|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 45
|
milosc czy przyjazn?
hej dziewczyny.!
zwracam sie ze swoim problemem do tych doswiadczonych w milosci. otuz jestem z chlopakiem juz 2 lata, i dzisiaj zaczelam sie zastanawiac czy to naprawde jest milosc, czy go kocham i czy jestem szczesliwa.? niestety odpowiedzi na te pytania nie znam, poprostu nie wiem. miedzy nami wiele, wiele sie wydarzylo.. byly te zle chwile i piekne, niestety wiekszosc to te zle chwile... wydaje mi sie ze przestalam go kochac razem z dniem gdy powiedzial mi prosto w oczy ze to on mnie nie kocha ( niby po to aby ratowac nasz zwiazek). Nadal jestesmy razem, ostatni weekend spedzilismy cudownie, ale dzisiaj zaczelam sie zastanawiac apropo swoich uczuc. To jest moj pierwszy tak dlugi zwiazek, wydaje mi sie ze przestalam kochac i wydaje mi sie tez ze poprostu na chwile zwatpilam, bo czesto w zwiazku tak sie dzieje ze ludzie poprostu watpia, ale na drugi dzien uwazaja ze to totalna bzdura ze mysleli ze moga nie kochac tej osoby i sa swiadomi swej milosci. (tak slyszalam) Pisze bo chce zapytac czy to poprostu normalne ze zwatpilam w swoja milosc, on jest cudowny, jak dla mnie ma same zalety, ale ostatnio zaczol bawic sie moimi uczuciami, nie teraz tylko jakis czas temu a to znaczy ze jak dziewczyna pokaze chlopakowi slabosc to on zacznie to wykorzystywac i wlasnie w ostatnim czasie pokazalam mu wiele swoich slabosci i zauwazylam ze on zaczal to wykorzystywac, naszczescie juz przestal... Dziewczyny dzisiaj przez caly dzien zastanawiam sie co ja tak naprawde czuje do niego... czy to milosc a moze poprostu przyjazn? na mysl tylko ze moglibysmy nie byc razem odrazu robi mi sie smutno strasznie i przechodzi mnie takie strasznie dziwne uczucie, nie wyobrazam sobie zycia bez mojego kochanego TZ.. wydaje mi sie ze moge tak poprostu myslec i zwiatpic poniewaz to jets moj pierwszy taki zwiazek, czuje sie szczesliwa, ale nie wiem czy jestem. Wiecie moze w jaki sposob moglabym sie przekonac ze to co czuje do mojego TZ to wlasnie milosc, prosze o jakies porady. Pisze tu na forum bo szczerze to zadnej z kolezanek nie moglabym sie wygadac a wiem ze wy mi pomozecie, dlatego prosze o pomoc, uwazam ze nasz zwiazek jest bardzo dojrzaly, lecz to tylko moj punkt widzenia, wiec moze przez ta dojrzalosc zwiazku zauwazylam ze to jest normalne to co jest miedyz nami.? prosze doradzcie ci mi co ja mam zrobic? z gory dziekuje! Dodam jeszcze ze juz zraz tak mialam wczesniej ze to bylo takie chwilowe zwatpienie i po chwili mi przechodzilo. Edytowane przez Lolisiaa Czas edycji: 2008-12-09 o 21:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
Odpocznijcie od sibie, odizolujcie się.
Zobaczycie, czy zatęsknicie.
__________________
gdy mi jest dobrze moja dusza mruczy. M.Peszek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
Powiedział Ci prosto w oczy,że Cię nie kocha?no to jak to możliwe , że nadal jesteście razem? Z dniem w którym pojawiają się wątpliwości związane z miłością w związku, nie ma tak naprawde czego juz dalej ciągnąc...Oczywiscie zgadzam, sie z poprzedniczkami byście sobie dali chwilę odpoczynku, ale to tylko przedłuży agonię:/
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
Nie pojmuję. Piszesz, że znacznie więcej złych chwil niż dobrych, że on Ci w oczy powiedział że nie kocha, a jednocześnie, że jesteś z nim szczęśliwa?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Sin City
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
Cytat:
![]() jak można być szczęśliwym z kimś kto twierdzi że Cię nie kocha?? i jeszcze mówić że kolo nie ma żadnych wad i same zalety ![]()
__________________
Hey little Suzie You don't have to cry no more ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 45
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
no wiec juz tlumacze, pare miesiacy temu jak bralam te tabletki antykoncepcyjne strasznie dziwnie sie zachowywalam i przez to moje zachowanie strasznie sie klocilismy i miewalam ogromne napady zazdrosci a moj tz tego nie wytrzymywal bo niemal ze byl jak na smyczy wiec zrobil to powiedzial ze nie kocha mnie i niby pod tym pretekstem zrywa mzebym sobie to uswiadomila ze robie mu krzywde tymi ciaglymi klotniami nie wiadomo o co. Czasami sama stawalam i zadawalam sobie pytanie o co tak naprawde mi chodzi. xD Poizdrawiam xD
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 41
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
Cytat:
Absolutnie nie ma sensu 'odpoczywac od siebie'. znam pare takich już nie par, które tak własnie chciały odpoczac od siebie, a teraz się nie znają. to po pierwsze. Po drugie, to nie da sie przestać kochać z dnia na dzien, czy z tygodnia na tydzien. Po trzecie na zdrowy rozum, piszesz tutaj, " czy to milosc a moze poprostu przyjazn? na mysl tylko ze moglibysmy nie byc razem odrazu robi mi sie smutno strasznie i przechodzi mnie takie strasznie dziwne uczucie, nie wyobrazam sobie zycia bez mojego kochanego TZ." - masz odpowiedz, czy to jest miłosc, czy przyjazn. A zapytam jeszcze, wyobrazasz sobie zycie bez przyjaciela? to z nim bedziesz do konca swoich dni? edit. Mimo to, ze powiedzial Ci, ze Cie nie kochaa (w zartach) jestes szczesliwa dalej? Bo mi gdyby chlopak powiedział cos takiego, dałoby mi to do myslenia... Pozdrawiam ![]() Edytowane przez annnuuu Czas edycji: 2008-12-10 o 08:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 45
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
wiecie co mam okres i to chyba dlatego, naprzyklad mi sie wydaje ze on mnie nie kocha, chociaz napisal mi wspaniala wiadomosc na gg dzisija w nocy jak bardzo mnie kocha i jak bardzo chce ze mna spedzic przyszlosc, pokazuje mi jak bardzo zalezy mu na mnie i stara sie, jezeli go o cos poprosze to robi to bez gadania ze 'zaraz' albo 'kochanie niechce mi sie', wydaje mi sie ze to przez ten okres tak sie dziwnie dziewczyny czulam ;/ bo wczoraj to masakrycznie mi odwalalalo, dzisiaj obudzilam sie z mysla o tym ze jak moglam wczoraj o takich bzdurach myslec i ze jak ja moge go nie kochac ze kocham to i czuje to.
PS powiedzial ze mnie nie kocha to fakt, powiedzial to 'na niby' i dalo mi to do myslenia, nawet nie wiesz jak bardzo... zadreczalam sie tym przez caly miesiac, lecz on pokazal mi ze naprawde mnie kocha i ze chce ze mna byc, a wiadomo czasem kazdy moze zwatpic, i jego chwila wlnsie wtedy nadeszla na zwatpienie, potem dzownil przezpraszal kupowal kwiatu i nie mogl zrozumiec jak byl takim idiota, mi sie dziewczyny wydaje ze to przez ten okres tak dziwnie sie wczoraj czulam , bo naprzykald dzisiaj czuje to i wiem ze kocham go najmocniej na swiecie. Dziekuje za wszytskie wasze porady. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
Cytat:
__________________
Moher to siła.Moher to władza. Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza. Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr Moherowy beret opanuje świat. "Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek." ~Kłamczucha ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 8 073
|
Dot.: milosc czy przyjazn?
Cytat:
Cytat:
Kilka lat temu, kiedy nie brałam pigułki, kierując się naturalnymi hormonami, wybrałam partnera o bardzo różnych genach ode mnie, totalne przeciwieństwo pod każdym prawie względem fizycznym i psychicznym. Po 2 latach z pigułką, zakochałam się w najlepszym przyjacielu. Chemia między nami była od zawsze, prawie 10 lat, ale wcześniej nie odważylam się na poważny związek. Teraz znowu nie biorę, na szczęście uczucie jest, ale znowu trochę inaczej zaczełam go postrzegać. ![]() Myślę, że możesz nadal go kochać, ale w związkach czasem przychodzi znudzenie partnerem, okres stagnacji. Nie wiem czego tak naprwadę się boisz - utraty tej konkretnej osoby, czy samotności, czyli nie bycia z nikim. To może byc przyjaźń, miłość lub samo przywiązanie. Musisz sama sobie na to odpowiedzieć. Przeanalizuj sytuacje, popracujcie nad komunikacją miedzy wami, bo z tym macie problem. W tej chwili nie wiesz nawet na czym stoisz, powiedział, że cię nie kocha, ale z jakichś względów chyba nie do końca w to wierzysz. I pamiętaj, że facet nie będzie się dlugo zastanawiał czego od niego oczekujesz. Im trzeba jasno i wprost mówic, a nie prowokować, próbować manipiulacji, czy czekać aż sam się domyśli. Może na początku tak jest, że się bardzo starają i pokazuja jak bardzo wiedzą o co nam chodzi, ale później ich to zamęczy i zabije wszystko co dobre. I nie dlatego że nie chcą się starać czy im nie zależy, ale że nie wiedzą o co chodzi i co robią nie tak.
__________________
today's rain is tomorrow's whisky |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:39.