowe i wiem jakie to jest uczucie ale przy tym co robiła pani doktór to az wstałam z hotela. Po chwili przyszedł inny lekarz gdy spojrzal na usg powedzial cytuje ,, gdyby sie panie nie RUCHAŁA to nie było by problemu ":O poprostu byłam w szoku na koniec jeszcze dobrze majtek nie zdazylam załozyc a jakas pielegniara stała obok mnie zeby sie szybciej ubierała bo nastepna pani idzie... Poprostu jakas tragedia dziewczyny naprawde omijajacie ta klinike bo z czyms taki to sie jeszcze w zyciu nie spotkałam ........ pozdrawiam

Co do seriali - oglądałam z zapartym tchem. Byłam wtedy jeszcze dość mała, więc bardzo mnie to interesowało