Coraz bliżej święta...czyli jak zdążyć ze wszystkim??!!

[hostess]

Jak co roku dopadła mnie gorączka przedświąteczna dom nie sprzątnięty prezenty nie kupione a o kartkach świątecznych przypomnę sobie pewnie dzień przed wigilią czy wy też tak macie? czy tylko ja nie umiem sobie poradzić z natłokiem tego wszystkiego??

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Prezenty kupione. Sprzątanie - w trakcie (wielkie pranie ). Może dzisiaj okna umyję, na szczęście tylko 2 no i - po raz pierwszy na święa myję nowe okna, pojedyncze, nie podwójne, uff

Tżta zagonię do trzepania dywanu i prania go, robi to genialnie Mamy pokój z kuchnią, więc do sprzątania niewiele, robimy to raczej na bieżąco.

Poza tym uważam, że dom jest dla mnie, nie ja dla domu i jeśli nie umyję drzwi, to świat się nie zawali.

[ellish]

prezenty popakowane, choinka już w pokoju w folii, bombki kupione, pierniki upieczone, dom posprzątany. Z tymże nie mam problemu z gotowaniem, bo jadę do rodziców na cale święta. No ale pierożki, uszka i tak zrobiłam

Z tymze wiecej pracy bede miala na sylwestra. No ale jakos to bedzie. W kazdym badz razie nie jest zle

[Hultaj]

przede wszystkim, nie szaleć niepotrzebnie. Nie ma nic bardziej smutnego niż siadac do stolu padając na twarz, to już lepiej mieć niepomyte meble, a gigantyczne sprzątanie jak u Filifionki odstawić w innym czasie. Tyle teoria.

[ellish]

Mnie cieszy gorączka przedświąteczna. Wtedy czuje, ze się zbliża BŻ. Gdy sprzątam, piekę, biegam po hipermarkecie za prezentami i suszonymi sliwkami a z glosnikow juz kolędy płyna...po prostu cudnie

[Hultaj]

ja też to lubię.
ale nie latam przed Świętami jak ze śmigłem , a już na pewno nie po to by, ''ciotce Krysi, której nie widziałam od Wielkiej Nocy'', znaleźć jakąś ekstra durnostojkę czy pierdzącą poduszkę dla wujka Karola .

[ania13.03]

Napisane przez ellish

Mnie cieszy gorączka przedświąteczna. Wtedy czuje, ze się zbliża BŻ. Gdy sprzątam, piekę, biegam po hipermarkecie za prezentami i suszonymi sliwkami a z glosnikow juz kolędy płyna...po prostu cudnie

Mam tak samo. Kupowanie, pakowanie prezentow, pozniej ukladanie listy produktow potrzebnych do swiatecznych potraw, porzadki, gotowanie, ubieranie choinki, koledy, strojenie sie przed uroczysta kolacja i wiele innych rzeczy zwiazanych ze swietami... az chce sie zyc

[irie18*]

u mnie sytuacja wyglada tragicznie. do swiat zostal tydzien a ja nie mam zadnych prezentow bo nie mam pieniedzy. i co najlepsze nie wiem czy bede miala do gwiazdki. cholera nie mma ochoty na swieta w tym roku

[wanitatywna]

Ja również uwielbiam przedświąteczną gorączkę. Nie mogę się doczekać ganiania po marketach, pieczenia makowców i lepienia pierogów. Już nawet sprzątanie mnie nie przeraża.
W tym roku mam wyjątkowo wcześnie skompletowane wszystkie prezenty - i z tego się niezwykle cieszę. Nie lubię kupować upominków na ostatnią chwilę.

Ach, kocham święta. ^^

[hostess]

no to podziwiam was dziewczyny bo ja jestem w proszku dzis sprzatałąm był też małe zakupy ale robienie dań jeszcze przede mną prezenty pakowanie i wypisanie kartek świątecznych obym ich tylko nie zapomniała wysłać też macie z tym problem?
ale klimat przedświątecznej gorączki ma też swoje plusy teraz piję herbatkę pod kocykiem słucham radia lecą świąteczne piosenki i tak mnei to wszystko uspokaja i czuję że będzie dobrze

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Hultaj

przede wszystkim, nie szaleć niepotrzebnie. Nie ma nic bardziej smutnego niż siadac do stolu padając na twarz, to już lepiej mieć niepomyte meble, a gigantyczne sprzątanie jak u Filifionki odstawić w innym czasie. Tyle teoria.

Dokładnie. Moja mama tak ma - nawet w trakcie kolacji wigilijnej jest zabiegana, spanikowana, że coś tam nie jest sprzątnięte, chce zrobić tysiąc rzeczy na raz i tym sposobem, nerwową atmosferą wprowadza doprawdy niezapomniane chwile przy stole

[bitter]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;10073630]Dokładnie. Moja mama tak ma - nawet w trakcie kolacji wigilijnej jest zabiegana, spanikowana, że coś tam nie jest sprzątnięte, chce zrobić tysiąc rzeczy na raz i tym sposobem, nerwową atmosferą wprowadza doprawdy niezapomniane chwile przy stole [/quote]



nie znoszę takiego zachowania. w tym roku będzie u mnie nocował starszy brat z żoną i dziećmi to wymiecie nawet brudy spod kanapy. wracam w niedzielę przed świętami i pewnie sprzątanie mnie nie ominie... nie mam jeszcze żadnego prezentu, tylko dla TŻ. rrrany, przeżyć jutrzejsze kolokwium i zabieram się za święta bardziej poważnie, obiecuję!

[Alicjone]

jeszcze 10 dni do świąt a Wy już macie posprzątane mieszkania? u mnie zdąrzyłby się dom jeszcze 5 razy zabałaganic :P dlatego my sprzątamy w ten weekend przed świętami dopiero Piec i gotowac tez dopiero wtedy. Teraz zajmuję się tylko prezentami, żeby później uniknąc dryfowania w tłumie w CH
Kto jeszcze się nei ogarnął, niech się nie martwi, jeszcze zostało wystarczająco dużo czasu, żeby zdąrzyc ze wszytskim

[hostess]

pocieszyłaś mnie troszkę tym że też jeszcze masz nie posprzatane ale u mnie przez to że odkładamy wszystko na ostatnie dni atmosfera w domu bardzo się "zagęszcza" ehh
ja dziś skupiam się na sprawach przyjemnych zero sprzątania właśnie powysyłałam po "wirtualnym opłatku" do znajomych mam nadzieję że się ucieszą w szczególności Ci za granicą buziaki dla nich gorące

[Aggie125]

My robimy sprzątanie (kurze, odkurzanie) co tydzień, więc przed Wigilia nie będziemy jakos szczególnie szaleć w tej materii.

Mama kartki wysłala, ja wysyłam jutro. Prezenty w wiekszości kupione, aczkolwiek na ogół wpada mi w oko coś fajnego, kiedy nie wybieram sie na zakupy w myslą specjalnie o zakupach gwiazdkowych.

Potraw będzie kilka: barszcz z kartonu (podgrzany), pierogi, karp, śledzie, bigos, sałatka jarzynowa.

[male]

Ja uwielbiam ten swiateczny szal!
Ten chaos, ktorego tak nienawidzilam w domu rodzinnym, a ktory wprowadzala moja mamusia podczas przygotowan, teraz najbardziej wlasnie kojarzy mi sie ze zblizajacymi sie Swietami.
Kartki do Polski mam juz wyslane, kartki do przyjaciol tutaj na miejscu wypisane, do podopiecznych w pracy jeszcze czekaja na swoja kolej.
Jesli chodzi o sprzatanie, to robimy to regularnie co tydzien, wiec wscieklizny nie bedzie. Poza tym niedawno sie wprowadzilismy, wiec grubsze porzadki staram sie robic na biezaco, bo niestety poprzedni mieszkancy zostawili po sobie niezly syf. Szafki w kuchni mam wypucowane, dzisiaj umylam drzwi, bo jest w nich takie okienko na kota, ktore bylo obklejone brazowa tasma klejaca.
Okien nie planuje myc, bo musialabym stac na drabinie na zewnatrz.
A ze jestem w ciazy i nie powinnam wyczyniac takich akrobacji to mam dobra wymowke
Z gotowaniem tez nie bedzie problemu, TZ obiecal pomoc i siostra, ktora przylatuje do mnie na cale Swieta. Liste zakupow mam juz zrobiona dawno
No jedyny problem mam z prezentami niestety
Ale pocieszam sie tym, ze kupilismy ostatnio kilka rzeczy do domu, ktore jak TZ sam stwierdzil, moga byc prezentem juz gwiazdkowym. A siostre to mam zamiar porwac na zakupy na miejscu.
I tyle ode mnie

[boinnenazwybylyzajete]

Moja babcia już szaleje i sprząta od listopada, moja mama coś tam sprząta (lepiej jej schodzić z drogi), a ja - hymn - sprzątać będę w sobotę, pomagać w kuchni będę w przyszły pn/wt więc na razie mam tzw. luz. Prezenty kupione i zapakowane. Co do krzątania wokół stołu to z moją babcią tak jest za każdym razem jak ją odwiedzam. Ledwo zjemy i już wszystko jest umyte "bo po co się męczyć w nocy" (słyszę to zawsze po kolacji wigilijnej) Ach, i tą gorączkę też uwielbiam !

[aga70]

u mnie powoli da sie wyczuć przedświąteczna gorączkę.. dlaczego... jeszcze nic nie zrobiłam więc zaczynam sie stresować
dziś zrobiliśmy zakupy, prezenty dla dzieci w rodzinie, oj jest ich trochę więc i trochę się wydało, ale to czysta przyjemność widzieć radość dzieci.

jutro juz zapisałam sobie w komórce aby nie zapomnieć, muszę kupić kartki, w końcu je wypisać i wysłać, bo znów dojdą tak jak rok temu po świętach
w sumie niewiele mam ich do wysłania bo jesli chodzi o dalszych znajomych to korzystam z dobrodziejstw internetu i wysyłam kartki mailem dołączając tego świątecznego opłatka http://podzielsieoplatkiem.pl/?src01=dba11
fajna idea, choć zdecydowanie wolę również otrzymywać kartki pocztą zwykłą, ale jak dostaje życzenia mailem również jestem mile zaskoczona

co do szykowań kulimarnych.. w tym roku nas to ominie. Wigilia i pierwszy dzień Świąt najprawdopodobniej będziemy spędzać u teściów a drugi dzień świąt u moich rodziców.. więc tyle dobrze

sprzątanie.. no czas wreszcie zacząć... bo coraz mniej czasu.,..

[hostess]

ale Ci dobrze że nie musisz gotować mnie to nie ominie mimo że bardzo lubie gotować najczęściej nie mam już siły... teraz razem z tata adresujemy karty świąteczne mój tata jest konserwatywny jeśli chodzi o kartki muszą być prawdziwe a nie internetowe ale ten wirtualny opłatek bardzo mu się spodobał...byłam i nadal jestem w szoku

[evela28]

ja też lubię tą krzątaninę przedświąteczną ,widać że się coś zbliża i na coś czeka
dywany wyprane, okna umyte ,płytki w łazience już się świecą teraz tylko kuchnia i takie codzienne sprzątanie, w tym tyg ciasteczka i domek z piernika
tylko zakupów nie cierpę tego ścisku i kolejek

no i kartki obym nie zapomnała

[iwa2]

lubie ten szał przedświateczny, a szczególnie kolorowe, wręcz bajkowe wystawy sklepowe, muzyka nująca sie po korytarzach centrum handlowego, mniam! ale przerażają mnie kolejki do kas...
a co z kartkami światecznymi? hm, macie na to jakis sposób, żeby o tym nie zapominać co roku?

[aga70]

no ja oczywiści zapomniałam... nie kupiłam więc i nie wysłałam kurcze.. jak co roku to samo. wyślę tuż przed świętami... jestem wściekła na siebie.

[martka83]

ja kartek nie wysyłam, a może szkoda bo to fajna tradycja była
na te święta cieszę się jak głupia , mój synek ma już ponad roczek i to będą takie jego pierwsze świadome święta

choinka już kupiona (pachnie pięknie ), pierniczki upieczone ale już zjedzone więc druga partia przed nami, w domu powoli pachnie już świętami

Tylko prezentu dla męża wciąż brak

[morelanka]

A ja nadal jestem w proszku , troche prezentów pokupiłam ale nie dla wszystkich bo pomysłów mi brak, gotowanie mnie ominie bo nie jestem w stanie pobic mojej mamusi. Hostess o co chodzi z tym wirtualnym opłatkiem???Bo przyznam że to mnie ciekawi!

[hostess]

Martka83 to będziesz miała piękne święta kiedy w domu są małe dzieci zaczynamy przeżywać je zupełnie inaczej i to jest cudowne

morelanka już Ci tłumaczę szukając jak co roku fajnej kartki inernetowej żeby wysłąć dla znajomych natknęłąm się na jak to ja nazwałąm "wirtualny opłatek" tu masz link http://podzielsieoplatkiem.pl/?src01=dba11 chciałam połączyć nowoczesne rozwiązanie z tradycjąi zamiast skaczącego mikołaja znalazłam opłatek któym możesz się podzielić ze znajomymi myślę że to fajny pomysł wielu moich znajomych odpisuje mi na życzenia swoim imiennym linkiem i tak można połamać się opłatkiem z każdym taki łańcuszek ja też mam swój imienny opłatek w opisie i bardzo chętnie się z tobą połamię

[kos20]

ja już mam kupioną większość prezentów, zaczęłam szukać już na początku grudnia, bo zwykle z mężem chodziliśmy w ostatniej chwili ( w zeszłym roku byłam w empiku w wigilię jeszcze...)
a jeśli chodzi o gotowanie, to kapusta z grzybami i ta z grochem już są od wczoraj w zamrażalniku, więc już tylko druga porcja do teściów i...
porządki, sprzątanie, pakowanie prezentów, zakupy jedzeniowe i inne takie...
ale już się nie boję, że nie zdążę
no i jeszcze muszę się pospotykać z przyjaciółmi wszystkimi i dać im prezenty dla ich dzieci - na to potrzeba tyyyle czasu... ale to przynajmniej fajne jest

a kartek od kilku lat nie wysyłam, ale ciągle myslę, że to ładna tradycja

[Pracoholiczka]

Napisane przez kos20

a kartek od kilku lat nie wysyłam, ale ciągle myslę, że to ładna tradycja

zgadza sie, takowe słanie zyczeń to bardzo miły gest, jednak tak sobie pomyslaam, że i tak zaraz po świętach usuwamy kartki i nie mamy pamiątki. Słanie kartek pocztowych do znajomych to sprawa czasochłonna niestety, dlatego bardzo spodobał mi sie pomysł opłatka. Jest to prawdziwy symbol Świąt Bożego Narodzenia i ludzkiej życzliwości.

Dlatego będzie mi miło jeśli przyjmiecie owy gest ode mnie

http://podzielsieoplatkiem.pl/chce_s...4/?src01=dba11

[Wiedziemka]

za dużo na głowie...pierwsze święta wyprawiane samodzielnie - przyznaję, że się gubię, tysiące rzeczy na raz... prezenty kupione, popakować, nic nie sprzątnięte, zaraz się zabieram, od poniedziałku gotowanie - ciekawe czy zdążę, uff, przynajmniej to - kartki wysłane (przyznaję bez bicia, 90% przez Internet)

[hostess]

na pewno zdążysz nie martw się pomyśl o pozytywnych stronach o coraz lepszej atmosferze świąt o tym że wszyscy w około zaczynają składać sobie życzenia uśmiechać się nie zapominajmy o tym co w tych świętach jest najważniejsze bądźmy dla siebie mili zarażajmy innych naszym nastawieniem

[iwa2]

ja dzisiaj pełna energii zabrałam sie za porządki w szafce z lekarstwami w kuchni, hihi, ledwo skończyłam obudziła sie moja Kasia (której będą to pierwsze świeta ) i juz musiałam sie nią zająć i po sprzataniu. Jutro mam w planach porządek w papierach, opłacenie rachunków bo jest taki przesąd jak z czymś sie zalega w starym roku to w nowym bedzie tak samo albo i gorzej więc żeby tego uniknąć lece jutro na poczte, przy okazji wyśle troche kartek światecznych, a reszte dzień przed Wigilią wyśle z internetu