Jak sobie dac rade bez mojego narzeczonego :((((((((

[fikusia87]

Nadszedł najgorszy dzien w moim życiu i zapowiada sie tez najorszy miesiac Jak sobie poradzic z rozstaniem Mój narzeczony poszedł do WOJSKA ...... rany jak mi ciezko nie wiem co mam robic czym sie zajac zeby nie myslec tak ... do wczoraj widywalismy sie codziennie wspolne wygłupy foszki i tylko dla sibie a tu dzis wielka pustka zabrali go do wojska pociag odjechał a tu ta chwila wraca widzac odjezdzajacy pociag z NIM jest odemnie 417 km i przez miesiac zero kontaktu az do przysiegi jak tu sobie poradzic i przyzwyczaic do samotnosci i pustki

[izaxxx]

Przeciez to zadna tragedia. Mnostwo wizazanek przezywa badz przezywaly takie rozstanie.
Na pewno masz znajomych, z którymi spedzisz fajnie czas, nie obejrzysz sie, a miesiac szybko zleci.

[Lexie]

Ech, czytając tytuł pomyślałam, że się rozstaliście, że zdradził, odszedł. W porównaniu z tym wojsko to tylko wojsko.
Na pewno nie jest Ci fajnie, ale jakoś przeżyjesz - zajmij się czymś, spotykaj się z ludźmi, wychodź z domu, czytaj książki, golądaj filmy, ucz się, rób to co Ci sprawia przyjemność. Przeżyjesz.

[GiGa007]

Przejdzie Ci po dwóch tygodniach...

[fikusia87]

Napisane przez GiGa007

Przejdzie Ci po dwóch tygodniach...

jak narzie czym bym sie nie zajeła to wszystko wraca ku rozpaczy oddała bym wszystko zeby byc obok niego .....

[HollyG]

bez przesady. Nie iwme jak zniesiesz ewnetualne roztanie skoro zm iesiecznej przerwy robisz taka tragedie...

[Lexie]

Trzeba było go namówić na studia, to by go wojsko nie zgarnęło

[HollyG]

Napisane przez lexie

Trzeba było go namówić na studia, to by go wojsko nie zgarnęło

o tym samym pomyslalam, ale dlaczego TYLKO miesiac? nie mam znajomych w kamaszach to i nie wiem ile to wszystko teraz trwa. Swoja droga pecha mial - ostatni pobór

[koKOro]

masz szanse odzyskać swoją odrębność

[Gwiazdeczka1978]

Myslałam,ze umarł ,(po tytule).
Bez przesady, nie badz bluszczem.

[madmuazelle]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Myslałam,ze umarł ,(po tytule).
Bez przesady, nie badz bluszczem.

Dokładnie. Po przeczytaniu posta autorki pomyslałam,że wykupkać się chyba bez niego nie może.


Nie ty jedna nie ostatnia,masz taki problem,rozumiem że będziecie tęsknic za soba,ale jakoś będziecie musieli da rade,a być może wzmocni się wasz zwiazek.

[lain]

Napisane przez fikusia87

jest odemnie 417 km i przez miesiac zero kontaktu az do przysiegi jak tu sobie poradzic i przyzwyczaic do samotnosci i pustki

zero kontaktu? moj kuzyn mial w wojsku komorke i regularnie wydzwanial i smsowal do wszystkich troche sprytu i kontakt bedzie

[GiGa007]

Napisane przez fikusia87

jak narzie czym bym sie nie zajeła to wszystko wraca ku rozpaczy oddała bym wszystko zeby byc obok niego .....

jak już mówiłam,przejdzie Ci i to szybciej niż Ci się wydaje-kwestia czasu
..nie popadaj w paranoje.. to tylko wojsko
Dasz radę,musisz wziąć sie w garsć

[ushia]

olabogarety
tez myslalam, ze biedaczkowi sie zmarlo, lece pelna wspolczucia pocieszac, a tu takie bzdury
dziewczyno, wez sie opanuj, co to, ameba jakas jestes? bez chlopa pieciu minut nie wytrzymasz?
zajmij si eczyms pozytecznym to nawet nie zauwazysz kiedy miesiac zleci

[verzara]

TEz myslalam ze cie rzucił . Ale miesiac rozlaki to nic strasznego . Zleci szybko . Moj Tz wyjechal kiedys na miesiace bylo mi ciezko bo tak naprawe niewiadomo bylo czy nie bedzie tam pol roku . Ale gdyby moj wyjechal na miesiac to nie rozpaczalabym strasznie . Przeciez to nie tak dlugo . Dasz rade . Zajmij sie czyms . Znajomi itd . Tylko nei siedz podlamana w domu !

[Vic87]

Mnie dzieliło z moim Tż'tem 12 tysięcy kilometrów, 6-godzinna różnica czasu i długich 365 dni Przeżyliśmy, widując się tylko na skajpie i dzwoniąc do siebie. Trochę wiary

30 dni to nie całe życie ;> weź się w garść ;]

[bess]

Napisane przez lexie

Ech, czytając tytuł pomyślałam, że się rozstaliście, że zdradził, odszedł. W porównaniu z tym wojsko to tylko wojsko.
Na pewno nie jest Ci fajnie, ale jakoś przeżyjesz - zajmij się czymś, spotykaj się z ludźmi, wychodź z domu, czytaj książki, golądaj filmy, ucz się, rób to co Ci sprawia przyjemność. Przeżyjesz.

ja myslalam najpierw ,ze umarl a pozniej ze odszedl

Dasz rade i z czasem sie przyzwyczaisz

edit: umknelo mi ale to tylko miesiac??o matko
Dawniej do wojska szlo sie na kilkanascie lat i przy okazji na wojne,jesli to Cie pocieszy
trzymaj sie ,zajmij sie sobą

[Vic87]

Napisane przez bess

j
Dawniej do wojska szlo sie na kilkanascie lat i przy okazji na wojne,jesli to Cie pocieszy

I nie zawsze z niej wracało a teraz parę miesięcy, pobiega z karabinkiem, zmężnieje i wróci

[dzielna84]

nie no byłam pewna ze sie rozstaliscie albo jeszcze cos gorszego.... czasami krótkie rozstania ( bo miesiac to niewiele) są dobre dla związku...idź za radą wizażanek i spotykaj sie ze znajomymi, chodz do kina...i takie tam a miesiac zleci szybko

[Drozja]

Miesiąc to nie długo, taka rozłąka może wzmocnić wasze uczucie.
Ty będziesz miała czas zadbać o siebie, zrobić wszystko na co masz ochotę, a z czego musialaś rezygnować przez TŻ. Umów się z przyjaciółkami na babski wieczór, odnów stare znajomości, idź na zakupy, pobiegać, spędź cały dzień na wizażu..

[Hosenka*]

Miesiąc

Taki jest skutek gdy dziewczyna całkowicie uzależnia się od faceta i nie ma w sobie żadnej samodzielności Wyjazd na miesiąc (!!) jest wtedy wieeeelka tragedią

Miesiąc szybko minie i napewno zauwazysz, ze bez chlopaka można całkiem fajnie czas spędzić a jak wróci to nieraz będziesz wolała spędzić czas sama a nie z nim

Weź się w garśc, zajmij się czymś (podejrzewam ze nauką )

[_Ewelka___]

tez bym pewnie napisala ze to nic takiego bo moj TZ z daleka ode mnie, ja studiuje 200 km od domku i co poradzic. A nie widujemy sie co weekend. Takie zycie ze sie teskniAle tez mial problemy z wojskiem i nie raz mi serducho zabilo, chyba dziewczyna musi to przejsc zeby zrozumiec. I nie o odelglosc mi chodzi bo jestem przyzwyczajona do tego, ale to jest dlugie kilka miesiecy i najbardziej sie balam braku kontaktu. Jakos uniknal wojska a tez sie tego balam choc nie wiem dlaczego. Napewno nie jestem od niego uzalezniona.

Mysle ze autorce chodzi o to ze miesiac nie beda miec czasu do przysiegii a potem juz bedzie mial telefon. Napewno nie chodzi o to ze poszedl do woja na miesiac.

Spokojnie dasz rade, zleci szybko, facet cos przezyje a Ty masz czas zajac sie swoimi sprawami da sie nadrobic ten czas jesli to Wasza pierwsza rozlaka to troche potesknisz, potem czlowiek sie przyzwyczaja

[Alvesta]

Napisane przez _Ewelka___

Mysle ze autorce chodzi o to ze miesiac nie beda miec czasu do przysiegii a potem juz bedzie mial telefon. Napewno nie chodzi o to ze poszedl do woja na miesiac.

chciałam to właśnie napisać, miesiąc do przysięgi. Tak się zastanawiam, ile jesteście razem? bo dramatyzujesz jak w fazie ostrego zakochania.

[fikusia87]

Napisane przez HollyG

bez przesady. Nie iwme jak zniesiesz ewnetualne roztanie skoro zm iesiecznej przerwy robisz taka tragedie...

akurat tu rozstanie nie bedzie bo lada chwila sie pobieramy. a jest ciezko ciekawe jak wy byscie sie czuły na moim miejscu

[fikusia87]

Napisane przez Alvesta

chciałam to właśnie napisać, miesiąc do przysięgi. Tak się zastanawiam, ile jesteście razem? bo dramatyzujesz jak w fazie ostrego zakochania.

jestesmy ze soba 9 miesiecy

[Alvesta]

Napisane przez fikusia87

akurat tu rozstanie nie bedzie bo lada chwila sie pobieramy. a jest ciezko ciekawe jak wy byscie sie czuły na moim miejscu

niektórym miłość nie przesłania całego świata. No jest smutno, ale to nie tragedia.

edit. 9 m-cy i lada chwila się pobieracie? aha.

[fikusia87]

Napisane przez Hosenka*

Miesiąc

Taki jest skutek gdy dziewczyna całkowicie uzależnia się od faceta i nie ma w sobie żadnej samodzielności Wyjazd na miesiąc (!!) jest wtedy wieeeelka tragedią

Miesiąc szybko minie i napewno zauwazysz, ze bez chlopaka można całkiem fajnie czas spędzić a jak wróci to nieraz będziesz wolała spędzić czas sama a nie z nim

Weź się w garśc, zajmij się czymś (podejrzewam ze nauką )

chyba jestes sama a jesli masz kogos koncentrujesz sie tylko nad soba a do szkoły juz nie chodze a czasu nigdy bym nie spedziła sama bo wiem ze on jest tym moim czasek który daje mi najwieksza radosc niz samotnosc

[bess]

Napisane przez fikusia87

akurat tu rozstanie nie bedzie bo lada chwila sie pobieramy. a jest ciezko ciekawe jak wy byscie sie czuły na moim miejscu

w miare ok
Martwilabym sie jakby jechal na wojne

czasu nigdy bym nie spedziła sama bo wiem ze on jest tym moim czasek który daje mi najwieksza radosc niz samotnosc

to ciekawie masz
Faktycznie masz problem

[fikusia87]

Napisane przez Alvesta

niektórym miłość nie przesłania całego świata. No jest smutno, ale to nie tragedia.

edit. 9 m-cy i lada chwila się pobieracie? aha.

tak ślub bedzie w grudniu spedzone lata ze soba nie daj nic nie oznaczaja jakim jest sie człowiekiem i czy jest sie gotowym na ślub

[HollyG]

troszkie szybko ,ale Wasza sprawa i nie temat wątku. nie unzależniaj isę tak od niego ,bo takie szaleńczo oddane najczęściej są opuszczane i zdradzane. Musisz ten czas wykorzystać na odzyskanie własnej odrębnosci.