jak nauczyć jezdzić?

[truskawaa]

Witam!!
Ciesze sie bardzo, ze powstal nowy dzial z tak cudowna tematyka
Jestem zapalona narciarka, od zeszlego roku rowniesz snowboardzistka Jednak narty zawsze beda na pierwszym mscu!

Od kilku lat juz zbieram sie, aby nauczyc mojego lubego jazdy na nartach. I chciałam się zapytac od czego najlepiej zacząc? Chcemy sie wybrac za 2 tygodnie (prawdopodobnie 6-7 grudzien) gdzies. Ktory stok bedzie lepszy do nauki? REJONY DOSTEPNE TO białka tatrzanska, kluszkowce, zalew czorsztynski. Chce oczywiscie na pierwsze lekcje wynając instruktora. Sprzetu rowniez jeszcze nie ma, ale zanim nie nauczy sie podstaw chyba nie ma sensu kupowac, lepiej wypozyczyc? Bardzo bym chciała zeby złapal bakcyla tak jak ja.


Pozdrawiam!!

[LadyMagnolia]

Podłączam się do pytania.
Także chciałabym nauczyć mojego TŻ-ta jazdy na nartach. Niestety pochodzę i z Bieszczad i tam trasy znam dość dobrze, ale od dłuższego czasu mieszkam w Katowicach. Biorąc pod uwagę czas i dojazd nierealne jest, że nauczy się jeździć w moich rodzinnych stronach.
Może ktoś zna dobre miejsce niedaleko od Katowic, gdzie można rozpocząć naukę, wypożyczyć sprzęt i nie przepłacić?

[rmiecia]

Witaj magnolia, ja polecam dolomity sportowa dolina: www.dsd.pl Świetne miejsce, blisko Katowic (to Bytom Sucha Góra w kierunku Tarnowskich Gór). W zeszłym sezonie (to był już luty 2008) nauczyłam się tam jeździc z całą moją rodziną, a teraz niedawno wróciłam z Alp włoskich. Naśnieżany stok ok. 800 m, orczyk, fajni instruktorzy (nie pamiętam ile płaciliśmy w zeszłym roku, ale chyba 60zł za osobę), wypożyczalnia sprzętu, kafejka i restauracja - pewnie gdyby nie te dolomity, nie jeździlibyśmy dzisiaj. Polecam!

[LadyMagnolia]

rmiecia dziękuję Ci bardzo

[rmiecia]

A proszę bardzo, może kiedyś się tam miniemy na nartach

[JaAnia:)]

A propos nauki jazdy, to im dłużej "jeżdżę" to coraz bardziej zaczyna mnie fascynować ten temat. Generalnie myślałam, że moje umiejętności są na poziomie dobrego początkującego, bo nie wywracam się już na stoku, w miarę prosto zjeżdżam, wychodzi mi skręcanie na lewo i prawo i umiem zahamować Lecz po lekturze kilku artykułów stwierdziłam, że moje jeżdżenie to ześlizg a nie żadna tam jazda na krawędziach. Więc od tego sezonu biorę instruktora i uczymy się z Tż jazdy na krawędziach.
A w przyszłości marzy mi się taka jazda:

http://pl.youtube.com/watch?v=y5pZLUalu30

Aż tęskno do zimy

[3345e377b5e4f12f71691e182a1acdc753f18a83_62c2224350409]

Napisane przez JaAnia:)

A propos nauki jazdy, to im dłużej "jeżdżę" to coraz bardziej zaczyna mnie fascynować ten temat. Generalnie myślałam, że moje umiejętności są na poziomie dobrego początkującego, bo nie wywracam się już na stoku, w miarę prosto zjeżdżam, wychodzi mi skręcanie na lewo i prawo i umiem zahamować Lecz po lekturze kilku artykułów stwierdziłam, że moje jeżdżenie to ześlizg a nie żadna tam jazda na krawędziach. Więc od tego sezonu biorę instruktora i uczymy się z Tż jazdy na krawędziach.
A w przyszłości marzy mi się taka jazda:

http://pl.youtube.com/watch?v=y5pZLUalu30

Aż tęskno do zimy

Mój kolega kiedyś był na takim wyjeździe z trenerem. Helikopter "wywoził" ich na sam szczyt i .......

A co do nauki, ja też biorę w tym roku instruktora, bo muszę się nauczyc porządnie jeździć na carvingach (naukę zaczynałam na zwykłych klasycznych i mam teraz namieszane w głowie )

[ulcia18]

Jak nauczyc sie jezdzic ?? ... Proste bierzesz instruktora on nauczy cie podstaw a potem jakos idzie...
Jak nie masz kasy popros znajomego ktory dobrze jezdzi zeby cie podszkolil. nie ma sensu wpajac zlych nawykow