Co mam robić? :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-19, 15:14   #1
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53

Co mam robić? :(


Od jakiegoś czasu spotykam sie z pewnym facetem. Jest na prawde fantastyczny - chyba taki jakiego szukalam przez całe moje życie... Rozumiemy sie praktycznie bez słów.. uwielbiam go za to, że sie o mnie troszczy, potrafi szczerze rozmawiać i jest taki czuły... Spędzamy ze sobą każdą wolną chwile, tyle że... w tajemnicy przed całym światem... a to wszystko dlatego, że on spodziewa sie dziecka z inną dziewczyną... dodatkowo sytuacje komplikuje fakt, że ja ją znam. chociaz oni nie są już razem czuje sie z tym nie w porządku, jakbym robiła cos złego... mam wyrzuty sumienia, ale jednak to wszystko jest silniejsze ode mnie... no i zastanawiam sie co będzie kiedy jednak dziecko sie urodzi? On twierdzi, że między nimi za dużo sie wydarzyło, żeby móc to jeszcze odbudować, wiec na pewno do niej nie wróci, ale z drugiej strony(przynajmniej na razie) nie może pozwolić sobie na publiczne spotykanie sie ze mną(dla swojego i mojego dobra). Zresztą tak na prawde to nie ma miedzy nami zadnych konkretnych obietnic na przyszłość. Staram sie być wyrozumiała, wiem, że jest w ciężkiej sytuacji i musimy sie ukrywać... ale często sie waham i zastanawiam czy dobrze robimy... rozmawiam z nim o tym. powiedział, żebym to wszystko przemyślała i dała mu znać co dalej z nami, a on uszanuje każdą moją decyzje, jednak sam nie chciałby tego kończyć... ja chyba też bym nie chciała, ale cała ta sytuacja mnie męczy psychicznie, jestem zestresowana, boje sie, ze wszystko sie wyda i będą mnie uważać za najgorszą, bo przeze mnie facet zostawił kobiete z dzieckiem...zresztą sama nie wiem czy coś by z tego było, czy to po prostu przelotny flirt, romans, fascynacja? kiedyś powiedzial mi, żebym mu obiecała, ze sie w nim nie zakocham, bo jego życie jest za bardzo skomplikowane...
nie wiem co robić... brnąć w to dalej czy to zakończyć...? co byście zrobiły na moim miejscu?
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:22   #2
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Co mam robić? :(

Mi sie noz w kieszeni otwiera na takie osoby jak wy. Wiesz z jednej strony zycze ci zeby to sie wydało, to Ci inni dadza odczuc jak sie zachowałas, ale z drugiej strony nie zycze tej dziewczynie w ciazy,zeby sie dowiedziała, bo to moze zagrazac dziecku- stres.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:28   #3
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

mi też sie nóż w kieszeni otwierał, kiedy słyszałam takie historie... do czasu, kiedy sama nie stałam jednej częscią... to wcale nie jest łatwe. a oceniać i zrozumieć będziesz mnie mogła tylko i wyłącznie wtedy, kiedy sama znajdziesz sie w takiej sytuacji, na na razie pewnie nie masz pojęcia co sie czuje w takiej sytuacji, wiec sobie daruj...

szkoda tylko, że wiele jest ludzi mających podobne myślenie jak Ty. myślisz że jestem zła, ale powiedz mi dlaczego? przecież nie zniszczyłam ich zwiazku, nie rozbiłam szczęsliwej rodziny... w czym leży moja wina?

dodam jeszcze może, że to ona go zostawiła, bo to też chyba troche istotne...

Edytowane przez Lady Agnes
Czas edycji: 2008-11-19 o 15:33
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:34   #4
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Co mam robić? :(

Wiesz, nie masz pojecia o tym w jakich sytuacjach byłam,a w jakich nie. Za to ja wiem,w jakiej Ty jestes, bo przed chwila poczytałam.Przyzwoitosc nakazywałaby troche sie powstrzymac, chociaz do czasu az tamta urodzi. Nie jestesmy zwierzetami, zeby podazac slepo za instynktem.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:36   #5
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Co mam robić? :(

Szybko mu przeszło, skoro zanim się dziecko urodziło zdązył cię poznać, zakochać i to od "jakiegoś czasu" (co pewnie wyklucza 1 m-c znajomości).

Ok. Najpierw sobie odpowiedz czy jesteś w stanie zaakceptować to, ze bedziesz na drugim miejscu, bo facetowi może odbić palma na punkcie pierworodnego i on bedzie najważniejszy, a i czasami jego matce trzeba bedzie pomóc w opiece.
Następnie - czy zgodzisz sie na to, ze wasz wspólny budżet będą uszczuplać alimenty.
Po trzecie - co takiego zrobił w poprzednim związku, ze odeszła od niego kobieta spodziewająca się jego dziecka? To nie może być nic błahego, bo kobieta w tym okresie potrzebuje wsparcia i opieki, więc tak łatwo nie rezygnuje nawet ze złego związku.

Jak sobie odpowiesz na te pytania bedziesz wiedziała co robić dalej.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:36   #6
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Przyzwoitosc nakazywałaby troche sie powstrzymac, chociaz do czasu az tamta urodzi.
dziekuje za rade, pozdrawiam.
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:40   #7
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Szybko mu przeszło, skoro zanim się dziecko urodziło zdązył cię poznać, zakochać i to od "jakiegoś czasu" (co pewnie wyklucza 1 m-c znajomości).
Nie mam nic do dodania...

Facet jest niemniej dziwny,jeżeli takie okreslenie w ogóle mozna tu dać. Dla niego moze to i jest fajnie,że tu będzie mieć dziecko,a tu na boczku rwie nową panienkę ...
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:44   #8
caameron
Raczkowanie
 
Avatar caameron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: madryt
Wiadomości: 55
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Szybko mu przeszło, skoro zanim się dziecko urodziło zdązył cię poznać, zakochać i to od "jakiegoś czasu" (co pewnie wyklucza 1 m-c znajomości).

Ok. Najpierw sobie odpowiedz czy jesteś w stanie zaakceptować to, ze bedziesz na drugim miejscu, bo facetowi może odbić palma na punkcie pierworodnego i on bedzie najważniejszy, a i czasami jego matce trzeba bedzie pomóc w opiece.
Następnie - czy zgodzisz sie na to, ze wasz wspólny budżet będą uszczuplać alimenty.
Po trzecie - co takiego zrobił w poprzednim związku, ze odeszła od niego kobieta spodziewająca się jego dziecka? To nie może być nic błahego, bo kobieta w tym okresie potrzebuje wsparcia i opieki, więc tak łatwo nie rezygnuje nawet ze złego związku.

Jak sobie odpowiesz na te pytania bedziesz wiedziała co robić dalej.

podpisuje sie pod tym postem bo w sumie to samo chcialam napisac. moja rada to pogadaj z nim na powaznie i zapytaj co jest w stanie zaoferowac Tobie i Waszemu zwiazkowi w przyszlosci. moze wcale nie ma planow z Toba zwiazanych, moze nie czuje tego co Ty. To bardzo trudne. nie bylam w takiej sytuacji ale potrafie sobie to wyobrazic. zreszta zadna kobieta nie chcialaby byc ta druga a jak napisala Elfir napewno dziecko bedzie najwazniejsze a z czasem moze i jego matka bo jednak cos ich laczyc bedzie zawsze. ja bym sie bala pakowac w taki zwiazek.
zycze powodzenia i pozdrawiam
caameron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:46   #9
agnes188
Zakorzenienie
 
Avatar agnes188
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 15 678
Dot.: Co mam robić? :(

obietnic na przyszłość. Staram sie być wyrozumiała, wiem, że jest w ciężkiej sytuacji i musimy sie ukrywać... ale często sie waham i zastanawiam czy dobrze robimy... rozmawiam z nim o tym. powiedział, żebym to wszystko przemyślała i dała mu znać co dalej z nami, a on uszanuje każdą moją decyzje, jednak sam nie chciałby tego kończyć... ja chyba też bym nie chciała, ale cała ta sytuacja mnie męczy psychicznie, jestem zestresowana, boje sie, ze wszystko sie wyda i będą mnie uważać za najgorszą, bo przeze mnie facet zostawił kobiete z dzieckiem...zresztą sama nie wiem czy coś by z tego było, czy to po prostu przelotny flirt, romans, fascynacja? kiedyś powiedzial mi, żebym mu obiecała, ze sie w nim nie zakocham, bo jego życie jest za bardzo skomplikowane...
nie wiem co robić... brnąć w to dalej czy to zakończyć...? co byście zrobiły na moim miejscu? [/quote]


to najpierw ja zostawil i pozneij sie poznaliscie czy to przez ciebie sie wszystko rozwalilo.pamietaj dziecko laczy ludzi. i oni choc mowia inaczej moga do siebie wrocic a ciebie to zaboli,.ja na twoim miejscu bym nie ryzykowala,. na swiecie jest mnostwo facetow
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=744399
Wymianka torebki sukienka

agnes188 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:48   #10
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Szybko mu przeszło, skoro zanim się dziecko urodziło zdązył cię poznać, zakochać i to od "jakiegoś czasu" (co pewnie wyklucza 1 m-c znajomości).

Ok. Najpierw sobie odpowiedz czy jesteś w stanie zaakceptować to, ze bedziesz na drugim miejscu, bo facetowi może odbić palma na punkcie pierworodnego i on bedzie najważniejszy, a i czasami jego matce trzeba bedzie pomóc w opiece.
Następnie - czy zgodzisz sie na to, ze wasz wspólny budżet będą uszczuplać alimenty.
Po trzecie - co takiego zrobił w poprzednim związku, ze odeszła od niego kobieta spodziewająca się jego dziecka? To nie może być nic błahego, bo kobieta w tym okresie potrzebuje wsparcia i opieki, więc tak łatwo nie rezygnuje nawet ze złego związku.

Jak sobie odpowiesz na te pytania bedziesz wiedziała co robić dalej.

już niedługo 'rozwiązanie'.. to nie do końca tak... oni rozstawali sie wiele razy(przed ciążą i w trakcie), ale zawsze starał sie to naprawiać i znosić jej 'dziwne' zachowania, tylko ile razy można sklejać coś co za każdym razem jeszcze bardziej sie sypie...
zdaje sobie sprawe z tego, że wszystko może sie zmienić jak urodzi sie dziecko, zdaje sobie sprawe z nieprzychylności otoczenia, zdaje sobie sprawe z tego co będą mówić ludzie, zdaje sobie sprawe z tego, że ją skrzywdze..
ale co jeśli to akurat TEN? jeśli to ta druga połówka na którą czeka sie całe życie? mam to wszystko zaprzepaścić i kierować sie zdaniem innych?


nie myślcie o mnie źle... wcale 'taka' nie jestem... nigdy nie podejrzewałabym, ze stane sie częścią czegoś takiego... ale czasami przydarzają nam sie rzeczy, których sie nie planuje...
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:50   #11
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
mi też sie nóż w kieszeni otwierał, kiedy słyszałam takie historie... do czasu, kiedy sama nie stałam jednej częscią... to wcale nie jest łatwe. a oceniać i zrozumieć będziesz mnie mogła tylko i wyłącznie wtedy, kiedy sama znajdziesz sie w takiej sytuacji, na na razie pewnie nie masz pojęcia co sie czuje w takiej sytuacji, wiec sobie daruj...

szkoda tylko, że wiele jest ludzi mających podobne myślenie jak Ty. myślisz że jestem zła, ale powiedz mi dlaczego? przecież nie zniszczyłam ich zwiazku, nie rozbiłam szczęsliwej rodziny... w czym leży moja wina?

dodam jeszcze może, że to ona go zostawiła, bo to też chyba troche istotne...
Dodam Ci,ze byłam w takiej dokładnie sytuacji. Facet sciemniał mi,ze oczywiscie z zona nastapił calkowity rozpad pozycia i sa w separacji. Uwierzyłam mu i spotykalismy sie. Jego matka bardzo cieszyła sie z moich odwiedzin, przyrzadzała sałatki i ciasteczk ja jak przychodziłam. Wiec wierzyłam. Na szczescie nie trwało to długo, zona urodziła, wrocili do siebie. Załuje tego,ze sie z nim spotykałam, głupia i naiwna byłam.
Po drugiej stronie tez byłam. Byłam sama w pierwszej ciazy i wiem jakie to koszmarne. Jak wszyscy sa taaaacy mili, jak jest przykro, jak do szpitala facet nie przychodzi, a do wszystkich przychodza, i jak ciebie partner ze szpitala nie odbiera, tylko rodzina. Jak sama wstajesz w nocy i jak dziecko jest chore.
I tez swojego pogoniłam na poczatku ciazy, zeby mi sie na oczy nie poazywał. Pewnie wtedy szalał i dobrze sie bawił, a ja strasznie ciaze przechodziłam i chorowałam. Ale wole o tym nie wiedziec, jakbym sie dowiedziała, pewnie szlag by mnie na miejscu trafił i dziecko tez. I wiem jak przykro jest, jak tatusiowie zachwalaja swoje pociechy, a ty sama musisz zachwalac swoje.
Tak wiec chyba moge wypowiedziec swoje zdanie?

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2008-11-19 o 15:53
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-19, 15:53   #12
caameron
Raczkowanie
 
Avatar caameron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: madryt
Wiadomości: 55
Dot.: Co mam robić? :(

ale co jeśli to akurat TEN? jeśli to ta druga połówka na którą czeka sie całe życie? mam to wszystko zaprzepaścić i kierować sie zdaniem innych?

jesli to TEN to bedziecie ze soba. uwierz mi.
caameron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 15:57   #13
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez agnes188

to najpierw ja zostawil i pozneij sie poznaliscie czy to przez ciebie sie wszystko rozwalilo.pamietaj dziecko laczy ludzi. i oni choc mowia inaczej moga do siebie wrocic a ciebie to zaboli,.ja na twoim miejscu bym nie ryzykowala,. na swiecie jest mnostwo facetow

ona go zostawiła, a potem sie poznaliśmy. ale co z tego... jak zobaczą mnie na ulicy(z nim) jej znajomi, to nie wytłumacze im, że tak było.. wszyscy od razu mnie osądzą i stwierdzą, że wszystko rozpadło sie przeze mnie i to ja jestem wszystkiemu winna...
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:06   #14
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
ona go zostawiła, a potem sie poznaliśmy. ale co z tego... jak zobaczą mnie na ulicy(z nim) jej znajomi, to nie wytłumacze im, że tak było.. wszyscy od razu mnie osądzą i stwierdzą, że wszystko rozpadło sie przeze mnie i to ja jestem wszystkiemu winna...
Skoro nic złego nie robisz, to dlaczego sie tego boisz? Przeczysz sobie. Moze jej znajomi wiedza cos czego nie wiesz TY.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:07   #15
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
Od jakiegoś czasu spotykam sie z pewnym facetem. Jest na prawde fantastyczny - chyba taki jakiego szukalam przez całe moje życie... Rozumiemy sie praktycznie bez słów.. uwielbiam go za to, że sie o mnie troszczy, potrafi szczerze rozmawiać i jest taki czuły... Spędzamy ze sobą każdą wolną chwile, tyle że... w tajemnicy przed całym światem... a to wszystko dlatego, że on spodziewa sie dziecka z inną dziewczyną... dodatkowo sytuacje komplikuje fakt, że ja ją znam. chociaz oni nie są już razem czuje sie z tym nie w porządku, jakbym robiła cos złego... mam wyrzuty sumienia, ale jednak to wszystko jest silniejsze ode mnie... no i zastanawiam sie co będzie kiedy jednak dziecko sie urodzi? On twierdzi, że między nimi za dużo sie wydarzyło, żeby móc to jeszcze odbudować, wiec na pewno do niej nie wróci, ale z drugiej strony(przynajmniej na razie) nie może pozwolić sobie na publiczne spotykanie sie ze mną(dla swojego i mojego dobra). Zresztą tak na prawde to nie ma miedzy nami zadnych konkretnych obietnic na przyszłość. Staram sie być wyrozumiała, wiem, że jest w ciężkiej sytuacji i musimy sie ukrywać... ale często sie waham i zastanawiam czy dobrze robimy... rozmawiam z nim o tym. powiedział, żebym to wszystko przemyślała i dała mu znać co dalej z nami, a on uszanuje każdą moją decyzje, jednak sam nie chciałby tego kończyć... ja chyba też bym nie chciała, ale cała ta sytuacja mnie męczy psychicznie, jestem zestresowana, boje sie, ze wszystko sie wyda i będą mnie uważać za najgorszą, bo przeze mnie facet zostawił kobiete z dzieckiem...zresztą sama nie wiem czy coś by z tego było, czy to po prostu przelotny flirt, romans, fascynacja? kiedyś powiedzial mi, żebym mu obiecała, ze sie w nim nie zakocham, bo jego życie jest za bardzo skomplikowane...
nie wiem co robić... brnąć w to dalej czy to zakończyć...? co byście zrobiły na moim miejscu?
Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
mi też sie nóż w kieszeni otwierał, kiedy słyszałam takie historie... do czasu, kiedy sama nie stałam jednej częscią... to wcale nie jest łatwe. a oceniać i zrozumieć będziesz mnie mogła tylko i wyłącznie wtedy, kiedy sama znajdziesz sie w takiej sytuacji, na na razie pewnie nie masz pojęcia co sie czuje w takiej sytuacji, wiec sobie daruj...

szkoda tylko, że wiele jest ludzi mających podobne myślenie jak Ty. myślisz że jestem zła, ale powiedz mi dlaczego? przecież nie zniszczyłam ich zwiazku, nie rozbiłam szczęsliwej rodziny... w czym leży moja wina?

dodam jeszcze może, że to ona go zostawiła, bo to też chyba troche istotne...
To dlaczego się ukrywacie?
Ludzie, mamy 21 wiek, a nie 18, teraz nikogo nic już nie jest w stanie zdziwić.

Zachowujcie się jak dorośli ludzie, a nie dzieci
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-11-19, 16:07   #16
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Dodam Ci,ze byłam w takiej dokładnie sytuacji. Facet sciemniał mi,ze oczywiscie z zona nastapił calkowity rozpad pozycia i sa w separacji. Uwierzyłam mu i spotykalismy sie. Jego matka bardzo cieszyła sie z moich odwiedzin, przyrzadzała sałatki i ciasteczk ja jak przychodziłam. Wiec wierzyłam. Na szczescie nie trwało to długo, zona urodziła, wrocili do siebie. Załuje tego,ze sie z nim spotykałam, głupia i naiwna byłam.
Po drugiej stronie tez byłam. Byłam sama w pierwszej ciazy i wiem jakie to koszmarne. Jak wszyscy sa taaaacy mili, jak jest przykro, jak do szpitala facet nie przychodzi, a do wszystkich przychodza, i jak ciebie partner ze szpitala nie odbiera, tylko rodzina. Jak sama wstajesz w nocy i jak dziecko jest chore.
I tez swojego pogoniłam na poczatku ciazy, zeby mi sie na oczy nie poazywał. Pewnie wtedy szalał i dobrze sie bawił, a ja strasznie ciaze przechodziłam i chorowałam. Ale wole o tym nie wiedziec, jakbym sie dowiedziała, pewnie szlag by mnie na miejscu trafił i dziecko tez. I wiem jak przykro jest, jak tatusiowie zachwalaja swoje pociechy, a ty sama musisz zachwalac swoje.
Tak wiec chyba moge wypowiedziec swoje zdanie?

przepraszam, troche mnie poniosło, ale drażni mnie wlaśnie to, że pomimo tego że wina za niepowodzenia w ich zwiazku nie ma ze mną nic wspólnego, to i tak wszystko spada na moje barki...
współczuje Ci... nie napisze, że wiem co czujesz, bo nie wiem, moge sie tylko domyślać jakie to musi być trudne... dziekuje za to co napisałaś, na pewno da mi to dużo do myślenia...
a On ją odwiedza, nie zostawi jej z tym samej, jak sam mówi - ona nigdy nie zniknie z jego życia i chociaż niekoniecznie by tego chciał bedzie musiał żyć obok niej, widywać ją, bo chce sie zajmować tym dzieckiem i chce być częscią jego życia...
wydaje mi sie, że taki był jej wybór, może nie do końca dobry i świadomy...
macie racje.. wszystko rozstrzygnie sie jak dziecko sie urodzi, ale do tego jest jeszcze troche czasu... tylko co robić teraz?
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:12   #17
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
To dlaczego się ukrywacie?
Ludzie, mamy 21 wiek, a nie 18, teraz nikogo nic już nie jest w stanie zdziwić.

Zachowujcie się jak dorośli ludzie, a nie dzieci

mieszkam w małym mieście, o nim bedą gadać że zostawił dziewczyne z brzuchem i wyrwał sobie inną, a o mnie że jestem szmatą.. do tego boje sie, że ją skrzywdze.. tym bardziej jest mi ciężko, bo ją znam.. nie wiem jak mogłabym spojrzeć jej w oczy... ale przecież z drugiej strony nie moge sie całe życie ukrywać...
troche sie pogubiłam w tym wszystkim...
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:15   #18
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Co mam robić? :(

Skoro nie jest dla niego problemem rozstać się z kobietą spodziewającą się jego dziecka i zacząć potajemny romans z inną to weź pod uwagę, że kiedyś możesz znaleźć się w tej samej sytuacji...Pan rozkoszny zostawi Cię (bo tyle się między wami wydarzyło) i zajmie się kolejną...a ty w pieluchach i bez żadnego wsparcia...

ok, doczytałam właśnie, że to ona go zostawiła...ale tego nie można być pewnym. Facet jest w stanie wiele powiedzieć, żeby zamydlić oczy biednej dziewczynie. Jednak przyjmijmy, że nie nakłamał Tobie.
Całe Twoje życie będzie kręcić się dookoła jego byłej i ich dziecka. To będą wizyty świąteczne, wakacje z dzieckiem i mieszkanie zawsze przy nim (przy dziecku). Jesteś gotowa poświęcić swoje plany, żeby pomóc mu być dobrym ojcem? A jak kiedyś zamarzysz mieszkać gdzie indziej..albo znajdziesz super pracę w innym mieście lub za granicą?
Przecież pewnie też myślisz o dzieciach... Jak będziesz się czuła, jak Twój facet będzie pół Wigilii z Wami a pół z nimi? No i to co napisała już chyba Elfir- wyobraź sobie, że finansowo nie żyjecie na najwyższym poziomie i często brakuje na jakieś rzeczy pieniędzy a on musi bulić alimenty...Zgodzisz się na to, że Twoje dziecko będzie żyć skromniej bo Twój facet ma zobowiązania wobec innego dziecka?

Edytowane przez DariaKom
Czas edycji: 2008-11-19 o 16:29
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:15   #19
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
mieszkam w małym mieście, o nim bedą gadać że zostawił dziewczyne z brzuchem i wyrwał sobie inną, a o mnie że jestem szmatą.. do tego boje sie, że ją skrzywdze.. tym bardziej jest mi ciężko, bo ją znam.. nie wiem jak mogłabym spojrzeć jej w oczy... ale przecież z drugiej strony nie moge sie całe życie ukrywać...
troche sie pogubiłam w tym wszystkim...
Z tego, co napisałaś wcześniej to on JUŻ zostawił dziewczynę w ciąży (a dokładniej to ona jego rzuciła, tak? tak!).
Więc chyba i tak już wszystkie sroki w okolicy o tym plotkują.
No, chyba, że dla pozorów nadal ze sobą są?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:29   #20
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
mieszkam w małym mieście, o nim bedą gadać że zostawił dziewczyne z brzuchem i wyrwał sobie inną, a o mnie że jestem szmatą.. do tego boje sie, że ją skrzywdze.. tym bardziej jest mi ciężko, bo ją znam.. nie wiem jak mogłabym spojrzeć jej w oczy... ale przecież z drugiej strony nie moge sie całe życie ukrywać...
troche sie pogubiłam w tym wszystkim...
Czym masz ją skrzywdzić ? Ona zakończyła ich związek a nie Ty. No chyba, że to Ty byłaś przyczyną jego rozpadu? Ale skoro piszesz, że poznałaś go po ich rozejściu...To ja nie widze sensu w tym krzywdzeniu jej
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi

Edytowane przez Wroclovianka
Czas edycji: 2008-11-19 o 16:32
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:37   #21
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Co mam robić? :(

Ja bym się absolutnie nie zdecydowała na taki związek - a już na pewno, gdybym od początku wiedziała, że facet ma bebiko w drodze. Coś z nim nie tak, żadna kobieta w ciąży nie zostawiłaby faceta, chyba że przez humory.

Nigdy nie bedziesz na pierwszym miejscu - bedzie jego dziecko. Kasy bedzie ubywac - na alimenty. Moze da sie przezyc, jak nie bedziecie miec swoich dzieci - ale jak sie pojawia wasze wspolne, to dostaniesz szalu przy kazdej kasie, ktora on posle do tamtego dziecka i kobiety - bo bedziesz zła, że nie idzie to na wasze dzieci.
Nie ja przerabialam, ale znajoma mamy mojej.
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:38   #22
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Co mam robić? :(

Swoją drogą, skoro już z nią skończył, to chyba jest mało prawdopodobne, że pozostanie w celibacie bo jest naznaczony dzieckiem. Jak Ty go zostawisz z tego powodu, to i tak prędzej czy później znajdzie taką, której nie będzie to przeszkadzało.
To całe ukrywanie też jest trochę nie za bardzo... przecież w ten sposób właśnie pokazujesz ludziom, że czujesz się winna tej sytuacji i że się jej wstydzisz- bo jaki jest inny powód by to ukrywać. Piszesz, że jesteś z innego miasta. Wierz mi... nie ma takiej możliwości, że uda Wam się to ukryć. Wiem bo sama mieszkałam w małym mieście i wiem, że ludzie wiedzą o Tobie więcej niż Ty sama wiesz o sobie. Ale ukrywając, dajesz argument, na to, że nawet według Ciebie, jest to złe postępowanie.

Ja raczej innej rzeczy bym się tu uczepiła. Każda matka chce dla swoich dzieci jak najlepiej...Ty też będziesz chciała swoim nieba przychylić. Świetnie jak on będzie milionerem i sterczy pieniędzy na Twoje dzieci...i jej dzieci...i na wiele wiele więcej innych rzeczy. Gorzej jak będziecie żyli od pierwszego do pierwszego...
Słabe byłoby później skakanie sobie z tamtą kobietą do oczu i wydzieranie każdej złotówki. Logiczne, że będziesz chciała, żeby Waszym wspólnym dzieciom było jak najlepiej, ale z całą pewnością ona też będzie dla swojego dziecka chciała dobrze...
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 16:53   #23
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Co mam robić? :(

nie myślcie o mnie źle... wcale 'taka' nie jestem... nigdy nie podejrzewałabym, ze stane sie częścią czegoś takiego... ale czasami przydarzają nam sie rzeczy, których sie nie planuje...[/quote]


Mogło się zdarzyć nieplanowane uczucie, zakochanie, fakt, że poznałaś go w obencej sytuacji...- rzeczywiscie, nie mogłaś tego zaplanować. Ale cała reszta, wasze kwitnące uczucie, relacja jaka Was łaczy jest wynikiem Waszej świadomej- choć może nie przemyślanej decyzji. To nie los za Was zdecydował, nie zostaliście w to wplątani jak bezwolne istoty, nie stałaś sie za sprawą czarodziejskiej mocy częścią "czegoś takiego" jak to określasz. Nie pomyślało sie jak był na to czas, to teraz się ma.
Wspóczuję. polak mądry po szkodzie. Takie ukrywane znajomości i tak wyjdą na jaw- i dopiero będzie okazja do plotek. Odpowiedzialni, dorośli ludzie :
- nie przejmują się opinią innych
- nie wymyślajątak głupich rozwiązań jak spotykanie sie w tajemnicy (gdyby mi facet coś takiego zaproponował, z góry byłby skreślony)

Nie tkwiłabym w takim związku.
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 17:02   #24
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Co mam robić? :(

Słuchaj poczekaj i daj sobie czas. Jesli to prawdziwa milosc, i "TO" jak okreslasz, to tak łatwo o sobie nie zapomnicie. Jesli to romansik, to bardzo wiele mozesz stracic. Własnie TY, bo jemu ludzie wybacza. Facetom w takich sytuacjach zawsze jest łatwiej i im takie rzeczy społeczenstwo wybacza.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 17:30   #25
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

też myślałam, żeby przestać sie z nim widywać, albo przynajmniej ograniczyć te kontakty do minimum, chociaż do czasu rozwiązania...
co prawda nie wybiegałam myślami aż tak w przyszłość, żeby myśleć o naszych wspólnych dzieciach itd. ale to dobrze, że mi o tym napisałyście, dziekuje za odpowiedzi. lepiej usłyszeć pare rzeczy od kogoś kto jest poza 'tym' wszystkim i patrzy na to trzeźwym okiem. musze w końcu coś postanowić, a sama chyba nigdy bym sie na to nie zdobyła i dalej trwałabym w tej dziwacznej sytuacji i zastanawiała sie bez końca 'co teraz?'...

jeszcze raz dziekuje
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 18:00   #26
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
też myślałam, żeby przestać sie z nim widywać, albo przynajmniej ograniczyć te kontakty do minimum, chociaż do czasu rozwiązania...
co prawda nie wybiegałam myślami aż tak w przyszłość, żeby myśleć o naszych wspólnych dzieciach itd. ale to dobrze, że mi o tym napisałyście, dziekuje za odpowiedzi. lepiej usłyszeć pare rzeczy od kogoś kto jest poza 'tym' wszystkim i patrzy na to trzeźwym okiem. musze w końcu coś postanowić, a sama chyba nigdy bym sie na to nie zdobyła i dalej trwałabym w tej dziwacznej sytuacji i zastanawiała sie bez końca 'co teraz?'...

jeszcze raz dziekuje

Nie zawsze trzeba myśleć o dziecku i wybiegać aż tak w przyszłość. Twojemu tż chyba też dziecko nie było w planach za bardzo. Dlatego można nie planować, ale mieć na uwadze, że może się różnie zdarzyć zawsze trzeba. Szczególnie, że jak dziecko w drodze, to już jest za późno na zastanawianie się czy się nie popełniło głupoty...
Dlatego z dwojga złego lepiej zaliczyć wpadkę w związku co do którego nie ma się wątpliwości i zastrzeżeń niż być w złym i liczyć, że się nie zdarzy..
Poza tym skoro to "ten jedyny" to jest duże prawdopodobieństwo, że zapragniesz mieć z nim dziecko..
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 18:07   #27
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Co mam robić? :(

A pomyślałaś może o tym, że oni by się zdecydowali wrócić do siebie, założyć rodzinę - a pojawiłaś się Ty? I że możliwe, ze po narodzinach dziecka i jemu i jej się odmieni?

Pozatym wciąż naprawde nie moge logicznie wyjaśnić, czemu kobieta w ciąży odrzuca ojca dziecka... Zresztą - mojemu tżtowi przedstawiłam sprawę, i sam powiedział, że to co najmniej dziwne. Że coś z facetem musi być nie tak. Tego bałabym się ogromnie.


btw. Jakiś czas temu na wizażu czytałam podobny wątek - jakieś 2,5 tygodnia temu...
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-11-19, 18:20   #28
Lady Agnes
Raczkowanie
 
Avatar Lady Agnes
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Iława
Wiadomości: 53
Dot.: Co mam robić? :(

wolałabym nie pisać o tym dlaczego, ale moge zapewnić, że to nie jego wina(znam powód od niej i od niego - podali ten sam, wiec nie ma opcji, że mnie okłamał).. najogólniej mówiąc ona po prostu jest jeszcze niedojrzała, pomimo swojego wieku nie dorosła jeszcze do tego, żeby być matką i ma problemy ze własną psychiką...
Lady Agnes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 18:37   #29
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
wolałabym nie pisać o tym dlaczego, ale moge zapewnić, że to nie jego wina(znam powód od niej i od niego - podali ten sam, wiec nie ma opcji, że mnie okłamał).. najogólniej mówiąc ona po prostu jest jeszcze niedojrzała, pomimo swojego wieku nie dorosła jeszcze do tego, żeby być matką i ma problemy ze własną psychiką...
I ona podała Ci taki powod?
Ze ma problemy z psychika?
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-19, 18:56   #30
bitter
Zadomowienie
 
Avatar bitter
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
Dot.: Co mam robić? :(

Cytat:
Napisane przez Lady Agnes Pokaż wiadomość
wolałabym nie pisać o tym dlaczego, ale moge zapewnić, że to nie jego wina(znam powód od niej i od niego - podali ten sam, wiec nie ma opcji, że mnie okłamał).. najogólniej mówiąc ona po prostu jest jeszcze niedojrzała, pomimo swojego wieku nie dorosła jeszcze do tego, żeby być matką i ma problemy ze własną psychiką...

to po co był z osobą która jest niestabilna psychicznie?
wiem że go kochasz to będziesz go wybielać chociażby Ci kupę zostawił na wycieraczce (wizażowa taktyka na kochanego misiaczka), ale zawsze, zawsze trzeba dwojga.

a nawet trojga... czworga
1) winowajca numer jeden to NIEUMIEJĘTNOŚĆ ROZMOWY Z PARTNEREM o czymkolwiek poważnym
miejsce 2) i 3) zajmują partnerzy którzy nie zawsze są fair
a ostatnie miejsce zajmuje naiwny/a wrednosukowata, albo bardzo zakompleksiona i spragniona okruchów miłości że godzi się na coś takiego

nie muszę dodawać, gdzie tutaj jesteś, prawda?
ja nie potrafiłabym spojrzeć w oczy tej dziewczynie. wypytujesz ją żeby potwierdzić wersję swojego kochanka... no nie, dla mnie to paranoja do kwadratu. eksdziewczyna w ciąży, a ten bzyka naiwną na boku aż miło.

dziewczyny, im więcej takich wątków na wizażu tym częściej zastanawiam się gdzie niektóre z nas zostawiły godność, sumienie... a przede wszystkim zdrowy rozsądek dziewczyno, on CI nic nie obiecał. nic. korzysta z seksu za darmo, zrozum to wreszcie! jego reakcja 'ty zadecyduj co dalej' wzięła się ewidentnie stąd, że widzi że ma nad Tobą przewagę i nie pchniesz tego dalej. a kiedy ten związek wyjdzie na jaw, smrodek może się za Tobą ciągnąć dłużej i dalej niż myślisz.
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA
bitter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.